Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nagły spadek mocy silnika ????


Gość januszmonster
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 Tak więc zacząłem tankować na innej stacji i wymieniłem filtr paliwa, bo akurat przegląd się zbliżał. Jeśli problem chwilowego zaniku mocy powróci, chyba nie pozostanie nic innego, jak wymienić ten zawór.

 

To od razu dodaj jeszcze odpowiedni dodatek LM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dodatki pomogą tylko na chwilę a zawór i tak wcześniej czy puźniej trzeba wymienić bo objawy będą się tylko nasilać ,co do rozżądu to nissan się nie przyzna do ich wadliwości a właściwie do nieprawidłowego wyosiowania pompy podciśnieniowej co powoduje niszczenie łańcucha bo musieli by pewnej partii aut wymieniać za darmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Alkaspaw.

Jak dostać się  do zaworu na pompie wysokiego ciśnienia. Zdjąc przwe przednie koło, zdjąc nadkole prawe przednie i wtedy będzie swobodny dostęp? 

mam spadek mocy przy gwałtownym dodaniu gazu, Zawór Denso już kupiłem.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz i ja będę miał spokój (mam nadzieję na długi czas, przynajmniej na 80 tys. jak napisał alkaspaw) BARDZO DZIĘKUJE slkaspaw. Diagnoza w 100% trafna. Zawór pompy producenta Denso kupiłem na allegro (nowy w cenie 330zł) Wymieniłem sam. dojście nie najgorsze. Czas wymiany zaworu to ok. 20 min. Również przy okazji zaślepiłem zawór EGR (blaszka z uszczelką zakupiona na allegro w cenie 15 + 10 zł). Navara pracuje teraz jak nowa, nie ma spadku mocy przy gwałtownym dodaniu gazu, płynnie przyśpiesza. Dla zainteresowanych zamieszczam fotki wymontowanego zaworu.

Jeszcze raz Wielkie Dzięki alkaspaw za podpowiedź. Życzę szerokiej i bezpiecznej drogi bez spadków mocy :)

 

Podpowiedz proszę jak doszedłeś do tego zaworu na pompie. Trzeba zdjąć prawe przednie koło i nadkole?

Też muszę wymienić ten zawór  i też kuoiłem go na Allegro za 330 zł.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wymieniałem ten zawór w pompie.dałem redę od góry.Otworzysz maskę i od góry też jest dojście.Oczywiście gimnastyki trochę między wężykami,ale daje się zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega wyżej eldritch, ja również poradziłem sobie od góry. Odkręciłem i przesunąłem badajże bagnet i zbiornik z olejem wspomagania (rzeczy które bezpośrednio stoją ci na drodze). Nie mam wielkich dłoni więc dalej - głębiej było bez problemu :)   Miłej pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak

Dziękuję

Tak jak kolega wyżej eldritch, ja również poradziłem sobie od góry. Odkręciłem i przesunąłem badajże bagnet i zbiornik z olejem wspomagania (rzeczy które bezpośrednio stoją ci na drodze). Nie mam wielkich dłoni więc dalej - głębiej było bez problemu :)   Miłej pracy

Dziękuję kolego

Też wymieniałem ten zawór w pompie.dałem redę od góry.Otworzysz maskę i od góry też jest dojście.Oczywiście gimnastyki trochę między wężykami,ale daje się zrobić.

Piękne dzięki

Dziękuję

Dziękuję kolego

Piękne dzięki

Dziękuję

Dziękuję kolego

Piękne dzięki

 

 

 

 Koledzy  mam ciekawostke.

