Gość Kony Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 Kupiłem i jest. Odebrałem w dniu 13.05.2005 roku. Pełen napięcia i podniecenia pojechałem do ASO. Gdzie ? ... to później napiszę.. jak mnie wkurzą. Uwagi! ... jak w pokerze .. czekam. Małe usterki: 1. Na kokpicie pod CD "rozłączenie" elemantów zabudowy AC po prawej stronie. 2. Złe polakierowanie spojlera typu spotr / czytaj post SPOJLER SPORT /. SPALANIE: + po pierwszej jeździe 100km - 5, 2 w trasie. - 9 l/ 100 km z klimą i radiem w super korkach na super krótkich odcinkach jazdy ok. 5 km z domu do pracy. INFO. Najtansze stacje paliw w Warszawie to te przy Radzymińskiej / tak mówią taksówkarze / STATOIL I BP przed wiaduktem od strony Marek. Co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość greg76 Opublikowano 20 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2005 chyba cos pomylili bo najtansza to ta kawalek dalej na Tesco... tankuje tam od dluzszego czasu i brak zastrzezen. polecam pozdro ps. moj brat odbiera alme za 2 tyg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 21 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2005 piątek, trzynastego... mam nadzieję, że nie jesteś przesądny? :wink: Z ciekawością będę czytał wrażenia z jazdy almerką-nówką-sztuką... Przez jakiś czas też myślałem o kupnie nowej z salonu i też z QG15 (ale sedana). W każdym razie gratulacje z udanego nowego nabytku... Niech Cię dobrze wozi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 22 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2005 Kolejne setki w trasie i po mieście. Spalanie w trasie kształtuje się w granicach ok. 6 l. Nalełem teraz pod korek i ciut ciut. Poprzednie jazdy z błędem ok 0,5 litra. Jutro pierwsza wizyta w ASO na założenie hlapaczy, poprawkę spojlera i rozłączenie elemantów kokpitu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 23 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2005 Oddałem samochód do ASO. Moje uwagi dotyczyły polakierowania spojlera, rozpięcia kokpitu przy AC, rozpięcia zapinki tapicerki w drzwiach lewych tylnych oraz przypomnieniu o zamontowaniu hlapaczy, których przymocowanie wynegocjowane było przy zakupie samochodu. Już się boję mojego brata który czepia się byle czego, a odwiedzi mnie w czwartek. Taka maruda, która wszystko widzi ale go kocham / w 1984 wybił mi zęba 1 /. Teraz go leję bo ma dzieci i jest po 40. Auto wygląda lepiej niż Civic. Jest zgrabniejsze. Ma ładna pupcię!. Denerwujące są te ... drobne niedociągnięcia wewnątrz samochodu. Myslę , że cena 53 za nowe to dobra alternatywa między wyborem Toyota - Honda - Nissan. Cena u konkurencji w granicach co najmniej 60 tys PLN / bez pakietu PZU lub inni /. Przebieg 370 km. Audio na średnim poziomie. Głośno, ale niewyraźnie. Wszystkie głośnik grają i miła jest prosta obsługa CD oraz radia. Z przodu wiele miejsca na kierowcę i dziewczynę obok. Z tyłu tylko na ... leniuszka :oops: . ps. to jest PAMIĘTNIK. Nie chcę wojny między Nissan,a Toyota lub Honda. Myslę, że każdy jeździ tym na co go stać i pożyczył od rodziny lub niestety tym ile NAKRADŁ. Do środy! Wtedy odbieram mojego "GNOJA". Tak go sobie nazwałem... :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 Pełna powaga bo ostatni post był .. głupi. Przepraszam po piwie byłem. Samochoód odebrałem z ASO w środę 25.05.2005. Auto odstawiłem w poniedziałek 23.05.2005. (+) Założyli obiecane hlapacze. Boczek tapicerki drzwi tylnych lewych trzyma się mocno. Nie wiem czy zrobili to na klej czy wymienili spinkę. Nie sprawdzałem. (-) Nie zrobili rozłaczenia plastików przy A/C po prawej stronie. Nie było elektryka i ../ co on ma do tego / ... zapraszali ponownie. SPOJLER ! KuRRRRRRR iozum. Spojler polakierowany po raz drugi od odbioru w dniu 13.05.2005 roku :shock: Miał taką paskudną rysę powstałą w wyniku przylkejenia spojlera dopiero co polakierowanego do klapy. Pomalowany został po raz kolejny tak jak obiecywali w ASO. W trakcie mycia i ogledzin z braciszkiem, tym od zęba, ujawniono dwa purchle / po 24 g od odbioru z lakierni / z czego jeden pękł i odpadł, a drugi jaszcze rośnie i .. niech zostanie do pokazania lakiernikowi. Cum Cum Cum. Coś mi tu nie gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 A teraz kolejne uwagi poprzedzone krótkim wstepem. Moim poprzednim