dambam Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 (edytowane) 3. Jeździ się całkiem nieźle, na autostradach polskich - spokojnie dopuszczalne 130 km/h (ale przy ciutkę ponad 4 tys. obrotów - w silniku 1.6 brakuje 6-tego biegu...), na niemieckich nawet 160 km/h (przy większych Żona krzyczy). Oczywiście spalanie nawet na autostradzie przy prędkości powyżej 120 km/h rośnie powyżej 10 l. Po mieście (W-wa) z klimą też jakieś 10,4 na 100 km. Wprawdzie przejechalem dopiero 1100km po 12 dniach, ale auto będące na dotarciu (silnik 1,6)-jadac autostrada A4 Gliwice - Kraków z włączonym tempomatem na 121km/h od czasu do czasu przyspieszając przy wyprzedzaniu tirów - spaliło wg komputera (zresetowałem przy wjeździe na autostradę) śr. 7,6 litra. Później wliczając Zakopiankę i wolniejszą drogę na Limanową (70-90km/h) spadło do 6,8... 4. Przyspieszenie przy silniku 1.6 nie jest zawrotne - raczej do spokojnej jazdy dla pań lub panów z rodziną Wg. mnie sinik 1,6 pomimo 115KM jest trochę za mały do tego auta, ale można bezproblemowo poruszać czy wyprzedzać 80-120km/h. Powyżej 140km/h staje się on rzeczywiści głośny a spalanie wzrasta w zatrważającym tempie. Jednak podjąłem świadomy wybór, który byl kompromisem pomiędzy lepszymi osiągami i większym spalaniem 2.0 (szczególnie w mieście, a tu jeżdzę najwięcej), a super oszczędnym silnikiem renault 1,5dci z jednak jeszcze słabszą dynamiką. Nie bez znaczenia była tez cena o ok. 8tys niższa od obu silników. 2,0dci wogóle nie brałem pod uwagę, bo cena dochodziła do pułapu gdzie można bylo zastanawiać się już nad Fordem Kugą. Obiecali oddać zaliczkę ! Skontaktuj się z Nissanem Polska. Ja na Twoim miejscu zabrałbym zaliczkę, przedstawił sytuację centrali i zapytal co mogą zaproponować. Nawet sam rabat jest teraz lepszy niż w lutym czy marcu. Odbierając zaliczkę (dziwię się, że chcą ją oddać mając tak skonstruowaną umową sprzedaży) z pozycji przegranego stajesz się panem sytuacji...Możesz obdzwonić dealerów w Polsce szukając zbliżonej wersji (na egzemplarzach stojących w salonie zawsze można więcej ugrać) Możesz udać się do Mitsubishi lub Hyundaia, gdy opowiesz im o sprawie staną na głowie abyś wybrał ASX czy ix35. Kiedyś miałem zbliżoną sprawę z Peugeotem. Odbiór opóźnił się wpierw o miesiąc (wywalczyłem rok gwarancji dodatkowo), a dzień przed drugą wyznaczoną datą odbioru dostałem maila, że muszę uzbroić sie w cierpliwość o kolejny miesiąc. Nie uzbroiłem się, zażądałem zwrotu podwójnej kwoty zadatku ( tam był zadatek w nissanie w umowie mowa o zaliczce ) Po 2 tygodniowej przepychance na pisma prawnicze i ich propozycji auta zastępczego na przedłużający się okres odbioru, dostałem świetną cenę na forda focusa i skorzystałem. Ostatecznie Peugeot Golemo w Krakowie, bo o nim cały czas mowa oddał mi zadatek miesiąc później. Nie był on zgodnie z prawem podwójny (odpuściłem sobie bieganie po sądach) ale bezcenna była cisza sprzedawcy, gdy dzwoniąc do mnie ze wspaniała wiadomością o czekającym na mnie wymarzonym samochodzie, usłyszał w odpowiedzi: "Dziękuję, podtrzymuję rezygnację, a autem już jeżdżę tyle, że ze znaczkiem Forda" Edytowane 27 Maja 2010 przez danbam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 W sumie to dziwna sprawa z tymi dokumentami... Miesiąc temu odbierałem Note`a z salonu. W wydziale komunikacji bardzo wyraźnie twierdzili, że potrzebne jest zaświadczenie opłaty akcyzy lub adnotacja na fakturze. Ja osobiście nie maiłem żadnego problemu z dokumentami. Komplet łącznie z nieszczęsnym poświadczeniem akcyzy otrzymałem w przeciągu kilku dni o daty zawarcia umowy. Może to zależy od dealer`a? Prawdopodobnie masz rację..ja odebrałem dokumenty w czwartek, w tym samym dniu zarejestrowałem auto (a kawałek musiałem przejechać) a w piątek był odbiór..wszystko bez problemu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano27 Opublikowano 27 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2010 (edytowane) Wprawdzie przejechalem dopiero 1100km po 12 dniach, ale auto będące na dotarciu (silnik 1,6)-jadac autostrada A4 Gliwice - Kraków z włączonym tempomatem na 121km/h od czasu do czasu przyspieszając przy wyprzedzaniu tirów - spaliło wg komputera (zresetowałem przy wjeździe na autostradę) śr. 7,6 litra. Później wliczając Zakopiankę i wolniejszą drogę na Limanową (70-90km/h) spadło do 6,8... 