Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

odszkodowanie z OC Allianz


Gość robi_zab

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Miałem wypadek z tirem była policja , karetka itp wina była bez sporna tego z tira.

Złożyłem papiery w Allianz o odszkodowanie z OC z notatkę policji. Samochód obejrzał rzeczoznawca z Allianz wycenił szkodę i stwierdził że jest szkoda całkowita. Ja się od tego odwołałem bo szkoda całkowita jest wtedy jeżeli szkoda przekroczy 100% wartości samochodu.

Zgodzili się z tym. Wiec powiedziałem żeby to wypłacili a oni na to że wypłacić to mogą tylko 50% tego co wyliczyli . Zapytałem się dlaczego. Bo odjęli amortyzację. Ja się od tego odwołałem bo amortyzacji części nie mogą liczyć ponieważ jest to szkoda z OC.

Później była długa cisz więc zadzwoniłem na infolinie Allianz i tam się dowiedziałem że czekają na wyrok sądu.

Mam pytanie. Co teraz w tej sprawie mogę zrobić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Miałem wypadek z tirem była policja , karetka itp wina była bez sporna tego z tira.

Złożyłem papiery w Allianz o odszkodowanie z OC z notatkę policji. Samochód obejrzał rzeczoznawca z Allianz wycenił szkodę i stwierdził że jest szkoda całkowita. Ja się od tego odwołałem bo szkoda całkowita jest wtedy jeżeli szkoda przekroczy 100% wartości samochodu.

Zgodzili się z tym. Wiec powiedziałem żeby to wypłacili a oni na to że wypłacić to mogą tylko 50% tego co wyliczyli . Zapytałem się dlaczego. Bo odjęli amortyzację. Ja się od tego odwołałem bo amortyzacji części nie mogą liczyć ponieważ jest to szkoda z OC.

Później była długa cisz więc zadzwoniłem na infolinie Allianz i tam się dowiedziałem że czekają na wyrok sądu.

Mam pytanie. Co teraz w tej sprawie mogę zrobić ?

 

Czekaja na wyrok w jakiej sprawie? Kto kogo sadzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że był wypadek wiec winę określa sąd na podstawie notatki policyjnej.

W notatce policja jasno pisze czyja jest wina Po prostu Allianz chcą mnie ukarać że nie przyjąłem 50% bo jakbym się na to zgodził to dawno by mi wypłacili.

Poza tym w ich oficjalnie pisali że aby zakończyć sprawę to potrzebują notatki i dowodu rejestracyjnego. Wszystko mają jest to czysta złośliwość . Pomijam to że straszyli mnie trzykrotnie szkodą całkowitą gdzie dostane grosze. Później kręci z amortyzacją której nie mają prawa stosować jak im zabrakło argumentacji To wymyślili że będą czekać na sąd.

 

Cały Allianz to maszyneria do naciągani , wyłudzani i oszukiwania jest doskonale skonstruowana. Schowania za infolinią do której trzeba dzwonić wielokrotnie aby łaskawie wielmoże chcieli porozmawiać . Swoje słowa nie potwierdzają dokumentami , do ni koga nie ma e-mail , telefonów. Dzwonię tylko z numerów zastrzeżonych.

Jak się jedzie osobiści pani w oknie odsyła do Infolinii i koło się zamyka.

 

Jeden w rozmowie ze mną trochę pękł i powiedział że tak góra ustaliła , a on tylko tutaj pracuje to był podczas mojego ataku na amortyzację części , która chcieli mi wcisnąć.

 

W całym procesie Allianz nie wykonał żadnego kroku w całym procesie zgodnie z literą Polskiego prawa. Mając tego świadomość mógłbym w ciemno wsiąść swojego rzeczoznawcę

który wyliczył by szkodę znacznie większa ale ja chciałem sprawę szybko zakończyć tylko nie przepuszczałem że pazerność i bez szczelność Allianz sięga tego stopnia.

Ale teraz jak oni czekają orzeczenie sądu to przygotuje własny kosztorys naprawy auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarza się również, że zakład wstrzymuje wypłatę odszkodowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez prokuratora lub sąd karny. Takie działanie pozostaje w sprzeczności z literą prawa - zakład ubezpieczeń nie może oczekiwać na wyjaśnienia w/w organów jest zobowiązany do terminowej likwidacji szkody z całym zaangażowaniem całego swojego aparatu. Jeżeli zakład ubezpieczeń wstrzymuje wypłatę odszkodowania powołując się na oczekiwanie na ustalenia prokuratury lub sądu karnego narusza w ewidentny sposób prawo co skutkuje po stronie poszkodowanego możliwością domagania się odsetek z tytułu zwłoki.

 

W tym miejscu należy zaznaczyć, że w niektórych bardzo zawiłych czy też kwestyjnych sprawach, może się zdarzyć, że oczekiwanie na rozstrzygnięcie prokuratury lub sądu karnego jest konieczne do ustalenia istotnych okoliczności odnośnie odpowiedzialności zakładu czy też wysokości odszkodowania. Takie działanie zakładu, oczywiście pod warunkiem należycie i terminowo prowadzonej likwidacji nie stanowi naruszenia prawa i nie prowadzi do zwłoki w wypłacie odszkodowania.

 

Zrodlo: http://www.rzu.gov.pl/

 

Teoretycznie niemoga sie zaslaniac tym ze czekaja na sad jesli wina sprawcy jest oczywista, ale praktycznie sie zaslaniaja i ciezko powiedziec co mozna zrobic.

Moze niech sie kolga Cornholio wypowie, on jest bardzo dobrze poinformowany co mozna zrobic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, że odwołałeś się od szkody całkowitej. Pod warunkiem, że nie zaniżyli by wartości Twojego pojazdu sprawnego i wycenili by wartość pozostałości na grosze (bo wątpie, żeby odkupowali go), to pewnie by Ci się opłacało. Jak chciałbyś robić, to byś sobie go robił, bo pozostałości są Twoje, albo sprzedał, albo na części, albo inne auto kupił. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie by było, żebyś podał więcej danych. dane samochodu, rok, jakies gadżety i jaka wycena przy całkowitej?

fajnie by było, żebyś podał więcej info o tych 50% - ja nie jestem likwidatorem - ale wiem, że nawet jak ma ktoś AC to dostaje mniej jak nie naprawia w ASO. klientela chce zarobić 200 zł na odszkodowaniu, bo klepie u p. Henia - potem zgłasza znowu auto do AC i sie dziwią że odmawia się wypłat pełnej kwoty

w twoim przypadku likwidator policzył wg cen z najniższej półki, bo policzył zwykłe serwisy. spotkałem się z tym w link4 - inne forum - i się nie dziwię. nie chcesz full szkody - wybierz bezgotówkowe rozliczenie i tyle.

poza tym jak wspomniałem za mało danych i nie zgodzę się, że nie przyjmują zgłoszeń. jak przychodzi klient sam wykręcam mu infolnię i jeszcze nigdy go nie olano. koleżanka miała wpadkę do rowu, z AC i dostała full obsługę w aso i samochód zastepczy na 4 dni - czas naprawy.

nr są zastrzeżone jak dzwoni się z firmy. zaś wszystkie przekierowania są robione przez serwis lub obsługę. i tak jest w każdej firmie - czasem dzwonię sobie żeby poznać zasady obsługi konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wina była bez sporna tego z tira
każdy ma prawo się odwołać. nawet po przyjęciu mandatu do 7 dni może się wycofać. stąd sprawa jest/byłą w sądzie. notatka policji jest tylko spisaniem okoliczności, to nie sędziowie tylko funkcjonariusze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...