Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Parę pytań o 350Z...chcesz kupić? Tu ocena, komentarz


worm#21
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

niech mi ktoś wytłumaczzy  w ogłoszce kolo pisze 

auto wyposażone w dodatkowy układ hamulcowy brembo        to chyba oznacza że to auto ma 2 uklady heeeeeeee dalej  gaz założony ze względu na wyszą czystość gazu   co jesst akurat kompletną bzdurą   bo lpg w polsce jest bardzzo zanieczyszczony co widać przy wymianie filtrów fazy cieklej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

". Gaz założony z względu na większą czystość gazu w porównaniu benzyny co pokrywa się na większą bezawaryjność silnika, brak problemu z nagarem w cylindrach oraz z niewielką zwyżką mocy."

od kogoś takiego nie kupiłbym nawet gruszki, jak serwisuje samochód na takim poziomie jak ma wiedzę na temat motoryzacji, to szkoda czasu na czytanie opisu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie właściciel nie wie co ma, jest to rocznik 2005 wersja EU. 35th anniversary jest to wersja USA z rocznika 2005 ( jeśli się nie mylę to tylko w USA była sprzedawana) która ma po liftowy wygląd, ten egzemplarz nim nie jest. Zachowaj wzmożoną czujność bo książka serwisowa jest podobno z 35th anniversary

35th nie miała poliftowego wyglądu, osobiście posiadam tą wersję, maska bez garbu, lampy P+T przedlift. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarek1111, dnia 25 Sie 2017 - 23:47, napisał:

 

a garb nie był tylko w przypadku silnika HR

Tylko z tym silnikiem Edytowane przez andrzej6411
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt tanio. Gdzieś jest haczyk.

"Sprzedaje ponieważ mam już inna zabawkę na oku " ; " możliwa zamiana rozwaze każda propozycję " jakoś mi się jedno z drugim nie zgrywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet pisze, że jest pierwszym właścicielem i że sprowadził je osobiście w 2013 roku. Samochód jest wyprodukowany w 2007. Więc ja się pytam co się działo z tym autem przez te 6 lat? Facet kręci i to mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby ktoś wypowiedzieć się na temat dostępności części do 350Z/370Z oraz typowych kosztów związanych z eksploatacją samochodu? Próbowałem zaznajomić się z tematem na własną rękę - doczytałem, że części mechaniczne do 350Z są łatwo dostępne ze względu na sporo zamienników z innych modeli - zdecydowanie gorzej jest z blacharką. Jednakże napotkałem też na tematy poświęcone sprowadzania części zza oceanu i czuje się lekko zmieszany. 

 

Korzystając z okazji chciałbym jeszcze zapytać o komfort podróżowania takim autem na polskich drogach - auto jest dosyć niskie - zastanawiam się jak bardzo trzeba uważać na wszelkich nierównościach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oryginalnym zawieszeniu w ogóle nie trzeba uważać, no chyba że będziesz podróżował po Olsztynie  :icecream:

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dostępności oryginalnych części Ci nie powiem, przypuszczam jednak, że nie powinno być z tym problemu. To japoński producent. Mam doświadczenie z niszowymi autami Toyoty i tam w 10 dni miałem części prosto z Japonii np do auta nieprodukowanego już od kilku lat. Myślę, że to bardziej zależy od serwisu.

Wygoda w serii? Dzisiaj 370 przejechałem 1100km. Z Wrocka do Austrii i spowrotem. I żyję i banan na twarzy do tej pory się trzyma. :-) Zwłaszcza po jeździe serpentynami w górach i autostradą. Dwa tygodnie temu byłem na Mazurach. I też był fun.

No chyba, że oczekujesz komfortu jak w A8 albo w dużym SUVie. Tutaj się rozczarujesz. Poczujesz złotówkę położoną na asfalcie. Nie zaboli ale poczujesz.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle co oczekuje limuzynowego komfortu - ale miałem kiedyś przyjemność jazdy obniżonym New Bettlem i będąc kołami w koleinie czułem jak podłoga przyciera o wybrzuszenia na asfalcie :D W każdym razie dziękuje za odpowiedzi.

 

Przeglądam od 2-3 miesięcy ogłoszenia i nie mogę nic konkretnego znaleźć, powoli zaczynam myśleć nad dołożeniem trochę pieniędzy i zakupie 370Z (łatwiej znaleźć jakieś sensowne ogłoszenia od pierwszych właścicieli, do tego aut zakupionych w polskim salonie). Tyle, że cały zakup miałby się zamknąć w 80 tysiącach. Waszym zdaniem warto pchać się w zakup takiego auta w takim budżecie, czy lepiej uzbroić się w cierpliwość i polować na 350Z w dobrym stanie?

