Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Jazda w terenie zapach spalonego sprzęgła


Gość mirek2511
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć mam T-31 173kM wersja SE od 6 miesięcy,przebieg 10.000km.

Problem jaki wystepuje to zauważyłem ,że jeśli samochód ma włączony naped Auto Lock i próbuję wyjechać z dużej zaspy (około 50cm) musiałem go trochę rozbujać ( do przodu i do tyłu około 7-8 razy) wyjechałem ale smród był nieprzeciętny.Zapach spalonego sprzegła był tak mocny że musiałem jechać z otwartym oknem przez 300m.Zapach ten przez kilka dni się utrzymywał w samochodzie.Wczesniej miałem podobny incydent jak musiałem wjechac na lawetę(pod dużym katem na półsprzęgle) jak sprowadzałem samochód z Niemiec. Zauważyłem ,że przy manewrowaniu z włączonym napędem na 4 koła , szybko można wyczuć chodźby trochę zapach jakby spalonego sprzęgla.Dodam,że nieszarżuję samochodem,samochód przyspiesza rewelacyjnie

,ciagnie nawet na 6 biegu od 50km i biegi wchodzą rewelacyjnie.Na przeglądzie w serwisie stwierdzili że wszystko jest dobrze.Czy u was też przy wlaczonym napedzie na 4 koła i manewrowaniu w cięższym terenie kiedy tylko część kół ma przyczepnośc jest ostry zapach jakby spalonego sprzegła?.Nie miałem wcześniej samochodu z napedem na 4 koła i w samochodach osobowych (w fordzie mondeo) z takim czymś się nie spotkąlem.

Dodam że samochód w terenie mile mnie zaskoczył i zwlaszcza na wstecznym biegu można dużo manewrować.Wyczytalem gdzieś że blokada napędu działa tylko na 1 i wstecznym biegu.Podobno jeśli zmieni się na 2 bieg to kontrolka świeci dalej ,ale samochód jedzie w trybie auto ,czy to prawda?

 

Moim zdaniem jazda na półsprzęgle zawsze skończy się smrodem. Czy to będzie 4x4, czy normalny napęd. Kiedyś w fordzie c-max też tak miałem przy manewrowaniu podczas cofania. Jak ostatnio w śniegu walczyłęm 10min zanim wyjechałem też tak było. W końcu w x-trailu jest sprzęgło wiskotyczne i nie jestem pewien, czy jakiejś elektryki w nim dodają, jak w Haldexach. Więc tarcie zawsze tam jakieś będzie. Poza tym nie jest powiedziane, że to akurat sprzęgło międyzosiowe śmierdzi - może to to główne?

 

pzdr.,

M.

 

masz racje auto takiej klasy i to jeszcze reklamowane ze ma najlepsze na swiecie rozwiazania w napedzie na cztery kola nie powinno dawac nam takich problemow ze sprzeglem i zapachowych jezeli u ciebie jest tak jak u uzytkownikow skrzyn manualnych to niewatpliwie cos jest na rzeczy tylko nissan nie chce sie tak szybko do tego przyznac pewnie kupuja czesci od tych samych producentow co toyota.przeciez to smiechu warte zeby zalanczajac naped looc 4x4 przejmowac sie czy sprzeglo sie spali czy nie jak wypodukowali bubel powinni poniesc kosekwencje a nie przerzucac koszty i nerwy na uzytkownikow.zglaszajcie wszuscy te problemy na infolinie nissana moze to im da cos do myslenia.zgadzam sie z kolega ze japonskosc nissana jest zerowa.pozdawiam

 

Bez jaj kolego - gdzie to jest reklamowane, jako najlepsze rozwiązanie w napędzie na 4 koła? Przecież to nawet Haldex nie jest. Nie wiem, czy Nissan w ogóle jakąś elektrykę do tego sprzęgła dodaje. Ten napęd działa poprawnie, jak go się specjalnie nie pałuje. Jak się za mocno zagrzeje to się spoci i smród to pewno jest najmniej bolesny objaw, jaki może nam się trafić.

 

pzdr.,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Co by nie pisać to uważam, że X ma wadę fabryczną związaną ze sprzęgłem i LOCKI'em.

 

Jak już pisałem jeżdżę tak samo na auto i locku i tylko na locku mam zapach.

 

No nic w weekend zacznę pisać pismo do Nissana z zapytaniem o sprzęgło.

 

A czy potwierdzone jest to, że w Niemczech wymieniają sprzęgło na gwarancji?

 

Pozdrawiam,

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Co by nie pisać to uważam, że X ma wadę fabryczną związaną ze sprzęgłem i LOCKI'em.

 

Jak już pisałem jeżdżę tak samo na auto i locku i tylko na locku mam zapach.

 

No nic w weekend zacznę pisać pismo do Nissana z zapytaniem o sprzęgło.

 

A czy potwierdzone jest to, że w Niemczech wymieniają sprzęgło na gwarancji?

 

Pozdrawiam,

dolanczam sie do ciebie tez uwazam ze to wada fabryczna i powinni ja usunac gratis lub wymienic nam auta a nie kazac nam placic za ich nissanowskie bledy mozesz w liscie do nissana podac nr rejstracyjny mojego auta fz 61526

