Sygnalizacja niezapietych pasów

[Gość kristo]

czy ktoś może wie jak to wyłączyć? Albo przełączyć w taki tryb żeby sygnalizowało i przestawało po jakimś czasie?

[JACKO29]

Hehe,przerabiacie panowie tematy z Note ,no cóż to są uroki nowych modeli

[MICEN]

Ja kupiłem końcówkę samą od pasa na allegro, wcisnąłem w napinacz i zapomniałem o temacie.

Zanim kupiłem miałem pas zapięty, ale przewleczony za siedzeniem.

[Gość kristo]

Ja kupiłem końcówkę samą od pasa na allegro, wcisnąłem w napinacz i zapomniałem o temacie.

Zanim kupiłem miałem pas zapięty, ale przewleczony za siedzeniem.

 

nie chodzi mi o takie ekstremalne rozwiązania;nie jestem idiota żeby jeździć bez pasów ale czasami by się przydało wyłączyć; z powyższych wypowiedzi wynika że niadasie zrobić tego "oficjalnie" i trzeba pruć instalację żeby wstawić przełącznik

[bujany]

jeżeli nie jeździsz bez pasów to w czym problem?

[buba1996]

niestety "głośniczek" jest zintegrowany i np. kierunkowskazy chyba cykają z niego (można sprawdzić odpiąć pasy to przestają cykać) więc nie wiem czy to da rade zdezaktywować - można zawsze przerobić gniazdo pasów (zwierając obwód) ale chyba bezpieczeństwo jest ważne... więc

pozatym nie wiem czy obwód nie jest połączony z systemem otwierania poduszek (sekwencją) i jeśli tak to poduszka może nie odpalić ...albo na 1/2 pojemności...

oczywiście tak tylko gdybam :036:

[Gość kasa]

u mnie przy niezapiętych pasach piszczy przez dystans ok 1 km lub ok 2 minut potem przestaje - sprawdzaliście jak jest u was?

[medyk]

chyba wszystkie samochody tak mają-w Peugeotach na 100 %

[Gość MarekA]

Przetestowałem i rzeczywiście po około 2 minutach przestaje piszczeć. Trochę długo wrzeszczy.

[Gość kristo]

jeżeli nie jeździsz bez pasów to w czym problem?

 

napisałem przecież "nie jestem idiota żeby jeździć bez pasów ale czasami by się przydało wyłączyć"

 

[ Dodano: Pią 16 Sty, 2009 11:47 ]

u mnie przy niezapiętych pasach piszczy przez dystans ok 1 km lub ok 2 minut potem przestaje - sprawdzaliście jak jest u was?

 

dokładnie tak, ale 2 minuty w takim "hałasie" bardzo długo trwa

[bujany]

no więc właśnie widziałem co napisałeś i dlatego nie rozumiem w czym problem, nie jeździsz bez pasów więc nie piszczy. a co do tego co koledzy wcześniej napisali czyli że przestaje piszczeć po jakimś czasie to tak jest w większości samochodów. Czasami jest to czasówka, czasami dystans choć są i inne patenty, np. sygnał ostrzegawczy jest wyłączany po wrzuceniu wstecznego biegu, w momencie ruszenia do przodu znowu się włącza, wrzucamy raz jeszcze wsteczny i wtedy milknie na dobre. oraz drugi patent z jakim się spotkałem to taki. Sygnał się włącza, zapinamy pas i rozpinamy. Sygnał włącza się ponownie, więc ponownie zapinamy, rozpinamy i jest cisza. Oczywiście w każdym z tych przypadków sygnalizacja na desce rozdzielczej w postaci kontrolki niezapiętych pasów pozostaje cały czas włączona.

[Gość kristo]

no więc właśnie widziałem co napisałeś i dlatego nie rozumiem w czym problem, nie jeździsz bez pasów więc nie piszczy. a co do tego co koledzy wcześniej napisali czyli że przestaje piszczeć po jakimś czasie to tak jest w większości samochodów. Czasami jest to czasówka, czasami dystans choć są i inne patenty, np. sygnał ostrzegawczy jest wyłączany po wrzuceniu wstecznego biegu, w momencie ruszenia do przodu znowu się włącza, wrzucamy raz jeszcze wsteczny i wtedy milknie na dobre. oraz drugi patent z jakim się spotkałem to taki. Sygnał się włącza, zapinamy pas i rozpinamy. Sygnał włącza się ponownie, więc ponownie zapinamy, rozpinamy i jest cisza. Oczywiście w każdym z tych przypadków sygnalizacja na desce rozdzielczej w postaci kontrolki niezapiętych pasów pozostaje cały czas włączona.

 

no właśnie takiego patentu szukam, bo wiem że w INNYCH autach jest to możliwe; nieststy wszelkie znane mi sposoby zawiodły w QQ; tylko że Ty napisałeś dużo a ani troche nie pomogłeś rozwiązać problemu

[Synkro]

Swego czasu na Allegro ktoś sprzedawał sposób wyłączenia sygnalizacji dźwiękowej niezapiętych pasów. W opisie aukcji stało wyraźnie, że jest to sposób bezinwazyjny, niewymagający demontażu żadnego z elementów samochodu. Nie kupowałem bo ostatecznie piszczenie rzadko ma okazję mnie denerwować, poza tym facet chciał za to 50 zł...