slothy Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) W Piotrkowie chłop sprzedawał 2003 bezwypadkowy za 42 i to jest według mnie rozsądną cena. Za 50-55 to polift 2006 powinien być igła . Ciekawi mnie czemu za 48 ten hr z Wrocławia jeszcze stoi, a kilka razy chyba był wystawiany. Nie szukam auta za 20 szukam czy trupa za 30 bo przy sprzedaży kiedyś nie chce się bujać rok czasu jak niektórzy ani też schodzić z ceny 10k. Twoje auto obawiam się gdybym to ja sprzedawał pewnie bym szybko schodził z ceny bo mnie takie sprzedawanie czegoś przez rok denerwuje. Widać Ty masz więcej cierpliwości i trafiłeś na amatora. Edytowane 24 Września 2014 przez slothy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bydle Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Po bezwypadkowe to polecam udac sie do salonu - chociaz i tam roznie to bywa. Edytowane 24 Września 2014 przez Bydle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slothy Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Jasne, najlepiej żeby poskładanego rozjebołka cenić jak za bezwypadek. Nie szukam dziury w całym, po auto do Piotrkowa dzwoniłem jak tylko zobaczyłem na allegro, a było to tego samego dnia którego ja chłop wystawil niestety był już umówiony człowiek, w Wawie była za 42 ze slizgajacym sprzęgłem 2006r tez nie zdążyłem... Coś czuje ze jednak zakończy się na s2000:-) mam pod nosem i pewną Edytowane 24 Września 2014 przez slothy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
13E7 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Ciężko trafić auto które nie miało żadnych przygód. Zwłaszcza że zetki są używane w troszkę inny sposób niż kombi w dieslu wiec przez 10 lat jest duże prawdopodobieństwo że coś tam się stało. Najlepiej szukać po prostu nie zajechanej a to ze była malowana czy że ma trochę szpachli przeoczyć bo zamiast się cieszyć jazda zet to się popierdala do kolejnych miejscowości oglądać następna sztukę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bydle Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) To bierz s2000 nad czym sie jeszcze zastanawiasz? Az znowu ktos ja podpierodli z pod nosa? 13E7 dobrze mowi Edytowane 24 Września 2014 przez Bydle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slothy Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Może ktoś z Wrocka obczaić ta zetke 2007? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hot_rider Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 napisz jakies PW z nr telefonu do siebie to podjade w czwartek/piatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
driver_kaskader Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Jak ja kupowałem zetke to mi sprzedawca powiedział ze auto jest do poprawek lakierniczych ale technicznie igła a to jest najważniejsze w samochodzie. Auto kupiłem odrazu jak sie przejechałem a jestem taki ze czasem oglądam 7 aut jak w przypadku chryslera 300c zanim trafiłem dobre auto. Kupiłem dałem do lakiernika i przynajmniej nie siedze co tydzień u mechanika jak to niekiedy bywało z moimi poprzednimi autami które były bezwypadkowe ale silnik np kopcił albo sie korbowód urwał albo sie panewka obróciła. Swoją droga na allegro jeszcze nie widziałem nie malowanego 350z u mnie gdyby nie fakt ze jest białe to nikt by nie poznał że coś było robione poza zmianą lakieru Jezeli masz s2000 w takim stanie perfekt to bym sie nawet nie zastanawiał bo tez szukałem jeepa Liberty i niestety wolałem kupić coś innego za to w przyzwoitym stanie. Edytowane 24 Września 2014 przez driver_kaskader Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 (edytowane) Witam serdecznie, Od jakiegoś czasu śledzę to forum bo zamierzam nabyć 350Z. Powód jest prosty, potrzebuję auto które daje frajdę z jazdy Od miesiąca sprawdzam różne sztuki i wiem że lekko nie jest. Liczę na to że kupię dobrą sztukę z rocznika 2005-2008 do 50.000zł. Nurtuje mnie natomiast pytanie odnośnie sinika. Wiem że są dwie wersje zasadniczo (które w zależności od rocznika przechodziły metamorfozy):- VQ35DE (280HP / 291HP / 301HP) - VQ35HR (313HP) Pytanie jak odróżnić te silniki po wyglądzie? Czy dwa doloty są tylko w wersji VQ35HR (313HP) czy też w VQ35DE (301HP / tzw HR)? Będę wdzięczny bo już kilka razy słyszałem że pierwsza wersja silnika (VQ35DE) bierze olej na potęgę...zwłaszcza wersja HR. PS: Jak ktoś zna zadbadną Z`tkę w zadanym budżecie to proszęo PW. Dziękuję i poluję dalej Edytowane 24 Września 2014 przez Stefffan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bydle Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 HR ma dwa doloty DE ma jeden. Moj nie bierze oleju wogole a u chlopakow jak bierze to niewielkie ilosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz83 Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Są 3 wersje silnikowe: VQ35DE (280KM), VQ35DE RevUp (301KM) i VQ35HR (313KM). 