Gość Kamilos210 Opublikowano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2009 A u mnie już wielkie postępy Niunia stoi na biegu Widzę że bez karteczki na przedniej szybie się obeszło hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronnii Opublikowano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 U mnie już cacy autko trzyma się na biegu. huh. Ale nerwów mnie to kosztowało. No i już cegły nie są potrzebne ;] Ale pojawił się nowy problem kurcze bo obroty jak były na 800 około to teraz są na 1,5 przy czym jak sprzęgło wciskam to podskakują jeszcze odrobine =/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość odmulacz1 Opublikowano 18 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2009 A ja zawsze zaciągam ręczny, nigdy nie zostawiam na biegu, nawet przy najgorszych mrozach nic nie świrowało. Mam za to mniej wesoła sytuację. Jak mrozy mijają zaczyna się odwilż potrafi zapalić się kontrolka check engine i silnik wchodzi w tryb awaryjny, 1200 obrotów i przestaje działać pedał. Muszę go wtedy zgasić i odpalić z przegazówką. Pojechałem na kompa, okazało się że pokazuje błąd tymczasowa awaria pedału przyspieszenia. :029: Dostaje wilgoci i świruje, obawiam się że w niedługiej przyszłości czekają mnie koszty związane z wymianą padałka, a tam sama elektronika. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronnii Opublikowano 19 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2009 to ja mam nadzieje ze te obroty sie uspokoją niedługo bo mi za dużo wymieniać sie nie chce. Niedługo autko do remontu ogólnego i ciekaw jestem czy mi się opłaci pakować w ten samochód... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lamia Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 I sie nauczyłam... Przeliczajac teraz na %% może wyjsć nawet 60% - 40% przy czym 60-tka jest na biegu a reszta na ręcznym Kamilos i żadna kartka niepotrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maglev Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 Kilka dni temu jak było minus 10 zaciągnąłem ręczny, zachowałem się jak istny lolek, efekt był taki, że przy cofaniu autem koło się blokowało, pozostało nieruchome (na śniegu) a cofałem dobre 20 metrów. Teraz już się pilnuję i parkuje autko na jedynce tudzież na wstecznym. Ale w lecie w 90% przypadków zaciągam ręczny po zatrzymaniu autka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronnii Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 Teraz tylko na światłach czasami zaciągam ale już na parkingach nie. Nawet jak pogoda dopisze zostanę przy biegach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 na światłach czasami zaciągam ale już na parkingach nie kiedy jest mokro (błoto pośniegowe, woda) i nocą szykuje się przymrozek - bezpieczniej nie zaciągać ręcznego bo się można rano nieco zdziwić. Przy silniejszym mrozie można spokojnie go używać - szczególnie jeżeli używamy go na krótko. Czasami trzeba przećwiczyć linkę hamulca, bo nieużywana wcześniej czy później też zardzewieje i przestanie działać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lamia Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 A co się stanie jeśli ktoś zaciąga zewsze ręczny na full tak że potem musi się troszkę namęczyć żeby go zwolnić? Koleżanka tak robi bo ma troszke "pary" w rękach i nijak nie może się oduczyć bo dla niej nie zaciągnięty na max to tak jak wcale nie użyty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nestor Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Lamia, Czasami po prostu za mocno zaciagnie i cos pusci mialem tak w swoim poprzednim aucie. Nauczylem sie zaciagac nie az ta mocno a to nawet dobre by bylo dla sprawdzenia w jakim stanie jest ten wlasnie hamulec jesli bylby zaciagniety nie dokonca, a czy dalej sprawdza sie jako hamulec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 A co się stanie jeśli ktoś zaciąga zewsze ręczny na full tak że potem musi się troszkę namęczyć żeby go zwolnić? to niezbyt rozsądny sposób - hamulec (jego linka) z czasem się wyciąga, przy sprawnie działającym (dobrze wyregulowanym ) hamulcu nie ma potrzeby zaciągania go na maksa, bo i po co? chyba tylko po to, żeby potem zapierać się obiema nogami o podłogę żeby go zwolnić. Zaciągnięty najczęściej na 3 czy czwarty "ząbek" działa już wystarczająco skutecznie. Trzeba to robić z wyczuciem. I żeby go łatwiej zwolnić najlepiej jest jeszcze nieco go podciągnąć a potem przy wciśniętym guziku blokady odpuścić. Jeśli zaciągniemy go do końca, może się okazać, że nie damy rady go potem zwolnić, bo nie będzie już żadnego