Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Magiczne pokrętełko na gaźniku N14


Gość zbuk

Rekomendowane odpowiedzi

Hejah!

Od dłuższego czasu męczy mnie fakt, że nissanek N14 '92 1.4 16V pali mi w mieście ciut powyżej 10l/100km. Czy jest możliwe że spala więcej niż przeciętnie, bo ktoś dłubał przy gaźniku zanim kupiłem ten egzemplarz?

Z tyłu na gaźniku można "namacać" takie małe pokrętło, ale boję się go ruszać. DO CZEGO ONO SŁUŻY?

Potrafię zrobić regulację gaźnika w trabancie i maluchu - robię to na słuch, ale w nissanie... nawet nie mam obrotomierza i nie wiem jak są ustawione obroty, możliwe że ciut za nisko, bo autko delikatnie drży na wolnych obrotach. Lepiej mieć niższe obroty czy wyższe (chodzi o ekonomię spalania)? Być może piszę głupoty, ale może ktoś mnie zrozumie i przedewszystkim odpowie na pytanie NA CO TO POKRĘTŁO NA GAŹNIKU i czy można nim coś operować.

( w trabancie dyszę wykręca się o 1,5 obrotu i wszystko jasne :D)

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To magiczne pokretelko sluzy do zmiany uchylenia przepustnicy bo wkret skladu mieszanki jest zabezpieczony podobnie bylo w maluchach z konca FL w ktorych obroty ustawialo sie jedynie uchyleniem przepustnicy tak samo jest w Sunny wiec mozesz spokojnie nim krecic tylko pamietaj ze po ustawieniu na sluch wolnych obrotow warto przegazowac i sprawdzic powtornie czy sa takie same obroty bo przepustnica moze zatrzymac sie w innym miejscu niz po przekreceniu (A w tym trabancie na pewno nie wykrecales dyszy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK! Ale w takim razie bardziej skręcona przepustnica wpłynie na ekonomię jazdy? na co wpłynie wogóle? na regulację wolnych obrotów?

rozumiem że kręcąc w lewo skręcam przepustnicę, kręcąc w prawo otwieram ją?

 

PS. W trabiku wykręca się wszystkie dysze prócz jednej w celu przeczyszczenia gaźnika (średnio raz na rok, chyba że się jeździ na gazolinie, albo się ma rdze w baku - ale na takie historie zapraszam na forum na www.cartoontrabant.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej skrecona przepustnica nie wplynie na ekonomike to sa tak niewielkie ilosci ze nie ma sensu zanizac wolnych obrotow, regulujesz nia tylko wolne obroty bo wkret skladu mieszanki jest fabrycznie zabezpieczony i nie ma sensu go ruszac bo jest on ustawiony napewno dobrze.A krecac wkretem w prawo otwierasz a w lewo skrecasz.Stosujesz preparaty do czyszczenia gaznika wlewane do paliwa ??Bo spalanie masz masakre tak jak ja mialem gdy go kupilem.I nie bylo bata zeby zejsc nizej nawet mulenie nie pomaglo.

 

PS.w tym trabiku odkrecajac te dysze i zapalajac go latwo o pożar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyczyn wiekszego spalania w miescie moze byc wiecej niz wolne obroty. najpierw sam sobie odpowiedz czy lubisz nim jezdzic po miescie? 1,2,3 i wszyscy sa w tylnym lusterku? przejedz sie po trasie z predkosciami kolo 90-110 wtedy silnik nie przekracza 3tys obr i nie powinien duzo spalic.wynik kolo 7 - 7,7 l/100 bedzie ok. jesli masz jakies watpliwosci co do skladu mieszanki to wykrec swiece i zobacz czy nie sa okopcone. info o swiecach znajdziesz na stronie ngk. czasem warto jest tez wymienic filtr powietrza,swiece moze kopulka i palec oraz przewody wn nie sa juz w najlepszym stanie? jest jeszcze kwestia sondy lambda,automatycznego ssania i przewodow podcisnienia. mi kiedys tez palil powyzej 9 litrow pb i winna byla zbyt bogata mieszanka - swiece po paruset km nadawaly sie do wyrzucenia. po regulacji gaznika i skladu mieszanki i jego samego zaczal palic w okolicy 7,5 w cyklu mieszanym przy niezbyt oszczednej jezdzie. teraz mam obroty ustawione na okolo 1000 ale to ze wzgledu na gaz. ustawiajac na sluch to okolice 1000 beda wtedy jak przestanie silnikiem rzucac, bedzie pracowal rowno ale jeszcze nie zacznie warczec.

 

pozdrawiam

slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HA! Dzięki za super odpowiedzi! Zawsze można na Was liczyć!

 

A tak swoją drogą to Trabik jest tak przekochany, że tam mimo wszystko ciężko o pożar, no chyba, żeby zaczął się duroplastikon palić na wielkim upale. Benzyna po gaśniku mi raz chlupsnęła, raz na alternator, raz gaźnik się zatkał rdzą ze środka baku, raz jechałem na gołej feldze przez pół miasta 90km/h nie wiedząc o tym, spaliłem tarczę sprzęgła, teraz jeżdżę bez deski rozdzielczej z wiszącymi manetkami, przwodami wywalonymi na pół auta (własnej konstrukcji) i tylko raz dym z przewodów poleciał, jak pomyliłem konektory - zresztą co tu pisać o Trabanciku, NissanKlub to nie miejsce - tak czy siak w mojej stajni Nissanek spółkuje z Trabantem i mają się dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...