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirek2511

Zapoczątkowałem ten temat i po dłuższym okresie eksploatacji samochodu doszedłem do wniosku że przeceniamy ten samochód z uwagi na jego własności terenowe.Po pierwsze jazda w śniegu powyżej 30cm jesli snieg jest ciężki i ubity jest nie możliwa samochód poprostu zawiśnie i palenie sprzęgła występuje wtedy jeśli trzymamy je na półsprzęgle.Ostatnio zaparkowałem pod szkoła na muldzie,przy wycofaniu koła kręciły sie przez 3-4 minuty (sprzęgło puściłem od razu) i nie było żadnego smrodu (załączony naped lock).Wystarczyło założyć łąncuchy na przednie koła samochód wyskoczył jak z procy.Chcemy się bawić samochodem w terenie zakładając zwykłe opony ( nie terenowe) jest nieporozumieniem ,koła się będą zawsze ślizgać.Ponadto brak możliwości załączenia stałej blokady z innym przełożeniem ,gdzie moment obrotowy jest większy (np w Nawarze czy L200) dostosowany do jazdy w terenie daje naszemu X-trialowi o wiele mniejsze możliwości ,pomijając mniejszy prześwit oraz brak sztywnej ramy niż w prawdziwych terenówkach.Jeżdziłem Nawarą w terenie (warunki zimowe) na oponach terenowych -potwierdzam faktycznie ciągnik ,ale jazda na trasie to także bardziej samochód cięzarowy niż osobowy (głośny ,mułowaty i pląby wyskakują przy jeżdzie na kostce brukowej i spalanie 10,5-12 litró/100 ropy).Coś za coś ,mamy samochód utereniowiony ,który na zasnieżonych parkingach i drogach dojazdowych (przetarych ) do stoków narciarskich daje sobie radę ,ale jazda w szczerym polu zasypanym śniegiem to juz za dużo dla niego.Można komfortowo pokonywac duże odległości 700-1000 km ,przey spalaniu względnie dobrym 8-8.5 litra /10 ropy

Ja przejechałem nim 28000km w ciągu 1.5roku, w tym czasie nie zapaliła mi się kontrolka filtra pdf,sprzęgło smierdziało mi 2 razy bo wyjeżdżałem z zaspy na półsprzęgle topornie przez 5 minut,potem nie próbowąłem juz takich numerów i jeśli się zakopie to sprzęgło puszczam od razu i jesli to nieskutkuje to biorę łopatę i odgarniam śnieg lub zakładam łańcuchy i wyjeżdżam.To że w testach pokazują nam że ten samochód wiele może to fakt tylko jaki jest jego stan techniczny po tych testach.Myślę ,że powinnismy go tak traktować jak na to zasługuje czyli lekki teren,śnieg do 30cm a nie 50cm (i to jeszcze ubity) wozić z sobą łańcuchy latem i zimą bo w cięższkim błocie też pomogą i przedewszystkim nie piłować go na półsprzegle.Rozmawiałem w serwisie w Opolu i nie mieli awarii ze sprzęgłem, zapach jest jak ktoś go piłuje.Samochodem osobowym niepiłowalibysmy tak na półsprzęgle ,a tu jest ambicja mam przecież terenówkę więc ja nie wyjadę z byle zaspy ? Kolega przyjechał na budowę volvo (terenówka porównywalna w cenie do Adu Q-7) i ostrzegali go ,aby nie pakował się dalej .On się zaśmiał i powiedział że nie po to dał 300tyś żeby byle błotko było przeszkodą (skończyło się na wyciągnięciu ciągnikiem-zawisł 30-40cm błota )Klient ma jeepa 15 letniego za 8tyś zł na terenowych oponach prześwit chyba 35-40cm przejechal te miejsce bez trudu.Moje wnioski są takie ,samochód jest dobry jest suv-em a nie typową terenówką ,trzeba nim jeździc w takich warunkach do jakich został stworzony ,a jeśli chcemy czegoś więcej to trzeba założyć opony terenowe i nie wjeżdżac w teren gdzie może zawisnośc ,bo na to niema mocnych choćby miał 1000Nm.Reklamacje do serwisu nic nie dadzą ,bo stwierdzą że nieprawidłowo był eksploatowany , najlepiej pojechac na gwarancji do serwisu w niemczech ,gdzie na razie boją się odmówić.Rozmawiałem w innej sprawie z rzeczniczka konsumenta w innes sprawie ,która podała przykład że pompa i wtryskiwacze były do wymiany w rocznym mondeo .Proces trwał 2 lata ,facet samochód sprzedał z dużą stratą ,wygrał proces dostał równowartość wymiany pomy i wtryskiwaczy ,ale było to nic gdyż roczny zepsuty samochód sprzedał za 40tyś zlotych (strata 45tyś) a dostał zadość uczynienie 15tyś zl.Także ja wole traktować swojego spokojnie i cieszyć się nim przez wiele lat ,niz czekać na rozstrzygniecie procesu i patrzeć codzienie jak stoi bezuzyteczny.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafne spostrzeżenia. Zgadzam się z nimi w całości.

Pozdrawiam Kolegów.

RysiekD

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też przyklasnę tej wypowiedzi, chyba za dużo sobie wyobrażaliśmy kupując tą "terenówkę" :). Skorzystam z rady i poszukam łańcuchów, by zawsze mieś je w bagażniku pod ręką, łopatę wożę już od dawna. Co do sprzęgła puszczam je te od razu jak ze sprocy ;), wtedy nie ma półsprzęgła i nic się nie kopci.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zgadzam się z MFW grupowe działanie może do czegoś doprowadzić. Zatem może napiszemy oficjalne zapytanie do NISSAN POLSKA firmując je "nissanklub.pl".

 

Ilu jest chętnych aby takie pismo napisać.

 

Pozdrawiam,

Witam

Jestem tu nowy i od razu się piszę.

2 tygodnie temu spaliłem sprzęgło przy wyjeździe w zaspie (xtrail 150 km, 2008). Nie żeby to jakaś wyczynowa jazda była (wyjazd z parkingu:)))) właśnie dostałem kosztorys naprawy od ASO - 9700 pln !!! (gwarancji nie ma - "zużycie eksploatacyjne" - jak na auto po przebiegu 20000 to trochę słabo. jestem jak najbardziej za jakąś wspólną akcją (zwłaszcza że w serwiesie przyznali sie że aktualnie robią też jakiegoś quashqai'a,

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może napisać takie pismo podać wszystkim i niech każdy podpisze i wyśle listem poleconym nie pocztą elektroniczną. Wiem z doświadczenia że jak dostaną mase takich pism poleconych to nie pozostawią tego bez echa. Przydało by się też ewysłać informację do prasy motoryzacyjnej że wysyłamy takie pisma i czekamy na odpowiedź?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirek2511

A może napisać takie pismo podać wszystkim i niech każdy podpisze i wyśle listem poleconym nie pocztą elektroniczną. Wiem z doświadczenia że jak dostaną mase takich pism poleconych to nie pozostawią tego bez echa. Przydało by się też ewysłać informację do prasy motoryzacyjnej że wysyłamy takie pisma i czekamy na odpowiedź?