4. Przyspieszenie przy silniku 1.6 nie jest zawrotne - raczej do spokojnej jazdy dla pań lub panów z rodziną Wg. mnie sinik 1,6 pomimo 115KM jest trochę za mały do tego auta, ale można bezproblemowo poruszać czy wyprzedzać 80-120km/h. Powyżej 140km/h staje się on rzeczywiści głośny a spalanie wzrasta w zatrważającym tempie. Jednak podjąłem świadomy wybór, który byl kompromisem pomiędzy lepszymi osiągami i większym spalaniem 2.0 (szczególnie w mieście, a tu jeżdzę najwięcej), a super oszczędnym silnikiem renault 1,5dci z jednak jeszcze słabszą dynamiką. Nie bez znaczenia była tez cena o ok. 8tys niższa od obu silników. 2,0dci wogóle nie brałem pod uwagę, bo cena dochodziła do pułapu gdzie można bylo zastanawiać się już nad Fordem Kugą. Skontaktuj się z Nissanem Polska. Ja na Twoim miejscu zabrałbym zaliczkę, przedstawił sytuację centrali i zapytal co mogą zaproponować. Nawet sam rabat jest teraz lepszy niż w lutym czy marcu. Odbierając zaliczkę (dziwię się, że chcą ją oddać mając tak skonstruowaną umową sprzedaży) z pozycji przegranego stajesz się panem sytuacji...Możesz obdzwonić dealerów w Polsce szukając zbliżonej wersji (na egzemplarzach stojących w salonie zawsze można więcej ugrać) Możesz udać się do Mitsubishi lub Hyundaia, gdy opowiesz im o sprawie staną na głowie abyś wybrał ASX czy ix35. Kiedyś miałem zbliżoną sprawę z Peugeotem. Odbiór opóźnił się wpierw o miesiąc (wywalczyłem rok gwarancji dodatkowo), a dzień przed drugą wyznaczoną datą odbioru dostałem maila, że muszę uzbroić sie w cierpliwość o kolejny miesiąc. Nie uzbroiłem się, zażądałem zwrotu podwójnej kwoty zadatku ( tam był zadatek w nissanie w umowie mowa o zaliczce ) Po 2 tygodniowej przepychance na pisma prawnicze i ich propozycji auta zastępczego na przedłużający się okres odbioru, dostałem świetną cenę na forda focusa i skorzystałem. Ostatecznie Peugeot Golemo w Krakowie, bo o nim cały czas mowa oddał mi zadatek miesiąc później. Nie był on zgodnie z prawem podwójny (odpuściłem sobie bieganie po sądach) ale bezcenna była cisza sprzedawcy, gdy dzwoniąc do mnie ze wspaniała wiadomością o czekającym na mnie wymarzonym samochodzie, usłyszał w odpowiedzi: "Dziękuję, podtrzymuję rezygnację, a autem już jeżdżę tyle, że ze znaczkiem Forda" Witam. Dziś sprawa poszła o tyle do przodu że zaproponowali upust w kwocie 3 tys. Jutro zbieram się i jadę obejrzeć auto. Dokonam dokumentacji fotograficznej i jak się uda zamieszczę fotki na forum. Dziękuję Wszystkim za uwagi. Pozdrawiam. Obiecane, może nie najlepsze foto pękniętego dachu. Edytowane 30 Maja 2010 przez Jano27 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość izi Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam, w najbliższym czasie mam odebrać auto i najbardziej mnie rozbawiło to, że dealer nie ma u siebie dokumentów dla mojego samochodu. Dopiero kiedy wpłacę pierwszą ratę, będzie mógł wystąpić do centrali o przesłanie wszystkich dokumentów potrzebnych do rejestracji. Oczywiście w pełni rozumiem, że zależy im na płatności, ale dla mnie taka procedura jest kompletną stratą czasu. Nawet jeśli chciałoby się zapłacić gotówką to i tak trzeba by się dwa razy fatygować do salonu, raz z pieniędzmi i jeszcze raz po dokumenty, po otrzymaniu ich z centrali przez dealera. Czy wy też mieliście podobną sytuację? z góry dzięki za info. