Gość tomecki34 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Zapodam takie oto pytanko:Jak ocenić czy owe podzespoły są już zużyte i trzeba je wymienić? Pytanie moje wzięło się stąd iż jestem trochę zaniepokojony ich działaniem w moim bolidzie.Po zakupie byłem sprawdzić zawieszenie wyszło iż jest lepiej niż dobrze.Podczas jazdy nie ma żadnych stuków a ni innego tego typu objawów,denerwuje mnie to iż przy większych prędkościach wystarczy większe wgłębienie w drodze a mi samochód dobija do końca.Czytałem że Tino mają miękkie zawieszenie ale że aż tak to nie wiedziałem.Dodam że wcześniej w astrze też tak zaczęło mi się dziać ale wymieniłem sprężyny i po kłopocie.No i dobijało mi tylko od strony pasażera,wiadome że przy krawężniku więcej dziur to i szybsze zużycie.Tutaj potrafi mi dobić obie strony.Wiem że tino też więcej waży, ale przecież i tak ma większe i grubsze sprężyny.Nie wiem teraz czy to jest norma czy koniec tych podzespołów.Może wystarczy dać sprężyny do rozciągnięcia i zahartowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czmiel_t Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Witaj, Tino raczej należy do pojazdów twardszych ze średniej półki, nie jest zbyt miękkie. Najprostszy sposób aby sprawdzić tłumienie amortyzatorów to nacisnąć każdy róg pojazdu a po odjęciu siły obserwować jak auto wstaje. Jeśli staje szybko i zatrzymuje się od razu na wysokości wyjściowej amortyzator jest ok, jeśli lekko się bujnie powinno się powoli rozglądać za nowymi amortyzatorami, jeśli zabuja się 2 lub więcej razy rozglądanie powinno być już dużo szybsze Amortyzator wtedy to złom. Sprężyny ... tutaj najprościej sprawdzić czy samochód już siedzi nawet na pusto ... tak jak mój Po wymianie samych amortyzatorów autko może się delikatnie podnieść, Corolla podniosła mi się o ok. 1cm. Tłumienie amortyzatorów można również wyczuć podczas jazdy, przy zużytych auto będzie nurkowało podczas mocnego hamowania, pokładało się na szybkich łukach oraz jak piszesz będzie dobijało na dołkach. Mokry amortyzator to też amortyzator do wymiany. Testy amortyzatorów w stacjach diagnostycznych są niemiarodajne i obarczone ogromnym błędem. Często amortyzatory pomimo fatalnego stanu są diagnozowane jako jeszcze dobre :] Aha, no i należy pamiętać, że amortyzator jest nawet bardziej ważnym elementem niż hamulec w sytuacjach awaryjnych. Hamulec może być super ale jak amortyzator już nie trzyma droga hamowania może wydłużyć nawet o kilkanaście metrów a szczególnie na nierównościach, tarkach przed pasami dla pieszych na skrzyżowaniach. Warto o tym pamiętać i dbać o nie Pzdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 (edytowane) Witaj, Tino raczej należy do pojazdów twardszych ze średniej półki, nie jest zbyt miękkie. Najprostszy sposób aby sprawdzić tłumienie amortyzatorów to nacisnąć każdy róg pojazdu a po odjęciu siły obserwować jak auto wstaje. Jeśli staje szybko i zatrzymuje się od razu na wysokości wyjściowej amortyzator jest ok, jeśli lekko się bujnie powinno się powoli rozglądać za nowymi amortyzatorami, jeśli zabuja się 2 lub więcej razy rozglądanie powinno być już dużo szybsze Amortyzator wtedy to złom. Sprężyny ... tutaj najprościej sprawdzić czy samochód już siedzi nawet na pusto ... tak jak mój Po wymianie samych amortyzatorów autko może się delikatnie podnieść, Corolla podniosła mi się o ok. 1cm. Tłumienie amortyzatorów można również wyczuć podczas jazdy, przy zużytych auto będzie nurkowało podczas mocnego hamowania, pokładało się na szybkich łukach oraz jak piszesz będzie dobijało na dołkach. Mokry amortyzator to też amortyzator do wymiany. Testy amortyzatorów w stacjach diagnostycznych są niemiarodajne i obarczone ogromnym błędem. Często amortyzatory pomimo fatalnego stanu są diagnozowane jako jeszcze dobre :] Aha, no i należy pamiętać, że amortyzator jest nawet bardziej ważnym elementem niż hamulec w sytuacjach awaryjnych. Hamulec może być super ale jak amortyzator już nie trzyma droga hamowania może wydłużyć nawet o kilkanaście metrów a szczególnie na nierównościach, tarkach przed pasami dla pieszych na skrzyżowaniach. Warto o tym pamiętać i dbać o nie Pzdr! Właśnie ,ale nie mam tego efektu bujania przy hamowaniu ani przy zakrętach i wydaje mi się że amory trzymają.Prędzej chyba sprężyny.W astrze po wymianie aż 8 cm do góry mi poszła.Tak siedziała padlina a wizualnie nie było tego widać.Wizualnie Tino mi nie siedzi bo po wymianie na 16 feli prześwit jest spory między kołem a rantem błotnika około 7-9 cm.Jeżeli mówisz że tino należy do twardszych to mi się wydaje że moje pływa w porównaniu z astrą, gdzie wiadomo astra w ogóle jest twarda. Edytowane 4 Maja 2010 przez tomecki34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jb1973 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Wczoraj wymieniałem z przodu sprężyny P/L ponieważ jedna