Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Parę pytań o 350Z...chcesz kupić? Tu ocena, komentarz


worm#21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Ferris tą którą odpuściłeś to już ponad rok ją sprzedaje i tam oprócz historii powypadkowości było coś z przerejstrowaniem jeszcze chyba nie halo

 

@nissbiss 2006 rok w tej kwocie......, a ten poklejony dach, ręce opadają , raczej ktoś tu sępi na utrzymanie zetki w dobrym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ferris tą którą odpuściłeś to już ponad rok ją sprzedaje i tam oprócz historii powypadkowości było coś z przerejstrowaniem jeszcze chyba nie halo

 

 

 

Gościu, który ją dla mnie prześwietlał miał też spore zastrzeżenia co do stanu zużycia samego i tym samym przebiegu no ale to już inna historia ;)

Jeszcze podbiję:

 

czy ktoś coś wie na temat tego auta ?

 

https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-350-z-300ps-super-wersja-wyjatkowy-wyglad-z-niemiec-salon-rataje-video-ID6yZr7n.html#8295b911e9

 

Mój Mózg z tego forum, nie będę ujawniał kto, bo może sobie nie życzy ;) na wstępie odradził mi auta z komisów chociaż obejrzeć można tyle, że to spory kawałek i jeśli mam się w ogóle jakoś poważniej zainteresować to wolę pierw tutaj zapytać - może ktoś już miał przyjemność tudzież kojarzy ten komis ?

 

Dzięki,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komis z własnym teledyskiem. Tego nie widziałem :) tak serio, zobacz koszt takiego egzemplarza z Niemiec i dolicz prowizję dla komisu. Wyjdzie więcej niż 50tyś moim zdaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

http://moto.gratka.pl/tresc/nissan-350-z-22220057.html#76d61555a593a8f4,1

Jak by ktos byl zainteresowany to tak:

Zacznijmy od dobrych rzeczy. Auto ma rzeczywiscie w okolicach 100 mikornow na calym aucie, jest zero szpachli i wnetrze jest calkiem ladne nie sciuchrane. I to tyle. Przyjzyjmy sie blizej. Zaczne od tego ze auto jest na 99% po powodzi. Jest doslownie cale przezarte. Podwozie wyjebane bitexem, zawaisy drzwi przezarte, kielichy przezarte, na zewnatrz tez ogniska korozji. Auto cale malowane oprocz dachu i tylnej klapy. Wstawiana tylna cwiara, albo nawet dwie. Przod tez dostal. Wydech caly polatany, katy owiniete bandazem i przepuszcza w tym miejscu prawdopoodobnie bo pierdzi. Tlumik srodkowy wgiety. Poduchy migają, boczna w fotelu kierowcy byla wyjebana i poszyta. Silnik ma za niskie obroty, telepie sie troche. Cisnienie tez nie najwyzsze, bo woda jeszce nie doszla a juz mial 30 psi. Auto cale az ocieka plakiem. Sprzedawca to typowy mirek w dresiku. Jak mu powiedzialem ze auto jest pomalowane pod miernik, to ze zloscia wylaczyl silnik i zaczal zmykac auto. Zaczal wyzywac od debila i juz mial ochote mi wy***ac. Po czym powiedzial ze pomalowac pod miernik jest niemozliwe, nastepnie przyznal sie ze malowal przedni blotnik ktory tez mial 100 mikronow xd. Ogolnie sciemnia i gubi sie w tym co mowi. Pokazal mi jakies zdjecia niby z niemiec, gdzie auto stalo cale w glonach z wyjebana poducha w siedzeniu, ale juz cale. Tylko ciekawe czemu poducha byla wywalona. Autem nawet nie jezdzilem i nie bylem na podnosciku bo nie ma aktuanie ubezpieczenia, jedyne co to zagladalem pod spod. Cena mega okazyjna, ale nawet ja odpuscilem :D

 

 

Też go oglądaliśmy i mamy identyczne spostrzeżenia - ba i tak został sprzedany 2 dni po naszych oględzinach

To tak na szybko:

 

Blacharsko

 

- lakier igła 80-100 niemal cały samochód - zrobiony pod klienta, natomiast tam gdzie dostał we wlewie 150+ oraz miejsce gdzie lakier nie sięgnął wiec widać przygody, ogólnie lakier bardzo świeży...