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam, w najbliższym czasie mam odebrać auto i najbardziej mnie rozbawiło to, że dealer nie ma u siebie dokumentów dla mojego samochodu. Dopiero kiedy wpłacę pierwszą ratę, będzie mógł wystąpić do centrali o przesłanie wszystkich dokumentów potrzebnych do rejestracji. Oczywiście w pełni rozumiem, że zależy im na płatności, ale dla mnie taka procedura jest kompletną stratą czasu. Nawet jeśli chciałoby się zapłacić gotówką to i tak trzeba by się dwa razy fatygować do salonu, raz z pieniędzmi i jeszcze raz po dokumenty, po otrzymaniu ich z centrali przez dealera. Czy wy też mieliście podobną sytuację? z góry dzięki za info. Bardzo dziwi mnie to wszystko co piszecie. Ja odbierałem samochód pod koniec 2007 roku, kiedy na QQ czekało się znacznie dłużej niż dziś więc mogę przypuszczać, że i z formalnościami był większy "młyn". Z odbiorem nie miałem jednak żadnego problemu, najpierw zadzwonili, że auto już jest i zapraszają do jego oglądnięcia przed przygotowaniem do sprzedaży. Potem 1 dzień zajęło im zamontowanie alarmu i innych gadżetów, w międzyczasie wpłaciłem kasę za auto, a diler je dla mnie zarejestrował. Sprawnie i bezproblemowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dambam Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam, w najbliższym czasie mam odebrać auto i najbardziej mnie rozbawiło to, że dealer nie ma u siebie dokumentów dla mojego samochodu. Dopiero kiedy wpłacę pierwszą ratę, będzie mógł wystąpić do centrali o przesłanie wszystkich dokumentów potrzebnych do rejestracji. Oczywiście w pełni rozumiem, że zależy im na płatności, ale dla mnie taka procedura jest kompletną stratą czasu. Nawet jeśli chciałoby się zapłacić gotówką to i tak trzeba by się dwa razy fatygować do salonu, raz z pieniędzmi i jeszcze raz po dokumenty, po otrzymaniu ich z centrali przez dealera. Czy wy też mieliście podobną sytuację? z góry dzięki za info. U mnie było podobnie. Tak jakby centrala nie ufała dealerowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waszka Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam. Dziś sprawa poszła o tyle do przodu że zaproponowali upust w kwocie 3 tys. Jutro zbieram się i jadę obejrzeć auto. Dokonam dokumentacji fotograficznej i jak się uda zamieszczę fotki na forum. Dziękuję Wszystkim za uwagi. Pozdrawiam. Obiecane, może nie najlepsze foto pękniętego dachu. Wyjaśnij proszę o co chodzi ,czy dają 3 tys upustu i wymieniają dach szklany , czy upust i martw się sam .Czy wymiana szklanego dachu jest mozliwa i skuteczna pod wzgledem szczelnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam !! No cóż , miałem odebrać swojego QQ+2 w tym tygodniu w Krakowie ( ul.Jasnogórska 1). Po wielu telefonach dotyczących braku odpowiedniej dokumentacji potrzebnej do zarejestrowania samochodu dziś wyszedł problem z pękniętą szybą dachową ( dach panoramiczny ). Pan z salonu stwierdził , że nie wiedzą skąd wzięła się ta usterka, że zamówili nową szybę, którą zamontują zgodnie z obowiązującymi standardami i że termin odbioru samochodu ulegnie wydłużeniu. Czekam na auto od początku lutego. Trafiło mnie, już nawet zacząłem rozglądać się za inna marką. Zaproponowałem obniżenie ceny samochodu - jednak jak do tej pory bez odpowiedzi ze strony Dealera ( brak osoby która mogłaby podjąć jakąkolwiek decyzję !). Problem polega na tym ,że już nie wiem czy brać od nich to auto czy rozwiązać umowę ( jest na to zgoda Dealera ). Może ktoś spotkał się z podobnym zdarzeniem ? Co sądzicie na temat pękniętej " fabrycznie" szyby dachowej , czy może to być wina naprężeń czy też może fabrycznej usterki, czy też "niezgrabności" Dealera. Czy taka wymiana już na starcie może mieć wpływ na dalszą eksploatację auta. Proszę o info. Dziękuję. Nie odbieraj takiego pojazdu. To ma być nowy ,a nie po przejściach!Jaka jest gwarancja ,że wymiana dachu będzie miała fabryczna jakość! