Gość pacynka Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Witam szanownych forumowiczów. Swoją Almerką `98 2.0D (CD20) kupiłem gdzieś w okolicach czerwca i od tego czasu borykam się z problemami. Już od początku Almerka nie pracowala idealnie, dymiła na czarno i to nie jakiś tam dymek przy wciśnięciu gazu do podłogi tylko spora chmura przy obrotach kolo 2,5-3k. Sporadycznie pojawiał się check i samochod automatycznie tracil moc, do tego pedal czasem sie blokowal i potrafil nawet lekko przyspieszac. Na forum wyczytalem ze to typowy przyklad uszkodzonego potencjometru i rzeczywiscie mechanik zdiagnozowal to samo. Przykrecil dawke paliwa na pompie i dymienie ustalo. Oczywiscie kosztem zerowego przyspieszenia. Po długich poszukiwaniach udalo mi sie znalezc potencjometr od jakiegos anglika. Mechanik potencjometr wymienil, podniosl dawke na pompie i almera zaczela jezdzic. Niestety dymienie powrocilo (zdarza się ze nawet przy 1,5k obrotow). Czy kat wyprzedzenia wtrysku byl ustawiony to nie wiem, ale wtryskiwacze byly wczesniej sprawdzane u innego mechanika i niby wszystko bylo ok. Ostatnio pojawil sie takze inny problem. Mocno drga mi wskazowka temperatury silnika, szczegolnie przy dodawaniu gazu. Lata miedzy srodkiem skali a dolna czescia skali (tak o kilanascie stopni). Czy to jakas nieszczelnosc czy moze nawala czujnik? Z tego co wyczytalem wynika ze urzadzenie sterujace silnikiem korzysta z odczytow tego czujnika do sterowania praca silnika wiec moze te dwie rzeczy sa jakos ze soboa powiazane? Z dodatkowych objawow moge dodac ze samochod mocno szarpie (zaba) przy puszczeniu gazu na dwojce. Po wrzuceniu na luz, obroty przez chwile pozostaja jakby "zawieszone" i po jakies sekundzie spadaja do normalnego stanu. Samochod jezdzi w miare dynamicznie, spalanie raczej w normie ~8l/100 w miescie przy krotkich trasach <15km i czestych korkach. Przed wymiana potencjometru i wyregulowaniem dawki paliwa na pompie z rana samochod mocno kopcil na bialo. Oczywiscie mam swiadomosc ze jest zima i na zimnym silniku wszystkie samochody kopca (para wodna), ale w pierwszych minutach jazdy to nie jest zwykle kopcenie - po prostu chmura w tylnym lusterku. Jakis czas temu mialem robiona uszczelke pod glowica, ale od tego czasu zadnych ubytkow plynu chlodzacego, olej bez zastrzezen. Jakies pomysly? Sugestie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Duuużo pomysłów. Zacząłbym jednak od zmiany mechanika, bo z tego co piszesz to facet trochę nie czuje tematu. Co do problemów: 1. czy świece żarowe sa dobre? 2. dlaczego robiłeś uszczelkę? 3. czy ogrzewanie w kabinie zanika? 4. czy silnik rano gdy mocno kopci na biało pracuje nierówno? 5. czy będziesz w stanie przyśpieszyć kąt wtrysku paliwa w celu zmniejszenia kopcenia na czarno? pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pacynka Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 1. przyznam się, że nie sprawdzałem 2. zaczęło się od wahań poziomu płynu w zbiorniczku wyrównawczym, raz pusty, raz pełny itd. kiedyś chyba nawet wywaliło płyn, aż w końcu wracając do domu wskazówka temperatury doszła do końca skali. Bąble w zbiorniczku wyrównawczym. 3. hmm ustawione na maxa w calkiem ladnie grzeje, temperatura odpowiednia, nawet powiedzialbym troche za cieplo. Jednak spocic się nie dałbym rady. 4. Silnik raczej cały czas pracuje nie tak jak powinien (zawieszanie się obrotów, krztuszenie na niskich biegach). Raczej nie było różnicy czy na zimnym czy na ciepłym. Jedynie w tym, że na zimnym prawie stał w miejscu. Dopiero później nabierał trochę mocy. No i dymienie oczywiście malało. 