Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Napędy braciszka Pathfindera.


Gość Mateusz_87

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mateusz_87

Napiszę tutaj gdyż w dziale pathfinder zero odzewu a mój pathfinderek z 92roku to amerykański braciszek terrano I wersji europejskiej... A więc:

Muszę na starcie przyznać że niestety w temacie jestem laikiem, kupiłem niedawno Pathfindera 92r, dzisiaj wybrałem się tak po raz pierwszy w teren. Pewna rzecz mnie zaniepokoiła i nie wiem czy to jest prawidłowość czy też usterka. Mianowicie czy napęd na przód po przełożeniu drążka skrzyni powinien się włączyć od razu czy po przejechaniu +/- 10metrów. Kiedy wjechałem w błotko tak że się nie mogłem na napędzie tylnym wyciągnąć po przełożeniu wajchy działa tylko napęd dalej na tył i gdy się obracało tylnymi kołami dosyć chwile(przednie koła stały w miejscu) nie chciał się załączyć przód. Z opresji się wyciągnąłem na przemian do przodu i do tyłu po wyjechaniu z błotka dopiero kawałek za szarpnęło i włączył się przód(trochę późno) Następna sprawa gdy wjechałem ponownie w błotko z włączonym napędem na 4 koła i wcisnąłem bieg wsteczny napęd chodził tylko na tył po przejechaniu kawałka szarpnęło i napęd się włączył(jadąc cały czas na wstecznym), po wciśnięciu biegu pierwszego znów brak napędu i po paru metrach szarpnięcie i chodzi znowu. W tym przypadku jednak przednie koła się obracały. Wydaje mi się poza tym że nie raz się napęd włącza szybciej a nieraz wolniej. Czy opisane sytuacje to prawidłowa reakcja napędów? Proszę bardzo o jakieś rady na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

miałem tak w terrano 1 jest to przyczyna załaczników napedu i ich niezbyt prawidłowego działania

albo są już w niezbyt dobrej kondycji albo zastane jak poprzednio ktoś nie uzywał napędu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozbierz przeczysc zloz i sprobuj ponownie, objaw jak od zastania. Jesli to nie pomoze to raczej wymiana. A napedy po przelozeniu wajhy nie beda sie od razu zalaczac, ale tez nie po przejechaniu 10m :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza sie mozna rozebrać i przesmarować na nowo ale radzę robić to z ostrożnością i w sterylności bo zanieczyszczenia nie są tam mile widziane.

napęd powinien się załączyć po puszczeniu sprzęgła. w moim nissanie można było złączyć napęd nawet przy niezłej prędkosci albo nawet podczas ostrej jazdy w błocie kiedy było czuć że auto zaczyna grzęznąć

 

jeśli okazałoby się że masz załączniki do wymiany i byłbys zainteresowany to jeżeli 3 opcja z mojego ogłoszenia będzie musiała dojsć do skutku to polecam się bo u mnie wszystko chodziło na igłe w tym nissanie

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/63856-terrano-1-30-v6-sprzedam-lub-kupie-silnik/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mateusz_87

Koledzy czy zatem dobrze Was zrozumiałem:

Winą są prawdopodobnie załączniki=>(chodzi o inaczej zwane sprzęgiełka?)

Powinienem je rozebrać przeczyścić i nasmarować?

Czy to się robi łatwo(czy podoła temu niemechanik...)?

 

Jeszcze jedno pytanie poza tematem czy jeśli już by te owe sprzęgiełka się zj**y na amen to gdybym kupował oczywiście manualne to przypuśćmy gdybym się zakopał poważnie ale koła by wystawały tak aby można się było dostać do sprzęgiełek wiadome ciągnie na koło które ma lżej przez co ciężej się wyciągnąć i czy można wtedy na to koło które wcześniej nie ciągneło bo miało ciężej dać na napęd na 4 a to które ma lżej dać na 2 i wtedy będzie ciągnęło na to jedno które wcześniej nie chodziło czy to nie działa w ten sposób i czy w ogóle można tak zrobić żeby czegoś nie popsuć.

 

Dziękuję bardzo za odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest trudno je rozebrać zadze uważać bo możesz je załatwić o końca więć:

-nie pomyl i nie zgub niczego

-przy składaniu i smarowaniu żeby nie dostały się nieczystości a nie powiem już jakiś piasek czy coś takiego

 

co do twojego pytania o napęd nie bardzo chyba rozumiesz zasadę albo ja nie rozumie twojego pytania

co do sprzęgiełek manualnych to są one wytrzymalsze ale mało wygodne

ja miałem koła 31' sprzęgiełka automatyczne załączałem napęd przy dużych obrotach przy prędkości rzędu 60km/h na liczniku robiąc 'drifty' w błocie po wyrzej połowy koła gdzie prędkość auta była o połowe mniejsza i nigby mnie zawiodły.

natomiast gdybym miał mechaniczne to nie miał bym mozliwości załączenia ich przy takim czymś

oczywiście to moje zdanie i nie da się ukryć że manualne są wytrzymalsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja swoje zalaczam zawsze na postoju - czesto w blocie :) wtedy delikatnie puszczam sprzeglo i albo auto rusza albo slychac ze sie zalaczyly i zaczyna sie mielenie przodem :D

Zalaczenie sprzegielek nastepuje po obrozeniu sie polosiek, czyli naturalnie po puszczeniu sprzegla (oczywiscie przesuniesie wajhy na 4).

z przodu nie ma blokady, kreca sie niezaleznie wiec nie mozesz jednego dac na 4 a drugiego na 2, bo najpewniej bedzie krecic sie tylko ta oska z kola na 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...