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechia Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 Wyjaśnij proszę o co chodzi ,czy dają 3 tys upustu i wymieniają dach szklany , czy upust i martw się sam .Czy wymiana szklanego dachu jest mozliwa i skuteczna pod wzgledem szczelnosci. Dobrze się zastanów gdyż jest mały myk jeśli chodzi o Nissana /brak przedstawiciela prawnego Nissana w Polsce którego ewentualnie będziesz sądził ,jak coś się nie powiedzie z szybą/.Ja po odmówieniu przez dealera naprawy "kopniętej" maski silnika trafiłem do rzecznika praw konsumenta.I właśnie ten rzecznik roześmiał się i stwierdził że nie mogę nawet złożyć pozwu do sądu na Nissana gdyż siedziba serwisu znajduje się w Budapeszcie i SĄD W POLSCE NIE MOŻE pozwać takiego podmiotu .Jest oczywiście w Polsce oddział w Warszawie którego także nie można pozwać ,a tym bardziej dealera.Nie znam się na naszym prawie ,ale jeśli myśli ktoś inaczej proszę także o wskazówki nawet i w mojej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kyle Opublikowano 3 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2010 (edytowane) Dobrze się zastanów gdyż jest mały myk jeśli chodzi o Nissana /brak przedstawiciela prawnego Nissana w Polsce którego ewentualnie będziesz sądził ,jak coś się nie powiedzie z szybą/.Ja po odmówieniu przez dealera naprawy "kopniętej" maski silnika trafiłem do rzecznika praw konsumenta.I właśnie ten rzecznik roześmiał się i stwierdził że nie mogę nawet złożyć pozwu do sądu na Nissana gdyż siedziba serwisu znajduje się w Budapeszcie i SĄD W POLSCE NIE MOŻE pozwać takiego podmiotu .Jest oczywiście w Polsce oddział w Warszawie którego także nie można pozwać ,a tym bardziej dealera.Nie znam się na naszym prawie ,ale jeśli myśli ktoś inaczej proszę także o wskazówki nawet i w mojej sprawie. wg mojej wstępnej oceny nie jest tak źle. Na szczęście Węgry są w Unii. Zobacz art. art. 5 pkt 1 poniższego aktu prawnego: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=DD:19:04:32001R0044:PL:PDF zresztą na marginesie trzeba sprawdzić, kto figuruje w umowie jako sprzedawca, a kto wg dokumentów jest producentem (nie chce mi się grzebać w moich, później sprawdzę). Co innego odpowiedzialność sprzedawcy, a co innego producenta. W razie problemów można sobie wybrać, od którego chce się dochodzić roszczeń, choć odpowiedzialność każdego z wymienionych jest oparta na trochę innych zasadach Edytowane 3 Czerwca 2010 przez Kyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Dobrze się zastanów gdyż jest mały myk jeśli chodzi o Nissana /brak przedstawiciela prawnego Nissana w Polsce którego ewentualnie będziesz sądził ,jak coś się nie powiedzie z szybą/.Ja po odmówieniu przez dealera naprawy "kopniętej" maski silnika trafiłem do rzecznika praw konsumenta.I właśnie ten rzecznik roześmiał się i stwierdził że nie mogę nawet złożyć pozwu do sądu na Nissana gdyż siedziba serwisu znajduje się w Budapeszcie i SĄD W POLSCE NIE MOŻE pozwać takiego podmiotu .Jest oczywiście w Polsce oddział w Warszawie którego także nie można pozwać ,a tym bardziej dealera.Nie znam się na naszym prawie ,ale jeśli myśli ktoś inaczej proszę także o wskazówki nawet i w mojej sprawie. Nie bardzo rozumiem kto kogo i za co miałby pozywać w przypadku pękniętego dachu? Skoro sprzedawca poinformował o wadzie i deklaruje się ją usunąć to w tym przedmiocie pozywanie kogokolwiek chyba nie ma sensu ani podstaw. Jeśli chodzi o późniejsze kłopoty z autem to dysponujemy przez rok rękojmią, z tytułu której sprzedawca może odpowiadać za wady fizyczne