Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

Jazda po śniegu


ferrit
 Share

Recommended Posts

Zapraszam Szanownych Kolegów i Koleżanki do opisu swoich jazd po śniegu. Teraz pogoda mocno zimowa. Proszę podać marke opon na jakich jeździcie. Może inni się coś ciekawego dowiedzą.

 

U mnie śniegu full (w.kuj-pom). Samochód w garażu blaszanym. Zapala zawsze. Cały czas jeżdżę na AUTO. Opony Continental 4x4 Winter 17 cali używki po 7..7,5mm. Na ubitym śniegu trochę ucieka tył na zakrętach (lekko, ale się czuje). Nie mam problemu z ruszaniem. Jak stanie w zaspie to czasem trzeba cofnąć i jeszcze raz do przodu. Jestem zadowolony jak sobie mój QQ+2 radzi ze śniegiem. Jak się ślizga przy ruszaniu, to wyłączać ESP na samo ruszenie czy nie ? Jak robicie ?

Link to comment
Share on other sites

Mój QQ jeździ na oponach DUNLOP SP WINTER SPORT 3D o rozmiarze 215/65/16. Uważam, że na zimę lepiej mieć opony o wyższym profilu (letnie opony w moim przypadku to rozmiar 215/60/17), do czego dodatkowo zachęca ich niższa cena.

 

Opony sprawują się rewelacyjnie. Trakcja jest świetna tak z napędem na 2 koła jak i z napędem 4x4, na śniegu i na oblodzonej nawierzchni. Samochód pewnie pokonuje slalom (rzecz rzadko spotykana w normalnym ruchu ale daje wyobrażenie o zestrojeniu samochodu) choć z wyłączonym ESP tył, mimo kontr i operowania gazem, lub pozostawać w małym poślizgu przez dłuższą chwilę. Hamulce - przynajmniej w połączeniu z tymi oponami - sprawują się więcej niż dobrze.

 

Napęd 4x4 sprawuje się świetnie, dodaje pewności przy jeździe w głębszym śniegu. Podjazdy nie są żadnym problemem, w każdym razie nie dla duetu 4x4 i moje Dunlopy ;) ESP pozwala na małe poślizgi, interweniuje wg mnie we właściwym momencie dając możliwość jazdy jak po sznurku. System wyłączam podczas jazdy w kopnym śniegu a także wtedy gdy chcę się trochę pobawić (vide moje zdjęcie profilowe).

 

Jeśli chodzi o poślizgi z wyłączonym ESP to trzeba powiedzieć, że samochód reaguje z opóźnieniem na komendy wydawane poprzez kierownicę. Kontry trzeba więc zakłądać z odpowiednim wyprzedzeniem, sprawę każdy musi wyczuć indywidualnie.

 

Podsumowując - na takie warunki pogodowe, jakie funduje nam tegoroczna zima, Qashqai jest autem idealnym. Wyposażony w dobre opony zimowe i napęd 4x4 zajedzie nawet dalej niż większość z nas będzie potrzebowała.

Link to comment
Share on other sites

Mam te same opony tylko na felgach 17". Potwierdzam obserwacje kolegi. Próbowałem slalomu na ubitym wyjeżdżonym śniegu posypanym puchem; nie zarzucało, samochód jechał po zadanym torze, czasem piszczał sygnał ostrzegawczy.

Wjeżdżałem na chodnik, na którym były chałdy śniegiu (zgarniętego z drogi) do wysokości podwozia, wjeżdżał i wyjeżdżał bez problemu.

Jednak nie można ufać zbytnio tym oponom (ale to wynik mojej dynamicznej jazdy). Miałem kilka przypadków przy mało uczęszczanych skrzyżowaniach, gdzie śnieg był wyślizgany do lodu i był pokryty błotem pośniegowym i poślizgałem się trochę zanim się zatrzymałem. ABS spełnił swoje zadanie i zatrzymywałem się w bezpiecznym miejscu.