Edytowane przez AdrianH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle co oczekuje limuzynowego komfortu - ale miałem kiedyś przyjemność jazdy obniżonym New Bettlem i będąc kołami w koleinie czułem jak podłoga przyciera o wybrzuszenia na asfalcie :D W każdym razie dziękuje za odpowiedzi.

 

Przeglądam od 2-3 miesięcy ogłoszenia i nie mogę nic konkretnego znaleźć, powoli zaczynam myśleć nad dołożeniem trochę pieniędzy i zakupie 370Z (łatwiej znaleźć jakieś sensowne ogłoszenia od pierwszych właścicieli, do tego aut zakupionych w polskim salonie). Tyle, że cały zakup miałby się zamknąć w 80 tysiącach. Waszym zdaniem warto pchać się w zakup takiego auta w takim budżecie, czy lepiej uzbroić się w cierpliwość i polować na 350Z w dobrym stanie?

Ja od kilku lat jeżdżę zetką na obniżonym bodykicie i zawieszeniu gwintowanym i nie ma problemu. Serią żeby przytrzeć musiałbyś wjechać w zaorane pole  :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serią żeby przytrzeć musiałbyś wjechać w zaorane pole  :D

 

To ja niestety mam z tym chyba problem i bynajmniej, nie jeżdżę po zaoranym polu ;)

 

Na niektórych progach spowalniających, mniej lub bardziej ale jednak minimalnie jest obcierka...wydaje mi się, że jest to osłona od skrzyni biegów bo przy wspomnianej obcierce następuje lekki zadrżenie dźwigi zmiany biegów - możliwe to ?

 

Czy można jakoś temu zapobiec ? Oczywiście poza wstawieniem pneumatyki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to samo zahaczam tą osłoną np. na progach na AWFie i złączami elastycznymi, także może w Ciechanowie są inne drogi, ale w Warszawie obniżyć to auto i jeździć na co dzień - nie wyobrażam sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolandinho bywałem jako słoik w Warszawie i tam również nie zaliczyłem przycierek na seryjnym zawieszeniu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz nie miałem nic negatywnego na myśli jeśli chodzi o pochodzenie - po prostu mam takiego pecha, że moja trasa do roboty zresztą nie jedna nie ma nic wspólnego z normalną drogą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

tylko teraz pytanie czy taka obcierka - nawet delikutaśna, gdzieś tam w dalszym rzucie powoduje/może powodować jakieś negatywne następstwa dla auta ?

 

Bo jeśli nic nie można z tym zrobić i jest to jedynie jakaś tam estetyka i takowe odczucia to jeszcze można z tym żyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocku nie miałem jeszcze problemu z obcierką na jakimś progu. Na mojej trasie do miasta jest jakieś 10 progów zwalniających i tylko przejeżdżając przez nie z delikatnie większą prędkością przedni fartuch pod zderzakiem raz pociągnął po ziemi. Z podwoziem nie miałem do tej pory nigdzie problemu. Przed przednim kołem jest jeszcze taki deflektor i myślę, że tylko on jest narażony na kontakt w razie W. Z osłonami podwozia to bym uważał. Ich brak lub uszkodzenia mogą mieć wpływ na "kierowalność" auta przy dużych prędkościach. Ja doświadczyłem tego w MR2. Jedna osłona przed nadkolem była obszarpana więc ją zdemontowałem. Powyżej 200 km/h auto prowadziło się bardzo nerwowo. Dopiero po zakupie nowej osłony sytuacja się zmieniła.

Porsche mojego kolegi było za to nerwowe przy dużych prędkościach z półpustym bakiem. Porsche zaleca szybką jazdę z w miarę pełnym zbiornikiem, zwłaszcza, że znajduje się z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam od 2-3 miesięcy ogłoszenia i nie mogę nic konkretnego znaleźć, powoli zaczynam myśleć nad dołożeniem trochę pieniędzy i zakupie 370Z (łatwiej znaleźć jakieś sensowne ogłoszenia od pierwszych właścicieli, do tego aut zakupionych w polskim salonie). Tyle, że cały zakup miałby się zamknąć w 80 tysiącach. Waszym zdaniem warto pchać się w zakup takiego auta w takim budżecie, czy lepiej uzbroić się w cierpliwość i polować na 350Z w dobrym stanie?

To zależy od Twoich oczekiwań. Z mojego doświadczenia - jeśli szukasz krajowego auta z pewną historią i bezwypadkową przeszłością to 80 tys za 370Z to niestety mało. Może raz na jakiś czas coś się trafi ale ogólnie ceny za ładne egzemplarze są nieco wyższe.

Ja z takimi wymaganiami szukałem przedlifta w budżecie ~100k i trochę zajęło mi znalezienie auta spełniającego oczekiwania. Zresztą koniec końców dość mocno nagiąłem założony budżet i kupiłem polifta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...