 

 

Jeśli chcemy cokolwiek zrobić to niech ktoś napisze takie pismo ,zostawi załącznik do pobrania i mozna wysłać że mamy podobny problem.Myślę ,że patrząc na przykładzie Toyoty gdzie wada spowodowała zagrożenie na drodze nawet ze skutkiem śmiertelnym i nic w tej sprawie wcześniej nie zrobiono to Nissan nic nie zrobi bo to nie zagraż życiu.Kolega powyżej mówił ze wyjeżdżał z parkingu tylko,Co to za parking, który jest nie odśnieżony?Przecież inne samochody osobowe wogóle by na niego nie wjechałby.Musiał grzać przez muldy , zawisł a potem piłował do oporu i mówi się że nie mógł wyjachać z parkingu lub w mieście ugrzązł.

System all mode 4x4i to nie tylko wyjeżdżanie z trudnych zasp ,a przedewszystkim rozdział napędu nierówmnomierny na wszystkie koła który daje nam bardzo zwiekszoną stabilność jazdy co doskonale pokazuje film reklamowy.Sam sprawdzałem na szerokiej drodze (wolnej od innych samochodów) jak się trzyma przy gwałtownych skrętach z wyłączonym esp.

Popatrz na film reklamowy z innym samochodem ,ale tym samym napędem

http://www.youtube.com/watch?v=ygDuO1mhNhc&feature=channel

Panowie X-tral jest przez nas bardziej lub na równi kochany jak nasze kobiety ,więc nie katujmy ich tak nie miłosiernie.Jedźmy w trybie Auto a jesli to nie pomoże wlaczmy na chwile tryb lock ,i jesli to nie pomoże to sobie odpuśćmy.Wymiana sprzegła kosztuje 9700zl to jest około 10-15% wartości samochodu razy 100 000szt wyprodukowanych i wymagających wymiany daje bajeczną sumę.Kto się w kryzysie na to zgodzi.Używajmy zgodnie z przeznaczeniem, a tryb lock używajmy sporadycznie i raczej do ruszania lub krótkiej jazdy po błotnistym terenie niż piłować go niemiłosiernie gdy samochód zawiśnie lub koła są na lodzie.Pozdrawiam

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może napisać takie pismo podać wszystkim i niech każdy podpisze i wyśle listem poleconym nie pocztą elektroniczną. Wiem z doświadczenia że jak dostaną mase takich pism poleconych to nie pozostawią tego bez echa. Przydało by się też ewysłać informację do prasy motoryzacyjnej że wysyłamy takie pisma i czekamy na odpowiedź?

po pierwsze kazdy powinnien zglosic to na infolinie nissana a pozniej na interwencje na stronie auto swiat ja juz tak zrobilem.awarii jest coraz wiecej i nie moze nas nissan dyskryminowac jak wyprodukowali tandete to niech placa moj numer kom 609 957 909 wzywam wszystkich chetnych do zbiorowego dzialania w naszej wspolnej sprawie do zorganizowania sie.

 

A może napisać takie pismo podać wszystkim i niech każdy podpisze i wyśle listem poleconym nie pocztą elektroniczną. Wiem z doświadczenia że jak dostaną mase takich pism poleconych to nie pozostawią tego bez echa. Przydało by się też ewysłać informację do prasy motoryzacyjnej że wysyłamy takie pisma i czekamy na odpowiedź?

po pierwsze niech wszyscy zglosz problemy ze sprzeglem na infolinie nissana po drugie na interwencje na stronie auto swiat to redaktor od interwencji zobaczy jaka jest skala zjawiska .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

System all mode 4x4i to nie tylko wyjeżdżanie z trudnych zasp ,a przedewszystkim rozdział napędu nierówmnomierny na wszystkie koła który daje nam bardzo zwiekszoną stabilność jazdy co doskonale pokazuje film reklamowy.Sam sprawdzałem na szerokiej drodze (wolnej od innych samochodów) jak się trzyma przy gwałtownych skrętach z wyłączonym esp.

Popatrz na film reklamowy z innym samochodem ,ale tym samym napędem

http://www.youtube.com/watch?v=ygDuO1mhNhc&feature=channel

Po pierwsze bardzo ładny filmik reklamowy :)

W moim X gdybym wykonał manewr jak w filmie pod tytułem "SUDDEN LANE CHANGE" bez wyłączonego ESP to była by BARDZO gwałtowna reakcja samochodu ze strony ESP, czym się objawia bardzo nie przyjemne automatyczne przyhamowanie samochodem, co ze względów bezpieczeństwa akurat jest zrozumiałe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lolechito