- klapa bagażnika źle spasowana dokupiona pod kolor

- siłowniki martwe klapy

- klapka paliwa w innym kolorze

- spróchniała podłużnica prawy tył + jakieś druty jako łączniki elementów

- czołowa wymieniona

- nieprawidłowe odległości pomiędzy błotnikiem a drzwiami pasażera

 

Wyposażenie

 

-golas totalny w szmatach niestety

 

Elektronika

 

- błędy, Check, ABS , BREAKE - OBDII nic nie wykrywa - dziwne

- brak kontrolki o niskim stanie paliwa

- brak kontrolki o włączeniu świateł

 

Mechanicznie

 

-SUCHY SILNIK - bagnet miał dwa punkciki oleju i z żadnej stronie na min/max nie miał oleju, zalany 5w40

-Paski popękane i wypalone

-w płynie chłodniczym jakieś bagno, jakby olej się trosze dostał...

-pokrywa zaworów mokra (prawa)

-dolot przedłużony i schowany przed powietrzem w nadkolu (a to ci zonk)

-sprzęgło łapie późno, dwumas hałasuje i stuka

-piąty bieg wszedł za którymś razem bez obciążenia, drugiego nie było jak zweryfikować

-opona klejona 20' koła gumy wszystkie do wymiany

-gałka malowana

-ogólnie zamulony trochę ten samochód zaczyna coś brać od 3500

-Tarcze nawiercane i nacinane wygląda jak jakaś mikoda, klocków już brak

 

O ciśnieniu oleju specjalnie nic nie piszę, bo bez dogrzania nie ma sensu weryfikować

 

Historia:

 

-Sprowadzony z USA 20.04.2008 zarejestrowany po 7 MIESIĄCACH 04.11.2008 - jak widać było co robić :)

-BRAK Aktualnego OC

 

Przebieg:

 

02.08.2015 - 48 608 km

29.07.2016 - 47 056 km

19.04.2018 - 48 570 mil

 

Reasumując: Kwintesencja samochodu za 30+ z USA - dobry do upalenia za znacznie mniejsze pieniądze, nie wart do odratowania i jazdy jako daily car, 

 

 

Został sprzedany, no i... po miesiącu zachwycony "Krystian" znów sprzedaje... twierdząc, że igła   https://sprzedajemy.pl/nissan-350z-3-5v6-warszawa-6bea9f-nr53463870 a pisałem nie tykać...

Edytowane przez Rolandinho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

się tutaj przywitam, ponieważ jestem nowy na forum,

zakochany w "zetce" przymierzam się do spełnienia marzenia i zakupu 350Z, może ktoś z szanownych kolegów ma jakiś egzemplarz do sprzedania, bądź do polecenia...

a z innej beczki, będę za niedługo we Wrocławiu, i tam wypatrzyłem takie ogłoszenie https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-350-z-ID6yYMqn.html

czy ktoś może widział, zna, może się wypowiedzieć, byłbym wdzięczny...

 

Wysłane z mojego Nexus 7 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten egzemplarz jeśli jest sprawny mechanicznie i jeździ prosto jest wart okolo 35tys. Widać, że jest po jakiejś przygodzie i poducha była wymieniana, jeszcze dodatkowo komuś nie chciało się dokupić atrapy w kolorze deski. Ja swój egzemplarz będę sprzedawał ale dopiero pod koniec roku bądź na wiosnę - ( luty/marzec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 z takim budżetem na pewno już coś znajdziesz - kwestia czasu :)

 

 

W sumie, miałeś rację po jakimś miesiącu z okładem szukania udało mi się kupić udokumentowaną, wręcz dziewiczą wersję Revup z USA...i powiem coś co jest faktycznie sprawdzone w boju, szczególnie dla osób chcących spełnić swoje marzenie o posiadaniu "Z-tki":

 

- naprawdę warto szukać, przy tym radzić się dużo bardziej doświadczonych kolegów z forum, lepiej trochę się szarpnąć i kupić coś w granicach tych +/- 50 tysięcy PLN aby kupić coś pewnego niż jakiegoś lepionego strucla za 30 tysięcy...

 

Ja tak zrobiłem i raz, że trafiłem mega zadbany egzemplarz w, jak już wspomniałem, stanie niemalże fabrycznym to jeszcze świetnego i pozytywnego sprzedawcę - jak sobie pomyślę, jakich typów trafiałem do sprzedaży to teraz nie chciałbym od nich kupić metalowej kulki - nie mówiąc już o gablocie, która ma mi służyć przez wieleeee lat...

