xpl1337 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 (edytowane) Jak ma kłopoty z zbieżnością i do dzisiaj tego nie ogarnął to może być to zj***na ćwiara? Jestem ciekaw czy da się zrobić ćwiarę tak żeby mało kto się kapnął że samochód miał przeszczep Oczywiscie ze sie da, i tak sie robi najczesciej. Pomalowac pod miernik to nie problem. Jedyne wachania miernika bedziesz mial w okolicach spawu, czyli pasek szerokosci centymetra czyli praktycznie nie do wykrycia. Chociaz i pewnie na to maja juz sposob nasi rodacy druciarze. Szczerze to nigdy nie kupilem tak rozbitego auta zeby trzeba bylo przespawac cwiartke. W przypadku auta za 30-40 tys spawanie cwiary jest zazwyczaj nieoplacalne, chyba ze ma sie wlasny zaklad i sie robi to samemu. Dlatego ja wole kupic ulepiona zetke za 30 tys niz taka sama za 50 tylko zrobiona tak ze nie widac. A co do zbieznosci to zazwyczaj jest to krzywy wozek, jak ktos za mocno zakur*i w kraweznik. To jest bardzo popularne w rwd. Dlatego wymyslono regulowane wachacze Widze, ze dostac taka naklejke na allegro to nie problem. jestem ciekaw czy w aso dostane taka pod swoj vin. Bede sie musial przejechac A jednak na allegro dorabiaja pod vin Edytowane 7 Maja 2017 przez xpl1337 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Dlatego ja wole kupic ulepiona zetke za 30 tys niz taka sama za 50 tylko zrobiona tak ze nie widac. A ja wolę kupić taką dobrze zrobioną za 50, jak jest wszystko dobrze zrobione bez oszczędzania i wygląda jak fabryka to nie mam z tym problemu, a jak ktoś ulepił jeden błotnik ze szpachla a drugi wspawał tak, że drzwi odstają to po pierwsze strach tym jeździć, po drugie takie auto będzie ciężej się pozbyć, po trzecie oszczędności mogą być też gdzie indziej typu pospawane wahacze i czy używany olej przelany z opla przez szmatkę. Ale rozumiem, że nie którzy nie mają problemu z jeżdżeniem polepionymi trupami, oby tanio... fajne auto na tor czy do nauki latania bokami. Najdroższe auta to te tanie w zakupie, tego nauczyło mnie życie. Oczywiście można też kupić drogo trupa jak się ktoś nie zna, ale to inny temat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asesino Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 (edytowane) Widze, ze dostac taka naklejke na allegro to nie problem. jestem ciekaw czy w aso dostane taka pod swoj vin. Bede sie musial przejechac A jednak na allegro dorabiaja pod vin W aso 300-400 zł taka naklejka i jedziesz z twardym dowodem że to twój samochód i robią to pod konkretny samochód. Tak znalazłem info na necie, ale czy w nissanie krzykną więcej ? Edytowane 7 Maja 2017 przez Asesino Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpl1337 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 (edytowane) No ok czyli wolisz dac 20tys wiecej za to,ze ktos kupil czesci w kolorze, albo wydal 100zl wiecej na lakiernika. Spoko, szanuje. Tylko nie wiem czy wiesz, ze jak ktos przespawa cwiare, to auto przy dzwonie rozpadnie sie tak czy tak. Niewazne czy ktos to zrobi tak ze sie nie kapniesz czy nie. Najdrozsze auta na allegro, to te najlepiej poskladane, a nie bezwypadkowe. Takie tez sie zdazaja, ale bardzo zadko. Z zagranicy nie sprowadza sie calych aut. Albo masz po dzwonie, albo masz GRUBO przekrecony licznik. Albo wszystko po trochu. Zawsze mozna nie kupowac od handlarzy tylko od prywatnych osob. Tylko ze prywatna osoba kupila wczesniej od handlarza. I kolo sie zamyka. W aso 300-400 zł taka naklejka i jedziesz z twardym dowodem że to twój samochód i robią to pod konkretny samochód. Tak znalazłem info na necie, ale czy w nissanie krzykną więcej ? na allegro masz za 100. Pytanie tylko czy rozni sie od oryginalu A ja wolę kupić taką dobrze zrobioną za 50, jak jest wszystko dobrze zrobione bez oszczędzania i wygląda jak fabryka to nie mam z tym problemu Tylko ze jak jest zrobione tak ze nie widac, to wcale nie znacy ze jest to zrobione dobrze i bezpiecznie Edytowane 7 Maja 2017 przez xpl1337 