Bylem dzis w warsztacie na wymiane tego wyzej opisanego zaworu. zawor mialem swoj oryginalny i mowię  -  proszę wymienic zawor na pompie wysokiego cisnienia-

Pan mechanik najpierw wypytal dokladnie o objawy  a potem  przyniosl komputer podlaczyl go  cos tam pogmeral   i  stwierdzil   Wyrzuca  blad P1272  tzn. ze uszkodzony jest zawor na koncu listwy Common rail  pokazal palcem ktory.  a ten przy pompie jest na pewno dobry.  zawor przy listwie common rail mie wystpuje osobno tylko razem z listwa.  koszt nowej 2100 plus robota. Uzywana 700 zl. Poza tym po przebiegu 160 kkm nalezy wymienic wszystkie przewody paliwowe. O cene juz nie pytalem tylko predko zabralem autko od tego fachowca.

Alkaspaw , chyba  umowie sie z Toba i przejade te 159 km do Kobylki  wylaczajac silnik po kazdym spadku mocy i resetujac komputer.  Zgoda?

 

Pozdrowienia

O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W listwie to jest czujnik a nie zawór ale te tepaki głomby barany itp.itd. z serwisów najwidoczniej się zupełnie nie znają

W listwie to jest czujnik a nie zawór ale te tepaki głomby barany itp.itd. z serwisów najwidoczniej się zupełnie nie znają

Dawaj śmiało tylko nie w tą sobotę i niedzielę bo będę na Warmi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @AM-POL - to chyba jest Twój tekst....

...... Koledzy  mam ciekawostke.
Bylem dzis w warsztacie na wymiane tego wyzej opisanego zaworu. zawor mialem swoj oryginalny i mowię  -  proszę wymienic zawor na pompie wysokiego cisnienia-
Pan mechanik najpierw wypytal dokladnie o objawy  a potem  przyniosl komputer podlaczyl go  cos tam pogmeral   i  stwierdzil   Wyrzuca  blad P1272  tzn. ze uszkodzony jest zawor na koncu listwy Common rail  pokazal palcem ktory.  a ten przy pompie jest na pewno dobry.  zawor przy listwie common rail mie wystpuje osobno tylko razem z listwa.  koszt nowej 2100 plus robota. Uzywana 700 zl. Poza tym po przebiegu 160 kkm nalezy wymienic wszystkie przewody paliwowe. O cene juz nie pytalem tylko predko zabralem autko od tego fachowca.........

 

Czy możesz napisać tak z ciekawości dla potomnych w jakim i gdzie warsztacie byłeś - to tak na zaś i dla ciekawskich lub w celu ominięcie tegoż warsztatu.

Co do błędu P1272 - to jest czujnik ciśnienia paliwa na listwie. Dodam tylko /tak dla przypomnienia/ iż czujnik ten jest ostatnim ogniwem w układzie paliwowym. Jeżeli przez jakiś dłuższy czas były niedomagania gdzieś wcześniej w układzie paliwowym, to komp "wyrzuci" błąd czujnika.

Nie ujmując nic w wiedzy koledze @alkaspaw nie zawsze wystarczy wymienić tylko zawór SCV na pompie. W niektórych przypadkach to pomoże a w niektórych trzeba ponownie ustawić parametry pompy.

Miałem utratę mocy w 2010r i zostało mi to naprawione bez wymiany zaworu SCV, ani czujnika paliwa na listwie.

Było wielu mechaników i sugerowali wszystko - listwę /czujnik/, regeneracje pompy, w innym przypadku najpierw wyjęcie silnika aby wyjąć pompę.

W końcu pojechałem - a jesteś z Łodzi, na ul Maratońską, do Centrum Boscha i tam mi samochodzik naprawili praktycznie od ręki i bez wymiany części. Piszę praktycznie, gdyż pozostawili samochód do rana, aby sprawdzić jak będzie się zachowywał po odpaleniu rano.

Innemu koledze z forum też proponowałem ten warsztat, umówił się telefonicznie /jako przyjezdny/, przyjechał prawie 100km /ale autostradą/ więc było szybko, a samochód naprawili mu w ciągu 15 minut!!! Na forum nawet mi kolega podziękował za tak wspaniałe namiary. :dribble:

Ale o przypadku swoim jak i kolega, opisywał również na forum.