bądź prawne rzeczy (art. 556 KC i następne). W tym wypadku jeśli już musimy kogoś pozwać to dealera. Mamy również gwarancję, z tytułu której odpowaida producent i której warunki dyktuje producent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano27 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Wyjaśnij proszę o co chodzi ,czy dają 3 tys upustu i wymieniają dach szklany , czy upust i martw się sam .Czy wymiana szklanego dachu jest mozliwa i skuteczna pod wzgledem szczelnosci. Witam. Upust dotyczy ceny samochodu. Oczywiście to Dealer wymienia dach. Co mi jednak po takim upuście skoro szyba dachowa będzie dopiero za ok.2 mies. Tyle bowiem trzeba czekać na jej sprowadzenie- wiem to ze swoich źródeł. Taktyka dealera jest taka że Oni jeszcze nie wiedzą kiedy taką szybę będą mieć. Termin odbioru samochodu wg umowy to do dnia 17.06 b.r - a tu wczasy zamówione (na początek lipca), zaliczka zapłacona ... itd. Jednym słowem - to jest POLSKA WŁAŚNIE ! Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechia Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Dzięki za podpowiedzi -zobaczę co powie rzecznik na moje rewelacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano78 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Witam. Upust dotyczy ceny samochodu. Oczywiście to Dealer wymienia dach. Co mi jednak po takim upuście skoro szyba dachowa będzie dopiero za ok.2 mies. Tyle bowiem trzeba czekać na jej sprowadzenie- wiem to ze swoich źródeł. Taktyka dealera jest taka że Oni jeszcze nie wiedzą kiedy taką szybę będą mieć. Termin odbioru samochodu wg umowy to do dnia 17.06 b.r - a tu wczasy zamówione (na początek lipca), zaliczka zapłacona ... itd. Jednym słowem - to jest POLSKA WŁAŚNIE ! Pozdrawiam. Nie chcę Cię podpuszczać ale ja zabrałbym zaliczkę i wziął innego QQ niż kupował tego z wymienioną szybą na którą muszę czekać 2 miesiące, bo tyle samo bedziesz czekać na nowego QQ bez wad. Przecież są QQ na placach u dealerów które nie mają jeszcze właściciela i takiego możesz kupić od ręki. I myśl szybko bo wczasy czekają i im później podejmiesz decyzję tym gorzej dla Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waszka Opublikowano 4 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2010 Nie chcę Cię podpuszczać ale ja zabrałbym zaliczkę i wziął innego QQ niż kupował tego z wymienioną szybą na którą muszę czekać 2 miesiące, bo tyle samo bedziesz czekać na nowego QQ bez wad. Przecież są QQ na placach u dealerów które nie mają jeszcze właściciela i takiego możesz kupić od ręki. I myśl szybko bo wczasy czekają i im później podejmiesz decyzję tym gorzej dla Ciebie. Spokojnie najpierw bym sprawdził czy nie przecieka jeżeli tak to nowe auto bo przez 2 miesiace nie ma frajdy.Jeżeli nie cieknie to mozna poczekać , skonsumowac 3 tys zł i wyegzekwować wymianę . W takim przypadku proponuję spisac protokół wady oraz zobowiazanie do wymiany w założonym terminie oraz sprawdzic jaka gwarancje udzielają na wykonana pracę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jano78 Opublikowano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2010 Spokojnie najpierw bym sprawdził czy nie przecieka jeżeli tak to nowe auto bo przez 2 miesiace nie ma frajdy.Jeżeli nie cieknie to mozna poczekać , skonsumowac 3 tys zł i wyegzekwować wymianę . W takim przypadku proponuję spisac protokół wady oraz zobowiazanie do wymiany w założonym terminie oraz sprawdzic jaka gwarancje udzielają na wykonana pracę Każdy ma swoje zdanie na ten temat ja uważam że 3tys to nie wszystko, niekiedy warto je stracić by mieć w pełni sprawny samochód, a wolałbym żeby nikt przy moim nowym samochodzie nie dłubał jak nie musiał i lepiej jak jest w takim stanie jak wyjechał z fabryki (oczywiście bez wad). Bo zaoszczędzić 3 tys i