Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[K11] moja micra nie odpala i nie znalazłam odpowiedzi dlacz


Gość akort
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

hahaha :diabel:

no więc wpadam świadomie ;)

 

naprawili!!! dojechałam do domku!!! gość powiedział że miałam piekielnie zasyfiony układ zapłonowy... chyba tak to ujął :< niestety jak wspominałam na samochodach się znam kiepsko... więc nie sprwadzę.... jedynie mam nadzieję, że pojeżdżę jeszcze trochę moją rakietą... dzięki za podpowiedzi, chęci pomocy... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AnubisJaffa
hahaha :diabel:

no więc wpadam świadomie ;)

 

naprawili!!! dojechałam do domku!!! gość powiedział że miałam piekielnie zasyfiony układ zapłonowy... chyba tak to ujął :< niestety jak wspominałam na samochodach się znam kiepsko... więc nie sprwadzę.... jedynie mam nadzieję, że pojeżdżę jeszcze trochę moją rakietą... dzięki za podpowiedzi, chęci pomocy... pozdrawiam

 

Heh...najważniejsze,że świadomie :-)

 

No to super! Czyli hipoteza z syfem w zapłonie mogła być trafna...

Pocieszę Cię - ja również słabo ;-)

Pojeździsz długo, spox :)

Nie za ma co,pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że pojeżdżę ;)))

z całą pewnością będę to mogła powiedzieć, jak pojeżdżę sobie dłużej niż dwa tygodnie ;)

W sprawach samochodu niestety moja świadomość jest znacznie ... właściwie jej nie ma ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

no i pochwaliłam samochód - znowu jest to samo!!!!! znowu nie odpaliła rano, objawy znowu te same - akumulator kręci, iskra jest, wlew benzyny bezpośrednio też nie pomaga.... auto znowu pokazało mi środkowy palec ;( już nie mam siły na nią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AnubisJaffa

Spokojnie Koleżanko,wszystko będzie dobrze :-) Czy ten akumulator był porządnie sprawdzony? Mój miał pół roku od kupna i szybko mi padał - wzięty do domu za mocno się

nagrzewał przy ładowaniu, a napięcie w stanie jałowym spadało już po 15 min. od poprzedniego pomiaru :)) Uszkodzone były 2 cele - jak powiedziałem to przy reklamacji,to

się śmiali,z reklamacją wielka łaska,ale jak został sprawdzony, to mieli kwaśne miny i dali nówkę :diabel2:

A tak poza tym zmieniłbym fachowca ... myślałaś o tym ?

pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, czy to jest kwestia akumulatora - on kręci... a co do fachowca... ostatnio mi naprawił, może i tym razem ;0) już nie wiem czy taki jest, na razie auto stoi, bo się piekielnie wkurzyłam na niego......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość microlotk11

Witam wszystkich posiadam Nissana Micre z 95roku siklnik 1.0 16V i jestem ogólnie z nie zadowolony jezdze juz gdzies kolo 2lat.ale mialem przez ten okres 2 takie przypadki ze po zgaszeniu nie moglem jej odpalic pomimo ze akumulator krecil pompa chodzila iskra byla,a jedynie po zaciagnieciu tak za 1 razem jak i za drugim doslownie na odleglosci 2metro zapalila i chodzila caly czas elegancko,i chodzi do dzisiaj ale podejrzewam ze bedzie sie to powtarzalo,niewiem zabardzo w co inwestowac/bo mozna tak wymieniac czesci bez konca kupilem tylko narazie swiece:)ale nie byly to swiece poniewaz po wymianie swiec auto tez nie odpalilo na rozrusznik:)ale tak jak wspominam po zaciagnieciu zapalilo bez niczego.Jezeli ktos miala taki przypadek i wie co jest grane gdzie uderzyc?i moze sie podzielic doswiadczeniem byłbym mocno wdzieczny Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość lunatyk1

Znam to z własnego doświadczenia...Zdarzyło mi sie raz ,że nie odpaliła więc postanowiłem wymienić świece,dzięki temu zabiegowi autko odpaliło lecz po jakimś miesiącu znowu...to samo.Postanowiłem więc przeczyścić świece lecz to nic nie pomogło.Udało mi sie odpalić silnik wkręcając go na obroty na luźnym biegu(silnik odpala i "wyrzuca" z rury biały dymek).