samochodem był Polonez 1,5 SLE z 1998 roku typ AKWARIUM / kto wie jaki to Polonez ? / - / SKŁADAK /. Zakupiony po trzech latach od pierwszego właściciela. Sprzedany za 200 PLN w grudniu 2002 z uwagi na stan nadwozia i wynikajace z tego niebezpieczeństwo rozpołowienia samochodu. Silnik - przebieg 130 000 tys. i takie tam. Piszę o tym żeby każdy wiedział o przepaści w oczekiwaniach jaka wynika z przesiadki z POLONEZA do NISSANA. W pracy mam do dyspozycji OPLE, PEUGEOTY, FORDY. Orientowałem się w rynku i chciałem kupić nowe auto za 50 tys. Wybrałem Almere. No i. (+) Bardzo dobry stosunek ceny do oferowanego auta z tym wyposażeniem , ładna syletka, spalanie w normie tj. w cyklu mieszanym 7,67 l/100 km. Nooo ale (-) to się znalazło się dziś wiele. 1. Szyby drzwi przednich / elektryka / po opuszczeniu o 1/3 dzwonią jak w tramwaju nr 2 z 1972 roku. 2. Drzwi tylne lewe zamykają się o 0,5 cm za "głęboko" w porównaniu z prawymi, które są idealnie dopasowane do całej bryły samochodu. 3. Przy skrecie w lewo przy małej predkości ok. 20 km/ godz. słyszę dziwne 4, 5 krotne cichutkie tup, tup, tup / przy zimnym silniku o.. /. 4. Przy jeździe na dotarciu z prędokścią ok. 120 km / po Wisłostradzie / kierowica zaczyna delikatnie drgać. Przy niższych prędkościach ładnie i bez delirki. No i co Wy na to. Czyżby 13.05. 2005 / piątek /?. Liczyłem na coś solidniejszego w wykonaniu ! Proszę o porady. Auto jest na gwarancji tak więc chyba dam komuś popalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tobek Opublikowano 28 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2005 Co do drgań kierownicy to niestety potwierdzasz to co mi powiedziano w serwisie, "almery tak mają to nie jest żadna usterka" :-) jakos w to nie wierzę ale fakt faktem moja Almerka też drży od nowości przy jakis 120-140 km/h i w ASO przy Puławskiej w Wawie nikt nie wie co z tym zrobić, zrobiłem badania u rzeczoznawców PZMOTu i potwierdzaja .."tak nie powinno być, to nie jest normalne zachowanie samochodu" więc walcze dalej. Może znajdzie sie ktoś z nową N16 kto mam nadzieję będzie mógł powiedzieć , że jego auto nie drży. Reszta jak na razie Ok no prawie bo własnie w piatek 13 "uszkodziłem":-) przód w swoim samochodziku i chwilowo mam wieksze problemy niż drgania kierownicy :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 1. Szyby drzwi przednich / elektryka / po opuszczeniu o 1/3 dzwonią jak w tramwaju nr 2 z 1972 roku. 4. Przy jeździe na dotarciu z prędokścią ok. 120 km / po Wisłostradzie / kierowica zaczyna delikatnie drgać. Przy niższych prędkościach ładnie i bez delirki. 1. Mam to samo z szybami - opuszczone lubią nieźle podzwonić. Poprzednio jeździłem Fiatem Brava - i nic takiego nie miało tam miejsca. Jeżdżę więc z podniesionymi i włączoną klimą :wink: Wiem, że to nie rozwiązanie problemu, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że to naprawią w ASO :? 4. U mnie przy tej prędkości (i większych też :-) ) na autobanie A2 nie zauważyłem żadnych podejrzanych drgań na kierownicy... Ale jakby co, to mogę to jeszcze potestować, ze szczególną uwagą skupioną na kierownicy :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Z uwag jakie wymieniłes w mojej alemerce wystepuje tylko jedna: zwonienie przednich bocznych szyb. Faktycznie jak sie je delikatnie opóści to ma sie wrażenia, że szyba straciła swoją sztywność i drga w prowadnicach. Są zawsze dwa wyjścia: otwierać szybe delikanie mocniej lub też poprosu używać klimy, którą przecież mamy w standardzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Jasne że można nie otwierać szyb lub zupełnie je opuścić. Pamiętam też o klimie ale użytkując samochody innych marek do tej pory nie spotkałem sie z TAKIM DZWONIENIEM. Zobaczymy co na te wszystkie uwagi powiedzą w ASO. To będzie już moja druga wizyta. Chyba nie przesadzam ? ps. gdzieś czytałem o gwarancji sprzedawcy i gwarancji NISSAN AUTO POLAND. Nie mogę tego odszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Tu nie chodzi o nie otwieranie lub też otwieranie w całości. Fakt są rzeczy, które trochę drażnią. Do szyb juz się przyzwyczaiłem ale wciąż walcze ze skrzypiącym fotelem pasażera. Serwis jakos sobie nie daje rady. Będę musiał sobie sam z tym poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Do szyb juz się przyzwyczaiłem ale wciąż walcze ze skrzypiącym fotelem pasażera. Serwis jakos sobie nie daje rady. Będę musiał sobie sam z tym poradzić. Mam to samo :? Widzę, że w N16 drobne (na szczęście) usterki chodzą parami... U mnie fotel pasażera, a właściwie jego oparcie, gdy jadę sam - rusza się lekko we wszystkie strony, co skutkuje różnymi stukami, itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alf Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 robicie antyreklamę N16 ;-) autko z salonu powinno zachwycać, a jak nie zachwyca a do tego ma usterki, to...ja bym N16 nie kupił a może jesteście malkontenci? ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 robicie antyreklamę N16 ;-)... a może jesteście malkontenci? ;-) Zaraz tam malkontenci ;-) Myślę, że warto porównywać przypadki podobnych usterek. Widomo wtedy, czy jest to wina konkretnego egzemplarza, czy po prostu 'ten typ tak ma'. Ja mimo wymienionych drobnych przypadłości mojej Nyski i tak nie zamieniłbym jej na inne autko W końcu to drobnostki, a przyjemność z jazdy ogromna W innych samochodach też można się do czegoś przyczepić... Wiem coś o tym... Jeździłem Fiatem :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 Mam to samo :? Widzę, że w N16 drobne (na szczęście) usterki chodzą parami...U mnie fotel pasażera, a właściwie jego oparcie, gdy jadę sam - rusza się lekko we wszystkie strony, co skutkuje różnymi stukami, itp... Dokładnie tak samo jak u mnie :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alf Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 ... Ja mimo wymienionych drobnych przypadłości mojej Nyski i tak nie zamieniłbym jej na inne autko W końcu to drobnostki, a przyjemność z jazdy ogromna... aaa, to co innego, przyjemność z jazdy najważniejsza :-) wiem coś o tym, a usterki jakieś zawsze będą, nic nie jest doskonałe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 29 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2005 moja Almerka też drży od nowości przy jakis 120-140 km/h i w ASO przy Puławskiej w Wawie nikt nie wie co z tym zrobić, zrobiłem badania u rzeczoznawców PZMOTu i potwierdzaja .."tak nie powinno być, to nie jest normalne zachowanie samochodu" więc walcze dalej. Może znajdzie sie ktoś z nową N16 kto mam nadzieję będzie mógł powiedzieć , że jego auto nie drży. Reszta jak na razie Ok no prawie bo własnie w piatek 13 "uszkodziłem":-) przód w swoim samochodziku i chwilowo mam wieksze problemy niż drgania kierownicy :cry: ściemnają to jest wina tandetnych opon. Wyważenie swoją drogą ale one skacząna obręczach ( jajko) i sie "kiwają". Niech założą na wyważarkę i włącząobroty to sam zobaczysz. Ja tak kupilem 4 continentale winter sport contact za grubą kasę i też tak miałem. Po tym jak się wściekłem bo reklamacje nic nie dawaly u polskiego dystrybutora nagralem film i puścilem do siedziby w niemczech. NA drugi dziń emiałem się stawić po nowuotki komplecik tym razem wyprodukowany we francji a nie we wrogich czechach - więc się bij do końca. ja tak nie mam i nie ch nie chrzanią. może w wawie też jest tujko? (oponiarze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tobek Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 niestety to nie jest wina opon, taki objaw jest na rożnych oponach a nawet na róznych kołach, tak że podejrzewam tu inne elementy układu jezdengo :-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pawel99 Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 mi okno też stukało..ale po wizycie w serwisie stuka 80% mniej, fotele skrzypią za to niemiłosiernie. Ponieważ jednak zaczęły robić to po gwarancji to mając na uwadze doświadczenia Miśka (któremy serwis nie pomógł) zrezygnowałem z odpłatnej naprawy. Czasami myslę o wymianie foteli na inne, z innego samochodu...ale zawsze jednak żal mi pieniędzy. Stukanie przy skręcie w zimnym samochodzie..też miałem...powód okazał się prozaiczny...przwód paliwowy sie obluzował i stukał. Gdy samochód się rozgrzewał to i przewód być cieplejszy ( a więc i miększy)...) i nie słychać było stukania. Znalezienie tej przyczyny wymagało trzech wizyt w serwisie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kony Opublikowano 30 Maja 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2005 Nie jestem żaden malkonten ani tym bardziej pieniacz. Po prostu