luzu. Poza tym niepotrzebnie nadwyrężamy linkę. Jeśli w aucie da się zaciągnąć hamulec do maksimum oznacza to, że trzeba go wyregulować skracając naciąg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lamia Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Tak tylko jak przetłumaczyć? "Ona od zawsze zaciąga na max" to jej wymówka a to "od zawsze" trwa kilka miesięcy odkąd zdała prawko Ja już się teraz nauczyłam dzięki temu postowi i na dłuższy postój zostawiam auto na biegu, ręcznego używam na krótko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 od zawsze" trwa kilka miesięcy odkąd zdała prawko nie od razu Kraków zbudowano Będzie miała dużo czasu na naukę (na własnych błędach również) Ja uczę się od 30 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Ludzie powariowaliście z tym ręcznym. Tak czytam ten wątek i czytam i już zaczynam co piąte słowo łapać bo przynudzacie straszliwie. Lamia prowadzi wgłebne śledztwo przydatności ręcznego Jadyną sensowną odpowiedż co do parkowania dał Cezary 1909. Nie wiem czego nauczyli was na tych kursach ale zapamiętajcie jedno że ręczny to hamulec awaryjny, a w każdym podręczniku nauki jazdy pisze że na wzniesieniach należy skręcać koła w kierunku pobocza ( nie musi być z krawężnikiem ) i zostawiać na najniższym biegu ( czyli jedynce )ze wzklędu na przełożenie.Do tego dochodzi jeszcze Hamowanie silnikiem. Jak byście nie wagarowali na tej lekcji to byście wiedzieli że Moment obrotowy = siła x ramię, a zależność ta wykorzystywana jest już nawet w najbardziej prymitywwnej maszynie prostej, którą jest dżwignia. Stąd też dlaatego łatwiej jest przepchnąć samochód na 5 niż na 3 czy 1. Nie polecam tego w dieslach bo można sobie rozrząd łatwo przestawić, jak pasek przeskoczy Nie wiem co z waszymi silnikami jest nie halo. Macie albo totalnie zjechane sprzęgła, albo szczury biegają wam między tłokami i motodoktory razem z ceramizerami i litrami Turdusa czy innymi "Kamaznymi Maslami" nic wam nie pomogąją Może jeszcze trzymacie nogę na sprzęgle z właczonym biegiem na skrzyżowaniach przy czerwonym, no bo zaraz zapali się zielone ( tak średnio za 2-3 minut) he,he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 również jak kolega wyzej czytam sobie czytam i czytam wszystko i tez sie zastanawiam czy to lekcjia nauki czy tak jak w temacie miały być jakies przygody w zimie. nawet nie wiem jak idealny układ ręcznego linka itp moze dostać sie do niego woda i zamarznie. kuzwa jeszcze ktos napsał skrzynia do remontu jakie to by wzniesienie musiało być ze az tryby przeskakują na biegu auto jednym sie stoczy innym nie dokładnie co tez ktos słusznie napisał zalezy to od wzniesienia i kondycji silnika. ale nawet najlepszy silnik ma przecież szczeline na zamkach pierscionków wiec predzej bądz pózniej kompresja ucieknie i na wjekszym wzniesieniu ucieknie nam wóz ręcZny na dłuzszą mete tez sie nie nadaje. wiec chyba lepiej podkładac cegły.heee napiszcie chociaż, nie wiem -w biedronce kupiłem plyn do sprysków było napisane do -20 a on zamarzł juz przy -5 pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 Może jeszcze trzymacie nogę na sprzęgle z właczonym biegiem na skrzyżowaniach przy czerwonym, no bo zaraz zapali się zielone po to jest właśnie ręczny, żeby nie świecić po oczach "stopami" stojącemu za tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 po to jest właśnie ręczny, żeby nie świecić po oczach "stopami" stojącemu za tobą To tego teraz uczą na kursach , a kto Ci każe się w nie wpatrywać Po za tym co ma trzymanie nogi na sprzęgle z włączonym biegiem przez 3 minuty do blokowania pojazdu ręcznym na światłach. Idąc za twoją myślą to mam zamiar spuścić płyn z układu i używać wyłacznie ręcznego, aby nie świcić innym z tyłu po oczach, ale za to wywalić Xenony i założyć sobie HIDy, co by mnie dobrze było widać z daleka :diabel2: :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anszach Opublikowano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 pare rad dla mlodych kierowców zmienia sie w ..... prawie pyskówke .... a nie o to chodzi . Jesli ktos ma pewne przyzwyczajenia to niech ma (nic tego nie zmieni)jednak wzmianka o oslepiających swiatłach stopu jest jak najbardziej słuszna ...czasami stoje za takim nawet kilka minut ..... nie jest to przyjemne ...... no ale przyzwyczajenia......reczny nie jest obowiązkowy ,urzywamy go jak chcemy i kiedy chcemy . Jestesmy niereformowalni no i nie bedzie nas tu nikt pouczał....wiemy lepiej.Pozdrowiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maglev Opublikowano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 