medyk Opublikowano 21 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 notek z tym 4000 czy 6000 to już chyba przesadziłeś hehe..Ja juz sam nie wiem jak jeżdzić bo kazdy co innego pisze..Ja jeżdżę w granicach 2-3 tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 To zamulaj, zamulaj: krzywdy silnikowi raczej nie zrobisz - tylko potem nie zdziw się, jak stając w szranki albo jadąc innym "identycznym" Kaszkajem: ten "identyczny" zostawi Cię daleko w tyle Poważnie piszę. Ja tam słów na wiatr nie rzucam - o wadach też jasno i wyraźnie (co widać na forum Note) piszę zawsze wprost Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 21 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 kurcze wydawało mi się ,ze jadąc pod 3000 silnik dośc "wyje" Mówisz ,że to mulenie? To jak proponujesz między 3 a 4 tyś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Wyje, wyje - w 1,6 to fakt. No, może nie tyle "wyje", co "buczy", ale jak zwał, tak zwał: głośny jest. Powyżej ok. 3500 obr. robi się... dużo ciszej Ja proponuję MINIMUM 3-4 tys. obr., albo jak kto woli - nie schodzić PONIŻEJ tej wartości. Przejechałem tak już spore kilkadziesiąt tys. km Note 1,6 i zapewniam, że wszystko jest ok. Oleju nie bierze prawie nic na każde 30.000 km - a i tak zmieniam go właśnie jak producent kazał co 30.000 km/2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 21 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 ok za 3 dni jade w trase to będę stosował się do tych zaleceń 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 Ja po ok. 2000 km wymieniłem olej - fabrycznie ponoć był zalany specjalnym olejem na dotarcie. Potem dawałem mu ostro po garach żeby mułem nie został. Z upływem kilometrów odczuwałem mniejsze zużycie paliwa i poprawę dynamiki. Dlatego nie wierzę że fabryczne docieranie silników wystarcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 21 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 pumba - a kto Ci to powiedział, o tym "specjalnym oleju", hę? Toż to bzdura jest totalna - pewnie ASO jakąś teorię skleciło... Ja fabryczny zmieniłem po pierwszych 30.000 km. Chyba że mówisz o jakimś innym aucie, silniku itd.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 21 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2008 też nic nie słyszałem aby to był specjalny olej...Słyszałem,że tak się powinno docierac nowe silniki albo po remoncie .Najpierw powinien pochodzic na mineralu np 200 km, potem wymiana na następny mineral ,a po 1000 gdzieś tam juz można zalac syntetykiem...Km plus minus oczywiście bo nie pamiętam dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 Specjalnie użyłem słowa "ponoć" bo tak mi powiedziano w ASO. Olej którym zalewała "fabryka" to nie był ten sam który później wymieniano tylko że miał inne parametry - 20W-60 bodajże. Czy taka była prawda - nie wiem. Jeszcze raz podkreślę że nikt mnie nie zmuszał i nie namawiał do wymiany po 2 kkm. Nie ma też takiego zalecenia w instrukcji. Zrobiłem to z własnej woli i nie interesuje mnie też że ktoś wymienia olej po 30kkm. Temat dotyczy docierania silnika a Notek jak zwykle poszukuje kolejnej szansy do zabłyśnięcia swoim intelektem i pochwalenia się swoim megaelastycznym silnikiem w Note P.S. Żeby też była jasność bo niektórzy mają problemy z czytaniem - mam Kałmerę 1,5 benz. więc nie wiem jak jest w Kaszkaju z olejem ale myślę że to nie jest tak istotne, bo z docieraniem nowego silnika będzie podobnie w innych autach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość notek Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 A to fakt, że 1,6 w Note jest megaelastyczny - ale... gdzie ja o tym w tym wątku pisałem, hę? :diabel2: Z tym "ponoć" już się nie tłumacz: tak właśnie żyje plotka, że "ponoć" coś tam i gdzieś tam, ale nikt nie wie, jednak już wszyscy wiedzą..., co z tego że to nieprawda - plotka powtarzana staje się "prawdą". :diabel: A w ogóle to nie rozumiem skąd te "wycieczki osobiste" - czyżbym Cię uraził na jakimś innym forum, czy tak masz w naturze... HĘ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 22 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 z całym szacunkiem panowie niezbyt rozumiem co wy opowiadacie o tym zamulaniu poprzez docieranie delikatne silnika, ktoś wam jakiś bredni naopowiadał o żabkach ... :kosci: docieranie auta to przede wszystkim docieranie wszystkich podzespołów, silnik jest zwykle lekko dotarty więc nie ma problemu, ale skrzynia i cała reszta podzespołu musi się ułożyć i ostra jazda napewno nie sprzyja, :027: pozatym jakoś nie znam żadnego miarodajnego źródła pomiarów (popartych wynikami z hamowni) które mówiły by że dawanie w pizdę w nowym aucie daje opcję "że później auto nie jest zamulone" - jedynym efektem może być większe przyrdzewienie katalizatora do tego w naszych autach to program steruje pracą wtrysków a nie gaźnik i niezbyt wiem jak okres docierania ma wpływać na jego zamulenie (programu) :diabel2: dlatego jeśli producent mówi docierać to tak trzeba robić i tyle, wiem ... znam wszystkie teorie o strumienicach magnetyzerach ... dawaniu w pizdę od nowości zeby się nie zamulił ...ale warto docierać :sylwester: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 22 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2008 I to jest chyba słuszna koncepcja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 I to jest chyba słuszna koncepcja... wg mnie jedyna słuszna koncepcja jest opisana w instrukcji; po co cudować i kombinować jak wszystko macie ładnie rozpisane; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 no dobra to tam pisze np NIE HOLOWAC PRZYCZEPY...A jak ktos np jedzie w góry z bagażami na full i 5 osób.A tam b.duzy podjazd pod górę gdzie na 2 biegu max możesz wjechać- to czy to nie podobny wysiłek jak holowanie?? Pytam bo tak jutro jadę i myslę czy ewentualnie teściowej nie wysadzić pod górką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 no dobra to tam pisze np NIE HOLOWAC PRZYCZEPY...A jak ktos np jedzie w góry z bagażami na full i 5 osób.A tam b.duzy podjazd pod górę gdzie na 2 biegu max możesz wjechać- to czy to nie podobny wysiłek jak holowanie??Pytam bo tak jutro jadę i myslę czy ewentualnie teściowej nie wysadzić pod górką jak teściowa waży tyle co przyczepa to wogole trzymać ją z daleka od samochodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 i tu się z Tobą zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 23 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 no dobra to tam pisze np NIE HOLOWAC PRZYCZEPY...A jak ktos np jedzie w góry z bagażami na full i 5 osób.A tam b.duzy podjazd pod górę gdzie na 2 biegu max możesz wjechać- to czy to nie podobny wysiłek jak holowanie??Pytam bo tak jutro jadę i myslę czy ewentualnie teściowej nie wysadzić pod górką to w sumie szkoda że jutro jedziesz, bo mógłbyś wyskoczyć na rybkę do Maszoperii na Hel to bym się po drodze załapał, akurat by się auto dobrze dotarło :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 23 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2008 No panowie ale pytanie było na serio...Czy targając tyle ludzi i full bagaży pod taka stromą górę będzie ok? A mam dopiero zrobione 200 coś km ... Czy to trochę nie da w "d..e" silnikowi z takim przebiegiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honnki Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 Z tego co pamiętam masz silnik 1,6? Hmmm myśle że nie ryzykowałbym takiej wyprawy i spokojnie dotarł auto. Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam i Wesołych Świąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buba1996 Opublikowano 24 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 medyk - nie ma co popadać w paranoję, jak musisz i nie możesz inaczej (trzeba było w nocy dziś docierać :diabel2: ) to bierz spokojnie ludzi bagaże i jedź w trasę, po prostu nie katuj auta tylko jedź spokojnie i tyle , wszystko będzie lux :mikolaj: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 24 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2008 dzięki...Teściową muszę usunąć jakimś sposobem przed górką Pora więc się pożegnać więc życzę wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 medyk - nie ma co popadać w paranoję, jak musisz i nie możesz inaczej (trzeba było w nocy dziś docierać :diabel2: ) to bierz spokojnie ludzi bagaże i jedź w trasę, po prostu nie katuj auta tylko jedź spokojnie i tyle , wszystko będzie lux :mikolaj: dobrze napisane, wszystko w granicach rozsądku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 29 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 No i jechałem panowie normalnie jak zawsze z tym,że nie jechałem non stop z tą sama prędkością ...Obroty między 2500 a 3500 ... Pod górke wjechał na dwójce bez problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kristo Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 No i jechałem panowie normalnie jak zawsze z tym,że nie jechałem non stop z tą sama prędkością ...Obroty między 2500 a 3500 ... Pod górke wjechał na dwójce bez problemu samochód wjedzie pod górkę niezależnie czy dotarty czy nie; swoja drogą stroma musiała być ta gorka że na 2 jechałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
medyk Opublikowano 30 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 w górach górki nie sa płaskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.