Gość AdaSch Opublikowano 21 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2005 Witam, wpadł mi taki pomysł do głowy, że skoro mam klimę to może dało by się też oziębiać powietrze dolatujące do silnika. Są tam przecież bardzo zimne węże i gdyby tak się pod nie podpiąć z jakąś mini systemem (coś ala mini chłodnica) chłdzącym to alma może by troszkę lepiej jeździła na włączonej klimie? co sądzicie o pomyśle? nie wiem jak to jest rozwiązane w autkach z intercoolerem seryjnym. A może jakaś adaptacja gotowego systemu? zbieram opinie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 21 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2005 Pomysł ciekawy i obiecujący, z tymże według mnie należy się liczyć z podwyższonym zużyciem paliwa, (Będziesz podgrzewać klimę, czyli zmusisz ją do większego wysiłku na ustudzenie kabiny) no i chciałbym Cię widzieć zimą w aucie :-D Seryjne intercoolery to chyba studzą powietrze przez wymianę ciepła z otoczeniem (chłodnice), i raczej nie działają na zasadzie klimatyzacji... (sprężanie i rozprężanie gazów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 21 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2005 Seryjne intercoolery to chyba studzą powietrze przez wymianę ciepła z otoczeniem (chłodnice), i raczej nie działają na zasadzie klimatyzacji... (sprężanie i rozprężanie gazów). temat już zaczynam rozpoznawać i szukać rozwiązań seryjnych od innych autek. Ciekawe czy da się uzyskać z tym rozwiązaniem jakąś dodatkową moc. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość holy Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 włączenie klimy - spadek mocy o x %. zysk mocy po schłodzeniu powietrza dolotowego x/50 %. bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 będę się koncentrować na zostosowaniu innego intrcoolera. Szukam też jakiś informacji na temat sensu zastosowania go w benzyniaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Juz lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie bardzo wydajnego wiatraka-wentylatora przed Intercoolerem doprowadzającym powietrze do silnika. Albo pracowałby non-stop albo sam zamontowałbyś sobie jakieś sterowanie tym wiatrakiem. Na inne sposoby chłodzenia powietrza doładowanego chyba szkoda czasi i pieniędzy. Nie będzie miało to sensu. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wojan Opublikowano 22 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2005 Stary pomysł super takie "almarowskie perpertum mobile" troszkę wbrew prawom fizyki to tak jablyś chciał produkować prąd przy użyciu prądnicy napędzanej silnikiem który zasila prąd z tejże prądnicy Sorki za sarkazm ale wielu takich skończyło z obłędem własnego pomysłu. Więcej mocy uzyskadz jeżdżąc bez klimy a jak ją jeszcze wymontujesz z bryki to zmniejszysz jej masę i zgodnie z a=F/m zwięszysz radość z jazdy. Pozdrowionka ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Po co tak kombinować są sprawdzone potenty na dostarczenei zimnego poweitrza np. CAI a do prostrzych to doprowadznie rurka powietrza z nadkola do seryjnej puszki powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 Oj studzicie zapędy kolegi, a mnie ten pomysł zaintrygował... No i nie będzie wbrew prawom fizyki jak okaże się, że autko pożera więcej paliwka niż przy włączonej klimie ale bez studzenia dopływającego powietrza ;-) Ale zgadzam się z kolegami, że racjonalne to nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AdaSch Opublikowano 23 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2005 ok przyznaje rację ale... kiedy nie mam włączonej klimy to znaczy ze na zewnątrz jest do wytrzymania i nie musze dodatkowo chłodzoć powietrza natomiast jak jest "parówa" to mam włączoną kilmę a skoro już mam włączoną to dlaczego nie miała by nieco też chłodzić powietrza wlatującego do silnika? myślę też o sztucznym włączaniu "ssania" bo autko znacznie lepiej przyspiesza np .podczas wyprzedzania. tu róznica napewno jest mocno odczuwalnia. jak na razi to są pomysły ale jeszcze nikt nie powiedziła jakie to są dodatkowe % mocy. Jeżeli mówimy o 1% to całą tą zabawę można odpuścić ale nie wydaje mi się, bo po coś jest to montowane w autkach np. w subaru (być może ma to sens z turbiną ale tego jeszcze nie wiem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 25 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2005 W sumie można by coś takiego zrobić i srawdzićto na hawmaoni, na zasadzie chlodzenia zasysanego pwoeitrza działają systemy MX, gdzie czynnikiem chłodzącym jest CO2 rozpręzający się. Wówczas powietrze przepływa przez rure schłodzoną do temperatury -50*C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.