Aby uniknąć takiej sytuacji proponowałbym wymienić filtr powietrza oraz filtr PVC(lub PCV)...Znajduje się on obok filtra powietrza dokładniej jak zdejmie się filtr powietrza to będzie nie wielka przegroda w której ten o to filtr będzie(jest on nie wielki,wykonany prawdopodobnie z filcu).Niestety filtr ten jest dosyć ciężko dostępny więc proponuje wypłukać go w benzynie ekstrakcyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość microlotk11

dzieki za podpowiedz z tym filtrem sprobuje to zrobic a swiece tez wymienilem i nie dalo to zadnego efektu,niewiem czy to bedzie akurat ta przyczyna ale dzieki za podopowiedz i pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Browarny

Miałem coś podobnego, działo się tak wtedy gdy na zimnym silniku była na ktrótko odpalolona i zaraz zgaszona. Któryś z kolegów na forum zdiagnozował trafnie: zalewało świece pomimo iż silnik na wtrysku. Od tego czasu pilnuję by po zapaleniu nie gasić wcześniej jak po 2-3 minutach i więcej się to nie powtórzyło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i pochwaliłam samochód - znowu jest to samo!!!!! znowu nie odpaliła rano, objawy znowu te same - akumulator kręci, iskra jest, wlew benzyny bezpośrednio też nie pomaga.... auto znowu pokazało mi środkowy palec ;( już nie mam siły na nią...

 

Zalałaś silnik.

Albo kręć go aż załapie albo trzeba wykręcić świece, wysuszyć i najlepiej wydmuchać cylindry i wtedy zapali. Bez paniki. A pamiętasz może w jakich okolicznościach ostatni raz zgasiłaś silnik? Był po jeździe, całkiem rozgrzany, czy pracował krótko?

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dawno mnie tu nie było ;) jakieś 2 miesiące

moja micra od tego czasu nadal miewa humory ;)

w tym czasie nie odpaliła jakieś 2-3 razy ;0), żaden mechanik nie daje jej rady, więc się teraz wybiorę w końcu do serwisu nissana, może coś wykombinują, na razie z obserwacji wiem tyle, że - nie odpala po nocy spędzonej pod chmurką, jak jest wilgotno, ostatnio było w Gdyni ciepło słońce - to sobie pojeździłam kilka tygodni. W niedzielę od rana spadł deszcz i amba... micra zastrajkowała. Ojciec znalazł sposób na nią- wystarczy wymienić świece, na komplet, który wożę w bagażniku... i tak sobie je podmieniam. Po wymiance, jak ręką odjął, jeździ... do następnego razu ;) A wczoraj zrobiła mi inna niespodziankę - rano (było wilgotno) nie odpaliła, przyszłam po południu z pracy - auto stało w pięknym słońcu - i zapaliła od pierwszego przekręcenia ;0) Tak więc mam humorzasty samochód, to się nazywa auto z duszą ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie nie odpalanie w dni deszczowe lub wilgotne spowodowane może być przebiciem przewodów WN lub zawilgoceniem kopułki aparatu od wewnątrz i wtedy iskra "pomyka" sobie gdzie chce a nie tam gdzie powinna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ha !!! Cześć, można powiedzieć, że moja micra też źle znosi wilgoć...

 

wszystko zaczęło się na początku maja po pierwszych obfitych opadach, tyle, że objawem nr 1 jest u mnie rozładowanie akumulatora, przynajmnie tak to wygląda: wsiadam rano - pół obrotu i alarm się włącza sygnalizując brak proądu w aku. Odkręcam klemy, czyszczę, zakładam i odpalam :). Tego samego dnia po południu - przekręcam kluczyk i znów jeden i pół obrotu i wszystko gaśnie. Teraz już czyszczenie klem nie pomaga. Konieczna pomoc kolegi z kablami. Jak jest sucho to czasem odpala, czasem nie, jak mokro to nigdy, chyba, że zdejmę na pauzę klemy. Aku jest okay, musi być gdzieś jakieś przebicie, ale nie mam pomysłu gdzie... Dodam tylko, że cieknie mi do środka, ale na to zdaje się znalazłem już na forum rozwiązanie. Może ma to związek jedno z drugim, nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Ja odgrzebię troszkę ten temat.

 

Moja Micra mnie zawiodła przy okazji ostatnich mrozów. Po nocy spędzonej pod chmurka (około -15) odpaliła bez większych problemów, przejechałem około 500m i zgasła, od tamtej pory więcej nie odpaliła. O co chodzi? Paliwo nie zamarzło bo autko później stało przez ponad 24 godziny w garażu, niestety po garażowaniu dalej nic :(

 

Przyjechali ludzie z Assistance i też nie wiedzieli co poradzić?

 

 

Proszę o pomoc!

 

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...