 

Także cóż - cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że już z 2 lata widzę co jakiś czas ten egzemplarz

http://allegro.pl/nissan-350z-i6927607578.html

 

Czy ktoś miał okazje przebadać ten egzemplarz pod kątem wypadkowości?

bądź może coś wiecej powiedzieć niż sam opis w aukcji?

Kiedys ponoc właściciel miał problem z przrejestrowaniem czy coś

ale nic więcej o tym aucie nie wyczytałem w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzie takie cacko szukać/znaleźć ? mój budżet trochę mniejszy, raczej 40+

 

Wysłane z mojego m8 przy użyciu Tapatalka

 

 

Ciężko o coś z USA i bez przygód. Ale może kolega miał szczęście ;)

 

 

Hehe nigdy nie mówiłem, że moja "Z-tka" nie miała przygody ;)

Owszem miała ale była to błahostka, którą naprawili w ASO w PL

 

Ja generalnie dość szybko pogodziłem się z faktem, że nówki sztuki, bez "przygód",  zwyczajnie nie kupię bo mnie nie stać albo, i tę wersję wolę - bo takich chyba nie ma :icecream:  

Im szybciej to przełkniesz tym lepiej dla Ciebie i oszczędzi Ci to wielu rozczarowań...

 

Samo auto jest szalenie rzadkie i to nie tylko w Polsce - ja szczerze mówiąc na palcach jednej dłoni mogę policzyć ile razy ją widziałem na terenie Warszawy.

Jako ciekawostka dodam, że w lipcu szwendałem się przez tydzień po Berlinie i tydzień po Paryżu - w żadnym z tych miejsc "Z-tki" nie uświadczyłem ;)

 

Gdzie szukać: wydaje mi się, że oprócz standardowych serwisów jak otomoto, allegro, olx, sprzedajemy etc. itp. za dużego pola manewru nie ma...forumowicze bardzo rzadko sprzedają swoje gabloty, więc oprócz w.w. serwisów możesz jeszcze skorzystać ze wsparcia Firm zajmujących się wyszukiwaniem i sprowadzaniem aut według Twoich wymagań i kryteriów.

Plusem tego rozwiązania jest fakt, że wcześniej Ci te auto zweryfikują i sprawdzą - masz dzięki temu większą szansę na uniknięcie bomby.

Minusem jest oczywiście kasa - ja w szczytowym momencie zniechęcenia poszukiwaniami bardzo mocno rozważałem tę opcję - ogólnie cena by wzrosła o jakieś +/- maks 5 tysięcy PLN w zależności od kraju importu co dla mnie osobiście nie było większym problemem.

 

Niestety musisz być też świadomy jednego bardzo ważnego aspektu z którym np. ja, nijak nie mogłem rywalizować a są to jednostki, które po pojawieniu się ciekawego autka potrafią w środku nocy grzać ze swoim mechaniorem pod ręką na drugi koniec kraju, zabierać gablotę do Stacji Kontroli i wracać nią do domu tego samego dnia, całość zajmuje kilka godzin i tyleż "wiszą" niektóre oferty  :D 

 

Co jeszcze mogę dodać to, jeśli jesteś tak jak ja, leszczem jeśli chodzi o motoryzację to korzystaj ze wsparcia Firm zajmujących się oceną używanych autek - pojadę prywatą i serdecznie polecę Firmę autotesto.pl - mnie osobiście ostrzegli przed 2 bombami.

Szczegółowy raport kosztuje ok 500 PLN i ja kilka takich raportów opłaciłem no ale cóż...czasem trzeba pocałować kilka ropuch, żeby znaleźć księżniczkę czy jakoś tak ;)

Poza tym warto też wiedzieć o co zapytać sprzedającego nim przystąpisz do dalszych działań - ja po zadaniu tych kilku prostych pytań odpaliłem kilka sztuk na starcie...

 

Co do samej ceny to powiem tak: za te 4 dychy kupisz to auto ale niestety licz się z tym, że może mieć trochę do wpompowania we własnym zakresie - zależy czy Ci to pasuje czy nie...nie jest to być może regułą ale jeśli chcesz na starcie zaoszczędzić to wydaj trochę więcej - ktoś, chyba nawet na tym forum, powiedział, że lepiej kupić droższy egzemplarz a tym samym lepszy bo wtedy na wiele lat masz spokój z ładowaniem kasy i ja co do zasady podpisałbym się pod tym...

