Gość Tegas Opublikowano 6 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2005 Czy takie klekotanie jak przy ropniakach,to będą zawory silnik1.6 16v gaźnik 93r. czy może to być od pompy wodnej,na której jest luz?Bo klekotanie słychać z tamtej strony tylko wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andy Opublikowano 6 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2005 To nic takiego - napincze łańcuchów do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bruneros Opublikowano 6 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2005 ale klekocze caly czas czy na zimno tylko ? ponoc nissan dopuszcza glosniejsza prace na zimno az napompuja sie zawory i hydrauliczne napinacze rorzadu.... MK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tegas Opublikowano 8 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2005 Po odpaleniu chwila jest cisza a potem klekocze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andy Opublikowano 8 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2005 Mi nadal klekocze bo wymieniłem tylko łańcuchy a o napinaczech nie pomyślalem i dopiero jeden gość mnie uświadomił, że to jest przyczyna tego klekotania. Kiedyś to poprawię bo czasem na cpn muszę usilnie przekonywać, że to "benzyna". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dante79 Opublikowano 8 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2005 "ponoc nissan dopuszcza glosniejsza prace na zimno az napompuja sie zawory i hydrauliczne napinacze rorzadu.... " U mnie jest własnie tak jak kolega napisał bezpośrednio po uruchomieniu są delikatne stuki ale po chwili wszystko cichnie i silniczek działa super a tak przy okazji fajnie, ze sie o tym dowiedziałem bo te delikatne stuki na początku zaczynały mnie zastanawiac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bruneros Opublikowano 8 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2005 jedna sprawa to dopuszczalnosc glosniejszej pracy silnika po odpaleniu na zimno a drugie to zuzycie napinacza po 200 tys. Zdaje sie ze Coobcio mial jakis patent na napinacz - poprawienie jego sily naciagu czy cus... kolejne pytanie czy taki klekoczacy napinacz w koncu nie walnie kiedys :-/ u mnie tez klekocze i to tak po dieslowsku :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BRS Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 niestety jest jeszcze jedna przyczyna "klekotania" w benzyniaku..........panewki :/ ale jesli autko ci jezdzi to niedotyczy twojej sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bruneros Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 wybacz.... nie jestem jakis wybinym znawcą konstrukcji silników ale uwazam ze przy tym klekocie panewki nie maja tu NIC DO RZECZY... 1) klekocze tylko na zimno 2) auto jezdzi jak trzeba i to zwawo, oleju nie bieze ni grama 3) poza klekotem na zimno nic nie stuka , a jak sie nagrzeje to kazdemu zycze takiej cichej pracy silnika :-) klekotać i rzęzic w czasie jazdy to moze sobie polonez czy duzy fiacior z wywalonymi panewkami..... :-) ale tak jak pisalem.... jakos wybitnie sie nie znam, ale twoja teoria wybitnie mnie nie przekonuje :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BRS Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 heh.... napisalem ze to sie nieodnosi to tej sytuacji bo aukto jezdzi i tyko dzwiek wskazuje na jakies problemy... w przypadku panewek bylby problem z jazda.... a dzwiek dizla w benzyniaku z panewkami do wymiany znam za dobrze :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tegas Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 W moim autku klekotanie słychać od góry i cały czas,czy zimny czy ciepły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 A moze hydraulika zaworkow sie juz spsula.Dodam ze hydrauliczne popychacze zaworow bardzo nie lubia oleju mineralnego i podobno po dluzszym czasie uzywania oleju mineralnego lubia sie popsuc. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andy Opublikowano 9 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2005 Panewki na pewno nie mają nic wpólnego z klekotaniem ponieważ mam nowe od dwóch miesięcy a klekot jak był tak jest. Nadal upieram się przy napinaczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nobange Opublikowano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2006 Koledzy pomozcie bo boje sie ze cos mi sie zwalilo w silniku. Primera P10 z 95r. 125 000 km przebiegu i ostatnio doslownie pare dni temu zaczelo cos klekotac w silniku ale nie zawsze. Klekocze gdy silniej wcisne gaz na 2 i 3 biegu. Jesli przyspieszam bardzo powoli to nic nie slychac. Zmusza mnie to do jazdy "na emeryta". Odglos jest nieregularny i slyszalny wyraznie gdy jest wylaczone radio a jeszcze lepiej jak jest otwarte okno. Co to jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IHI Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2006 Koledzy - przyczyn klekotania pod maską może być wiele. Napiszę o tych, które mnie spotkały i które dałem radę usunąć 8) . 1. uszkodzony alternator Lucasa - łożyska do wymiany (u mnie dodatkowo był pęknięty szczotkotrzymacz) 2. uszkodzona pompa wodna 3. wyciągnięty łańcuch rozrządu (najczęściej górny w silnikach 1.6) Pierwsze dwa możliwe źródła hałasu sprawdzisz zdejmując paski klinowe i na chwilę załączając silnik (UWAGA NA POMPĘ WODY I CHŁODZENIE) Jeżeli dalej będą stukoty (w szczególności z lewej strony silnika) to na bank trzeba będzie naprawiać rozrząd. Jeszcze jedno - w silnikach 1.6 są płytki regulacyjne luzów zaworowych. Jeśli luz zaworowy jest nieodpowiedni - wymienia się płytkę na inny rozmiar (grubość). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.