Gość kokosos Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zdazylo sie wam, ze pewnego ranka navarka, lub pathfinder wam nie odpalil? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camo Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zdazylo sie wam, ze pewnego ranka navarka, lub pathfinder wam nie odpalil? nie:) jak jet bardzo zimno i troche postoi to przy pierwszym odpaleniu rozrusznik kreci odrobine dluzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jankbkak Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Witam ja parkuję pod chmurką i dziś w nocy było -24 i odpalił bez problemu za pierwszym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokosos Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) moj wlasnie mnie zawiodl...(dwa dni stal pod daszkiem na podworku) wydaje mi sie ze to akumulator, bo krecic nie chce tak konkretnie... Edytowane 25 Stycznia 2010 przez kokosos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zohan Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Ja mam odwrotnie: na zimnym silniku odpala bez problemów, natomiast jak się nagrzeje to przeważnie nie zapala i muszę czekać aż silnik całkiem ostygnie. Podejrzewam czujnik kątowego położenia wału korbowego, ale kogo się nie zapytam to nikt mi nie jest w stanie odpowiedzieć czy to na pewno to jest przyczyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpirat Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 jak są krótkie trasy, wiatrak na full, ogrzewanie foteli włączone, akumulator nie ma szans się podładować. Warto raz na jakiś czas przegonić autko dla zdrowotności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielarz29 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Dzisiaj po 3 dniach stania pod chmurką Navka mego starego niestety się nie udało odpalić przybrakło pół obrotu i by zaskoczył przewody i prąd z Tyrana i poszło.Dłuższe przestoje jednak nie służą dla aku przy takim mrozie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokosos Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 a wlasnie klemy musze odpinac od akumulatora, jak chce prostownik podlaczyc? bo w innym przypadku boje sie o elektryke jak odepne np. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikemc Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 No coś Ty? po co? Prostownik podłączasz do aku plus do plusa, minus do minusa. Podłączasz wtyczkę prostownika do kontaktu i patrzysz jak powoli amperaż prostownika leci z 10A do no 2A i wszystko. Gorzej jak masz padnięty na maxa. Wtedy prostownik się sam wyłączy. Musisz wtedy podłączyć równolegle drugi akumulator naładowany do niego i jeszcze prostownik na nich. Inaczej lipton:) Pozdro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zohan Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 W większości samochodów nie ma takiej konieczności, żeby odłączać aku do ładowania, ale ja dla bezpieczeństwa zawsze rozpinam minus (-). A propos: u siebie w d22 mam 2 aku - jak jest w d40? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokosos Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 nie no calkowicie to padniety nie jest, bo krecic probuje jutro to zrobie, a i odpalac moge z prostwonikiem podlaczonym? w pathfinderze r51 jest jeden akumulator:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpirat Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 z odpalaniem na prostowniku radze uważać, chyba że jest ze starterem ale ważyłby z 10 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikemc Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Od kiedy to zohan ładuje się akumulator odłączony? Tzn. można, ale po co:D Czy można uruchamiać silnik, gdy akumulator się ładuje? Można. Ja tak zawsze robię i nigdy nie było problemu i prostowniki są normalne- transformatorowe. Ale jak się boisz ( i masz rację bo drogi samochód) to kiedy po 4 godzinach naładujesz aku, odłącz prostownik. 2 Akumulatory w D22 połączone są w szereg czy równolegle? Wydaje mi się że równolegle. Ale mogę się mylić Edytowane 25 Stycznia 2010 przez bikemc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zohan Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Akurat z tym ładowaniem nie myślałem o d22, tylko o zwykłych osobówkach (miałem wcześniej dwie i dla bezpieki ten minus odłączałem - skoki napięcia itp, krótko mówiąc jak pisałem nie trzeba... ale... nie zaszkodzi). W d22 nie ładowałem bo nigdy nie było potrzeby - zawsze kręci jak szalony dzięki drugiemu aku . A aku są jakoś tak połączone, że przewody z (przynajmniej) jednego bieguna idą od obu aku i łączą się w jeden - czyli są podłączone...??? równolegle - bo odłączenie jednego nie przerywa dopływu prądu - chłopskie myślenie . Edyta: wziąłem 2 łyki soku z chmielu i przypomniały mi się lekcje fizyki - na pewno są połączone równolegle, bo w szeregu dawałyby 24V . Edytowane 25 Stycznia 2010 przez zohan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpirat Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 (edytowane) Połączenie szeregowe polega na połączeniu jeden za drugim w łańcuch jak lampki choinkowe. Połączenie równoległe polega na podłączeniu do dwu tych samych punktów obwodu. W połączeniu szeregowym na każdy odbiornik przypada tylko część napięcia zasilającego źródła. W połaczeniu równoległym wszystkie odbiorniki zasilane są jednakowym napięciem. W połączeniu równoległym przez rozrusznik płynie prąd o większym natężeniu. Tak więc równolegle 2 aku po 12V dadzą dalej 12V ale zwiększy się moc "amper" Chyba że są dwa aku 6V w połączeniu szeregowym i daje wtedy 12V co jest mało prawdopodobne.