Może jeszcze trzymacie nogę na sprzęgle z właczonym biegiem na skrzyżowaniach przy czerwonym, no bo zaraz zapali się zielone po to jest właśnie ręczny, żeby nie świecić po oczach "stopami" stojącemu za tobą Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, średnia przyjemność stać za kimś komu jupitery tak walą po oczach, że mało co się siatkówka z oka nie odklei : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurgenik Opublikowano 22 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2009 Może jeszcze trzymacie nogę na sprzęgle z właczonym biegiem na skrzyżowaniach przy czerwonym, no bo zaraz zapali się zielone po to jest właśnie ręczny, żeby nie świecić po oczach "stopami" stojącemu za tobą Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, średnia przyjemność stać za kimś komu jupitery tak walą po oczach, że mało co się siatkówka z oka nie odklei : Stopy to jeszcze nic w porównaniu z kierunkowskazem, który pracuje przecież pulsacyjnie i wtedy dopiero oszy wariują. Nawet za dnia nie mówiąc już o nocy. Piszę oczywiście o sytuacji, kiedy na pasie do skrętu w lewo stoją (pokreślam stoją) na czerwonym i całą sekwencję migacz pracuje. Najgorsze są Puntosy i Focusy bo mają tylne kierunki dokładnie na wysokości oczu. Ale za to jak jedzie taki patafian pasem z którego można i prosto i w lewo to skręcając włącza kierunkowskaz w ostatniej chwili, że jadąc za nim i chcąc jechać prosto nie mamy jak uciec na prawy pas. A wracając do głównego tematu - to chyba najgłupszy wątek na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomkuchar Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Wirtam. propo tych kierunków na skrzyżowaniu ja włączam jakieś 75-50 metrów przed skrzyżowaniem bo już kilka razy bym się przejechał na innych uczestnikach ruchu i niechcę żeby ktoś kiedyś nie przejechał się na mnie. A co do ręcznego używam zawsze na krótkich postojach a w zimie przy mrozach na dłuższy postuj niezaciągam.Powód opisany powyżej. MOJA PIERWSZA ODPOWIEDZ NA FORUM. Pozdrawiam Wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike_83 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Kazdy ma swoje zdanie,ale jakbym mial zaciagac reczny na kazdych swiatlach,to by mnie szlag trafil.Nigdy mnie swiatla stop nie oslepialy,nawet na to uwagi nie zwracalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
and_pec Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 U Dar1962 w Włodawie (Jeśli to jego NOTE) to może jest z jedno skrzyżowanie ze światłami i nie ma korków. Nie wyobrażam sobie podjeżdzania w korkach i zaciągania ręcznego za każdym razem. Jurgenik z całym szacunkiem do Ciebie. Wolę oglądać sekwencję migaczy niż ustawić się za takim co skręca w lewo z pasa na którym można jechać i prosto, a akurat mamy popołudniowy szczyt Nie nie nie Miało być o śmiesznych sytuacjach w zimie, Przeszło na głupią dyskusję o ręcznym, a teraz te siopy. Bez sensu GDZIE SĄ MODERATORZY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość donn_primerra Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 start ujechanie z pół metra stop luz ręczny znowu sprżegło bieg stop zwalniamy ręczny start jakis metr do przodu - no bo tak niestety sie w łodzi jezdzi . niezle . chyba juz bym dawno zostawił auto i przesiadł sie w tranwajj heeee. Nigdy mnie swiatla stop nie oslepialy,nawet na to uwagi nie zwracalem. dopisz wyjaśnienie ze jesli stoisz na światłach to nie zwracasz uwagi. bo jakis forumowicz upoluje cie zajedzie droge i bummm. i bedą tematy .. no przecież sam napisał ze nie zwraca uwagi to jak mógł mnie zauwazyć heee jaki temat takie wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurgenik Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Jurgenik z całym szacunkiem do Ciebie. Wolę oglądać sekwencję migaczy niż ustawić się za takim co skręca w lewo z pasa na którym można jechać i prosto, a akurat mamy popołudniowy szczyt Przeczytaj dokładnie to co napisałem - bo chodzi nam o to samo - napisałem że goście kiedy STOJĄ na pasie wyłącznie do skrętu w lewo (wydzielony z zieloną strzałką kierunkową) robią to cały czas na kierunkowskazie. Przecież można go wyłączyć na czas oczekiwania na ruszenie - oczywiście jeżeli nie jest się ostatnim, który często wystaje na środkowy pas. I jednocześnie napisałem, że ci sami miglance najczęściej nie włączają wcześniej kierunkowaskazu kiedy chcą skręcić w lewo z pasa z którego można jechać również prosto - i właśnie to jest naganne bo cała reszta za nimi mogłaby spokojnie wcześniej zminić pas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.