2 doloty ma tylko HR więc łatwo poznać. DE od DE RevUp rozróżnisz np po zegarach. RevUp ma napis na zegarach ,,RevUp,, i ma odcinkę przy 7000, a DE napisu nie ma i odcinka jest niżej (6600?? , 6800?? - nie jestem pewien) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomoakatomi Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 tak technicznie to jest kilka silników o różnych mocach, 3 typy DE - non revup DE - revup HR moce dzielą się tak: DE: 280, 287, 296, 300 HR: 306, 313, 400 natomiast realnie rozmawiamy o 280, 300 i 313 - koniec końcem tyle mocy nie ma ale rozmawiamy o zapiskach przewidzianych przez fabrykę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 24 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Dzięki za przybliżenie tematu, tylko zastanawiam sięw takim razie jakim cudem auta z 2005r (po VIN) mają silnik VQ35HR (dwa doloty) skoro nissan je wprowadził dopiero w 2007r? Chyba że coś źle temat rozeznałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz83 Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Niemożliwe. HR są tylko od 2007 no chyba ze ktoś miał auto z 2005 roku i zrobił przekladke ale to mało prawdopodobne. Czasem na allegro piszą ze auto ma 313 KM a siedzi zwykly DE. Albo to niewiedzsc wlasciciela albozwykla sciema Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 No tak, tylko teraz jadę oglądać ten egzemplarz: http://otomoto.pl/nissan-350-z-gwarancja-1-rok-gratis-p-C34524280.html... no i mam zagwostkę bo: - auto wystawione jako 2006r (z VIN wynika że 2005) - zegary z czerwonym polem przy 7500 - silnik z dwoma dolotami No i pytanie jakim cudem auto z 2005r ma silnik VQ35HR?Dwa doloty, kręci się do 7500, a jest z 2005r... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bydle Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 (edytowane) Bo pewnie byl tak j**niety ze silnik az sie uszkodzil i zrobil ktos swapa - hahahaha - a tak na powaznie to obstawiam ze ma numery przebite, to moze byc jakas wedzonka i ktos po prostu przebil mu numery od jakiejs Z'ty z 2005r bo tak to auto cale jest polifotwe. Jezeli chcesz je kupic to po pierwsze musisz sprawdzic wszystkie numery vin a najlepiej to pojechac nim do ASO zeby podpieli. Ja stawiam ze to kradziony jest na przebitych numerach z jakiegos modelu 2005 Edytowane 25 Września 2014 przez Bydle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slothy Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 (edytowane) Najprawdopodobniej jest tak jak pisze Bydle z tym ze może nie koniecznie kradziony bo auto jest 2007-8. Ja osobiście bym sobie odpuścił takie auto juz na starcie. Edytowane 25 Września 2014 przez slothy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomoakatomi Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 kradną to civic a nie 350, ale trzeba sprawdzić wszystkie viny, plus ostro zrobić przegląd auta - mogli też z 2 zrobić 1, wielkiej filozofii nie ma poza tym pamiętaj, że rok produkcji może być co do vinu 2005 grudzień bo na styczeń 2006 auto było zamówione, ja mam model 2008, a był naturalnie zrobiony 20 coś grudnia 2007 a rejestracje już mam 1.01.2008 modelowo nie robią w auta w tym samym roku co jest rocznikowo przewidziany, bo wpierw muszą go zrobić // chyba, że zabraknie to dorabiają model 2014 w 2014 swoją drogą to jest szary metalik a nie srebrny metalik, i ma wymienione poszycie na fotelach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 (edytowane) No to pięknie... Ja sobię zdaje sprawę że jak po VIN jest 2005 to w dowodzie może być rocznikowo jako 2006.... tyle że to nie tłumaczy dlaczego ma silnik VQ35HR który był od 2007. Dzwoniłem po szczegóły to auto jest ściągane z Francji, w Polsce miało 2 właścicieli i podobno jest totalnie bezwypadkowe i ma 100% oryginalny lakier. Nie ma też problemu żeby pojechać do ASO i sprawdzić na miejscu... No to po waszych komentarzach już sobie pojechałem oglądać... No to szukam dalej. Mam jeszcze jeden egzemplarz w Warszawie z 2008 (ściągany z USA) który w