Okazało się, że wystarczyło tylko wprowadzić na nowo prawidłowe parametry pompy oraz wydatku paliwa na wtryskach, gdyż się rozregulowały w skutek jakiegoś niedomagania np. paproch w układzie i nie koniecznie na zaworze.

Co do utraty mocy......domyślam się i jestem tego pewien, iż nie szukałeś takich tematów na forum, ponieważ byś znalazł mój plik pdf o utracie mocy w różnych modelach samochodu /mój problem jest tam również opisany-jako pierwszy/ a jest tam z 14 stron do poczytania i ciągle aktualizuję, gdy coś znajdę nowego.

Np. przyczyną utraty mocy w niektórych samochodach może być spalona żarówka STOP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam.Ja również borykałem się z problemem utraty mocy podczas przyspieszania oraz lekkim przydławianiu pomiędzy 3 a 4 tyś obr. w moim Pathfinderze i po przestudiowaniu kilku wątków dotyczących tego problemu podmieniłem zawór SCV niestety brak poprawy,następnie podmieniłem czujnik ciśnienia w listwie CR i tu znów poległem. Poprawiła się co prawda troszkę kultura pracy silnika,ale problem pozostał.Po odczytaniu błędów metodą zapłon+pedał gazu wyrzuciło błąd 0093 czyli "znaczny wyciek paliwa" .Trochę mnie to zastanowiło bo silnik suchy, nigdzie nie było śladów ON i po uważnej lekturze różnej maści forów skierowałem się ku wymianie zaworu przelewowego listwy CR i....BINGO! To było to! Teraz auto pomyka jak szalone ,ciągnie w całym zakresie obrotów i wreszcie koniec problemów!Swoją drogą zastanawia mnie jak ten typowo mechaniczny zawór mógł się uszkodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Witam.

 

Mam pytanie i prośbę do ALKASPAW
Navara D40 2,5 dCi rok 2008  171 kM. Pierwszy i jedyny właściciel.
Wymieniłem zawór na pompie wysokiego ciśnienia bo były spadki mocy przy gwałtownym przyspieszaniu a po
wyłączeniu silnika i odczekaniu klikunastu sekund wszystko wracało do normy.

Patrz moje poprzednie posty i zapytania.
Tak jak radził Alkaspaw kupiłem zawór DENSO i wymieniłem dostając się od góry za radą kolegów;
Była od razu poprawa.

Niestety po upływie pól roku problem powrócił.

Sporadycznie auto traci moc przy gwałtownym przyspieszaniu ale  jak  przekracza 3-4 tys obrotów  szarpie, nie ma mocy  i w żaden sposób nawet szarpiąc nie chce przekroczyć 120 km na godzinę na autostradzie.

W mieście problem jest mniej dokuczliwy  wystepuje bardzo rzadko ale w trasie to prawdziwa udręka. Boję się wyprzedzać.

Mam zaślepiony zawór EGR   w jakieś akcji serwisowej nissana wymienili  rozrząd  przy 140 kkm. Teraz mam 170kkm. Felgi przy okazji  też.wymienili.
Auto też pali o około 1 litr więcej niż poprzednio.

Plinuję wymiany oleju, fitra paliwa etc.  Założyłem nawet podgrzewacz paliwa aby chronić fitr.
ALKASPAW  napisz proszę gdzie szukąc przyczyny, czy znowu wymienić zawór ( koszt 330 zł) bo trafiłem na wadliwy.czy też jest inna przyczyna.

A tak dodatkowo zawór przelewowy na listwie CR to jest to samo ca zawór na pompie wysokiego ciśnienia czy też są to dwa różne zawory.

 

Pozdrowienia

AM-POl
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AM-POL gdzie Ty ten rozrząd wymieniałeś w ramach akcji serwisowej? Bo do którego ASO bym nie zadzwonił, to mówią, że żadnej akcji z rozrządem nie było. Sami się do Ciebie odezwali z Nissana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mam pytanie i prośbę do ALKASPAW

Navara D40 2,5 dCi rok 2008  171 kM. Pierwszy i jedyny właściciel.