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 No ok czyli wolisz dac 20tys wiecej za to,ze ktos kupil czesci w kolorze, albo wydal 100zl wiecej na lakiernika. Spoko, szanuje. Tylko nie wiem czy wiesz, ze jak ktos przespawa cwiare, to auto przy dzwonie rozpadnie sie tak czy tak. Niewazne czy ktos to zrobi tak ze sie nie kapniesz czy nie. Najdrozsze auta na allegro, to te najlepiej poskladane, a nie bezwypadkowe. Takie tez sie zdazaja, ale bardzo zadko. Z zagranicy nie sprowadza sie calych aut. Albo masz po dzwonie, albo masz GRUBO przekrecony licznik. Albo wszystko po trochu. Zawsze mozna nie kupowac od handlarzy tylko od prywatnych osob. Tylko ze prywatna osoba kupila wczesniej od handlarza. I kolo sie zamyka. Nie wszystkie auta są od handlarzy, ja mam z Polskiego salonu, jak auto było lekko trafione i dobrze zrobione to traktuje je jako pełnowartościowe. Na licznik nigdy nie patrzę tylko na stan. Z reguły jak ktoś dobrze wstawia ćwiarę to nie tylko tak, żeby nie było widać, ale żeby też było bezpiecznie, są w Polsce naprawdę dobrzy (i drodzy) specjaliści, którzy dobrze pomierzą, spasują i wstawią element. A jak ktoś to robi byle jak to bez wchodzenia w szczegóły wiem, że całość jest byle jaka, może się rozpadnie może nie, nie będę ryzykował... Jest różnica pomiędzy lakiernikiem, który bierze 300 za element i takim, który bierze 700. Też widać jak ktoś robił auto, żeby było dobrze i tak, żeby było ładnie... Ja wiem, że wiele osób ma podejście takie, a że to jest już stare auto to musiało być bite, to może być krzywe i nie trzeba dbać, dla mnie ta filozofia się nie sprawdza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpl1337 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Nie wszystkie auta są od handlarzy, ja mam z Polskiego salonu, jak auto było lekko trafione i dobrze zrobione to traktuje je jako pełnowartościowe. Na licznik nigdy nie patrzę tylko na stan. Z reguły jak ktoś dobrze wstawia ćwiarę to nie tylko tak, żeby nie było widać, ale żeby też było bezpiecznie, są w Polsce naprawdę dobrzy (i drodzy) specjaliści, którzy dobrze pomierzą, spasują i wstawią element. A jak ktoś to robi byle jak to bez wchodzenia w szczegóły wiem, że całość jest byle jaka, może się rozpadnie może nie, nie będę ryzykował... Jest różnica pomiędzy lakiernikiem, który bierze 300 za element i takim, który bierze 700. Też widać jak ktoś robił auto, żeby było dobrze i tak, żeby było ładnie... Ja wiem, że wiele osób ma podejście takie, a że to jest już stare auto to musiało być bite, to może być krzywe i nie trzeba dbać, dla mnie ta filozofia się nie sprawdza. Zgadzam praktycznie ze wszystkim co napisales. Niestety czasy sie zmieniaja. Handel autami to juz nie to co 10 lat temu, teraz poprostu to juz przestaje sie oplacac, a auto za 30-50tys jest sprzedac naprawde trudno, do tego kupujacy nakreceni internetowymi nagonkami na handlarzy sa strasznie wymagajacy. Chodza z tymi swoimi miernikami. Lakier ma byc ori i do tego zadnych rysek ani odpryskow na lakierze. Oczywiscie cena ma byc o 1/4 nizsza niz to co za granica. Dlatego Auta robi sie tak, zeby nie bylo widac a nie zeby bylo porzadnie, bo inaczej to by sie dokladalo do tego interesu. No czywiscie zdarzaja sie prelki, takie ktore przez lapska handlarzy nie przeszly, tak jak pisales, ale to jest bardzo zadkie zjawisko, ale do takiego auta tez nie mozemy byc w 100% pewni ze to nie bedzie ulep. Ja to mowie z wlasnego doswiadczenia i nie tylko, z tej drugiej strony. Jak ktos chce miec przemiał, i jaks kase z tego to maske pomaluje pod miernik, ale pod zderzakiem bedzie bagno pospinane na trytyty a zamiast poduszkek oporniki. Tyle ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Zgadzam praktycznie ze wszystkim co napisales. Niestety czasy sie zmieniaja. Handel autami to juz nie to co 10 lat temu, teraz poprostu to juz przestaje sie oplacac, a auto za 30-50tys jest sprzedac naprawde trudno, do tego kupujacy nakreceni