[P11/WP11] poszarpywanie silnik 2.0 131KM

[Gość zyziu]

Witam

To będzie moje pierwsze wystąpienie na forum

Także witam serdecznie wszystkich posiadaczy nissanów

Kupiłem primere 2.0 131KM 1998 r jakiś miesiąc temu i troszkę to auto mnie zaskoczyło swoim

brakiem płynności na niskich obrotach.

Mam takie pytanie czy primerki z takim silnikiem w taki sposób sie zachowują czy lekkie szarpanie tak do 3 tys obrotów a powyżej jest już ok czy to jest naturalne ?

No i sprawa zbierania sie autka, bo to następuje tak przy 4 tys obrotów czy to zachowanie silnika jest standartem???

Tak cała reszta jest ok .Nissana juz azgazowałem i to poszarpywanie jest bardziej odcuwalne na gazie (sekwencja oczywiscie)

Podobno kwestia czasu i przyzwyczajenia do takiego zachowania sie silnika .

A tak jakby ktoś pytał to zmienione sa świece kopułka palec przewody wysokiego napięcia ok -sprawdzane auto podpinane było do kompa (0-będów)

 

dziekuje i pozdrawiam

[Gość chestero]

No i sprawa zbierania sie autka, bo to następuje tak przy 4 tys obrotów czy to zachowanie silnika jest standartem???

 

Tak to jest normalne, o reszcie czytaj w archiwum, było wielokrotnie...

[Gość jarkk]

czy primerki z takim silnikiem w taki sposób sie zachowują czy lekkie szarpanie tak do 3 tys obrotów a powyżej jest już ok czy to jest naturalne ?

to nie jest naturalne zachowanie, auto powinno przyspieszać płynnie

tu masz linki do tematów w których były podobne problemy poruszane:

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...light=szarpanie

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...light=szarpanie

[Gość sslay]

Kupiłem primere 2.0 131KM 1998 r jakiś miesiąc temu i troszkę to auto mnie zaskoczyło swoim

brakiem płynności na niskich obrotach.

Mam takie pytanie czy primerki z takim silnikiem w taki sposób sie zachowują czy lekkie szarpanie tak do 3 tys obrotów a powyżej jest już ok czy to jest naturalne ?

Witam! Kolego radzę Ci szybko sprawdż rozrząd!! Kupiłem takiego nissana jak Ty, ten sam rok,silnik i nawet przebieg.Pierwsze było słychać łancuch, potem było szarpanie(cos takiego jak opisywałeś) a teraz mam zerwany łancuch, głowicę do remontu i oby tylko tyle, przekonam sie jak złożę silnik .Może się mylę ,może szarpanie nie miało nic wspólnego z rozrządem jeszcze nie wiem.Zyczę Ci żebyś nie miał tego samego co ja teraz przechodzę.Pozdrowionka

[BULI]

zyziu, sprawdź rozrząd czy go nie słychać (podczas rozruchu najbardziej) i poczytaj sobie w archiwum na ten temat.

[Mitko]

Miałem podobny przypadek z P10 2,0 16V. Po licznych wymianach i sprawdzaniach kompem dalej nie było wiadomo co się dzieje. I tak bliski załamania poruszałem sondą lambda. Okazało się, że się poluzowała. Dokreciłem ją i auto chodziło jak burza.