Wymieniłem zawór na pompie wysokiego ciśnienia bo były spadki mocy przy gwałtownym przyspieszaniu a po

wyłączeniu silnika i odczekaniu klikunastu sekund wszystko wracało do normy.

Patrz moje poprzednie posty i zapytania.

Tak jak radził Alkaspaw kupiłem zawór DENSO i wymieniłem dostając się od góry za radą kolegów;

Była od razu poprawa.

Niestety po upływie pól roku problem powrócił.

Sporadycznie auto traci moc przy gwałtownym przyspieszaniu ale  jak  przekracza 3-4 tys obrotów  szarpie, nie ma mocy  i w żaden sposób nawet szarpiąc nie chce przekroczyć 120 km na godzinę na autostradzie.

W mieście problem jest mniej dokuczliwy  wystepuje bardzo rzadko ale w trasie to prawdziwa udręka. Boję się wyprzedzać.

Mam zaślepiony zawór EGR   w jakieś akcji serwisowej nissana wymienili  rozrząd  przy 140 kkm. Teraz mam 170kkm. Felgi przy okazji  też.wymienili.

Auto też pali o około 1 litr więcej niż poprzednio.

Plinuję wymiany oleju, fitra paliwa etc.  Założyłem nawet podgrzewacz paliwa aby chronić fitr.

ALKASPAW  napisz proszę gdzie szukąc przyczyny, czy znowu wymienić zawór ( koszt 330 zł) bo trafiłem na wadliwy.czy też jest inna przyczyna.

A tak dodatkowo zawór przelewowy na listwie CR to jest to samo ca zawór na pompie wysokiego ciśnienia czy też są to dwa różne zawory.

 

Pozdrowienia

 

AM-POl

 

 

Witam.

Ja postaram się coś odpowiedzieć, a zarazem również zadać pytanka.

Kolega ALKASPAW ma rację, lecz nie zawsze się to sprawdza w każdym silniku lub modelu.

Ja np. u siebie nie wymieniałem zaworu lecz tylko i wyłącznie dwa oringi za 3,50 zł.

Są osoby co po wymianie zaworu SCV nie robią nic, a są osoby co nadal mają problemy. Wszystko zależy od egzemplarza.

Czasami bywa tak, iż wpadnie paproch w układ paliwowy i automatycznie pompa zacznie dawać inne ciśnienie paliwa na listwę. Wystąpi w tedy błąd i nie zawsze będzie to sygnalizowane kontrolką.

Jeśli jest inne ciśnienie paliwa na pompie, w następstwie jest inne ciśnienie na listwie, co skutkuje na parametry-a raczej ich zmiana na wtryskach /wydatku paliwa/ to może dojść do tego co aktualnie Ty masz. 

Mnie "mechaniory" też chcieli naciągnąć /łącznie z regeneracją pompy/ a w Bosch zrobili mi to w ciągu dnia. Chodziło o prawidłowe komputerowe wprowadzenie danych do pompy oraz co do wydatku paliwa na wtryskach.

Tę operację robiłem 3,5 roku temu i jest nadal spokuj, lecz do paliwa co jakiś czas dodaję uszlachetniaczy LM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Teraz i ja będę miał spokój (mam nadzieję na długi czas, przynajmniej na 80 tys. jak napisał alkaspaw) BARDZO DZIĘKUJE slkaspaw. Diagnoza w 100% trafna. Zawór pompy producenta Denso kupiłem na allegro (nowy w cenie 330zł) Wymieniłem sam. dojście nie najgorsze. Czas wymiany zaworu to ok. 20 min. Również przy okazji zaślepiłem zawór EGR (blaszka z uszczelką zakupiona na allegro w cenie 15 + 10 zł). Navara pracuje teraz jak nowa, nie ma spadku mocy przy gwałtownym dodaniu gazu, płynnie przyśpiesza. Dla zainteresowanych zamieszczam fotki wymontowanego zaworu.

