Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Problem z odpaleniem po dłuższym postoju 2,2 Di


Gość bart77
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkim posiadaczy almery

 

Jestem posiadaczem Almery Tino 2,2 Di 2002r, 140000km. Auto generalnie jest ok, ale mam problem z odpaleniem niezależnie lato czy zima. Auto po dłuższym postoju (np przez noc)często zapali i po 2 sek. gaśnie. Poźniej jest już duży problem z ponownym odpaleniem. Konieczne kilkukrotne ponowne przekręcenie kluczyka i dłuuuugie kręcenie rozrusznikiem. Filtry - oleju - paliwa - powietrza, świece, akumulator, płyny wymienione, leje dobre paliwo. Dodatkowo mam zamontowany zawór zwrotny pomiędzy silnikiem i pompą. Problem całkowicie znika przy pełnym baku. Wystarczy że wskaźnik paliwa zejdzie o 1/4 i pojawia się problem. Na rozruch wpływa również pozycja parkowania auta. Jeżeli stoję na podjeździe "pod górkę", mogę zapomnieć o zapaleniu, muszę zjechać do pozycji poziomej. Jeżeli stoję z "pochylonym w dół przodem" problem znika, wtedy odpala mi nawet przy stanie baku poniżej połowy. Jeżeli dochodzę do stanu blisko rezerwy, bardzo trudno go odpalić w każdej pozycji.

Czy ktoś miał do czynienia z podobnym zjawiskiem i uporał się z nim.

Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, że masz założony zawór zwrotny, spróbowałbym dołożyć elektryczną pompkę paliwa przed filtr.

 

[ Dodano: Wto 27 Sty, 2009 00:00 ]

Jeszcze jedno, masz źle założony zawór zwrotny, pomiędzy silnikiem a pompą są tylko rurki do wtryskiwaczy. Jeśli byłby pomiędzy pompą, a filtrem - też źle, bo może filtr być nieszczelny. Zamontuj go przed filtrem paliwa, załóż kawałek przeźroczystego węża i obserwuj w którą stronę ucieka paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wydaje mi się, że pompa zasysa powietrze a i paliwo schodzi jak stoisz przodem do góry, czyli trzeba szukać nieszczelności przy zbiorniku paliwa. Jeżeli możesz wjechać na kanał to może od razu będzie widać gdzie cieknie na połączeniu przewodu gumowego z metalowym.

Może też cieknąć na połaczeniu przewodu gumowego z czujnikiem paliwa (wyjście ze zbiornika).

 

[ Dodano: Wto 27 Sty, 2009 18:15 ]

Dodam jeszcze, że to co proponuje kolega Teres też da efekt ale jest to leczenie objawów a nie usunięcie przyczyny. Generalnie od zbiornika paliwa do pompy wtryskowej nie może być żadnej nieszczelności na przewodzie zasilającym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Sprawdzę najpierw szczelność przy zbiorniku paliwa, pote zobaczymy.

Myślałem również przenieść zawór zwrotny i zamontować go przy pompie, przy zbiorniku.

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dzisiaj mechanik sprawdził możliwe nieszczelności w ukłądzie paliwowym. Wyraźnego wycieku nie zauważył. Ale przewody paliwowe na wyjściu były zanieczyszczone jakąś mazią, co mogło wskazywać na małą nieszczelność. Pojeździmy zobaczym, czy będzie poprawa.

Mechanik jak sprawdzał pompę paliwa w zbiorniku, zauważył, że zaczyna ona działać dopiero w momencie rozruchu silnika. Pompa nie podpompowuje paliwa w momencie przekręcenia kluczyka, przed startem silnika. Wszystko wygląda jakby zasilanie pompy następowało równolegle z rozruchem.

Czy u was działa to podobnie? Taka praca pompy wydaje się nieprawidłowa.

Dzięki za poprzednie rady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość belzebub007

Zmien mechanika, w silniku 2,2 Di pompa nie będzie pompować paliwa po przekręceniu kluczyka ponieważ jej nie ma. Paliwo jest zasysane przez pompę wtryskową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam serdecznie mam podobny problem z N16 2.2Di z 2000r

Wczoraj po przejechaniu odcinka 50km zgasiłem auto.