internetowymi nagonkami na handlarzy sa strasznie wymagajacy. Chodza z tymi swoimi miernikami. Lakier ma byc ori i do tego zadnych rysek ani odpryskow na lakierze. Oczywiscie cena ma byc o 1/4 nizsza niz to co za granica. Dlatego Auta robi sie tak, zeby nie bylo widac a nie zeby bylo porzadnie, bo inaczej to by sie dokladalo do tego interesu. No czywiscie zdarzaja sie prelki, takie ktore przez lapska handlarzy nie przeszly, tak jak pisales, ale to jest bardzo zadkie zjawisko, ale do takiego auta tez nie mozemy byc w 100% pewni ze to nie bedzie ulep. Ja to mowie z wlasnego doswiadczenia i nie tylko, z tej drugiej strony. Jak ktos chce miec przemiał, i jaks kase z tego to maske pomaluje pod miernik, ale pod zderzakiem bedzie bagno pospinane na trytyty a zamiast poduszkek oporniki. Tyle ode mnie Dobre auta sprzedają się w chwilę, właściwie niezależnie od ceny, kiedyś nie zdążyłem kupić Zetki, która stała 300 metrów od mojego domu. A swoją kupiłem, bo zadzwoniłem pierwszy i byłem 2h po wystawieniu ogłoszenia. Ludzie są wymagający to prawda, chcieli by półdarmo idealne auto... a tak nie ma, to że jest nagonka na handlarzy to nie przypadek, sami sobie zapracowali na tą opinię kręcąc liczniki i sprzedając odpicowane przystanki. Trafiają się uczciwi, ale to wciąż rzadkość. Ja też jeżdżę z czujnikiem, najpierw pytam się co było robione, jak ktoś gra głupa, że nie wie to sprawdzam sam. Najczęściej można podczas rozmowy telefonicznej odrzucić 80% ogłoszeń zadając odpowiednie pytania, trafiają się ludzie, którzy i tak nakłamią, ale najczęściej to idzie wyczuć, jak ktoś gra głupa, że nie wie, on nic nie robił albo przyjedź zobaczysz, będziesz zadowolony - jest masa takich sloganów, po których wypada powiedzieć dziękuję szkoda czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elczupakadra Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Niestety auto od handlarza to najczęściej auto drutowane, bo handlarz musiał kupić taniej, podrutować i sprzedać z zyskiem nadal w cenie najniższej rynkowej (bo tak najłatwiej sprzedać). Bywają też handlarze, co sprowadzają igły, ale najczęściej pod zamówienie klienta i w cenie 1,5x średnia rynkowa. A to że dobre auto sprzedają się na pniu to prawda, a i nic w tym dziwnego, bo wcale rynek wtórny w takie auta nie obfituje. (Problem w PL, a może nie tylko jest taki, że najczęściej pozbywamy się auta, kiedy już mu dolega kilka kosztownych mankamentów i stoimy przed wyborem remontować czy sprzedać...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrick1989 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 kolego patrick1989 zetka którą komentujesz należy do mnie, jest w bardzo dobrym stanie i technicznie i wizualnie. chcesz kupić auto za 3 dychy a szkoda Ci na telefon tylko piszesz na olx. po 1. nie każdy umieć zrobić pięknie wspaniałe zdjęcia żeby auto wyglądało jak z broszury reklamowej , tak jak umiałem tak zrobiłem. po 2. jezeli dla Ciebie to składak bo wersje z usa nie miały kontroli trakcji to ok - myśl tak dalej po 3. po co sie wypytujesz o wszystko a na koniec rozmowy wyjeżdżasz że to bieda bo z usa a jutro jedziesz po europe po 4. nie wiem czy auto miało stłuczkę czy wypadek - nie mam miernika w oczach i nie chcę. dla mnie auto wygłada bardzo ładnie jedzie jak po sznurku wydaje pięknym dźwięk - nic wiecej do szczescia nie potrzeba. po 5. brak Ci skóry? Facet za tysiaka kupisz komplet foteli i pierwszy lepszy elektryk Ci je podłaczy - jezeli tylko tego brak Ci do szczęścia pozdrawiam i życzę szybkiego zakupu bo zbawka super 1. Skoro nie dzwoniłem, wniosek nasuwa się sam - Twoje auto nie zainteresowało mnie na tyle, by dzwonić, po tym jak dowiedziałem się, że nie wiadomo co z nim się działo. 2. To wynika z mojej niewiedzy, koledzy mnie uświadomili, moja wina 3. Napisałem grzecznie, że szkoda, iż taka biedna wersja, to zostałem zrugany, że skoro wole Europę, to mam sobie taką kupić, dodałem krótko, że jadę taką oglądać. 