Ja sam na początku startowałem z pułapu 40 tysięcy ale szybko dorzuciłem te 10 kafli i to też przez dłuższy czas nie dawało nadziei na sukces...

 

Na zakończenie: jeśli zależy Ci na tej maszynie to gromadź fundusze, bądź cierpliwy i nie napinaj się na byle co - wiem, bo sam tak miałem ale po 1-2 struclach mi przeszło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że już z 2 lata widzę co jakiś czas ten egzemplarz

http://allegro.pl/nissan-350z-i6927607578.html

 

Czy ktoś miał okazje przebadać ten egzemplarz pod kątem wypadkowości?

bądź może coś wiecej powiedzieć niż sam opis w aukcji?

Kiedys ponoc właściciel miał problem z przrejestrowaniem czy coś

ale nic więcej o tym aucie nie wyczytałem w tym wątku.

kolega co kupił zetkę , okazało się że sprzedawca zna się dobrze z właścicielem tej którą wkleiłeś i tyle co mi powiedział jak kiedyś o nią pytałem, że ją poleca i żeby dzwonić jechać i obadać - tyle wiem. Ile w tym prawdy, musisz sam się przekonać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"są to jednostki, które po pojawieniu się ciekawego autka potrafią w środku nocy grzać ze swoim mechaniorem pod ręką na drugi koniec kraju, zabierać gablotę do Stacji Kontroli i wracać nią do domu tego samego dnia, całość zajmuje kilka godzin i tyleż "wiszą" niektóre oferty  :D"

Pozdrawiam Ferris :D tylko u mnie zamiast kilka godzin było bodajże 20 haha i urlop 2 osób na żądanie + 500 km nad morze.

 

I to, że jest rzadkie to jest jego wielki plus :) W końcu spójrzcie na to ile jest zetek na sprzedaż, mniej więcej na 1 sztukę 350Z przypada 100 yarisów które spotkasz na ulicach a w praktyce pewnie wychodzi jeszcze rzadziej. Takie porównanie ;) Zazwyczaj na allegro jest 15-25 nissanów a yarisek ponad 2000 także jak ktoś zobaczy Zete to mu sie gęba cieszy od razu.

 

Wg mnie ciężko o lepszy stosunek cena vs wygląd vs osiągi vs oryginalność auta etc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo: https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-350-z-ID6z2gS0.html

 

Oglądałem go wczoraj i:
- dach cały ~1000µm
- prawe nadkole 1800µm, lewe nadkole 350µm i pękająca szpachla
-zderzak przód US, z tyłu odpada lakier i krzywo spasowany
- maska 350µm i pozostałe elementy też ponownie lakierowane
- brak spryskiwaczy xenonów (instalacja)
- na całym samochodzie ubytki lakieru i delikatne odpryski 
- szyby nissana z wyjątkiem przedniej

- skrzynia i sprzęgło (wymienione dopiero co w ASO) ok
- nie ma problemów z 2 ani 5 nawet przy szybszym przepięciu biegu
- silnik na rozgrzanym trzyma 30 ciśnienia, świeży olej i paski bo samochód stał 2 lata
- zbiera się nawet nie najgorzej
- obroty na jałowym ok

+ o czymś na pewno zapomniałem...

 

Podsumowując mechanicznie nie jest źle z tego co się przejechałem ale karoseria trochę średnio :) W mojej ocenie nie za tyle $$.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super kolor + manual, szkoda, że ulep, ale Otwock z tego słynie (bez urazy dla ludzi z Otwocka, po prostu wszystkie auta, które tam oglądałem były trupami). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super kolor to jest dla mnie czarny :) Tutaj bym tej Zety nie podciągał pod Otwock bo sprzedaje go starszy Pan, który kupił ją na licytacji komorniczej. Zeta miała być dla córki ale za szybka fura :) Plus dla niego, że nic nie ściemniał i nie ukrywał mówił co wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

370Z to 80k mniej więcej nie 40...opisywany był na grupie FB i nie warto. Poza tym samochody z USA i Kanady to mówi już dużo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

370Z to 80k mniej więcej nie 40...opisywany był na grupie FB i nie warto. Poza tym samochody z USA i Kanady to mówi już dużo :)

no wygląda to podejrzanie :-) na jakiej grupie FB ?

 

Wysłane z mojego m8 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...