[N16] padł akumulator lub bateria w kluczyku

[Gość niunia]

Witam! Dziś wychodzę z pracy i z pilota w kluczyku chciałam otworzyć drzwi.. A TU BRAK REAKCJI nic się nie dzieje

wiem że są dwie możliwości:

-padł kluczyk(bateria) - mam zapasowy wiec bateria w nim powinna być w lepszym stanie...

-padł akumulator tu jest większy problem bo skoro padł to jak dostać się do auta a potem pod maskę żeby podpiąć się do akumulatora kablem z innego auta??

 

do domu wróciłam taksówka, auto zostało pod pracą

pomkocy pozdrawiam anna

[Gość truszczu]

Nie wiem czy źle nie zrozumiałem, ale nie da się też wsadzić kluczyka do zamka w drzwiach, przekręcić i otworzyć drzwi ?

[Gość niunia]

hm nie pomyślałam o tym (mimo zmiany koloru włosów) ale przy klamce wszytko wydaje się być zaślepione... sprawdzę to pzdr anna

[Gość pumba]

Witam! Dziś wychodzę z pracy i z pilota w kluczyku chciałam otworzyć drzwi.. A TU BRAK REAKCJI nic się nie dzieje

wiem że są dwie możliwości:

-padł kluczyk(bateria) - mam zapasowy wiec bateria w nim powinna być w lepszym stanie...

-padł akumulator tu jest większy problem bo skoro padł to jak dostać się do auta a potem pod maskę żeby podpiąć się do akumulatora kablem z innego auta??

 

do domu wróciłam taksówka, auto zostało pod pracą

pomkocy pozdrawiam anna

 

Jeśli to akumulator albo nie da się otworzyć z pilota to można otworzyć drzwi kierowcy kluczykiem. Jeśli syrena alarmu zadziała to trzeba otworzyć maskę i wyłączyć syrenę małym kluczykiem (centralka z reguły jest przy podszybiu)

Edytowane 6 Stycznia 2010 przez pumba

[Gość truszczu]

W drzwiach kierowcy powinien być zamek, a jak nie to zawsze przez bagażnik można też wejść

[Gość niunia]

ok już wszystko jasne padł akumulator !tak da się wejść do kabiny! trochę techniki i się człowiek gubi

pozdrawiam anna

[Gość camel37]

Witam,

 

ja mam podobny problem, ale zdecydowanie przez swoją głupotę. Padł mi wczoraj akumulator - otworzyłem klapę bagażnika a później kompletnie zaćmiony zamknąłem samochód, wyciągnąłem aku i zatrzasnąłem klapę. Dziś byłem wielce zdumiony, że samochód nie chce się otworzyć Próbowałem kluczykiem z 2 kompletów ale nie chce się przekręcić. Na siłę nie chciałem, bo bałem się, że się złamie:(

 

Może być tak, że jest problem z manualnym otwarciem bo od poczatku użytkowania auta nigdy nie korzystałem z takiej opcji?

 

Będę wdzięczny za pomoc

 

Kamil

[Gość Bartek_1983]

Witam,

 

ja mam podobny problem, ale zdecydowanie przez swoją głupotę. Padł mi wczoraj akumulator - otworzyłem klapę bagażnika a później kompletnie zaćmiony zamknąłem samochód, wyciągnąłem aku i zatrzasnąłem klapę. Dziś byłem wielce zdumiony, że samochód nie chce się otworzyć Próbowałem kluczykiem z 2 kompletów ale nie chce się przekręcić. Na siłę nie chciałem, bo bałem się, że się złamie:(

 

Może być tak, że jest problem z manualnym otwarciem bo od poczatku użytkowania auta nigdy nie korzystałem z takiej opcji?

 

Będę wdzięczny za pomoc

 

Kamil

 

Też mnie kiedyś natchnęło żeby otworzyć sobie zamek kluczykiem i się okazało, że chyba go od nowości nie widział. WD40 w rękę, rurkę w zamek i jazda. Później delikatnie kluczykiem prawo,lewo...i poszło.

[yarof15]

to ja w mojej Almie mam 4 kluczyki 2 z pilotem i 2 bez. tymi z pilotem tylko odpale samochod(ew. otworze z centralnego) a tymi drugi tylko i wylacznie otworze drzwi(odpalic nimi sie nie da)

[Gość żuczek]

to ja w mojej Almie mam 4 kluczyki 2 z pilotem i 2 bez. tymi z pilotem tylko odpale samochod(ew. otworze z centralnego) a tymi drugi tylko i wylacznie otworze drzwi(odpalic nimi sie nie da)

Te dwa bez pilota są pewnie dorabiane "chałupniczo" (tzn tylko kształt), stąd tylko możliwość otwarcia i zamknięcia auta, bo aby odpalić trzeba zgrać z immobilajzerkiem (to on nie pozwala odpalić).

Edytowane 26 Marca 2010 przez roobalek

[Gość aux84]

Te dwa bez pilota są pewnie dorabiane "chałupniczo" (tzn tylko kształt), stąd tylko możliwość otwarcia i zamknięcia auta, bo aby odpalić trzeba zgrać z immobilajzerkiem (to on nie pozwala odpalić).

 

 

Witam.

 

Mam taki problem. Rozładował mi się akumulator. No i go wyjąłem. Auto postało bez akumulatora 1 dzień. Po ponownym włożeniu akumulatora samochód przestał się otwierać (chodzi o zamek centralny z pilota). Zamek centralny (otwierając kluczykiem) działa bez zarzutu. Myślałem, że to może bateria w pilocie ale niestety nie. Byłem u "speca-elektronika". Powiedział, że zamek centralny się rozkodował przez to, że auto stało bez akumulatora. Za "naprawę" (ponowne zakodowanie)zażyczył sobie 80zł.

 

Czy spec ma rację? Czy jest jakiś sposób, żeby samemu to naprawić?

Czy podana przez niego cena nie jest trochę z kosmosu?

 

Zaznaczam, że auto pali więc chyba nie ma problemu z immobilizerem.