Jeszcze raz Wielkie Dzięki alkaspaw za podpowiedź. Życzę szerokiej i bezpiecznej drogi bez spadków mocy :)

Witaj,

możesz powiedzieć w którym miejscu szukać tego zaworu i jak się do niego dostać?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]Witaj,

możesz powiedzieć w którym miejscu szukać tego zaworu i jak się do niego dostać?

 

Pozdrawiam.

 

[sam Naprawiam] Wymiana zaworu SCV z resetowaniem ECU.

To trzeci podpięty temat od góry. 

 Kolega sq9mcs znakomicie opisał objawy i wymianę.

Pozdrawiam i życzę owocnej pracy.

link objawy i wymiana zaworu SCV autora sq9mcs.doc

Edytowane przez pinio1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja również mam problemy z nagłym spadkiem mocy, zasadniczo to cały czas jest kłopot ze zbyt wysokim ciśnieniem wtrysku (nie zawsze kończy się to błędem i odcięciem mocy) - wskażcie mi proszę czy w takim przypadku wystarczy wymiana zaworu SCV?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie baw się kolego w wymianę zaworu - tzn. nie czyń od razu rzeczy finansowo dużych... błąd który Ci wyskakuje, to jest ostatnim "ogniwem" w układzie paliwowym, który odnotuje komputer.-czyli listwa paliwowa-bo tam jest ostatni czujnik w układzie.

Czy używałeś na początek np. jakiegoś środka do przemycia układu paliwowego? - np. LM? Na forum podawałem już jakie i w jakich proporcjach,

Innym wystarczy wymiana zaworu za 500-700zł, a innym oringi na zaworze na 2-3,50zł.

Jedni po tych zabiegach muszą robić adaptacje pompy a inni nie.

Wszystko zależy od egzemplarza.

A może wpadł Ci paproch i pompa "zgubiła" swoje parametry i trzeba zaprogramować ponownie z wydatkiem wtrysków paliwa włącznie? A może to wina przepływki /brudna lub "padła"/ a może kabelek przy złączce do przepływki?

Może wystarczy tylko kontakt np. z serwisem Boscha, który usunie Ci to w ciągu 15 min?-czyli wprowadzi fabryczne ustawienia.

To wszystko pisałem i często wstawiam plik zaktualizowany /przypadki innych forumowiczów/ pdf o utracie mocy w różnych działach i różnych modelach Nissanków.....poszukaj a znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo za odpowiedź, niestety nie jestem na tyle biegłym użytkownikiem forum, aby znaleźć post ze wskazanym plikiem, ale być może kiedyś wpadnie mi w ręce, natomiast przypomniałem sobie o swojej ostatniej wcześniejszej wizycie u mechanika (ogólna diagnoza) i przy kasowaniu błędów (nie sprawdzał dokładnie kodów) stwierdził, iż jeden dotyczył nieszczelności w układzie paliwowym

 

odnośnie do bosch service (Bydgoszcz - Osowa Góra) mam niemiłe wspomnienia - znajomemu miesiąc po remoncie kapitalnym (łącznie z wymianą wału) MKII wystawił kopyto, także bardzo dużo zależy od konkretnego przypadku/mechanika/dnia i wielu innych czynników, także z chęcią ograniczyłbym się do płukania układu paliwowego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję bardzo za odpowiedź, niestety nie jestem na tyle biegłym użytkownikiem forum, aby znaleźć post ze wskazanym plikiem, ale być może kiedyś wpadnie mi w ręce, natomiast przypomniałem sobie o swojej ostatniej wcześniejszej wizycie u mechanika (ogólna diagnoza) i przy kasowaniu błędów (nie sprawdzał dokładnie kodów) stwierdził, iż jeden dotyczył nieszczelności w układzie paliwowym