poruszać się samochodem z pękniętą szybą to dla mnie nie porozumienie a do tego wolę jeździć bezpiecznie a to zawsze może mieć wpływ na mnie i bezpieczeństwo osób które przewożę. A pewności nie ma jak bedzie sie to pęknięcie zachowywać podczas eksploatacji i jak nasi fachowcy podejdą do pracy z wymianą szyby. Nie wiem na jakich warunkach został zakupiony ten samochód (czy cena różni sie od standardowej ceny, czy zostały wynegocjowane jakieś lepsze warunki) ale zawsze lepiej przemyśleć czy warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huling Opublikowano 5 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2010 Nie chcę Cię podpuszczać ale ja zabrałbym zaliczkę i wziął innego QQ niż kupował tego z wymienioną szybą na którą muszę czekać 2 miesiące, bo tyle samo bedziesz czekać na nowego QQ bez wad. Przecież są QQ na placach u dealerów które nie mają jeszcze właściciela i takiego możesz kupić od ręki. I myśl szybko bo wczasy czekają i im później podejmiesz decyzję tym gorzej dla Ciebie. A jaką masz pewność, że taki egzemplarz, który stoi u jakiegoś dealera nie był po naprawie? Skoro schodzą jak świeże bułeczki i tyle trzeba na nie czekać, to właśnie te zalegające u dealerów są jakieś podejrzane. Ja bym go chyba wziął na twoim miejscu. Auto jest na gwarancji i w razie czego będą je nprawiać, a przynajmiej wiesz, co w nim było uszkodzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano27 Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 A jaką masz pewność, że taki egzemplarz, który stoi u jakiegoś dealera nie był po naprawie? Skoro schodzą jak świeże bułeczki i tyle trzeba na nie czekać, to właśnie te zalegające u dealerów są jakieś podejrzane. Ja bym go chyba wziął na twoim miejscu. Auto jest na gwarancji i w razie czego będą je nprawiać, a przynajmiej wiesz, co w nim było uszkodzone. Witam. Wreszcie odebrałem swojego QQ+2 ACENTA. PO wielu perturbacjach z określeniem czasu wymiany dachu panoramicznego w PGD Kraków zrezygnowałem z usług tej firmy. Rozstaliśmy się w sposób cywilizowany, bez problemu rozwiązaliśmy umowę i oddali zaliczkę. Taki sam egzemplarz udało mi się poszukać w MAD MOBIL W RYBNIKU. Załatwili samochód w ciągu 2 tygodni i w ciągu tego czasu sfinalizowaliśmy transakcję. Auto prezentuje się znakomicie, silnik 2,0 benz. pozytywnie zaskakuje, średnie spalanie po przejechaniu 700 km - ok.7,6 l/100, przyśpieszenie rewelacja -reszta również bez zastrzeżeń. Wielkie podziękowania dla P.Dawida W. z MAD MOBIL w RYBNIKU. POZDRAWIAM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huling Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 ...silnik 2,0 benz. pozytywnie zaskakuje, średnie spalanie po przejechaniu 700 km - ok.7,6 l/100, przyśpieszenie rewelacja... Takie spalanie, to rzeczywiście rewelacja. Mi po przejechaniu 2 tys. kilometrów spadło do 9 l/100 km (przy umiarkowanej jeździe). Na pocztku było ok. 14-tu. Przyspieszenie, uważam że jest dobre, ale nie rewelacyjne. Przy ruszaniu jest ok., ale przy wyprzedzaniu trzeba niestety redukować biegi i kręcić na wysokie obroty, żeby szybko przyspieszyć. Trochę marudzę, ale poprzednio jeździłem Fabią z silnikiem 1,9 TDI, i tam wystarczyło tylko dodać gazu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arlandia Opublikowano 28 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 (edytowane) Może 2,0 w porównaniu do 1,6 to jest rewelacja Oj przesadzacie , ja mam 1.5 dCi i nie narzekam. Jednak wybierając się w trasę wolałbym podmienić silnik na 2.00 dCi. Tylko ja stosunkowo więcej jeżdżę po mieście niż w trasie, stąd silnik 1.5 dCi i bez filtra DPF. O to chodziło !!! Jak na razie spalanie po mieście spore bo 7,9 l ON ale pomału spada, chciałbym aby wyniosło max 7 litrów – jeżdżę normalnie, moja wcześniejsza Almera 1.5 dCi