witam jestem nowym użytkownikiem na forum i chciałbym przedstawić moją historię. od 5 miesięcy jestem nieszczęśliwym posiadaczem nissana qashqai 2,0 benzyna z nieszczęsnym napędem na 4 koła. ostatnio coś mnie podkusiło żeby skorzystać z funkcji 4 wd lock, powodem była obecność takiego przełącznika w moim samochodzie. zjechałem z utwardzonej drogi przełączyłem napęd, przejechałem 50 metrów i stwierdziłem że moje auto jednak nie da rady pokonać przeszkody jaką był 30cm śnieg. po śladach jakie zostawiłem wróciłem na drogę. jak to opisują inni użytkownicy smród był niesamowity, gdy wróciłem do domu zaparkowałem samochód w garażu, zapach sprzęgła czułem jeszcze około 2 tygodni w garażu. od feralnego momentu minęło około 2 tygodnie i mniej więcej 600km. wyjaśniam że moje auto ma obecnie przebieg 16000 km i nie przechodziło jeszcze żadnego serwisu. pewnego dnia poczułem że sprzęgło w aucie się ślizga wiec resztkami sił dojechałem do serwisu (niby serwisu brak autoryzacji na naprawy gwarancyjne). w serwisie bez jakichkolwiek oględzin stwierdzono że to spowodowane było jazdą na pół sprzęgle i że serwis spotkał się z podobnym problemem w modelu x-trail z przebiegiem 4tyś kilometrów. przedstawiono mi kosztorys na około 3,5tyś złotych. najciekawsze z tego wszystkiego wydało mi się że serwis który nie ma autoryzacji na naprawy gwarancyjne zaoferował mi możliwość wymiany sprzęgła. nie zgodziłem się na to rozwiązanie i zadzwoniłem na infolinie 0801nissan, skierowano mnie do serwisu do warszawy. skorzystałem z pomocy assistance dostarczyłem im auto w celu sprawdzenia przyczyny usterki. tego samego dnia dostałem odpowiedz że uszkodzona został tarcza sprzęgła z winy użytkownika no i znowu oferta naprawy na mój koszt. po rozmowie z pracownikiem dowiedziałem się że to nie pierwsza taka historia, serwis boi się stwierdzenia jednoznacznie że jest coś nie tak z napędem tym bardziej nie wymienią mi sprzęgła na gwarancji bo nissan nie zwróci im kosztów. w międzyczasie dostałem maila z Węgier że określenie czy auto będzie naprawione na gwarancji pozostaje w gestii serwisu. miły pan z którym rozmawiałem najpierw twardo stał przy tym że jest to moja wina ale po pewnym czasie doszedł do podobnych wniosków że sprzęgło zużyło się zbyt szybko gdyż każda część ma określony przebieg po którym się zużyje. zostałem jeszcze poinformowany żebym nie używał w ogóle napędu 4 wd lock na napędzie auto jeździł do prędkości 120km/h, no i oczywiście nie cofał na dodatkowych napędach i wszystko będzie ok. tak więc panowie i panie po co nam taka gwarancja z której i tak nie możemy skorzystać. dodatkowo chciałem by wymieniono mi jeden ze spryskiwaczy mgłowych gdyż jego praca była praktycznie zerowa i tu kolejny problem na gwarancji też nie zrobią. skoro nie chcą wymienić części za 10 złotych to co tu mówić o sprzęgle z a 3,5 tyś. ogólnie stwierdzam że samochód nissan qashqai to papierowe auto a firma nissan polska traktuje swoich użytkowników jak piąte koło u wozu. płacisz za nowe auto jest ok, ale jak się coś zepsuje to my mamy cię z tyłu płać i już. dowiadywałem się jak to jest ze stroną prawną no i oczywiście sromotna porażka sprzęgło wyłączone jest z gwarancji, także możemy jedynie walczyć o to że jest błąd konstrukcyjny napędu który powoduje uszkodzenie sprzęgła. jest top mój pierwszy i ostatni nissan. z poważaniem niezadowolony użytkownik qashqaia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolechito proszę wrzuć swoją wypowiedź do QQ będzie głośniej. http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/63319-spalone-sprzeglo/ lub

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/62146-palenie-sprzegla-4x4-20-benzyna/

Edytowane przez sceptyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będąc w serwise Warszawie na Puławskiej, zapytałem o to sprzęgło i oczywiście jakiś qashqai stał właśnie ze spalonym sprzęgłem. U mnie zdarzyło się że mi zapachniało nieprzyjemnie. Pan powiedział mi że ponieważ mam diesla to raczej nie spale, pali sie za to w modelach z silnikiem benzynowym. Tak że Panowie nasze napęd na cztery koła to tak jak "katapulta" w samolocie ratuje sytuacje ale jest jednorazowa :). Czyli wyjechać sie da z błota ale potem od razu jedziemy do serwisu na wymiane katapulty ;). Trzeba chyba zapomnieć o tym że mamy "terenówkę" Najlepiej polać distalem przełącznik napędu w pozycji 2D i tak niech zaschnie żeby przypadkiem nam się nie włączył 4X4.

 

Ja w poniedziałek dzwonie na info linie i zgłaszam problem. Dzisiaj napisze dop prasy motoryzacyjnej - TRZEBA POWALCZYĆ TROCHĘ O SWOJE PRAWA PANOWIE!!!

Edytowane przez wojtgor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tych autach nie mozna uzyskac efektu polsprzegla bo samo odbija i ma wspomaganie.wysprzeglanie przy napedzie loock jest minimalne i zepsute i potwierdzeniem jest wlasnie to ze wielu uzytkownika dzieje sie to tylko przy uzywaniu napedu loock takze albo klamiesz albo jestes lobbysta jakiegos polskiego dilera nissana z x treilem z pdf i tym smierdzacym sprzeglem na napedzie loock bedzie to samo co z toyota.zegnam ozieble lizusie

 

 

Witam.

Co oznacza wspomaganie sprzęgła wiem, ale co oznacza "samo odbija", oraz "wysprzeglanie przy napedzie loock jest minimalne"

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że LOCK-a powinno się używać tylko na chwilę.

 

Każdy napęd ma swoje minusy. Navara ma spinane na sztywno mosty (50/50), przez co nie może jeździć po przyczepnych nawierzchniach na włączonym napędzie (urwanie wału lub czegoś z napędu, albo dachowanie na zakręcie :D).

 

Podobnie terrano i patrol.