4. Jestem świadomym kupującym i nie chcę kupić ulepa, lepionego z kilku aut, lub odwiniętego z latarni, swoją drogą, jak można tego nie zbadać, tylko cieszyć się z tego, że auto jedzie prosto? 5. Skóra to nie jedyna różnica, między wersją full pack z EU. Swoją drogą dziś obejrzałem pierwszą zetkę, jest do opłat typu cło (przy silniku powyżej 2.0 to chyba 18,6%). Moim zdaniem nie była dzwoniona, brak naklejek przy wnęce drzwi, ale auto było w całości oklejone, więc niestety zostały usunięte. Niestety z blacharki i lakierowania sporo, Naliczyłem chyba z 7-8 elementów. Pod spodem wygląda dobrze, zastanowiła mnie tylko korozja w tym miejscu (wnęka między drzwiami pasażera, a błotnikiem przednim): jest też np przy wlewie paliwa Nie wiem, czy to normalne, jeśli chodzi o zetki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 No jak się kupuje Zetkę za 30k to wypada się cieszyć, że prosto jeździ. To co pokazałeś to jedno z niewielu słabych miejsc zetek, raczej do oczyszczenia i zabezpieczenia, inne to okolice wlewu paliwa, czasem można coś na rantach tylnych nadkoli znaleźć i pod uszczelkami (np. klapy), takie pojedyncze purchle tylko nawet w niemalowanych niebitych, nie widziałem jeszcze większych dziur na zetkach. Jak masz 7 elementów do lakierowania to już całe auto... stąd pewnie cena. Opłaty chyba się zmieniły to musisz sobie sprawdzić, ale w takim stanie wycena powinna być niska i mniejsze opłaty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrick1989 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 (edytowane) Zależy mi właśnie na tym, że buda jest cała (moim zdaniem) prosta , jedynie ma jeszcze problem ze zbieżnością, bo dostała też przednim kołem, pewnie nowa zwrotnica rozwiąże problem, bo oglądaliśmy miejsca i nie widać niczego dziwnego, ani groźnego. Ogólnie już jestem umówiony i finalnie kalkuluję wszystko. Przy bagnecie, to normalne takie "zapocenia" ? Silnik raczej spoko, skrzynia także. Wycieków od spodu nie widziałem, a silnik pozostał brudny, by nie było wątpliwości. Kolejny problem, to podejrzewam ten "napuchnięty" łącznik/plecionka, który się przepalił i trochę, że tak wyrażę się obroty "poszarpują" przy schodzeniu w dół na luzie, typowo, jak nieszczelność w wydechu. Do tego, słychać po wydechu, że charczy. Edytowane 7 Maja 2017 przez patrick1989 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpl1337 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Sprawdzales czy silnik nie ma przedmuchow? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrick1989 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 Bagnetem nie sprawdziłem. Patrzyłem tylko na odcince przy wydechu, czy nie widać oleju. Ogólnie miałem wrażenie, że silnik zapodaje zdrowo, skrzynia nie wydawała o dziwo żadnych dźwięków. Nic nie wyło także przy otwartych szybach podczas jazdy i hamownia silnikiem. Szpera ładnie kleiła, przy pójściu bokiem. Ciśnienie oleju ładne, na zimnym ok 30 psi, na rozgrzanym jakieś 14 psi. Zupełnie zimna, miała na początku 90 psi. Olej 5W30, z tego co widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 uuu 14psi na ciepłym to nie bogato Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrick1989 Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 w sensie, że poupalany trochę, a ile powinno być? Niżej nie zszedł. Źle chyba napisałem, 30 było na odpalonym od parunastu minut na jałowych obrotach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 7 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2017 powinno być w okolicach 30 (1 kreska), chociaż to też zależy od oleju... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asesino Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Ciśnienie oleju ładne, na zimnym ok 30 psi, na rozgrzanym jakieś 14 psi. Zupełnie zimna, miała na początku 90 psi. Olej 5W30, z tego co widziałem. Ja na 5w30 przy odpaleniu mam 120 po rozgrzaniu utrzymuje sie 35 40. Po ostrzejszej jezdzie spada na jakies 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patrick1989 Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Pozostaje też kwestia perspektywy, bo większość wartości oglądałem z perspektywy od strony pasazera, bo tak wygodniej było szybko zajrzeć do auta. Jak na ten przebieg myślę, że tragedii nie ma, ale zaznaczę że nie znam sie dobrze. Oleju na bagnecie było ok 2/3 jeśli dobrze pamiętam. Myślę, że ją wezmę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batman Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Ja na 5w30 przy odpaleniu mam 120 po rozgrzaniu utrzymuje sie 35 40. Po ostrzejszej jezdzie spada na jakies 28 Ale HRy mają lepszą pompę i też trochę większe ciśnienie trzymają jak jest wszystko sprawne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpl1337 Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 (edytowane) 14 malo chyba ze olej przeruchany To na zdjeciu to jest 20-25. Jest dobrze w takim razie Edytowane 8 Maja 2017 przez xpl1337 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieraś Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Że tak się wetnę ... czy wg Was jakaś Zetka z obecnie dostępnych ogłoszeń jest warta uwagi?Sam zacząłem patrzeć na takie z myślą nabycia ale nie chciałbym utopić tych ~30-35k w bagnie, ... pomijam, że jeszcze nigdy jak dla mnie tak drogiego auta nie szukałem (proszę się nie śmiać) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szachi Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Że tak się wetnę ... czy wg Was jakaś Zetka z obecnie dostępnych ogłoszeń jest warta uwagi? Sam zacząłem patrzeć na takie z myślą nabycia ale nie chciałbym utopić tych ~30-35k w bagnie, ... pomijam, że jeszcze nigdy jak dla mnie tak drogiego auta nie szukałem (proszę się nie śmiać) jeśli nie chcesz utopić to nie szukaj Zetki poniżej 40k.. rzadko zdarzają się okazje które za mniej są w sensownym stanie i z jednego kawałka. Musisz też wziąć pod uwagę że ewentualne problemy nawet w zadbanym egzemplarzu mogą za kieszeń pociągnąć konkretnie. Tu masz jedyną Zetkę na allegro która na dzień dzisiejszy prawdopodobnie jest sensownym egzemplarzem > http://allegro.pl/nissan-350z-i6810450382.html reszta to ulepy i każdy z nich już był tu opisywany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandinho Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Że tak się wetnę ... czy wg Was jakaś Zetka z obecnie dostępnych ogłoszeń jest warta uwagi? Sam zacząłem patrzeć na takie z myślą nabycia ale nie chciałbym utopić tych ~30-35k w bagnie, ... pomijam, że jeszcze nigdy jak dla mnie tak drogiego auta nie szukałem (proszę się nie śmiać) To auto jest znacznie droższe niż Ci się wydaje zakup za 30k - porażka, natomiast jak wspomniał przedmówca jedna na sto nada się, ale skoro masz tak niski budżet to jak utrzymasz to auto ? eksploatacja czyli sprzęgło, hamulce i np opony to już 10 tysi...nie mówiąc o spalaniu jak LPG nie bedzie... Daruj sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieraś Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 (edytowane) Może tak ... byłoby mnie stać ale nie wiem, czy aż tyle chcę wykładać. Opony aż takie drogie nie są ... pytanie kto co lubi .. ja i tak wolałbym 17. Aczkolwiek fakt, że jak sprzęgło klęknie to wtedy wydatek jest ... ryzyko jak z każdym autem. Poza tym jak np. chciałbym inne auto ... np. Volvo S60 2.5T, czy BMW E39 lub E60 z 2.5 / 3l. silnikiem to i tak koszta nie dużo by się różniły. Byle miny nie było ... wolę wsadzać kasę w auto bo się zużywa, a nie że ktoś na lewe sanki mnie wciśnie. Edytowane 8 Maja 2017 przez Pieraś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpl1337 Opublikowano 8 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2017 Co to znaczy mina? Zetke mozna kupic i za 25, zalezy czego sie od auta oczekuje. Ja swoja kupilem za niewiele ponad 30, a jedyne co w nia wsadzilem przez pol roku to wachacz za 350zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.