zbaraniałem.Spokojnie rozmawiałem przez telefon z pracownikami ASO i grzecznie opowiadałem o drobnych usterkach w nadwoziu i wewnątrz pojazdu. Zapraszają w środę od 8.00 . Potwierdzili niestety, że są egzemplarze w których wystepuje dzwonienie szyb po ich opuszczeniu. Zapewniali że usterkę usuną bo znają jej przyczynę. Bardzo dziękuję za podpowiedzi o oponach i poluzowanym przewodzie paliwowym. Widocznie u mnie nieszczęścia chodzą parami razy 2. Oby tylko ten cholerny spojler polakierowali w końcu tak, żebym się tym razem nie wściekł. ps. A jak szyby opuściłem do końca i włączyłem CD z basem +3 / bez buractwa na uboczu, a nie pod blokiem / toooo się szyby dopiero rozdzwoniły. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi Jak mi powiedzą coś o przyczynie tego dzwonienia to napiszę. A czy kolega z warsztatu klubowego nie zna przyczyny poluzowania szyby ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kiniaczek Opublikowano 1 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2005 Z uwag jakie wymieniłes w mojej alemerce wystepuje tylko jedna: zwonienie przednich bocznych szyb. Faktycznie jak sie je delikatnie opóści to ma sie wrażenia, że szyba straciła swoją sztywność i drga w prowadnicach. Są zawsze dwa wyjścia: otwierać szybe delikanie mocniej lub też poprosu używać klimy, którą przecież mamy w standardzie. Ja mam to samo... ale od niedawna. A zaczęło sie tak: 1) zgłosiłam w ASO kilka niedociągnięć auta: - stuki dochodzące od strony przednich drzwi kierowcy, trzeszczące plastiki - stukot przy odpuszczaniu gazu (gdy silnik pracuje na wysokich obrotach) - trzeszczące plastiki w środku 2) stukot przy odpuszczaniu gazu zlikwidowali (podobno była to poluzowana osłona wydechu) 3) wyregulowali mi prowadnicę przedniej szyby w drzwiach kierowcy i w drzwiach pasażera EFEKT: - szyba od strony kierowcy otwiera się pięknie i nie ma drgania - szybą od strony pasazera teraz trzepie nawet przy niewielkim uchyleniu i to tak ze mam wrazenie ze zaraz wypadnie:? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość flavio Opublikowano 1 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2005 Ja odebrałem swoją Almerę dzień wcześniej, tj. 12 maja 2005r.. Będę więc z zaciekawieniem czytał Twój pamiętnik. Potwierdzam, że otwarte szyby dzwonią i jest to dość irytujące.Wcześniej jeździłem Escortem i po przebiegu 100 tys. km nic takiego nie miało miejsca. Spasowanie plastików też pozostawia wiele do zyczenia. A jak widzę tę trzesącą się gałkę zmiany biegów i kierownicę, to już nie chce mi się dalej pisać. Mam tylko nadzieję, że to rzeczywiście drobiazgi, choć z japońską solidnością nie ma to nic wspólnego. Gdy będą pojawiać się kolejne problemy, dam znać. Pozdrawiam serdecznie. PS Mimo wszystko, to auto dalej bardzo mi się podoba i nie zamieniłbym go na Focusa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojan Opublikowano 2 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2005 Kony Interesująca lektura. Czytając Twoje posty mam reminescencje, gdyż w zeszłym roku odebrałem nową nyskę i może mam troszkę inne problemy z nią ale też są. Różnica polega tylko, że się nie przesiadłem z Poloneza i pierwotnie mnie to wk...wiało. Teraz jak po roku pojazd (nie mylić z samochodem) żre olej, wymieniają w ASO coś co chwile (poduszki pod silnikiem, napinacze pasków klinowych, amortyzatory, zapinki tapicerek, klocki po 1tyś od przeglądu dużego i sporo jeszcze) to poprostu mnie to WALI i tyle Za roczek sprzedam złoma i kupię innego (może będzie się wymagał mniej zachodu). W spółczuję tylko nabywcy zaoranego czołgu :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meridion Opublikowano 9 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2005 Panowie, witam kolegów z wawy. W piatek lub wtorek (poniedziałek dzień wolny) odbieram Almerkę w dieslu 1,5 dCi-wymusiłem w cenie 62000 alusy tyle że jakies firmowe, których nie widziałem, elektryczne lusterka i ubezpieczenie w tej cenie auta. klima , el. szyby i cd w standardzie. Napisze jak odbiorę i wtedy zobaczymy czy szyby trzepocza (u mojej żony w K12 niestety tak, dzwonia po opuiszczeniu o 1/3). Nie znam wogóle ani tego silnika, ani diesla. miałem teraz Primerę P10 2.0 SLX, była super choc była z 1993 roku :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.