 

Podobnie wygląda sprawa w nowszej Toyocie RAV4, gdzie w podobny sposób działa blokada centralnego dyfra. I też nie można długo jeździć na blokadzie. Starsza RAV4 miała lepsze rozwiązanie, bo oprócz dyfra miała mechaniczną blokadę napędu 4X4 i tam ciężko było coś spalić (oprócz sprzęgła głównego - brak reduktora)

 

Prawda jest taka, że X-Trail się nadaje w teren troszkę bardziej od Almery :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcemy cokolwiek zrobić to niech ktoś napisze takie pismo ,zostawi załącznik do pobrania i mozna wysłać że mamy podobny problem.Myślę ,że patrząc na przykładzie Toyoty gdzie wada spowodowała zagrożenie na drodze nawet ze skutkiem śmiertelnym i nic w tej sprawie wcześniej nie zrobiono to Nissan nic nie zrobi bo to nie zagraż życiu.Kolega powyżej mówił ze wyjeżdżał z parkingu tylko,Co to za parking, który jest nie odśnieżony?Przecież inne samochody osobowe wogóle by na niego nie wjechałby.Musiał grzać przez muldy , zawisł a potem piłował do oporu i mówi się że nie mógł wyjachać z parkingu lub w mieście ugrzązł.

System all mode 4x4i to nie tylko wyjeżdżanie z trudnych zasp ,a przedewszystkim rozdział napędu nierówmnomierny na wszystkie koła który daje nam bardzo zwiekszoną stabilność jazdy co doskonale pokazuje film reklamowy.Sam sprawdzałem na szerokiej drodze (wolnej od innych samochodów) jak się trzyma przy gwałtownych skrętach z wyłączonym esp.

Popatrz na film reklamowy z innym samochodem ,ale tym samym napędem

http://www.youtube.com/watch?v=ygDuO1mhNhc&feature=channel

Panowie X-tral jest przez nas bardziej lub na równi kochany jak nasze kobiety ,więc nie katujmy ich tak nie miłosiernie.Jedźmy w trybie Auto a jesli to nie pomoże wlaczmy na chwile tryb lock ,i jesli to nie pomoże to sobie odpuśćmy.Wymiana sprzegła kosztuje 9700zl to jest około 10-15% wartości samochodu razy 100 000szt wyprodukowanych i wymagających wymiany daje bajeczną sumę.Kto się w kryzysie na to zgodzi.Używajmy zgodnie z przeznaczeniem, a tryb lock używajmy sporadycznie i raczej do ruszania lub krótkiej jazdy po błotnistym terenie niż piłować go niemiłosiernie gdy samochód zawiśnie lub koła są na lodzie.Pozdrawiam

 

 

Dobra - mam w zasadzie podobne konkluzje. Chociaż zmasowany atak na Nissana może się zakończyć sukcesem, z uwagi na problemy Toyoty właśnie ;)

 

Ale do rzeczy - mam praktyczne pytanie, bo szukałem sobie właśnie po marketach łańcuchów na koła 17cali, ale niespecjalnie znalazłem. Jakich łańcuchów używasz? Czy po prostu na zimę masz koła 16cali i nie ma problemu. W sieci znalazłem kilka ofert, ale w cenie od 600PLN w górę. Raczej drogawo, jak na łańcuchy <_< .

 

pzdr.,

M.

 

Ostatnio zwracałem uwagę na to sprzęgło po tym jak śledzę wątek. I owszem śmierdzi mi jak ślizgam się w zaspie i próbuję wyjechać na półsprzęgle, ale to wtedy chyba normalne że sprzęgło sie pali trąc bez pełnego docisku. Kiedy puszczam sprzęgło i jadę na pełnych obrotach w śniegu bo oczywiście bez półsprzęgła i małej ilości gazu auto zgaśnie :(, to nic mi nie śmierdzi. Potwierdza mi to teorię o smrodzie tylko w przypadku jazdy na półsprzęgle. U mnie czuć zapach bezpośrednio pod maską silnika. Czy u Was koledzy jest podobnie? Teraz staram się jeździć nie używając półsprzęgłą i już mi nie pali się - nic nie czuję z pod maski. Mam tylko nadzieję że w ten sposób nie uszkodzę koła dwumasowego... puszczając szybko sprzęgło by nie dochodziło do poślizgu na tarczach sprzęgłą. Czy problem nie leży w za małej mocy silnika do takiego auta 150 KM? Przy jakiś 200-250 KM nie trzeba by było go huśtać na półsprzęgle by nabrać mocy i rozpędu w zaspie. Wystarczyło by lekko dać gazu.

 

Mało prawdopodobne, żeby moc miała wpływ na to, jak wyjedziesz z zaspy. Raczej moment obrotowy i dobre opony, albo łańcuchy na kołach. Huśta się nie po to, żeby mocy nabrał, ale żeby opony załapały no nie? Nawet jak masz dużą moc, ale opona dobrze nie złapie gruntu to i tak mieli w miejscu. Nawet coraz szybciej, ale nadal w miejscu. To mogłoby mieć pewno jakieś znaczenie w błocie, ale na śniegu to raczej nie ten przypadek. Zauważ, że dużo większe i cięższe auta (ponad 2T, jak toyota land cruiser) nie mają specjalnie mocnych silników, ale za to duży moment, reduktor i blokadę dyferencjału na tylnej osi. No i sztywną ramę.

 

pzdr.,

M.

 