 

odnośnie do bosch service (Bydgoszcz - Osowa Góra) mam niemiłe wspomnienia - znajomemu miesiąc po remoncie kapitalnym (łącznie z wymianą wału) MKII wystawił kopyto, także bardzo dużo zależy od konkretnego przypadku/mechanika/dnia i wielu innych czynników, także z chęcią ograniczyłbym się do płukania układu paliwowego 

 

Znajdziesz pod tytułem -  Utrata mocy w dci, np. tutaj  http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/97607-inne-przydatne-ciekawostki-i-informacje/?p=1013954

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Od kilku miesięcy jestem " już szczęśliwym" posiadaczem Navary D40 :) dlaczego już?? bo od samego początku był istny HORROR!!! Z zawodu jestem architektem zieleni i na mechanice pojazdowej znam się jak na wypieku paczków z budyniem ;) Po zakupie i przejechaniu ....może 300 km, zapaliła się piękna pomarańczowa kontrolka, zatrzymałem się na chwilę na stacji i po ruszeniu zgasła. Po następnych 50 km, znowu się zapaliła, dosyć spieszyłem się do chaty więc troszkę pogoniłem auto i nagle kontrolka zgasła. W domu miałem sporo roboty nad projektami więc za bardzo nie myślałem o pomarańczowej kontrolce. Rano wyruszam do pracy i po przejechaniu 20 km znowu zaświecił się pomarańcz!!! w pracy zaglądam na necie, wertuję w symbolice i nagle jest!! DPF. Cos tam kiedyś o czymś takim słyszałem od kumpli, że filtr cząstek stałych to tragedia, katastrofa i ogólnie linka i na drzewo. Po dokładnej analizie i zaczerpnięciu wiedzy od Profesora Googla, postanowiłem, że postąpie zgodnie z instrukcją i zacznę przepalanie PDF`a. Wszystko było ok, ale filtr zapychał się dokładnie po przejechaniu 40 km!!, więc znowu na S3 i gonie go na wysokich obrotach i po 20 min. jest ok......ale znowu do przejechania ok 40/50 km. I tak w kółko cały tydzień!!! Nadeszła więc chwila refleksji, zadumy i jest...... znajdę firmę, która mi to cos usunie!! BINGO, firme znalazłem pod Wrocławiem ( bardzo dobre opinie na necie) umawiam się. Spec od tych spraw mówi, że usunięcie i nowe zaprogramowanie potrwa jakieś 4 godzinki i wracam do domu. Przed przyjazdem zakupiłem jeszcze zaślepkę zaworu EGR i poprosiłem o montaż. Po kilku godzinach wpadam do warsztatu, w mojem navarze 2 laptopy i spec mówi, że robi jeszcze nim ostanią rundkę po okolicy i coś sprawdza na kompiku, ok super, ucieszyłem się, że zaraz będę w końcu szczęśliwym posiadaczem wymarzonego samochodu :) Po paru minutach za zakrętu widzę kłęby czarnego dymu i palącą się Navarę!!!!! Nogi mi się ugięły!! Facet wjeżdża na pod warsztat a tam olej leje sie przez rurę wydechową, czarny dym jak w piekle i do tego moja blada facjata!! Padła TURBINA!! Mechanik coś pogmerał, oblukał pokręcił głową. Turbina się rozleciała, jakieś wężyki źle popodpinane, jakis zawór założony od nissana murano.....myślałem, że zawału dostanę!!do chaty pociągiem, turbina do regeneracji i za tydzień po samochód!! Mija jakieś 8 dni i wkońcu jadę z nadzieją, że w końcu będę cieszył się furą!!Jest!! czarna strzała przygotowana do odlotu :) wszystko gra, turbina się kręci, DPF`u brak, zawór EGR zaślepiony!!! no to w drogę, jadę z uszczuplonym portfelem ale jaki szczęśliwy!!!!............do