Gość DarkDaro Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Witajcie Mam taki objaw, że aby uruchomić zimny silnik muszę trzymac rozrusznik aż przekręci 4-5 cykli (koło 5-7 sekund) i dopiero odpala. Podejrzewam, że jest to spowodowane albo cofaniem paliwa do zbiornika albo zurzytymi świecami. Wydaje mi się raczej, że chodzi o świece bo nawet jak auto stoi godzinę czy dwie a silnik jest ciepły to zapala "z dotyku" Silnik nie robi wtedy nawet pełnego obrotu wałem. Jak jest mróz to silnik po uruchomieniu szarpie i robi wrażenie jakby pracował na 3 cylindrach. Po chwili to ustaje. Jakie sa wasze sugestie i od czego zacząć sprawdzanie? Czy może to jest normalne w tych autach ? Jeżdżę dieslami od 10 lat i żaden tak dennie nie odpalał. Być może dlatego,że inne miały elektryczne pompy paliwa i zanim świece się zagrzały to paliwo już było podpompowane. Nie za bardzo wiem jak działają te popmowtryskiwacze w 3.0 Di więc każda sugestia będzie cenna. Oczywiście nie jest to żadna usterka i można z tym jeździć ale trochę te kręcenie rozrusznikiem denerwuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 25 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2008 Paliwo można wyeliminować w prosty sposób, jeżeli tylko masz takiego plastikowego grzybka nad filtrem paliwa. Podpompuj nim parę razy, do oporu i zobacz czy tak samo odpala. Jak tak samo to raczej świece się poszły paść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DarkDaro Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Grzybek w filtrze paliwa udało mi się nacisnąc jedynie raz, później był tak twardy że nie dało rady juz wcisnąć. Silnik zapalił trochę szybciej - zrobił jedynie około 2 obrotów wałem. spróbuję w niedalekiej przyszłości wymienić świece i zobaczymy. Szkoda, że są takie drogie bo trochę żal mi je wymieniać jeśli są ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Skocz do jakiegoś warsztatu od dieseli. A już najlepiej takiego ciężarówkowego, tam ci sprawdzą grzanie świec. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DarkDaro Opublikowano 29 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lutego 2008 Dobry pomysł - jak coś ustalę to napisze. Serwis autoryzowany każdej marki omijam zwykle "szerokim łukiem" ze wzgledu na - ceny - brak kompetencji Poszukam jak doradziłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 1 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2008 Lepiej parę razy rozebrać i sprawdzać, niż wymienić pół silnika w serwisie - słusznie ASO to wymieniacze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pietrucha1 Opublikowano 14 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2010 Ciśnienie wtryskiwaczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loin Opublikowano 15 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 Ooooo czuje się na swoim polu do rzeczy. Jest to definitywnie wina cofania się paliwa. Miałem identyczne objawy jak ty , wymiana świec i filtra w zeszłą zime nic nie pomogła, przy -25 nie dał rady odpalić, a wtedy był bardzo potrzebny . Winowajca ? znaleziony dopiero teraz - przewody paliwowe przegnite nie opodal zbiornika paliwa, teraz odpala bez problemu .Choć nie ma jeszcze takich mrozow to i tak z rana przy tych 2 - 3 stopniach po odpaleniu szarpal parskal i trzeba było długo kręcić, po wymianie problem znikł. U mnie zastosowano gumowe zbrojone przewody i przy okazji machłem nowe hamulcowe bo po zimie też by się rozleciały. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.