witam jestem nowym użytkownikiem na forum i chciałbym przedstawić moją historię. od 5 miesięcy jestem nieszczęśliwym posiadaczem nissana qashqai 2,0 benzyna z nieszczęsnym napędem na 4 koła. ostatnio coś mnie podkusiło żeby skorzystać z funkcji 4 wd lock, powodem była obecność takiego przełącznika w moim samochodzie. zjechałem z utwardzonej drogi przełączyłem napęd, przejechałem 50 metrów i stwierdziłem że moje auto jednak nie da rady pokonać przeszkody jaką był 30cm śnieg. po śladach jakie zostawiłem wróciłem na drogę. jak to opisują inni użytkownicy smród był niesamowity, gdy wróciłem do domu zaparkowałem samochód w garażu, zapach sprzęgła czułem jeszcze około 2 tygodni w garażu. od feralnego momentu minęło około 2 tygodnie i mniej więcej 600km. wyjaśniam że moje auto ma obecnie przebieg 16000 km i nie przechodziło jeszcze żadnego serwisu. pewnego dnia poczułem że sprzęgło w aucie się ślizga wiec resztkami sił dojechałem do serwisu (niby serwisu brak autoryzacji na naprawy gwarancyjne). w serwisie bez jakichkolwiek oględzin stwierdzono że to spowodowane było jazdą na pół sprzęgle i że serwis spotkał się z podobnym problemem w modelu x-trail z przebiegiem 4tyś kilometrów. przedstawiono mi kosztorys na około 3,5tyś złotych. najciekawsze z tego wszystkiego wydało mi się że serwis który nie ma autoryzacji na naprawy gwarancyjne zaoferował mi możliwość wymiany sprzęgła. nie zgodziłem się na to rozwiązanie i zadzwoniłem na infolinie 0801nissan, skierowano mnie do serwisu do warszawy. skorzystałem z pomocy assistance dostarczyłem im auto w celu sprawdzenia przyczyny usterki. tego samego dnia dostałem odpowiedz że uszkodzona został tarcza sprzęgła z winy użytkownika no i znowu oferta naprawy na mój koszt. po rozmowie z pracownikiem dowiedziałem się że to nie pierwsza taka historia, serwis boi się stwierdzenia jednoznacznie że jest coś nie tak z napędem tym bardziej nie wymienią mi sprzęgła na gwarancji bo nissan nie zwróci im kosztów. w międzyczasie dostałem maila z Węgier że określenie czy auto będzie naprawione na gwarancji pozostaje w gestii serwisu. miły pan z którym rozmawiałem najpierw twardo stał przy tym że jest to moja wina ale po pewnym czasie doszedł do podobnych wniosków że sprzęgło zużyło się zbyt szybko gdyż każda część ma określony przebieg po którym się zużyje. zostałem jeszcze poinformowany żebym nie używał w ogóle napędu 4 wd lock na napędzie auto jeździł do prędkości 120km/h, no i oczywiście nie cofał na dodatkowych napędach i wszystko będzie ok. tak więc panowie i panie po co nam taka gwarancja z której i tak nie możemy skorzystać. dodatkowo chciałem by wymieniono mi jeden ze spryskiwaczy mgłowych gdyż jego praca była praktycznie zerowa i tu kolejny problem na gwarancji też nie zrobią. skoro nie chcą wymienić części za 10 złotych to co tu mówić o sprzęgle z a 3,5 tyś. ogólnie stwierdzam że samochód nissan qashqai to papierowe auto a firma nissan polska traktuje swoich użytkowników jak piąte koło u wozu. płacisz za nowe auto jest ok, ale jak się coś zepsuje to my mamy cię z tyłu płać i już. dowiadywałem się jak to jest ze stroną prawną no i oczywiście sromotna porażka sprzęgło wyłączone jest z gwarancji, także możemy jedynie walczyć o to że jest błąd konstrukcyjny napędu który powoduje uszkodzenie sprzęgła. jest top mój pierwszy i ostatni nissan. z poważaniem niezadowolony użytkownik qashqaia

 

Precyzując - z gwarancji wyłączona jest tarcza sprzęgła. I to jest napisane w książce gwarancyjnej. Podobnie wyłącznoe jest kilka innych części (np. tarcze hamulcowe, co miałem okazję sam ćwiczyć). Weryfikowałem to z rzecznikiem konsumenta w Bydgoszczy - gwaranacja jest dobrą wolą producenta sprzętu. Jeśli w gwarancji są zapisy, że coś jest wyłączone to można się pałować w sądzie, ale szanse są raczej niezbyt duże.

Chciałbym jednak zauważyć jedną kwestię - x-trail, który ma podobne własności, jak qashqai i podobny napęd (albo taki sam) ma głębokość brodzenia we wodzie 35cm. Tak więc jazda przez zaspę o głębokości 30cm jest dość ryzykowna, jeśli nie ma się terenowych opon, albo łańcuchów. Zamieli się raczej. Woda daje jednak znacznie mniejszy opór. No i nie wiadomo, jak się cofałeś? Jeśli na półsprzęgle 50m to raczej dużo. Jeśli sprzęgło było puszczone i w pełni zasprzęglone to spalenie jest hmmm.... zastanawiające co najmniej?

 

pzdr.,

M.

 

Prawda jest taka, że LOCK-a powinno się używać tylko na chwilę.

 

Każdy napęd ma swoje minusy. Navara ma spinane na sztywno mosty (50/50), przez co nie może jeździć po przyczepnych nawierzchniach na włączonym napędzie (urwanie wału lub czegoś z napędu, albo dachowanie na zakręcie :D).

 

Podobnie terrano i patrol.

 

Podobnie wygląda sprawa w nowszej Toyocie RAV4, gdzie w podobny sposób działa blokada centralnego dyfra. I też nie można długo jeździć na blokadzie. Starsza RAV4 miała lepsze rozwiązanie, bo oprócz dyfra miała mechaniczną blokadę napędu 4X4 i tam ciężko było coś spalić (oprócz sprzęgła głównego - brak reduktora)

 

Prawda jest taka, że X-Trail się nadaje w teren troszkę bardziej od Almery :rolleyes:

 

 

Z takich małych aut, które się w zasadzie w teren nadają to chyba została tylko Grand Gitara? Tam i blokada i reduktor jest. Tylko, że bagażnika dla odmiany nie ma ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lolechito

precyzując nie ma w moim słowniku czegoś takiego jak pół sprzęgło, rozumiem to w ten sposób, że przez ułamek sekundy sprzęgło jest w połowie położenia swojego zakresu ruchu.nigdy nie trzymam w tym położeniu sprzęgła dłużej niż sekundę. a tak dla ścisłości to po co mi ten napęd skoro mam go nie używać, równie dobrze mogłem zapłacić 10tyś zł mniej i mieć napęd tylko 2wd i nie mieć problemu z tym badziewiem. dlaczego nissan nie napisał żeby używać napędu lock tylko na własną odpowiedzialność, a najlepiej postawić auto w garażu i w ogóle nie używać to wtedy będzie super nic się nie zepsuje a co ważniejsze nie zaistnieje potrzeba korzystania z gwarancji. panowie przecież to jest absurd. odnośnie auta suzuki grand vitara, bardzo polecam miałem to auto przejechałem 100tyś i nawet się żarówka nie spaliła, sunia wjeżdżała wszędzie a co najważniejsze z każdego miejsca wyjechała i gdyby nie sytuacja że dachowałem przez pijanego pieszego to jeździł bym nim dalej i nie miał bym nigdy do czynienia z bublem jakim jest nissan. suzuki rządzi panowie i panie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