Po jakichś 30min biorę się za rozruch a tu... kręci a nie odpala.. po jakichś 10 przekręceniach próbuje załapać i gaśnie dopiero po jakichś 5min załapała i w drogę.

Dziś rano podobna sytuacja po ok 5 minutach kręcenia załapała na 2s i zgasła, kolejne przekręcenie odpaliła.

Przejechałem ok 35km zgasiłem i po 30min próbowałem odpalić auto załapało po pierwszym przekręceniu kluczyka i zgasło po ok 2s spróbowałem jeszcze raz auto odpaliło normalnie przegazowałem je zgasiłem i lipa..

próbuję odpalać i znowu podobny objaw muszę kręcić dobre 15 razy aby udało się je odpalić.

Doradźcie gdzie szukać i co może być przyczyną.

przejrzałem prawdopodobne wycieki paliwa - brak

Według mnie objawy podobne do zapowietrzenia ale skąd powietrze może się mylę.

Doradźcie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek założyłbym przezroczysty wężyk między filtr paliwa a pompę i poobserwował czy paliwo się nie cofa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm a może zaworek odcinający paliwo? Jak go sprawdzić czy puszcza paliwo?

jak uda się odpalić i wrócić z pracy luknę dokładniej możliwe przecieki paliwa

bo objaw tak jak pisałem jest bardzo podobny do zapowietrzania ale cóż będę szukał bo jak narazie almerka nie zawodziła... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze za osłoną silnika, 1 przewód do wtryskiwacza jest gumowy w oplocie - moze tam. U mnie tak bylo ale nie tak szybko uciekało jak u ciebie. Ja szukalem pare miesiecy zanim znalazlem, doraźnie zaworki pomagały.

Moze na filtrze tez być nieszczelność. Podpompuj przed odpaleniem, nie trzeba bedzie tyle kręcić. Jesli pompka jest miekka to na pewno masz powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze za osłoną silnika, 1 przewód do wtryskiwacza jest gumowy w oplocie - moze tam. U mnie tak bylo ale nie tak szybko uciekało jak u ciebie. Ja szukalem pare miesiecy zanim znalazlem, doraźnie zaworki pomagały.

Moze na filtrze tez być nieszczelność. Podpompuj przed odpaleniem, nie trzeba bedzie tyle kręcić. Jesli pompka jest miekka to na pewno masz powietrze.

 

Przecieków nie znalazłem... postanowiłem udać się na komputerek i... jest przyczyna immobiliser pada (błąd wskazuje na to i nie daje się wykasować) brak komunikacji z NATSem wykrywa jaka wersja ale nie komunikuje się z nim.

Dioda immo świeci mimo tego że silnik pracuje.

Próbowałem czyścić styki przy antenie (tej która jest przy stacyjce) ale lipa bo z tego co mówią handlujący częściami nissanków najczęściej kupowaną częścią przy uszkodzeniach immo jest właśnie ta antenka

Czasami uda się że załapie po szybkich 2 przekręceniach.

Jutro wstawiam do elektryka może coś poradzi. Jakby coś używka kompletnego immo 800zł.

A może ktoś zna sposób na obejście i wywalenie NATSa?

 

[ Dodano: Wto 26 Maj, 2009 07:48 ]

Problem okazał się bardziej skomplikowany jak mogło się przypuszczać

Brak połączenia się z immo było winą poprzedniego usera auta...

okazało się iż właśnie on (pewnie jakiś fachura) sprytnie obszedł IMMO (choć nie do końca)

jeździłem pełen świadomości że mam immo a tu... ktoś poprostu zrobił sobie OFF urządzonka

Objawy jakie zaczęły się pojawiać były skutkiem chęci uruchomienia się immo na nowo

 

Całe szczęście że są jeszcze w mojej okolicy mózgi które potrafią przywrócić auto do stanu normalności respect

W chwili obecnej immo powrócił do stanu ON

koszt 400zł brrr

czas pracy nad przywróceniem 8h

 

Jeśli będzie ktoś miał podobny problem z lubelskiego pisać na PW podeślę kontakt do myślącego fachowca ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...