Gość +2qq_komar Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 Witam, Ostatnimi dniami tak się zacząłem zastanawiać nad pewną rzeczą. QQ +2 ma ten dach szklany. No bardzo fajny. Ale mrozy przyszły (a ten mój stoi na dworku niestety) i co się dzieje. Zbiera się szron od środka. Wsiadam, włączam klime, grzanie czy co tam i szron schodzi. Ale co się dzieje z tą wilgocią (wodą)? Lepiej żeby gdzieś między kurtyną a szybą się nie zbierała. Pytanie do wszystkich. Macie może jakieś doświadczenie z czymś takim? Może jakieś porady jak z tym dachem się obchodzić. A może powinienem zgłosić to w serwisie? Poza szklanym dachem na innych szybach szronu nie ma. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sceptyk Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 Sprawa jest prosta. Podczas jazdy (nawet przebywania w samochodzie) wydzielamy wilgoć w oddechu, wnosimy wodę na butach, na ubraniu. Podczas nagrzewania samochodu nie wszystko da się "wysuszyć" przez czas podróży. Na postoju jeśli dach jest odsłonięty po jakimś czasie najwięcej wilgoci zbiera się u góry i skrapla się na szybie w dachu. Przy mrozach to zamarza. Najprostsze rozwiązanie jeździć z włączonym nawiewem ze środka deski na tył i powietrze osuszy szybę. Przed postawieniem auta zasunąć zasłonę, która odetnie możliwość wykraplania się wilgoci na zimnym elemencie. Także radzę wytrzepać dywaniki ze śniegu lub zlać z nich wodę. Pierwszym moim samochodem był Kadett, który miał bardzo słabą wentylację. Często w zimie wykroplona para wodna zamarzała na wszystkich szybach od środka. Aby jechać musiałem skrobać na zewnątrz i wewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 (edytowane) Witam, Ostatnimi dniami tak się zacząłem zastanawiać nad pewną rzeczą. QQ +2 ma ten dach szklany. No bardzo fajny. Ale mrozy przyszły (a ten mój stoi na dworku niestety) i co się dzieje. Zbiera się szron od środka. Wsiadam, włączam klime, grzanie czy co tam i szron schodzi. Ale co się dzieje z tą wilgocią (wodą)? Lepiej żeby gdzieś między kurtyną a szybą się nie zbierała. Pytanie do wszystkich. Macie może jakieś doświadczenie z czymś takim? Może jakieś porady jak z tym dachem się obchodzić. A może powinienem zgłosić to w serwisie? Poza szklanym dachem na innych szybach szronu nie ma. Pozdrawiam Powstawanie szronu jest praktycznie nie do uniknięcia, tyle że na dachu szklanym ją widać. Ta wiloć, jak sam zauważyłeś, jest "ze środka", ona jest w aucie bez względu czy masz czy też nie masz owego szklanego dachu. Przy wyjściu z auta, w jego wnętrzu o temperaturze np. 20 stopni, zostało powietrze o jakiejś wilgotności. Gdy w nocy spadła temperatura do np. -5 stopni musi wykroplić się ta nadmiarowa część wilgoci która nie może być zawarta w powietrzu w tej (-5 stopni) temperaturze a mogła być zawarta w 20 stopniach. Na ogół szron wykrapla się na najzimniejszym miejscu. Myślę, że : - powstawanie szronu jest uwzględnione w konstrukcji auta - należy unikać wnoszenia dodatkowej, nadmiarowej wilgoci do auta (śnieg) - podczas jazdy ustawić wentylacje na : auto - jeśli zamkniesz osłonę dachu to i tak tam bedzie się szron tworzył Ja mam na stałe odsłonięty dach, i szronem wogóle się nie przejmuję jp Edytowane 30 Grudnia 2009 przez janusz-pawlak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saylemoon Opublikowano 30 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2009 Witam, Ostatnimi dniami tak się zacząłem zastanawiać nad pewną rzeczą. QQ +2 ma ten dach szklany. No bardzo fajny. Ale mrozy przyszły (a ten mój stoi na dworku niestety) i co się dzieje. Zbiera się szron od środka. Wsiadam, włączam klime, grzanie czy co tam i szron schodzi. Ale co się dzieje z tą wilgocią (wodą)? Lepiej żeby gdzieś między kurtyną a szybą się nie zbierała. Pytanie do wszystkich. Macie może jakieś doświadczenie z czymś takim? Może jakieś porady jak z tym dachem się obchodzić. A może powinienem zgłosić to w serwisie? Poza szklanym dachem na innych szybach szronu nie ma. Pozdrawiam Polecam - osuszacz powietrza- produkt dostępny w sieci OBI (koszt z jednym wkładem około 20 zł.)Używam zimową porą nigdy nie miałem problemu ze szklanym dachem,samochód parkuje pod "chmurką".Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość +2qq_komar Opublikowano 31 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2009 Witam, Dziękuję za wszystkie porady. Okazuje się, że szklanego dachu nie ma co zostawiać sobie samemu a dbać jak z resztą o całe autko. W każdym razie dziękuję jeszcze raz za porady Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość silverpl Opublikowano 12 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2010 Witam, Dziękuję za wszystkie porady. Okazuje się, że szklanego dachu nie ma co zostawiać sobie samemu a dbać jak z resztą o całe autko. W każdym razie dziękuję jeszcze raz za porady Pozdrawiam Ja mam przez cały czas włączoną klimę na auto (z termostatem) - klimatyzacją genialnie b. dobrze osusza powietrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojbar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Ale to tylko nam ze szklanymi dachami tak zamarzaja te szyby od srodka, czy tez uzytkownicy bez szklanych dachow maja takie problemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 15 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 (edytowane) Ale to tylko nam ze szklanymi dachami tak zamarzaja te szyby od srodka, czy tez uzytkownicy bez szklanych dachow maja takie problemy? Na szczęście, tylko użytkownicy szklanych dachów mają kłopoty ze szklanymi dachami Tak na prawdę, wilgoć wykrapla się na najzimniejszych miejscach, w widocznych miejscach mamy tapicerkę, nie widzimy blachy a dach szklany tapicerki nie ma, więc widać. Widać też na szybach bocznych czasami jp Edytowane 15 Stycznia 2010 przez janusz-pawlak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 15 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Na szczęście, tylko użytkownicy szklanych dachów mają kłopoty ze szklanymi dachami Tak na prawdę, wilgoć wykrapla się na najzimniejszych miejscach, w widocznych miejscach mamy tapicerkę, nie widzimy blachy a dach szklany tapicerki nie ma, więc widać. Widać też na szybach bocznych czasami jp Troszkę jesteś w błedzie dach szklany również ma tapicerkę - elektryczną roletę którą można zasłonic jak komus przeszkadza szron na szybie. Mnie to zupełnie nie przeszkadza jeżdże cały czas z odsunietym dachem bo nawet jak jest szron lub śnieg na dachu to i tak kapitalnie doświetla to wnętrze kabiny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 15 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Troszkę jesteś w błedzie dach szklany również ma tapicerkę - elektryczną roletę którą można zasłonic jak komus przeszkadza szron na szybie. Mnie to zupełnie nie przeszkadza jeżdże cały czas z odsunietym dachem bo nawet jak jest szron lub śnieg na dachu to i tak kapitalnie doświetla to wnętrze kabiny. jasne, sam 3-4 razy korzystałem z tej rolety pokazując znajomym jakie to fajne, też jeżdżę cały czas z odsłoniętym. Ale dyskutujemy tutaj o szronie który tworzy się od środka, nie o tym na zewnątrz jp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość +2qq_komar Opublikowano 15 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Po pewnym czasie mogę się podzielić pewnymi spostrzeżeniami. Mianowicie na nie pojawianie się szronu na szklanym dachu pomaga cały czas odsłonięta roleta i przynajmniej raz dobrze nagrzane wnętrze samochodu. Nawet wczoraj (a może przed wczoraj) przy sporym mrozie nie pojawiło się ani ani szronu na szkle. Ale wystarczy, że postał w serwisie ktoś siedział w nim sporo czasu coś robił w kabinie zostawił po sobie sporo wilgoci i już szron... odmrażanie i zanim wyjechałem z placu serwisu to minęło czasu trochę. Po zewnętrznej stronie szyb nie było wcale szronu a środek... masakra. