barwol Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Witam drogich kolegów. W 2007 roku nabyłem nowego Pathfindera AT/IT. Do dzisiaj nie miałem z nim kłopotów technicznych. Patrząc jednak na jakość serwisów autoryzowanych jestem w 100% pewien że wreszcie uda się tym chłopakom coś zepsuć. Jako autentyczny przypadek podam info, że serwis autoryzowany nie zaleca wymiany płynów w automacie, w mechanizmach różnicowych jak i w skrzyni reduktora (zalane są dożywotnio!!!!). Dodatkowo koleś w serwisie nie umiał znaleźć mojego LSD . Jako ciekawostkę podam, że szukał go w tylnym dyfrze, chociaż w Pathfinderze jest to tzw. centralny LSD . Po objechaniu w okolicy Krakowa znanych mechaników garażowych wreszcie wiem co i jak należny robić. Straciłem na to tak około 5 dni własnego życia. Ale cóż.... co się nie robi dla Nissana. Panowie a może przygotujemy mały liścik protestacyjny z podpisami. Napiszemy w nim, że jak Nissan nie weźmie się w garść to sprzedamy nasze sprzęty a Toyota chętnie nas przyjmie pod swoje skrzydła. Pod liścikiem zbierzemy kilka(-set) podpisów i prześlemy np. do Nissana w Japonii + do Renault (może ichniejszy "zabójca kosztów" wreszcie się obudzi). Myślę, że marka Nissan jest warta ulania trochę naszej krwi. Z mojego doświadczenia olałbym całkowicie Nissana w PL jak j w H. Oni mają nas totalnie w d*pie :< Czekam na waszą odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży_Koń Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 A co ma Renault do tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barwol Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Chodzi mi tylko o to, że aktualnie to jest ogólne marudzenie na forum i pisanie o sprawie dla TVN Turbo. Nikt nie próbuje podjąć rękawicy i powalczyć z Nissanem lub (właścicielem marki) Renault. Jak tak dalej będzie to po upłynięciu gwarancji będę musiał pozbyć się mojego Pathfindera i przesiąść się do Toyoty (a tej marki mocno nie lubię). Więc może warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość taransan Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 czesc, popieram takie dzialania spoleczne. kwestia tresci i wolontariuszy do zebrania podpisow. mialem kiedys taka drobna awarie w D40 i brak dzialan ze strony ASO doprowadzil mnie do szewskiej pasji. zrobilem tak- zdobylem adresy @ Nissana do Japonii, Anglii, Francji, Polski, Węgier i napisałem co myślę o obsłudze w ASO... efekt byl piorunujacy. po jednym dniu od napisania zadzwonil szef marketingu z Nissan Europa, pozniej szef serwisu a na sam koniec prezes Nissan Odyssey. przyslali lawetę po samochod z drobna usterka:) od tamtej chwili do konca gwarancji, traktowano mnie jak bardzo dobrze. wszystko bylo na czas i milo. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość don_martinez Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 zdobylem adresy @ Nissana do Japonii, Anglii, Francji, Polski, Węgier Będę wdzięczny jeśli podzielisz sie ze mną adresami @, muszę trochę do nich popisać. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barwol Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Można przygotować list + dokonać jego tłumaczenia. List można stworzyć w szerszym gronie. Podpisy zbieramy np. na małym zlocie lub też ślemy do konkretnej osoby np. 1 w 1 wojew. ja moge się zająć np. małopolską. czekam na rekację innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wyspa911 Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Jestem za, ostatnio chciałem sie dowiedzieć ceny Navary na 2009r a panowie z Nissana w Białymstoku potraktowali mnie tak jakbym żądał od nich czegoś czego nie da się zrobić :zdziw: *urwa jak mam wydać taką kasę na samochód to może by o mnie trochę po zabiegali, z tego powodu, przez salon Nissana w Białymstoku mój wuj kupił L200... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sabt Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 wyspa911, mógł jechać do Ełku tam zupełnie inaczej podchodzą do klienta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wyspa911 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Aż tak mu na Navarze nie zależało... Sądzę też że wolał L200 bo dużo taniej mu wychodziło a co do Salonu w Ełku to słyszałem, że serwis jest chyba nie za bardzo... ale nie wiem czy to prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Aż tak mu na Navarze nie zależało... Sądzę też że wolał L200 bo dużo taniej mu wychodziło a co do Salonu w Ełku to słyszałem, że serwis jest chyba nie za bardzo... ale nie wiem czy to prawda. Nie musisz serwisować tam gdzie kupiłeś. Ale fakt faktem, mało jest przyjaznych salonów Nissana, byłem w 4 zanim kupiłem moją N i tylko w jednym byłem traktowany poważnie. A może ja powinienem przychodzić w garniturze do salonu, a nie w koszulce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość don_martinez Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Mój problem z ASO temat chyba rozwiązany. Wystarczył mail do centrali w Polsce i pismo do prezesa Autoniss Polećcie mi ASO w promieniu 300 km od Lublina, please Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wyspa911 Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Wiem, że nie trzeba tylko tak wtrąciłem. Dokładnie nie traktują klientów poważne, dla porównania w ten sam dzień w Fordzie dowiadywałem się o ceny Forda Transita i tam czułem że im zależy na kliencie i inaczej podchodzą do sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pietja Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Pewien "chłopek - mechanik" w ASO w Rzeszotarach kolo Legnicy powiedzial mi po cichu, ze dopuki mam pieniadze w kieszeni jestem Panem. A kiedy juz zaplac traktuja nie jak pierwszego lepszego pomiotka. Dopuki nie wplaciliscie za auto mogliscie wybrzydzac. Po wplacie pojdejscie juz sie zmienilo. Tak samo jest z serwisem. Jesli macie pieniadze w kieszeni wymagajcie jak najwiecej. Chamstwo trzeba tępić :diabel2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość WojtekK Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 don_martinez: Polecam mój serwis w Radomiu. AC Cortes ul. Sobieskiego 23 tel. 48 333 13 70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.