<br><br>spóźniłem się ;P<br> Edytowane 25 Stycznia 2010 przez tpirat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zeng Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Moja ciągle stoi na dworze. Rozrusznik kręci dłużej, czasami odpala za 2 razem. Nawet po trasie 1300 km i dwóch dniach stania przy -17 odpaliła też za drugim razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikemc Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Tak jest. Połączenie szeregowe akumulatorów powoduje zsumowanie ich napięć, natomiast ich łączna pojemność jest mniejsza niż każdego z nich. Dodatkowy minus to różne ładowanie akumulatorów. Taki przykład: Mamy dwa akumulatory o pojemności 75Ah i 80 Ah o napięciu 12V. 1)W połączeniu szeregowym łączna wartość napięcia na ich zaciskach to 24 V a ich pojemność to 38,7 Ah. Dodatkowo przy ich ładowaniu w przypadku gdy wartość napięcia na jednym z nich spadnie o 3V (bardzo słaby), to drugi ładowany jest napięciem o 3 V większym, co może doprowadzić do jego uszkodzenia. 2)W połączeniu równoległym napięcie na ich końcach pozostaje bez zmian, lecz pojemność to już 155 Ah. P.S. U nas rano było minus 14 i też rano odpaliłem navarę po 5 razie jak zakręcił Także don't worry. Olej jest bardzo gęsty, a pojemność aku spada wraz ze spadkiem temperatury ( ale to wszyscy wiemy) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 U mnie po 3 latach niestety aku padło przy tych mrozach Mimo tego że przeganiałem co dwa dni żeby się podładował, to już przy -18 nie dało rady odpalić. Wsadziłem nową bateryjkę i jest ok. W końcu to auto do zimowej jazdy więc musi być w gotowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Navara 2007, niestety zaczyna słabiej kręcić. Mróz daje się we znaki dla akumulatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kokosos Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 podładowałem akumulatorek i odpalil ahhhh i mysle zeby na wiosne juz wymienic na jakis lepszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jasiek25 Opublikowano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2010 podładowałem akumulatorek i odpalil ahhhh i mysle zeby na wiosne juz wymienic na jakis lepszy... to nie lepiej poczekac .. latem bedzie hulac a na zime sobie kupisz nowy ja w nawarce d40 z 5 roku mam juz drugi aku... ale tej zimy zadziwia mnie -24 stopnie a ona ze tak powiem przwie ze strzała odpala.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 29 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2010 Latem w czasie upałów tak samo szybko siada akumulator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rezusik Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 panowie skoro macie problemy z odpalaniem warto skupić się nie tylko na akumulatorze lecz na gęstości oleju w silniku ,zawartosci ON w baku oraz na tzw.świecach.duże znaczenie ma olej i jego parametry,natomiast ON przy takich mrozach nie powinien pozostawac lub byc uzupełniany do ilości 10L.Często słyszę o problemie przekażnika odpowiadającego za świece .pozdrawiam Ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość taransan Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 cześć, ja wymieniłem akumulator firmowy w zeszłym roku (Optima Yellow 55 Ah- większa się nie meiści). drugi na pace Optima Yellow 75 Ah. do tego izolator IBS. akumulatory nawzajem pilnują swoje naładowanie. ale mimo to zaczęły się w styczniu problemy z odpaleniem po dłuższym postoju. sprawdzony został alternator ale to nie on był przyczyną. diabeł siedział w świecach żarowych. dwie już się praktycznie rozpuściły:). wymiana załatwiła problem. a wszystkim polecam ogrzewanie postojowe:) pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Krystian Opublikowano 11 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2010 Nissan D22 rocznik 2001, wymiana orginalnego akumlatora po 7-latach! oprocz swiec , alternatora , trzeba dbac o sam akumlator. ale jedno jest pewne producenta nie zalezy az tak bardzo na dlugowiecznosci to juz nie te czasy gdzie lodowka ma 30 lat i dalej dziala, dla wielkich koncernow wymiana akumlatora co 3-4lata bardziej sie oplaca, i wiekszosc tak robi. jest juz bardzo malo rzeczy ogolnie ktore maja wysoka jakosc i sa zaprojektowane aby sluzyly na lata. mozna by pisac i pisac ale takie juz czasy- pozostaja tez stara zasad co tanie to drogie. pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.