Link to comment
Share on other sites

U mnie też rewelacja. Mam opony letnie i w takich warunkach radzi sobie świetnie. Przy rudzaniu z pod świateł daje na lock ESP włączony i rusza bez problemu, wszyscy zostają daleko za mną. W ostrych zakrętach lekko tył ucieka, ale tylko na chwilę, nie ma żadnego zagrożenia ESP centruje i jest git. Hamuje podobnie rewelacyjnie, nie ma problemów - może nie tam jak na zimówkach ale jest ok. Jestem szczęśliwy, że mam QQ z 4x4 :)

Link to comment
Share on other sites

Guest miras69

pojechałem z WARIATAMI !!! :) w lekki teren (czyt. średni :) ) ...oni w ...-UAZ, PATROL, FRONTERA ...i ja QQ+2 :(

no iiiiiiiiiiii..............- daliśmy prawie radę :) w dwóch przypadkach musiałem odpuścić, szkoda lakieru, blachy, i takie tam :) - gdybym nie był z nimi, a widzialbym zdjęcia z tej wyprawy, to bym się założył o skrzynkę( tego kto co woli) że QQ napewno nie da rady !!!!!!!!!!!!! A tu taka miła niespodzianka :) ale super kaszanki mamy :) - na koniec pojechaliśmy na żwirownię, i tam QQ dał radę oczywiście - i jeden z kolegów, sympatyków doświadczonych bezdroży powiedział "elektronika cuda potrafi" - znaczy że kierowca do d..., a QQ jest OK ! :) to tyle moich wrażeń jazdy w innych warunkach, niż "normalne"

Link to comment
Share on other sites

rewelacja.... gdyby nie to ze auto wiesza sie podloga :( to daje rade... co prawda jedna oska... ale :)

 

zabawa rewelacyjna....

 

przydala by sie opcja 4x4...

 

pozdrawiam....

 

ps, poki co daje rade... :P

Link to comment
Share on other sites

miałeś na myśli offroad ?

tak u mnie w łomzy tyle jest sniegu ze na mniejszych uliczkach i parkingach masz za free offroad :P

Link to comment
Share on other sites

Guest Kielce44

Zapraszam Szanownych Kolegów i Koleżanki do opisu swoich jazd po śniegu. Teraz pogoda mocno zimowa. Proszę podać marke opon na jakich jeździcie. Może inni się coś ciekawego dowiedzą.

 

U mnie śniegu full (w.kuj-pom). Samochód w garażu blaszanym. Zapala zawsze. Cały czas jeżdżę na AUTO. Opony Continental 4x4 Winter 17 cali używki po 7..7,5mm. Na ubitym śniegu trochę ucieka tył na zakrętach (lekko, ale się czuje). Nie mam problemu z ruszaniem. Jak stanie w zaspie to czasem trzeba cofnąć i jeszcze raz do przodu. Jestem zadowolony jak sobie mój QQ+2 radzi ze śniegiem. Jak się ślizga przy ruszaniu, to wyłączać ESP na samo ruszenie czy nie ? Jak robicie ?

 

Mam te same oponki nówki. Problemów zadnych, Na razie jestem zachwycony napędem 4x4. Ruszanie nawet z wysokich zwałów rozjeżdżonego sniegu pod spodem z warstwą lodu z ręcznym 4wd - żaden problem chodź w bardzo głębokim sniegu asekuracyjnie odłączam ESP.Jazda non stop z auto też ok ruszanie spod świateł bez żadnego problemu.Chodzi jak czołg wszedzie wjedzie ze wsząd wyjedzie.Jedyny minus na śliskich bardzo ciasnych zakrętach zarzuca mi tył i wyrzuca z zakretu ale dzieje się to przy wiekszej prędkości takiej jak w lato na tych samych zakrętach.

Link to comment
Share on other sites

Guest heckler

Zgadzam się,napęd na 4 koła podczas jazdy w zimie i po śniegu to poezja i sama radość!!Ostatnio na autostradzie trafiłem na korek spowodowany przez wywróconą ciężarówkę,a ja...po prostu zjechałem na łąkę i korek ominęty :rolleyes:

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich,

 

Ja również dołączę się do grona piejących z zachwytu użytkowników QQ 4x4 na tle tej śnieżnej pogody.

 

 

Od kilku dni - czasu kiedy poważnie zasypało, rano wjeżdżając na nieodśnieżony, nieutwardzony, pochylony parking w pracy widzę ten samo widok. Zakopane osobówki i ich właścicieli z łopatami, uporczywie odkopujący brodzące w śniegu samochody.

 

I tak sobie myślę wiem, że to banalne ale cieszę się ze dopłaciłem za 4x4 5 tys. Bo właśnie tyle kosztowała mnie przyjemność jazdy QQ po śniegu.

