Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Qashqai nowy i problem z akumulatorem


Gość A_Suchocki
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość A_Suchocki

Witam Was

Posiadam QQ od 3 miesięcy i ... problem z odpaleniem. Jak były mrozy przez tydzien nieruszany :). Przedwczoraj zchodze odpalic a tu ZONG, przekrecenie kluczyka i zamiast zakrecic silnikiem jedyny dzwiek to maly syk a potem kontrolki gasly to sie zapalaly, a jak dalem na wsteczny to kamery wogole nie bylo, to samo jak nacisnalem na stop kontrolki przestaly dzialac.

 

Wczesniej co zauwazylem to podczas jazdy nissan conect sie wylanczal, caly sprzet audio nie dzialal????

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pablohudini

Jeśli piszesz, że w trakcie mrozów auto stało tydzień bez możliwości doładowania akumulatora w trakcie normalnej eksploatacji - nie ma siły, nawet bateria w Bentleyu ma prawo odmówić posłuszeństwa. Pozostaje jedynie naładowanie akumulatora za pomocą prostownika, albo... zakup nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Pojemność każdego akumulatora, a głownie tego typu jaki mamy w QQ, zależy od temperatury.

W pełni naładoway i sprawny akumulator, przy minus 15 stopni ma tylko 45-45 % pojemności.

Jak jest nie uzywany to się też trochę rozładowywuje, a jesli dodatkowo masz np. alarm, immobilizer itp które jednak pobierają energię

to sprawa się pogarsza.

Jeśli jeździłeś przed odstawieniem na krótkich trasach lub w mieście to się nie (lub słabo) doładowywał.

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem u mnie stał przez 2 tyg na -20 i nic normalnie palił na włączonych światłach, klimie i radiu. Nie ma żadnych problemów więc to coś nie tak z tym akumulatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pablohudini

No nie wiem u mnie stał przez 2 tyg na -20 i nic normalnie palił na włączonych światłach, klimie i radiu. Nie ma żadnych problemów więc to coś nie tak z tym akumulatorem.

 

Dwa tygodnie przy temp. -20 bez jeżdżenia i odpala??? Chyba trochę mało możliwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

Dwa tygodnie przy temp. -20 bez jeżdżenia i odpala??? Chyba trochę mało możliwe...

 

To że stał 2 tygodnie przy -20 stponi jest istotne,

ale najważniejsze jest, przy jakiej temperaturze odpalił.

Jeśli było małe minus lub plus to wtedy jest to normalne

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was

Posiadam QQ od 3 miesięcy i ... problem z odpaleniem. Jak były mrozy przez tydzien nieruszany :). Przedwczoraj zchodze odpalic a tu ZONG, przekrecenie kluczyka i zamiast zakrecic silnikiem jedyny dzwiek to maly syk a potem kontrolki gasly to sie zapalaly, a jak dalem na wsteczny to kamery wogole nie bylo, to samo jak nacisnalem na stop kontrolki przestaly dzialac.

 

Wczesniej co zauwazylem to podczas jazdy nissan conect sie wylanczal, caly sprzet audio nie dzialal????

 

Pozdrawiam

Andrzej

 

Podczas jazdy wyłączył się nissan connect.... hmm..

Może i akumulator, ale alternator też bym sprawdził.

Pzdr

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość A_Suchocki

Dziekuje bardzo Drodzy za info :) , czy takie zdarzenie mam zgłosić do serwisu czy na własną ręke ładować akumulator?? Co z zabezpieczeniami i ustawieniami jak odłącze akumulator???

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pablohudini

Dziekuje bardzo Drodzy za info :) , czy takie zdarzenie mam zgłosić do serwisu czy na własną ręke ładować akumulator?? Co z zabezpieczeniami i ustawieniami jak odłącze akumulator???

 

Pozdrawiam

Andrzej

 

Dla spokoju i bezpieczeństwa gwarancyjnego (serwisy zawsze znajdują dziurę w całym) sugeruje skontaktować się z nimi przed podjęciem jakichkolwiek działań. A nóż-widelec uda się coś z nimi załatwić... W najgorszym wypadku będziesz wiedział jaka jest oficjalna procedura działania serwisowego - co należy wyłączyć, co się resetuje, jakie urządzenia wymagają ponownego ustawienia, itp.

Powodzenia & pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie róbmy z siebie takich oferm.

Naładuj normalnie i będzie ok, możesz ale nie musisz odłączać baterii.

