Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zawieszenie-pomocy!


Gość 2.0 GT 150KM

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 2.0 GT 150KM

Witam wszystkich fanów nissana Primery. Mam problem z przednim zawieszeniem i bardzo proszę o radę. Mam Primerę 2.0 GT 1991r(240tys -gaz). W ubiegłym roku postukiwały mi przednie wahacze górne, wymieniłem więc tuleki wahacza, zrobiłem około 40 tys km i znowu sie rozflaczyły, więc znowu wymieniłem i te nie wytrzymały nawet 300km znowu wymieniłem i widze że są na dobrej drodze do kasacji. Sprawdziłem geometrie i okazało się że mam nie właściwy kąt pochylenia koła, zresztą wizualnie widać jak koła mi się skaładają, a w czasie jazdy samochód ściąga do lewej. Nie wiem co dalej robić bo podobno tego kąta się nie reguluje, ale mechanik podpowiedział, aby podłożyć jednakowe podkładki pod mocowanie górnego wahacza i nimi wyregulować kąt. Nie wiem czy to pomoże i czy to jest powodem zużywania się tulejek wahacza górnego. Samochód nie był bity, oba wahacze dolne są nowe. Jeśli ktoś miał z tym doświadczenie to bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paweł ~~

kąt to lepiej by było sprężynami rególować chociaż powinna być regulacja konta pochylenia przynajmniej w hondzie jest.pytanie tylko czy tuleje byłu oryginalne?????

dziwne bo skoro tyle wytrzymały stare to dlaczego te tylko niecałe 300km?? i czy regulacja zbieżności nic nie pomogła!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dżodżo

Miałem identyczny problem! Żadnych podkładek, bo to zmieni kąt pochylenia zwrotnicy! Moja PRIMERKA niestety była tłuczona! Ale zrobiona jest w miare dobrze! Ja tulejki wymieniałem co jakieś 3-8 tysiączków! Aż w końcu powiedziano mi, żebym kupił oryginalne! Ojciec załatwił w zwykłym sklepie w centru motoryzacji u znajomego po 188 złotych (po cenie detalicznej) i przejeździłem już na nich 30 tysiączków i ani rusz! Wachacze (górne oczywiście) są jak nowe! A i pewni kupując tulejki same zauważ, że w nich wewnętrzna tulejka jest zlana z gumą i po założeniu, opuszczeniu samochodu guma się naciąga, a na dołkach się nadrywa i szlak ją trafia, a w oryginalnych wahaczach tulejki środkowe z oporem obracają się i nie są sklejone z gumą! Więc jedyna i myślę, że najlepsza rada to wymiana na oryginałki! Ja tak zrobiłem i mam spokój (mówią, że na jakieś 80-100 tyś. powinny wytrzymać)!!! :D:D:D:D:D

Pozdrawiam i życzę pozbycia się usterki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2.0GT 150KM

Dzięki za rady. Już się z tym uporałem(mam nadzieję że na długi okres). Założyłem nowe wahacze górne (229PLN sztuka) firmy "555". Tulejki są wykonane w inny sposób bo są na przegubie, i się obracają, także nie trzeba zwracać uwagi na prawidłowe ustwienie wahaczy przy skręcaniu. Kąty wróciły prawie do ideału, samochód prowadzi się bardzo dobrze, tylko zrobił sie bardziej twardszy a poza tym wszystko oki. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

o też mam P10 i ten sam problem gdize nabyles te wachacze z tymi tulejami ??

Pozdrówka dla mojego wiecznego konkureta - GT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No to ja tez coś dorzucę. Ten sam problem tylko u mnie wytrzymały 2500 kilometrów. Miałem założone formy JC. Niby Japońskie tylko robione chyba w garażu. Ten co je zrobił to chyba nigdy nie widział tego zawieszenia bo na obrzeżasz zrobił jak by to nazwać "zęby", które miały się wgryzać w wahacz i wszystko miało pracować na gumie. TO logiczne, ze to zaraz się rozleci. Postanowiłem, że kupie w serwisie nowe gumki. Ale zupełnie przypadkowo w jednym ze sklepów zapytałem się o te gumy. I akurat mieli i co mnie zaskoczyło takie jak oryginały ładnie sie obracały na łożysku. Więc zapytałem o cenę. Powiedzieli mi, że 29 PLN za sztukę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kupiłem wszystkie jakie mieli w sklepie. Ale, że na opakowaniu były naklejki to wiem, że rozprowadza te dobre gumy firma POLCAR. Nr. katalogu SB-103 o ile pamiętam. Mają też swoją stronke o ile pamiętam www.polcar.com.pl A co do cen to skoro moja Primerka była trącona przez dzwonek od rowera w tyłeczek to potrzebowałem łożysko do tylnego koła. W sklepie powiedzieli mi 500 PLN w innych dobre 300 a znalazłe mna końcu sklep w którym zamówiłem dwa dni temu za 140 PLN. Można się ładnie naciąć więc nie kupujcie od razu co popadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...