paliła 6 litrów po mieście, jednak była lżejsza o 320 kg. Edytowane 28 Czerwca 2010 przez arlandia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość arlandia Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 (edytowane) To spalanie masz olbrzymie jak na ten silnik, ja moim 1.6 spalanie w/g komputera mam 8,3 przy przebiegu niecałe 3000km i ok. 90% całej trasy robię po mieście. No niestety, tak jest - komputer obecnie pokazuje średnie 8.5 l/100km na 270 km (łącznie mam przejechane 2,5 tys. km). Z tego co zauważyłem to na forum widziałem tylko QQ 1.5 dCI a nie ma QQ+2 1.5 dCi. QQ+2 jest o 100 kg cięższe od zwykłeego QQ i to jest dużo. Proszę użytkowników QQ+2 1.5 dCi o podzielenie się informacją (może być na priv) o spalaniu ich samochodów, jeżeli tacy w ogóle są. Wielkie dzięki. Edytowane 30 Czerwca 2010 przez arlandia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 To spalanie masz olbrzymie jak na ten silnik, ja moim 1.6 spalanie w/g komputera mam 8,3 przy przebiegu niecałe 3000km i ok. 90% całej trasy robię po mieście. to zapraszam do Warszawy na przejechanie/przestanie/dojeżdżanie w godzinach szczytu porannego i wieczornego. Miasto a miasto to różnica. Jak jeżdżę po Warszawie i jak jest okres korkowy, z włączoną klimą to i 9.6 potrafił spalić - tylko raz udało mi się osiągnąć taki wynik Zależy jak się jeździ i w jakim warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
innovate Opublikowano 1 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 No i nastąpił mój D-Day (wczoraj). Przy odbiorze było więcej czekania (mimo że byliśmy umówieni na godzinę), same formalności trwały około 15-20 minut. Obejrzałem dokładnie blachy czy nie ma uszkodzeń oraz plastiki w środku. Wszystko było ok. Niestety nie jest tak różowo do końca: pojeździłem trochę po mieście i wieczorem przy zamknięciu drzwi (bez trzaskania) -odpadła osłona lusterka. W zasadzie trochę śmiesznie, nowy samochód i się rozpada ;-) Przyjrzałem się jej i miała ułamane zaczepy. Nie znalazłem ich na ziemi, więc zakładam że po prostu na etapie transportu lub w salonie komuś to odpadło. Trudno powiedzieć czy z premedytacją założono osłonę z ułamanymi zatrzaskami, czy po prostu ktoś tego nie zauważył zakładając. Osłona trzyma się jako tako, ale jeśli tak zostanie, to odpadnie z pewnością ponownie. Podjadę dzisiaj do salonu i zobaczymy co mi panowie powiedzą, dodam tylko że dla tego dealera (T&T Zaborowski) to będzie ostatnia szansa, bo doświadczenia z nimi podczas zakupu są raczej negatywne (ale to za sprawą tylko i wyłącznie jednego sprzedawcy). Będzie dla nich okazja do rehabilitacji. Pozdrawiam Mariusz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość +2qq_komar Opublikowano 1 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 Dokładnie cosmo, spalanie po mieście nie równe spalaniu po mieście. Moja kaszana 2.0 Pb w mieście rzadko spada poniżej 9 na 100. A teraz jak klimka chłodzi to i 10 na 100. Ja jestem z tego silnika b. zadowolony. Fakt trzeba go kręcić ale jak się go wykręci to pokazuje na co go stać. Nie ma problemu z wyprzedzeniem na krótkim dystansie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piorun Opublikowano 6 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2010 Koniec końców i ja dostąpiłem w końcu zaszczytu odbioru QQ+2, miesiąc zajęło załatwianie wszelkich formalności... Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Muszę przyznać, iż prowadząc auto wydaje się strasznie wielkie, ale to zapewne kwestia przyzwyczajenia. Jak a raczej gdzie macie zamocowaną gaśnicę? U mnie póki co wrzucili ją do bagażnika więc lata jak oszalała... Wydaje mi się, że w jakimś wątku był już kiedyś poruszany podobny temat ale niestety nic nie znalazłem. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.