precyzując nie ma w moim słowniku czegoś takiego jak pół sprzęgło, rozumiem to w ten sposób, że przez ułamek sekundy sprzęgło jest w połowie położenia swojego zakresu ruchu.nigdy nie trzymam w tym położeniu sprzęgła dłużej niż sekundę. a tak dla ścisłości to po co mi ten napęd skoro mam go nie używać, równie dobrze mogłem zapłacić 10tyś zł mniej i mieć napęd tylko 2wd i nie mieć problemu z tym badziewiem. dlaczego nissan nie napisał żeby używać napędu lock tylko na własną odpowiedzialność, a najlepiej postawić auto w garażu i w ogóle nie używać to wtedy będzie super nic się nie zepsuje a co ważniejsze nie zaistnieje potrzeba korzystania z gwarancji. panowie przecież to jest absurd. odnośnie auta suzuki grand vitara, bardzo polecam miałem to auto przejechałem 100tyś i nawet się żarówka nie spaliła, sunia wjeżdżała wszędzie a co najważniejsze z każdego miejsca wyjechała i gdyby nie sytuacja że dachowałem przez pijanego pieszego to jeździł bym nim dalej i nie miał bym nigdy do czynienia z bublem jakim jest nissan. suzuki rządzi panowie i panie

 

Nie ma to nie na - może czas dodać? ;)

Ja nie bardzo rozumiem, czemu kupiłeś kaszkaja, a nie kolejną Vitare? Cenowo są porównywalne, bagażnika tak samo w obu nie ma, a terenowo nie ma co porównywać. Vitara ma co prawda dramatycznie mułowate silniki, ale nie wiem, czy to jest duży problem, jeśli się jeździ w terenie.

 

pzdr.,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu nie mówi o nieużywaniu.

 

Nawet land cruisera można zajechać, jak się pewnych rzeczy związanych z terenówkami nie wie.

 

Jakiego auta "terenowego" z napędem podobnym jak X byś nie kupił to będzie objaw palonego sprzęgła, czy to głównego, czy w dyfrze międzyosiowym. Widziałem już parę RAV-ek z zagotowanym dyfrem przez jazdę na zblokowanym dyfrze, jak tylko deczko śnieżek poprószył albo jak deszcz mocniej popadał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lolechito

nissana kopiłem ponieważ vitara była strasznie sztywna, a qashqai skusił mnie niczym innym jak wyglądem. ogólnie więcej jeżdżę po utwardzonych drogach niż po bezdrożach. rozumiem ze każdy samochód można zajeździć no ale sprzęgło po 15000, pierwszy raz mi się to zdarza, przecież jak znowu włączę 4wd locka to niebawem znowu będę sprzęgło wymieniał. z czego to sprzęgło jest z papieru czy tylko z drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krakarol

dawno nie zaglądałem do forum

a w międzyczasie ferie i snieg

 

i oczywiście przy wyjazdach/wjazdach na zaspy lub głębszy snieg - poczułem smród sprzęgła

półsprzęgła używałem minimalnie (ale nie wogóle)

nie przełączałem na lock 4x4 tylko auto (zresztą tak mam włączone cały czas)

mam benzynowy silnik 2litr z manualem

 

zaraz dzwonie do 801nissan

 

i co dalej - jakas wspólna akcja?

 

test 'tylnego mostu' tez zrobiłem i zgrzyta jak się patrzy (słyszy)

 

poza tym to jeździ dobrze (znaczy z tym też jeździ dobrze)

co do smrodu sprzęgła - to miałem okazje go poczuc w subaru outback - ale tam jest reduktor,który można użyć gdy się taka syt zdarzy

 

 

a nie przepraszam zapomniałem - ciągle skrzypi przednia szyba... a może podszybie, nieważne co, niestety skrzypi i denerwuje (ale tylko na dołkach)

 

 

pozdrawiam

Edytowane przez krakarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z akcją jeszcze poczekajmy, z tego co wiem parę indywidualnych pism wpłynęło do Nissana. Poczekajmy na oficjalną odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirek2511

z akcją jeszcze poczekajmy, z tego co wiem parę indywidualnych pism wpłynęło do Nissana. Poczekajmy na oficjalną odpowiedź.

Z tego co poczytałem to prawie we wszytkich suvach Rav-4 ,Outlander oraz subau outback jest problem ze spalonym lub śmierdzącym sprzęgłem zwlaszcza w subaru prosze poczytac forum zwlaszcza od polowy

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=131136&sid=9f17ac89dd94692a14577e32aed927cd

Myślę ,że niestety jestesmy skazani na ten problem i należy nauczyc się jeździć bez półsprzęgła,dobra jest rada z forum subaru chyba napisana przez serwis ,ale trochę prawdy też w tym jest.Ja pierwszy raz poczułem sprzegło jak wjeżdżałem na lock na lawetę pod dużym kątem ,oczywiście samochodu jeszcze nie czułem i ponieważ laweta w pewnym momencie się sama poziomuje to musiałem go trzymac na półsprzegle dosyć długo i na dużych obrotach aby nie zjechać (samochód był sprawny tylko sprowadzany z Niemiec).Smród był duży,a mogłem to zrobic na 2WD zamiast na 4WD i napewno nic by nie było.

