Mike Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 Diagnosta wykrył mi luzy na prawym przednim wahaczu co jest przyczyną stuków w zawieszeniu (a nie jak wcześniej sądziłem amorki :oops: ). W jego opini powinienem wymienić kompletny wahacz wraz ze sworzniem i tulejkami (i taki można też kupić). Ale w sklepie dostępny jest zarówno sworzeń jak i tulejka metalowo-gumowa osobno? Różnica w cenie kompletny wahacz a tulejki to jakieś 100 PLN. Co robić? Wymienić cały whacz czy poszczególne elementy? Jakie są Wasze doświadczenia? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alf Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 Diagnosta wykrył mi luzy na prawym przednim wahaczu co jest przyczyną stuków w zawieszeniu (a nie jak wcześniej sądziłem amorki :oops: ). W jego opini powinienem wymienić kompletny wahacz wraz ze sworzniem i tulejkami (i taki można też kupić). Ale w sklepie dostępny jest zarówno sworzeń jak i tulejka metalowo-gumowa osobno? Różnica w cenie kompletny wahacz a tulejki to jakieś 100 PLN. Co robić? Wymienić cały whacz czy poszczególne elementy? Jakie są Wasze doświadczenia? gdzie byłeś na diagnostyce i ile zapłaciłeś? ja w innym aucie , w civicu, zmieniałem same sworznie, chociaz teoretycznie były nierozbieralne, dolne znalazłem szwabskie Lemforderer czy jakoś tak a górne japońskie 555, btłem zadowolony :-) myślę, że trzeba szukać markowych samych sworzni, bez sworzni sam wahacz to kawałek metalu po co za niego płacić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mike Posted May 1, 2005 Author Share Posted May 1, 2005 Brzmi rozsądnie... diagnostyke zrobiłem za friko w Pabianicach (ma się znajomości;-) ). Domyślam się, że sworzeń w ASO kosztuje majątek, jakie zamienniki polecasz?Masz jakieś namiary? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest alf Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 moim zdaniem z ASO to trzeba korzystać w ostateczności, oni sprzedają zamienniki ze 3X drożej, a oryginały jeszcze drożej :-) ja jestem zwolennikiem japońskich zamienników, są niewiele droższe od noname'ów, jak pisałem miałem do czynienia z 555, może jeszcze są jakieś inne japońskie firmy? nie wiem, trzeba popytać, nawet w JC mają nieraz dobre części Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest piomal Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 Z tego, co można przeczytać na forum, należy unikać jak ognia wymiany samych tulejek (ktoś gdzieś pisał, że wystarczyły na 140km). Więc lepiej cały wahacz. Co do sworzni, to wymieniałem ostatnio na japońskie zamienniki. Na razie się trzymają :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.