Pirelli scorpion ice & snow 16' i idzie po śniegu jak czołg.

Link to comment
Share on other sites

Już sie przestraszyłem, że przepłaciłem, ale sprawdziłem dopłata do 4x4 wynosi 8000, ale nie żałuję. Niedostępne miejsca parkingowe są moje :rolleyes:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Guest miras69

a ja wczoraj się zakopałem :(

chciałem na polu zawrócić :( tak jak wjechałem - tak zostałem :( - po prostu zawisłem na śniegu, a koła w "powietrzu" - musieli mnie ściągać medodą "szarpnięć"

 

uważajcie !!! pola są niebezpieczne :)

Link to comment
Share on other sites

A ja zmienię porę roku i pytam, czy odważylibyście się na to QQ z 4x4?

http://www.biertijd.com/mediaplayer/?itemid=17508

Hehe, samochody terenowe potrafią czasami więcej niż ludzie są w stanie znieść w ich kabinach :)

Jeździłem kiedyś jako pasażer Jeepa Wranglera po pokazowym, stalowym rusztowaniu, pochylenie znacznie mniejsze niż na filmie ale wrażenia i tak bardzo mocne...

post-29509-1265463503,7807_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

W ramach wspomnień po zimie (u mnie już poszła):

Jechał b. wolno, więc pewnie na półsprzęgle: czy palił sprzęgło?

 

Ten trochę poszalał w kopnym śniegu.

Link to comment
Share on other sites

Tutaj mój debiut reżyserski.

Qashqai w roli głównej.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dużo gazu.... rozumiem, że bez ESP. ;)

Edited by Blixten
Link to comment
Share on other sites

myslę że jakbyś ustawił LOCK i zostawił włączone ESP to by ci lepiej poszło

http://www.youtube.com/watch?v=Zy8jocfu0bg&feature=PlayList&p=AEE4DBA32865625A&playnext=1&playnext_from=PL&index=2

LOCK był włączony, ESP wyłączone ale w tym przypadku to w sumie bez znaczenia bo auto wieszało się na brzuchu; ostatecznie trzecia próba była tą udaną...

Podczas tego "urlopu" podjeżdżałem pod kilka konkretniejszych górek, były o tyle ciekawsze, że kołą cały czas buksowały a auto powolutku pełzało do przodu. Testowałem też różnice pomiędzy Auto a LOCK, jednej górki na auto nie zdobyłem a na LOCK i owszem :). Niestety kamerzysta miał akurat wolne...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

LOCK był włączony, ESP wyłączone ale w tym przypadku to w sumie bez znaczenia bo auto wieszało się na brzuchu; ostatecznie trzecia próba była tą udaną...

Podczas tego "urlopu" podjeżdżałem pod kilka konkretniejszych górek, były o tyle ciekawsze, że kołą cały czas buksowały a auto powolutku pełzało do przodu. Testowałem też różnice pomiędzy Auto a LOCK, jednej górki na auto nie zdobyłem a na LOCK i owszem :). Niestety kamerzysta miał akurat wolne...

Czy przy tych podjazdach z filmu pedał sprzęgła miałeś całowicie puszczony?

Zdarzało Ci się je "palić"?

Link to comment
Share on other sites

Tutaj mój debiut reżyserski.

Qashqai w roli głównej.

 

Spoko filmik!

...a już myślałem, że nie da rady... a tutaj pełny sukces :)

 

Pozdro

Link to comment
Share on other sites

Czy przy tych podjazdach z filmu pedał sprzęgła miałeś całowicie puszczony?

Zdarzało Ci się je "palić"?

Tak, pedał sprzegła był całkowicie puszczony. Nigdy nie spaliłem sprzęgła, mimo że używam samochodu także poza drogami utwardzonymi (i w lecie i w zimie).

Na kursie "terenowej obsługi" takich cudeniek jak Qashqai (czy ogólnie uterenowionych crossoverów) uczyli mnie, żeby przeszkody pokonywać z odpowiednim impetem; brak reduktora uniemożliwa niestety pełzanie w kopnym śniegu czy powolne zdobywanie górek - reduktor zastąpić ma prędkość. Dlatego właśnie np. stanowczo odradzano ruszanie pod górę po zatrzymaniu w jej połowie. Wszystkie takie przeszkody należy brać "na raz". Tyle teoria - praktyka jak widać :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...