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojbar Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 Mam gdzieś, czy zamarza mi szklany dach czy nie - moją główną bolączką jest to, że zamarzają od środka przednia i boczne szyby. Aby ruszyć spod pracy do domu, muszę skrobać te szyby od środka i mam wszędzie śnieg na desce rozdzielczej. Jakaś masakra. Nigdy nie miałem takich problemów w innych samochodach - tylko jestem ciekawy czy to "urok" wszystkich Kaszek czy tylko tych ze szklanym dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość +2qq_komar Opublikowano 21 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2010 urok Twojego qq Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janusz-pawlak Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Mam gdzieś, czy zamarza mi szklany dach czy nie - moją główną bolączką jest to, że zamarzają od środka przednia i boczne szyby. Aby ruszyć spod pracy do domu, muszę skrobać te szyby od środka i mam wszędzie śnieg na desce rozdzielczej. Jakaś masakra. Nigdy nie miałem takich problemów w innych samochodach - tylko jestem ciekawy czy to "urok" wszystkich Kaszek czy tylko tych ze szklanym dachem. Myślę, że musisz dokładnie osuszyć wnętrze i dbać aby nie wnosić wilgoci na nowo. (długa jazda z nagrzanym wnętrzem, klima na AUTO lub jakiś osuszacz). Pod pracą spróbuj stanąć przodem do tyłu (strony świata, wiatr). Czasami miałem tak w Toyocie i Fordzie, gdy wnoszono dużo śniegu do wnętrza, szczególnie gdy trasy do pracy/domu były krótkie. Teraz pilnuję siebie i pasażerów, nie mam takich problemów jp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andyqq Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Problem zamarzania szyb od środka występuje w każdym aucie. Mój sprawdzony sposób, to po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika w czasie mrozu, otworzyć wszystkie drzwi i przewietrzyć auto zmrożonym powietrzem jakieś 30-40 sekund. Działało na 100% w każdym moim samochodzie, w QQ+2 tez się sprawdza. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kielce44 Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Mam gdzieś, czy zamarza mi szklany dach czy nie - moją główną bolączką jest to, że zamarzają od środka przednia i boczne szyby. Aby ruszyć spod pracy do domu, muszę skrobać te szyby od środka i mam wszędzie śnieg na desce rozdzielczej. Jakaś masakra. Nigdy nie miałem takich problemów w innych samochodach - tylko jestem ciekawy czy to "urok" wszystkich Kaszek czy tylko tych ze szklanym dachem. Nie rysują ci się szyby od skrobaczki ? raz skrobałem z zewnątrz i wyszło że szyby są miękkie (podatne na zarysowania) jak w toyotach więc nie używam skrobaczmi a od wewnątrz to nawet nie myślę o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saylemoon Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Mam gdzieś, czy zamarza mi szklany dach czy nie - moją główną bolączką jest to, że zamarzają od środka przednia i boczne szyby. Aby ruszyć spod pracy do domu, muszę skrobać te szyby od środka i mam wszędzie śnieg na desce rozdzielczej. Jakaś masakra. Nigdy nie miałem takich problemów w innych samochodach - tylko jestem ciekawy czy to "urok" wszystkich Kaszek czy tylko tych ze szklanym dachem. Trochę sniegu na desce rozdzielczej to pikuś.Masakra prawdziwa jak w cabrio w czasie zimy uszkodził mi sie zamykany dach....Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qashlek Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Mam gdzieś, czy zamarza mi szklany dach czy nie - moją główną bolączką jest to, że zamarzają od środka przednia i boczne szyby. Aby ruszyć spod pracy do domu, muszę skrobać te szyby od środka i mam wszędzie śnieg na desce rozdzielczej. Jakaś masakra. Nigdy nie miałem takich problemów w innych samochodach - tylko jestem ciekawy czy to "urok" wszystkich Kaszek czy tylko tych ze szklanym dachem. Jeśli jadąc QQ masz włączoną klimę + nawiew na szyby i nogi (jest odpowiedni przycisk do tego, lub tylko na szyby - ale wtedy trochę zimno się robi) + tak ustwione nawiewy