 

cytuję

1. Przyczyny. Doładowane silniki wysokoprężne niejako z definicji mają niski moment obrotowy poniżej obrotów, przy których zaczyna działać doładowanie. Stąd kierowcy nie posiadający odpowiedniego wyczucia przy ruszaniu często używają zdecydowanie wyższych obrotów ( niejednokrotnie nawet ponad 2.000 / min ). W przypadku napędu na jedną oś uzyskany w ten sposób nadmiar momentu nie może być przekazany na nawierzchnię, gdyż możliwości trakcyjne nie ą wystarczające = poślizg kół i / lub dołączenie systemu kontroli trakcji. Podobna sytuacja występuje niejednokrotnie przy napędzie dołączanym. Przy S-AWD takiej możliwości na twardej nawierzchni praktycznie brak = poślizg na sprzęgle. Duża różnica obrotów powoduje szybki wzrost temperatury okładzin ( zapach ). Jest to sygnał ostrzegawczy, którego nie należy ( całkiem ) lekceważyć. Nie jest to jednak jeszcze ( techniczna ) tragedia. Należy w tym miejscu podkreślić, że problemy te zanotowaliśmy u ok. 1 – 2% użytkowników. Nie chcę też w tym miejscu pisać o „złych kierowcach”. Po prostu określone urządzenia techniczne jednej osobie „pasują”, innej nie. I tak trudno jest twierdzić, że Amerykanie z definicji są kiepskimi kierowcami, ale dla 90% z nich ( liczna szacunkowa) generalnie ruszenie samochodem ze skrzynią manualną stanowi przeszkodą nie do przebycia.

Można mówić więc w tym kontekście jedynie o niekompatybilności na styku człowiek / maszyna. Czyli sytuacji podobnej do zdarzającej się przy ocenie fotela kierowcy – większości pasuje, ale niektórym – nie.

2. Skutki. Przy częstym powtarzaniu manewru w ten sposób, lub gdy puszczanie sprzęgła odbywa się wyjątkowo wolno przy szczególnie wysokich obrotach początkowych może dojść do przegrzania całego sprzęgła (bywa także we wszystkich modelach przy – powiedzmy mało wprawnych – próbach „wykopania” się ze śniegu, czy piachu). W efekcie nastąpi rozhartowanie sprężyn docisku oraz przegrzanie okładzin i powierzchni ciernych koła zamachowego oraz docisku. W efekcie zmniejsza się współczynnik tarcia powierzchni trących oraz zmniejszenie siły ( rozhartowanej ) sprężyny. Połączenie tych zjawisk powoduje, że w efekcie sprzęgło nie jest już w stanie przenieść maksymalnego momentu obrotowego.

Ponieważ moment przenoszony przez sprzęgło nie jest zależny od biegu ( w przeciwieństwie do momentu przenoszonego przez koła) wykorzystanie maksymalnego momentu dostarczanego przez silnik może doprowadzić w przypadku tak ( wcześniej ) uszkodzonego sprzęgła, że jego poślizg wystąpi także na najwyższym biegu. Subiektywne odczucie niewielkiego w takich warunkach ( w porównaniu do niższych biegów ) przyspieszenia prowadzi do błędnego odczucia, jakoby „wszystko było w porządku, a tu nagle …”.

3. Jak zapobiegać. Brzmi to banalnie, lecz najłatwiejszą metodą „wyczucia” sprzęgła jest wykorzystanie wolnej chwili i na placyku ( osiedlowej ulicy itp.) wykonanie powtarzalnej próby ruszania bez dodawania gazu. Samochód powinien zacząć się toczyć. Kilkukrotne powtórzenie manewru, przy czym całość zajmuje zaledwie kilka sekund do całkowitego zwolnienia pedału sprzęgła, w większości przypadków pozwala na nabranie wspomnianego wyczucia. Innym tematem jest kwestia wydobycia samochodu z zaspy śnieżnej, czy też w piasku. Tutaj można zdać się na system kontroli trakcji ( dość intensywne puszczenie pedału sprzęgła z dopuszczeniem do uślizgu kół ). Inną metodą ( b. śliska nawierzchnia !) do „rozkołysania” samochodu jest delikatne puszczanie sprzęgła w momencie gdy samochód toczy się w wybranym kierunku bez gazu ( lub tylko z minimalnym dodaniem); gdy uznamy, że tak rozkołysany samochód ma już wystarczającą bezwładność dodajemy gwałtownie gazu i puszczamy sprzęgło zdając resztę na wspomniany system. W warunkach szczególnie trudnych ( np. piasek, pod górę) możemy tez wyłączyć system; spowoduje to brak ograniczenia mocy przy zachowaniu funkcji kontroli trakcji, aczkolwiek z większym dopuszczalnym uślizgiem kół ( nie dotyczy STI w pozycji całkowitego wyłączenia). Należy jednak pamiętać, że generalna zasada jazdy w tak trudnych warunkach mówi, że jeżeli utkwiliśmy jadąc pod górę, to zaczynamy podjazd od nowa.

 

Tak więc myślę ,że wszystkie suvy są to tylko pseudo terenówki i w Niemczech ten problem nie występuje ,bo jak jeden na formu subaru napisał Niemiec nie będzie się pakował w zaspy na parkingach i testowal samochodu w cięższym terenie ,a jak się zakopie to weźmie łopatę i go odkopie lub (co bardziej prawdopodobne ) zadzwonie po serwis lub pomoc drogową.Dlatego pojedyńczy przypadek w Niemczech wymienią, a w Polsce z uwagi na nasz temperament tych przypadków jest bardzo wiele i nie chcą zrobić wyjątku bo inaczej byliby zasypani zgłoszeniami.Jeżdżę zgodnie z zaleceniami powyżej i niemam problemów,a jak się zakopię to wiem że przesadziłem i należy sobie odpuścić i wziąść się za łopatę.Chcemy aby nasze samochody miały przyspieszenie 10s do 100km/h,nie przechylały się na boki,komfort jazdy jak w mercedesie i kosztowały 100tys.zł a jednocześnie uczestniczały w takich rajdach

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/9/?y=2010&galeriaID=148787&p=1

Myslę że trzeba iść po rozum do głowy i odpuścic sobie testowanie X-traila w terenie ,jak mówią aby samochód spełniał wyżej podane założenia to tylko w "Erze ' czyli w marzeniach .

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...