Polsce miał jednego właściciela tylko. Tyle że ma ślady robienia na zewnątrz wszystkiego (zderzak przód, lewy błotnik, lewy próg... spękany lakier na dachu). Dramat żeby za 50k nie można było kupić czegoś z VQ35HR co nie jest kompletną padaką. Edytowane 25 Września 2014 przez Stefffan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slothy Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Hot_rider oblukał Wrocławską hr za 48,9 i ogólnie nie poleca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Hot_rider oblukał Wrocławską hr za 48,9 i ogólnie nie poleca. Czyli tą? http://allegro.pl/nissan-350z-3-5-v6-313-km-wroclaw-okazja-i4601360068.html A jakieś bliższe info dlaczego nie? Bo też się zastanawiałem nad tym egzemplarzem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bydle Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 (edytowane) Krasc to kradna wszystko - nie tylko civic'i i kradna nie tylko w Polsce...jak ktos zamowi sobie 350z to i ukradna 350z...reguly na to nie ma - uwierz mi wiem co pisze. Dramat żeby za 50k nie można było kupić czegoś z VQ35HR co nie jest kompletną padaką. I wlasnie sie sprawdz to co mowilem/pisalem pare dni wczeniej. Jak ktos ma dobre auto to tanio go nie odda bo bedzie je cenic. Kup mechanicznie sprawne 350Z z niewielkim przebiegiem i zeby nie mial wspawanej cwiary czy wiaderka szpachli i bedzie zadowolony. Nie szukaj bezwypadkowego idealu bo takiego bedzie Ci trudno znalesc a jak juz bedzie to jego cena obstawiam ze bedzie cos ok 60 tys jak nie lepiej. Ja bym za 45-50 kupil jakiegos ladnego DE w RevUp'ie a maske, zderzak i lampy mozna zawsze dolozyc - nawet konsole w aucie...a za 45 kupisz juz naprawde solidne DE Jedyne czego bym unikal to rocznika 2003 bo tam jest pare rzeczy ktore mnie sie nie podobaly ale juz dokladnie nie pamietam co to bylo. Edytowane 25 Września 2014 przez Bydle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slothy Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Kurcze pokaż mi gdzie stoją te solidne de revup za 45? To jest rocznik 2006? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stefffan Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Kup mechanicznie sprawne 350Z z niewielkim przebiegiem i zeby nie mial wspawanej cwiary czy wiaderka szpachli i bedzie zadowolony. Nie szukaj bezwypadkowego idealu bo takiego bedzie Ci trudno znalesc a jak juz bedzie to jego cena obstawiam ze bedzie cos ok 60 tys jak nie lepiej. Ja bym za 45-50 kupil jakiegos ladnego DE w RevUp'ie a maske, zderzak i lampy mozna zawsze dolozyc - nawet konsole w aucie...a za 45 kupisz juz naprawde solidne DE Jedyne czego bym unikal to rocznika 2003 bo tam jest pare rzeczy ktore mnie sie nie podobaly ale juz dokladnie nie pamietam co to bylo. Zgadzam się. Ja się nie upieram na bezwypadek. Ale zależy mi na dobrze utrzymanej VQ35HR - nie idealnej bo zawsze mogę ją "dopieścić sam" ale żeby mechanicznie wszystko było ok. Mam jedną w warszawie z 2008 ale środek jest zjechany na maksa (nie wiem czy to kwestia jakości US czy użytkowania przez zwierzęta a nie ludzi) a zzewnątrz jest niepokojąca. O ile pogodzę się z lakierowanie i robieniem kilku elementów (zderzak, błotnik, drzwi)....to już popękany lakier na dachu wzbudza mega niepokój... Ja rozumiem że ludzie cenią swoje auta (zwłaszcza tego rodzaju)... no ale za 50k powinno dać radę kupić 2007-2008 rocznik w dobrym stanie. No nic, trzeba szukać cierpliwie Dzięki serdeczne za wszelkie wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mlynarz86 Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Zgadzam się. Ja się nie upieram na bezwypadek. Ale zależy mi na dobrze utrzymanej VQ35HR - nie idealnej bo zawsze mogę ją "dopieścić sam" ale żeby mechanicznie wszystko było ok. Mam jedną w warszawie z 2008 ale środek jest zjechany na maksa (nie wiem czy to kwestia jakości US czy użytkowania przez zwierzęta a nie ludzi) a zzewnątrz jest niepokojąca. O ile pogodzę się z lakierowanie i robieniem kilku elementów (zderzak, błotnik, drzwi)....to już popękany lakier na dachu wzbudza mega niepokój... Ja rozumiem że ludzie cenią swoje auta (zwłaszcza tego rodzaju)... no ale za 50k powinno dać radę kupić 2007-2008 rocznik w dobrym stanie. No nic, trzeba szukać cierpliwie Dzięki serdeczne za wszelkie wskazówki. Czemu tak zależy Ci na HR? Nie lepiej poszukać po prostu zadbanego egzemplarza w cenie do 50k? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.