5. To już pytanie do mechanika Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Facet, który zajmował się uszczelką pokazywał mi że jedna z komór spalania jest czarna i że ropa się nie spala w całości.Stwierdził że to prawdopodobnie wina uszczelki. Wracając jeszcze do mechanika to rzeczywiście ciężko mi się z nim dogadać, gość raczej zarobiony, ale jako jedyny u którego byłem potrafił połączyć się z komputerem czy tym urządzeniem sterującym i ogólnie zajmuje się pompami do diesla więc niby powinien znać się na rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jastrząb Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 pacynka stary właśnie przerabiam ten temat co ty, ale ja robie to już 4rty raz (sic!) , jedynie co mogę Ci powiedzieć to współczuje (sobie też). To jest walnięta uszczelka pod głowicą, lub cokolwiek związane z głowicą. Zdejmuj głowice i rób puki ci korbowód bokiem nie wyszedł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pacynka Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 hmm ale co mialoby wskazywac ze to znowu uszczelka? plyn chlodzniczy ok, olej silnikowy tez ok. dla mnie to bardziej wyglada na jakies sterowanie chyba ze w jednej z komor nadal ropy nie pali, da sie to jakos sprawdzic? czy jest sens robic wogole analize spalin? moze to cos pomoc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość serwis Opublikowano 6 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2009 Wiec sprawdź w pierwszej kolejności czy świece są sprawne, bo to może wiele wyjaśnić sytuację. Bardzo dobrze byłoby przyśpieszyć kat wtrysku - to prosta operacja, bodajże 3 śruby popuszczasz, gdy przyśpieszysz, silnik będzie pracował bardziej "twardo" i metalicznie, ale z technicznego punktu taka praca jest korzystniejsza niż tzw. miękki stukot diesla. Przyśpieszając wtrysk zmniejszasz dymienie na czarno, a opóźniając zwiększasz. Z tą komorą i nie paleniem ropy to jakaś ściema, nie przejmuj się co facet opowiada. Analizy spalin nie rób, nic to nie da pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jastrząb Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 pacynka sam fakt że płyn chłodniczy ci wywala lub zasysa, jeżeli wskazówka od temperatury lata ci od góry do dołu tzn, że są bąble powietrza w układzie, jak dostaje czujnik gorącej wody wskazówka idzie w górę jak powietrza to leci w dół. Skąd powietrze, ano zobacz czy płyn nabrał koloru "brudnego". Te powietrze to spaliny które przez uszczelkę dostają się do kanału wodnego. [ Dodano: Sob 07 Lut, 2009 10:07 ] Co do tych silników to jedno mogę powiedzieć, raz rozebrany od nowości to później co chwile będzie się coś działo. Zdaję mi się że oprócz szlifu główki to trzeba bardzo dokładnie i starannie wyszlifować dół silnika, tak aby gdy głowica najdzie to aby jak najmniej się odkształciła. Niby blok jest żeliwny ale odkształca się, tym razem mam zamiar wyszlifować na lustro. Porządną uszczelkę, spoiwo do uszczelniania połączenia główki z uszczelką i blokiem i zobaczymy co wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pacynka Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 fragment o wywalaniu plynu chlodniczego, babli etc dotyczyly odpowiedzi na pytanie dlaczego robilem uszczelke w tej chwili nic z plynem sie nie dzieje. poziom w normie, barwa normalna, zadnych babli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitram Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 co do latającej wskazówki, weź odepnij kabel od czujnika temperatury, przeczyść dobrze to złącze i podepnij, powinno pomóc, u mnie nie było tam styku i wskazówka latała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jastrząb Opublikowano 7 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2009 pacynka aa to sorki, myślałem że dalej masz ten problem, to faktycznie tak jak kolega wyżej zaznaczył, przeczyść styki. [ Dodano: Sob 07 Lut, 2009 12:06 ] ehh już doczytałem wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pacynka Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Według mechanika winny był EGR. Zaślepiony i jeździ się bardzo przyjemnie - dynamicznie i puszcza dymek tylko jak mocno przycisnę (jak w każdym diselku). Mogłem wprowadzić kogoś w błąd pisząc w pierwszym poście, że silnik to CD20, a nie CD20E. Mówi się trudno, ważne że sprawa rozwiązania. Dziękuję wszystkim za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.