boczne aby strumienie powietrza padały na boczne szyby a nie na twarz, to nie powinieneś mieć na nich pary gdy wysiadasz z samochodu, a wtedy też Ci ona nie zamarznie gdy samochód się oziębi. QQ ma nawiewy dosyć wydajne ale też trzeba z tego korzystać - fakt, że jest trochę głośniej w samochodzie, ale potem nie trzeba odrapywać szronu ze środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojbar Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Między domem a pracą mam dość krótki odcinek - jakieś 3-4 km, więc zanim zdążę dojechać to nawet nie zacznie grzać w samochodzie. Nawiew mam ustawiony na przednią szybę. Nie wiem czy jest sens włączać klimę w takim przypadku. Śniegu staram się nie wnosić do środka i od czasu do czasu wysypuje nadmiar sniegu/wody z gumowej wycieraczki. Może spróbuję zastosować patent z wietrzeniem samochodu mroźnym powietrzem przed zamknięciem samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość qashlek Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Fakt, że 3-4 km to trochę mało. Pozostaje Ci chyba tylko wietrzenie albo... patent z solą - nie żebym go polecał ;-), ale kiedyś jeden z moich znajomych wymyślił, że weźmie do małej ściereczki trochę soli i ze środka co jakiś czas będzie przecierał szyby tą szmatką (ponoć się sprawdziło :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATs Opublikowano 10 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2010 Ten post wyleczył mnie z QQ+2. Czułem, że nie jest tak różowo jak pisze producent. Dobrze, że tu trafiłem bo już szykowałem się do zamówienia QQ ze szklanym dachem. Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Synkro Opublikowano 10 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2010 Ten post wyleczył mnie z QQ+2. Czułem, że nie jest tak różowo jak pisze producent. Dobrze, że tu trafiłem bo już szykowałem się do zamówienia QQ ze szklanym dachem. Dziękuję. Po prześledzeniu poprzednich wypowiedzi dochodzę do wniosku - i wydaje mi się, że przedmówcy też do takiego wniosku doszli - że wilgoć wewnątrz auta to normalna sprawa, to że widać ją bardziej na szybie dachu to wcale nie oznacza, że w aucie bez szklanego dachu wilgoci nie ma. Moim zdaniem nie ma potrzeby "leczyć" się ze szklanego dachu. Ja używam auta z takim dachem od 3 lat i nie miałem z nim żadnych problemów. Owszem, paruje jak wszystkie inne szyby ale szczerze mówiąc dziwiłbym się gdyby tak nie było 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 10 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2010 Ten post wyleczył mnie z QQ+2. Czułem, że nie jest tak różowo jak pisze producent. Dobrze, że tu trafiłem bo już szykowałem się do zamówienia QQ ze szklanym dachem. hej najlepiej od razu zrezygnuj z samochodu, który ma jakiekolwiek szyby - wybór zawęzi się do czołgów a tak na poważnie, dla szklany dach to super sprawa. Wizualnie i funkcjonalnie - w sam raz na zachmurzone dni, których w polsce nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomi-ei Opublikowano 10 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2010 Ten post wyleczył mnie z QQ+2. Czułem, że nie jest tak różowo jak pisze producent. Dobrze, że tu trafiłem bo już szykowałem się do zamówienia QQ ze szklanym dachem. Dziękuję. zgodnie z Twoim tokiem myślenia to również wszyscy posiadacze aut ze zwykłymi szyberdachami natychmiast powinni sie pozbyć swoich aut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ATs Opublikowano 10 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2010 zgodnie z Twoim tokiem myślenia to również wszyscy posiadacze aut ze zwykłymi szyberdachami natychmiast powinni sie pozbyć swoich aut Przez 10 lat jeździłem Mercedesem z szyberdachem i nie widziałem nigdy szronu na szyberdachu. Przyznasz, że powierzchnia tafli dachu jest olbrzymia i skraplanie na niej nie jest błahostką. Tak więc szklany dach jest świetnym rozwiązaniem ale nie w wykonaniu Nissana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.