czasu!!!! po 70 km, widze w lusterku wstecznym dym!!!! biały, czarny niebieski!! śmierdzi jak palone stare onuce zmieszane z naftą i olejem. szybko zatrzymuję się na pobliskiej stacji!!! w nerwach zjadam 2 hot dogi i wypijam 0,5 l.....coca-coli. Czekam jakieś 40 minut....odpalam...nie dymi , wsiadam i ogień do chaty...dojechałem ( miałem jakieś 60 km) jest ok, czemu dymiło??myślę sobie, ale mój inżynierski łeb tego za bardzo nie łapie, że może to resztki oleju które zostały w wydechu!! rano jadę w krótka trasę, jakieś 70 kilo w jedną stronę, jest ok, ale jak wracak historia się powtarza!!! kierowcy za mną mdleją w swoich furach od smrodu wydobywającego się z odbytu mojej Navary!!! kłęby dymu po zatrzymaniu są naprawdę duże i bardzo duszące!! jak przyspieszam katastrofa, jak zwalniam jeszcze bardziej!!!! Dzwonię do mechanika i nawijam!! Mechanik zadaje pytanie : czarny, biały czy niebieski ( już trochę moja tęga głowa  naczytała się od Profesora Googla o kolorach dymków z wydechu) więc odpowiadam mu, że wszystkie kolory po troszku :) mechanior, ze mam przyjechać i wgra inny SOFT!!no oki pomyślałem, ale po powrocie zaglądam na stan oleju w silniku a tam potop szwedzki!!! stan o 6 cm za duży a olej jak kisiel agrestowy!!! Nava na lawetę i jadę. spec wgrywa nowy SOFT, kilka godzin spędzonych w parku na ławce i wracam do domu.....jest juz ok!!!!.....do czasu....10 kilo przed chatą zapalają się 2 kontrolki!! pomarańczowy silniczek i DPF, pobladłem ale jadę dalej...lukam w lustereczko....kierowcy za mną tym razem pokazują środkowego paluszka, machają i mają pokrzywione gęby...od smrodu chyba!!! po 2 dniach wracam do mechanika....znowu zabawa z laptopami i powrót do chaty!! Jeżdżę juz tydzień, zrobiłem jakieś 800 km, jest ok :) w końcu!!!!! Na weekendzik postanowiłem wyruszyć na ryby. Jadę nad jeziorko, jakieś 70 km od mojej miejscówki, biorę się za wyprzedzanie TIRA i nagle!!!! walę na czołowe!!! ja mu do dechy a on ma mnie  4 literach!! SZOK!!! Mam jakieś 5 km do stacji paliw, postanowłem, że zakupię 5 litróe benzyny i podpalę ch..a!!!!! Byłem w stanie w którym można mnie było śmiało załadować w kaftan i w drogę do psychiatryka!! Dzwonię do mechanika, odbiera telefon i drżącym głosem.....co znowu????? nawijam mu, on w szoku!!po 3 dniach miałem przyjechać do niego, powiedział, że poświęca mu cały dzień. do tego czasu naczytałem się o różnych przyczynach tego stanu, czyli nagłe spadki mocy. Sporo chłopaki opisywali ten stan na tym forum i jadąc do mechaniora miałem łepetynę pełną rozwiązań :) mechanik zaczyna od początku, filtry, czujnik SCV, czujnik na listwie wtryskowej.....nagle jest PRZEPŁYWOMIERZ, po demontażu cały zasyfiony, czyszczenie i powinno byc ok :) Wymiana oleju( to była moja 5 wymiana oleju!!!po każdym dymieniu w silniku bardzo szybko przybywało ) jeszcze raz na kompa, ustawianie i po 6 godzinach, jazda do domu. Auto odzyskało moc!!. Od tamtej chwili przejechałem 3 tysiące i jest oki!!!!!!!! rwie do przodu jak szalony, nie dymi, spalanie jak na automat bardzo niskie!!!! MYSLĘ, ŻE JUŻ NAJGORSZE ZA MNĄ :) Pozdrawiam Wszystkich, hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...