 

Najwyżej stracisz ustawienia radia.

 

Mam wrażenie że niektórzy podchodzą do aut jakby były ze złota.

 

 

PS - poduszki nie wystrzelą przy ładowaniu akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie róbmy z siebie takich oferm.

Naładuj normalnie i będzie ok, możesz ale nie musisz odłączać baterii.

 

Najwyżej stracisz ustawienia radia.

 

 

I będziesz musial zaprogramować szyby(procedura prosta ,jest w instrukcji)Serwis ci powie- naładować akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pablohudini

Dokładnie to miałem na myśli pisząc o ewentualnym kontakcie z serwisem - powiedzą co ewentualnie się zresetuje, jak wyłączyć alarm, itp., bo nie koniecznie wszyscy mają garaż i możliwość ładowania akumulatora bez wyjmowania go z auta. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie dzieje się bez przyczyny. Auto na gwarancji i assistance - więc sprawa prosta - jeden telefon i niech sie bawią ,aż zdiagnozują i naprawią. Przy normalnej elektryce nawet kilkutygodniowe odstawienie pojazdu nie bpowinno skutkować brakiem mozliwości uruchomienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo jest możliwe że rozładował Ci się akumulator od stania na mrozie Stałem nie raz samochodem na mrozie po 2 tygodnie i potem odpalał za pierwszym razem. Możesz przecież zawsze zadzwonić na Assiatance. Ja miałem podobny przypadek w służbowym samochodzie że stał nowy w garażu po przejechaniu 20km a jak chciałem go odpalić to okazało się ze wszystko zgasło i nie idzie odpalić. Zadzwoniłem po Assistance i okazało się że w celach w akumulatorze była dziura i samoczynnie sie rozładował "tylko raz" potem się już uszkodził i nie było szans na odpalenie samochodu. Wymienili akumulator na nowy i sprawa sie rozwiązała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość A_Suchocki

Wykonałem telefon do Assistance, przyjechali z podręcznym urządzonkiem B) i bez problemu odpalił...ale sam Pan z obsługi dziwił sie ze doszlo ot tak do rozładowania. Poradził abym i tak podjechał do serwisu i zostawił im do przeglądu. Zobacze z czasem jak bedzie sie sprawował.

 

Jeszcze raz dzieki

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta zima to był test dla akku.U mnie auto stało pod chmurką i -25 następnego dnia rano i 1.6 startował błyskawicznie.Nie było potrzeby brania akku do domu.Wiem nowy -za rok może być inaczej(dopiero 3 lata)

Edytowane przez lechu1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś taki mało pojemny ten akumulator. W QQ 1.6 mam 50Ah, a w Colcie 1,1 65Ah do tego sprzęgło te same co w Micrze. Coś mi się zdaje że będę miał sporo kłopotów z tym autem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś taki mało pojemny ten akumulator. W QQ 1.6 mam 50Ah, a w Colcie 1,1 65Ah do tego sprzęgło te same co w Micrze. Coś mi się zdaje że będę miał sporo kłopotów z tym autem.

 

Nie przesadzajmy. W Kałmerze 1,5 był fabrycznie 47Ah i wytrzymywał prawie 6 lat. Zbyt duża pojemność jest również nie wskazana - szczególnie kiedy jeździ się na krótkich odcinkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość +2qq_komar

Witam,

 

Endy czy byłeś w serwisie? Jak się sprawuje aku? Dziś moje autko odmówiło posłuszeństwa. Sytuacja w zasadzie podobna z tym, że ja jeżdżę cały czas. Codziennie ruszam się nim, dwa razy w tygodniu, czasem trzy razy po jakieś 50km. A dziś się zachował jak by stał na nie wiem jakim mrozie i nie wiem ile czasu. Ehhh... Na pewno dziś dzwonię do assistance ale zastanawiam się już teraz co dalej. Do serwisu i niech sprawdzą ?

 

Pozdrawiam

 

i na razie nie śmiga furka ..:(

Edytowane przez +2qq_komar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MESJASZ

Witam Was

Posiadam QQ od 3 miesięcy i ... problem z odpaleniem. Jak były mrozy przez tydzien nieruszany :). Przedwczoraj zchodze odpalic a tu ZONG, przekrecenie kluczyka i zamiast zakrecic silnikiem jedyny dzwiek to maly syk a potem kontrolki gasly to sie zapalaly, a jak dalem na wsteczny to kamery wogole nie bylo, to samo jak nacisnalem na stop kontrolki przestaly dzialac.