pękła - sprężyno Kyb K-flex plus gumy koszt z wymiana 540zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 najlepiej poprosić o to podczas (uzgodnić przed) dokonaniem przeglądu badania technicznego. Diagnostyka i tak bierze za to duze pieniądze (100zl za sprawdzenie trabki i hamulców) a przy okazji można wjechac na szarpak i sprawdzić amorki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 14 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2010 najlepiej poprosić o to podczas (uzgodnić przed) dokonaniem przeglądu badania technicznego. Diagnostyka i tak bierze za to duze pieniądze (100zl za sprawdzenie trabki i hamulców) a przy okazji można wjechac na szarpak i sprawdzić amorki. Ta jeżeli ma sprawny. Ja bylem u dwóch i u każdego inne wyniki, dobrze że chociaż oba powyżej 60%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość butal Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Czy została zlokalizowana ta usterka? Posiadam Tino z silnikiem 2,2DI i mam podobny problem: Na trzepakach zawieszenie idealne, ale po wjechaniu w większe zagłębienie słychać jakby dobicie amortyzatora do końca. Mam wrażenie, że to wina sprężyn. Czy ktoś to może potwierdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Czy została zlokalizowana ta usterka? Posiadam Tino z silnikiem 2,2DI i mam podobny problem: Na trzepakach zawieszenie idealne, ale po wjechaniu w większe zagłębienie słychać jakby dobicie amortyzatora do końca. Mam wrażenie, że to wina sprężyn. Czy ktoś to może potwierdzić? U mnie jest to samo ,dobija że ho,ho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacekzet2 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 hejka ja wymieniłem amorki z tyłu i wszystko ok efekt dobijania ustąpił pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 ja wymieniłem amorki z tyłu i wszystko ok No to sie jeszcze pochwal za ile taka frajda - amorki+cena i jakiej marki. No i ile to trwa? i czy bardzo bebeszą Tinkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacekzet2 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 ja wymieniłem amorki z tyłu i wszystko ok No to sie jeszcze pochwal za ile taka frajda - amorki+cena i jakiej marki. No i ile to trwa? i czy bardzo bebeszą Tinkę? amorki SACHS 240 zł sztuka + 60 zł wymiana pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomecki34 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Nie ma co ukrywać amorki i sprężyny do naszych maszynek sporo kosztują.A wymianę trzeba zlecić naprawdę dobrym fachowcom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość skoczekx Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2010 ja wymieniałem przód, bo podczas kupna okazało się że lewy przedni jest już mocno zjechany. komplet KYB chyba 600zł z wymianą coś ponad 700, jestem z nich zadowolony, po 10000km mają 80% "żywotności", więc dalej jak nówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość daniow Opublikowano 16 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 Witam Czy wymiana amorków z tyłu jest bardzo skomplikowana? Jestem umówiony na wymianę w poniedziałek po południu i nie chciałbym zostać bez samochodu na dłużej. Troszkę mnie nastraszyli w warsztacie, że może będzie trzeba dobierać się do nich przez bagażnik... Możliwe to? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 16 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 (edytowane) daniow Nie pomnę, kto z kolegów (mogę się mylić, "chodzi mi po głowie" Tolo74 ) wspominał o wymianie tylnych amorków, czy może gum na amorkach, i jesli dobrze kojarzę padło stwierdzenie, że przy odpowiednim wyposażeniu można to na spokojnie, szybko i sprawnie samemu zrobić. No to myślę, że dla sprytnego mechanika z doświadczeniem, nie powinno być większego problemu. Jakby co to jeśl nie brak Ci cierpliwości proponuję przejrzeć "główny" wątek tematu "Tino", to tam chyba było wspomnienie o amorkach. Pozdrawiam Dopisek z chwilki później No dobra, nie szukaj, to jednak nie kolega Tolo74 wymieniał. Przepraszam za pomyłkę. A wspomnienie o samodzielnej wymianie znajdziesz tutaj: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/25807-tino-nissan-almera-tino/page__view__findpost__p__541429 Edytowane 16 Września 2010 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość damian354 Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 daniow Nie pomnę, kto z kolegów (mogę się mylić, "chodzi mi po głowie" Tolo74 ) wspominał o wymianie tylnych amorków, czy może gum na amorkach, i jesli dobrze kojarzę padło stwierdzenie, że przy odpowiednim wyposażeniu można to na spokojnie, szybko i sprawnie samemu zrobić. No to myślę, że dla sprytnego mechanika z doświadczeniem, nie powinno być większego problemu. Jakby co to jeśl nie brak Ci cierpliwości proponuję przejrzeć "główny" wątek tematu "Tino", to tam chyba było wspomnienie o amorkach. Pozdrawiam Dopisek z chwilki później No dobra, nie szukaj, to jednak nie kolega Tolo74 wymieniał. Przepraszam za pomyłkę. A wspomnienie o samodzielnej wymianie znajdziesz tutaj: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/25807-tino-nissan-almera-tino/page__view__findpost__p__541429 Witam W 2009r wymieniałem amorki tylne – nie ma z tym problemu. Amorek jest przykręcony na trzech śrubach (dwie u góry i jedna na dole przy belce) - dostęp jest swobodny od zewnątrz i nie trzeba się pchać do bagażnika. Wychodzi w całości podobnie jak przedni. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość daniow Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 (edytowane) Witam W 2009r wymieniałem amorki tylne – nie ma z tym problemu. Amorek jest przykręcony na trzech śrubach (dwie u góry i jedna na dole przy belce) - dostęp jest swobodny od zewnątrz i nie trzeba się pchać do bagażnika. Wychodzi w całości podobnie jak przedni. Pozdrawiam. Dzięki Wam za odpowiedź. Na pewno będę trochę spokojniejszy. Edytowane 17 Września 2010 przez daniow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Romulus Opublikowano 19 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2010 panowie troche glupoty piszecie. u mnie w dziurze za cala sciezke placi sie 30 zeta sprawdzaja nawet opor toczenia lozysk, dopiero jak robie sie przeglad to kosztuje odpoiednio. ja sie juz nauczylem lepiej dac 30 dychy i wiedziec co jest rozwalone. maly przyklad ciagnelo mi cordobe w prawo ze strach bylo puscic kierownice. podjechalem i sie pytam ile ustawienie zbieznosci gosc 30 jezeli ustawia nic jezeli jest dobrze. wjechalem a to -1 perfekt to mowie do goscia "ale sciaga" to on dawaj na sciezke za 30, wjechalem i okazalo sie ze dupnieta jest opona bo nawet to sprawdzaja na dobrych stacjach. wymienilem oponki i smigal az milo. najpierw zanim cos robie w zawieszeniu jade sobie na sciezke. w Roverze zanim bylo slychac lozysko u nich na stacji wykazalo 2 miechy wczesnie ze ciezko sie toczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość daniow Opublikowano 20 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 panowie troche glupoty piszecie. u mnie w dziurze za cala sciezke placi sie 30 zeta sprawdzaja nawet opor toczenia lozysk, dopiero jak robie sie przeglad to kosztuje odpoiednio. ja sie juz nauczylem lepiej dac 30 dychy i wiedziec co jest rozwalone. maly przyklad ciagnelo mi cordobe w prawo ze strach bylo puscic kierownice. podjechalem i sie pytam ile ustawienie zbieznosci gosc 30 jezeli ustawia nic jezeli jest dobrze. wjechalem a to -1 perfekt to mowie do goscia "ale sciaga" to on dawaj na sciezke za 30, wjechalem i okazalo sie ze dupnieta jest opona bo nawet to sprawdzaja na dobrych stacjach. wymienilem oponki i smigal az milo. najpierw zanim cos robie w zawieszeniu jade sobie na sciezke. w Roverze zanim bylo slychac lozysko u nich na stacji wykazalo 2 miechy wczesnie ze ciezko sie toczy Amory tył wymienione. Poszło bez bólu. O jakiej ścieżce piszesz? Ja mam problem z drganiami samochodu. Przy okazji wymiany amorków sprawdzili mi felgi i oponki. Jedna felga jest bardzooo krzywa. Czas na prostowanie albo wymianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 13 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2010 Ja napisze krótko. Jak sprowadziłem auto z Niemiec sprawdzałem amorki i były w stanie co najmenij dobrym. Po 2 miesiącach musiałem wymienić obydwa z tyłu bo były jak z drewna. Nasze drogi dały im popalić. Koszt nowych KYB z osąłonami (tylne) to ok.500zł + 100zł wymiana w serwisie Renault. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma3 Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Czy jeżeli jeden amor z tylu padł to danie takiego samegotypu jest ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Nie. Tutaj chodzi o te same parametry. Ty masz juz w jakiś % zużyty, jak dasz drugi nowy, to jedna strona będzie "latać" i nie będzie trzymać się drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma3 Opublikowano 16 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2014 Dzięki Mirek! Mam sachsa i się poci lewy amor a w sierpniu 2010 były wymieniane ale bez nowych osłon co mogło przyspieszyć jego żywot... Co proponujecie tam wsadzić-jakaś marka?Dużo km nie nakręcam rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Burning Opublikowano 17 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 Sachs teraz produkuje w fabryce KYB i dopłacasz za logo Kayaba były używane do pierwszego montażu i są chyba najlepszym wyborem. Przy wymianie sprawdź też tuleje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sigma3 Opublikowano 17 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2014 Część! A o jakich tulejach kolega pisze-czy o tej gumie na górze co jest? U mnie tylny amor padł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.