Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

ucieka troche gazu po zatankowaniu do pelna


Gość adek89
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

adek89, Prawdopodobnie w zaworze tankowania (tam gdzie wciska się pistolet ) masz brud, albo poprostu padł. Działa to tak : jak zaczynasz tankować to w tym zaworze pod wpływem ciśnienia cofa się kulka a w wielozaworze otwiera się zawór tankowania, jak kończysz tankowanie to zawór w butli się zamyka a ta kulka w zaworze w zderzaku pod wpływem ciśnienia gazu znajdującego się w rurce pomiędzy butlą a zaworkiem w zderzaku powinna się cofnąć i uszczelnić układ. Prawdopodobnie ta kulka nie cofa się do końca i ucieka gaz z rurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok czyli wg twojej teori uceka tylko odrobina gazu znajdujaca sie w rurce wiec to nie jest wielki problem . bo jesli tam rzeczywiscie jest brud no to wyczyszczenie go to raczej trudne zadanie bo trzeba bylo by wcisnac kulke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adek89, Jeżeli mam rację, a chyba mam bo jesli tylko przez chwilkę się ulatnia to jest prosty sposób żeby to sprawdzić. Jest wewnętrzny gwint na otworze za którym jest ta kulka albo coś tam wkręcić po zatankowaniu (tylka nie za głęboko żeby nie popchnąc tej kulki) albo dobrze zasłonić ten otwór (jak nie przestanie syczeć zupełnie to przynajmniej się zmniejszy).

A powiedz mi jeszcze czy zawór tankowania masz zamykany i ewentualnie w jaki sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adek89, Czyli jeździsz z wlewem bez zadnego zabezpieczenia:( Sprawdź tak jak napisałem wcześniej. Jeżeli mam rację to mozna spróbowac go poczyścić, albo wymienić. Kulkę mozna wepchnąć bez większych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Myślę, że nie ma co kombinować, jednak to gaz i zabawy nie ma. Rzecz jest prosta jak budowa cepa, siada wlew gazu i trzeba go wymienić, innej rady nie ma. Miałem to samo i pomogła tylko wymiana. Cena umiarkowana, 60 zeta, gaz w butli może być, nie ma znaczenia. Parę minut i po kłopocie. Samo się nie naprawi.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...