 

Wczesniej co zauwazylem to podczas jazdy nissan conect sie wylanczal, caly sprzet audio nie dzialal????

 

Pozdrawiam

Andrzej

 

 

samochód masz na gwarancji oddaj go na noc do serwisu niech ci sprawdza co sie dzieje i przez noc niech ci akumulator podładuja na drugi dzień go dobierzesz i po sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość A_Suchocki

Witam,

 

Endy czy byłeś w serwisie? Jak się sprawuje aku? Dziś moje autko odmówiło posłuszeństwa. Sytuacja w zasadzie podobna z tym, że ja jeżdżę cały czas. Codziennie ruszam się nim, dwa razy w tygodniu, czasem trzy razy po jakieś 50km. A dziś się zachował jak by stał na nie wiem jakim mrozie i nie wiem ile czasu. Ehhh... Na pewno dziś dzwonię do assistance ale zastanawiam się już teraz co dalej. Do serwisu i niech sprawdzą ?

 

Pozdrawiam

 

i na razie nie śmiga furka ..:(

 

 

witaj

jak wczesniej pisałem przyjechal gościu z assistanc podłączył skrzyneczke i odpalił od razu...także sie dziwił ze taki maly akumulator...Teraz bryczka smiga jak hihi kosiarka :)

Zastanawiam sie czy te wyladowanie nie spowodowałem przez zostawienie Pena w USB :unsure:

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

haha, to co się dzisiaj wciska klientom to po prostu żenada, rece opadają, pamiętam jak byłem studentem i miałem opla kadeta 1.6s z 1985 roku i stał 2-3 tygodnie na mrozie bez odpalania przykryty śniegiem itp. i normalnie palił do razu, co trzeba było zrobić to 2 razy nacisnąć pedał gazu, włączyć ssanie (reczne było) i wio..., bez żadnych probblemów. jeszcze tylko tyle powiem że sprzedałem go wujkowi i gość śmiga kraków-amsterdam raz co dwa miesiące. co tylko mu się stało raz to poszla opona przy 140km/h i auto dalej szło prosto. ale to nie tylko nissan, znajomy kupił żonie golfa 5 nowy z salonu, pojechali na wakcje. przyjeachali po 2 tygoniach i auto nieodpala, w serwisie powiedzieli ze to normalka...ehhhhhhhhhhhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Jak odebrałem swojego Qashqaia poprzedniej generacji w 2007 to miałem dokładnie taki sam problem. Okazało się, że to był błąd oprogramowania komputera, który powodował rozładowywanie akumulatora. Pierwszy błąd to przy trybie świateł automatycznych, po jakimś czasie światła samoczynnie się zapalały, drugie błąd to komputer nie przechodził w stan uśpienia, a teraz mam problemy z alarmem, który włącza się bez przyczyny i też rozładowuje akumulator, ale to już wina alarmu i czujek wewnętrznych. Polecam mojego posta Naprawy Gwarancyjne Qashqai.

 

Ja się z serwisem długi czas kłóciłem, żeby mi to naprawili. Wydusiłem również od nich nowy akumulator, bo jak akumulator rozładuje się całkowicie kilka razy to potem nie będzie trzymam swoich parametrów.

 

Pozdrawiam

Artur

 

Witam Was

Posiadam QQ od 3 miesięcy i ... problem z odpaleniem. Jak były mrozy przez tydzien nieruszany :). Przedwczoraj zchodze odpalic a tu ZONG, przekrecenie kluczyka i zamiast zakrecic silnikiem jedyny dzwiek to maly syk a potem kontrolki gasly to sie zapalaly, a jak dalem na wsteczny to kamery wogole nie bylo, to samo jak nacisnalem na stop kontrolki przestaly dzialac.

 

Wczesniej co zauwazylem to podczas jazdy nissan conect sie wylanczal, caly sprzet audio nie dzialal????

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Padł akumlator przy 40000 km, dali nowy ( musiałem zgodnie z gwarancja dopłacić ok 400 pln) Przyczyna diody w alternatorze, naprawili na gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przyczyną problemów z akumulatorem jest to, że mając ciągle włączone światła alternator daje za mało prądu, żeby go naładować. Qashqai nie był przecież projektowany specjalnie na nasz rynek, a w "normalnych" krajach na światłach jeździ się tylko w nocy. Myślę, że konstruktorzy musieli maksymalnie ciąć koszty i dali najmniejszy możliwy akumulator i alternator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...