Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Problem z odpaleniem Navary...


Gość MATBLI

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów !

 

Przeglądnąłem forum, aby znaleźć podobny temat, jednak żaden z nich moim zdaniem nie pasował do końca do dolegliwości mojej Navary. Mam nadzieję, że nie zdublowałem tematu.

 

Jestem posiadaczem Navary z 2007 roku, wciąż na gwarancji.

Problem który chcę opisać ujawnił się początkiem kwietnia 2009.

Po odpaleniu samochodu silnik nie wchodził na obroty i gasł. Zdarzyło mi się to dwa razy, mimo tego incydentu wszystko było w porządku. Niestety do czasu.

Kiedy ta dolegliwość się nasiliła i stała się wręcz niebezpieczna, gdyż silnik zaczynał gasnąć w najmniej odpowiednim momencie tj. na środku skrzyżowania lub przy wjezdzie pod górkę - ile to się nasłuchałem od "przyjemnych" kierowców o tym że nie umiem jeździć i nie powinienem mieć takiego samochodu- udałem się do serwisu Nissana.

Tam samochód został naprawiony. Poinformował mnie Pan, że był problem z immobiliserem, który został usunięty oraz z regulatorem pompy paliwa( o ile dobrze pamiętam). Ten drugi problem rozwiązał się sam i miał być usunięty do końca w najbliższym czasie.

Następny problem jaki się ujawnił kolejnego dnia to spadek mocy silnika...

W serwisie podpięty zostałem do komputera i stwierdzono, że to przepływomierz. Został on przeczyszczony - doraźnie - a na jutro miał być sprowadzony nowy.

Wróciłem z serwisu do domu i 15 minut później musiałem udać się samochodem, niestety ten sam problem samochód gaśnie. Było już po 16 więc serwis dzisiaj nic nie pomoże, a jeździć trzeba.

Pojechałem do sklepu do którego, aby się dostać musiałem przejechać drogą pod górkę i w korku. W pewnym momencie kiedy musiałem ruszyć samochód zaczął dziwnie się zachowywać. Obroty były wysoki bo ok. 3tys. a samochód "toczył się" pod górkę maksymalnie 15kmh (nie chcielibyście widzieć min poirytowanych kierowców).

Pomyślałem o restarcie silnika - jednak bałem się, iż ten będzie miał problem z odpaleniem mając na myśli poprzednie przypadki. Zjechać nie miałem gdzie dlatego dotoczyłem się na najbliższy parking.

Restart silnika pomógł.

Następnego dnia wymieniony został przepływomierz na nowy. Niby coś pomógł, ale moim zdaniem nadal moc nie powróciła do stanu jaki był i powinien być.

Nie jestem specjalistą w tym temacie i pomyślałem, że może ja już jestem przewrażliwiony! Poprosiłem znajomego, abym mógł się przejechać jego Navarą (model09, automat). On przejechał się moim autkiem i stwierdził, że rzeczywiście coś jest na rzeczy z mocą.

Autko zostawiłem w serwisie gdzie miało być wszystko naprawione, łącznie z regulacją pompy paliwa(mogę się mylić). Odebrałem zadowolony autko i rzeczywiście wszystko chodziło jak na początku, no może prócz mocy. Dzisiaj po raz kolejny zdarzył się przypadek z nie możliwością normalnego odpalenia samochodu. Na dodatek tak jakby znowu ktoś mu ujął mocy, co staje się niebezpieczne moim zdaniem.

 

Poniżej zamieszczam film nakręcony aparatem - słaba jakość - tego jak zachowuje się mój samochód przy starcie

 

http://www.youtube.com/watch?v=KBX-CI0SLYM

 

Może ktoś z Was już miał taki problem ? Może ktoś wie jak go rozwiązać ?

Oczywiście pojadę do serwisu gdzie mam nadzieję rozwiążą ten problem.

Na swój serwis nie narzekam, gdyż pomogli mi już w problemach z Navara nie raz, jednak martwi mnie to, że tym razem nie znaleźli przyczyny takiego zachowania samochodu.

 

Czekam na pomoc i pozdrawiam wszystkich

Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, problem może leżeć faktycznie z układem immobilizera. Wydaje mi się że funcję immo pełni część softu w komputerze (tak miałem w mojej AUDI TT). Druga rzecz jaką powinni sprawdzić, to układ zasilania paliwem wraz z wszelkimi ich podczęściami jak filtry, przewody pompa paliwa, common-rail. Ja stawiam na immo:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja obstawiam pompe paliwa. Immobilajzer nie powodowalby spadku mocy raczej, obroty 3k a auto tylko sunie? to raczej cos z zasilaniem, moze turbina ale turbina chyba nie powodowalaby problemow z odpalaniem.

przynajmniej nie masz problemow z aso ;-D

ja sie meczylem i z autem i aso sporo czasu, gdzies jest to opisane, w temacie o spadku mocy

 

Pozdro!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...