Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

wtrysk sterujący 2,7 TDi 1999


Gość daniel arch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość daniel arch

Witam

Mam uszkodzony wtrysk sterujący - produkcji francuskiej (nie znam producenta) o symbolu KCA 17 S 102 130 bar. Czy zamiast takiego można wmontować wtrysk BOSCHa.

Jeżeli tak, podpowiedzcie gdzie możan taki dostać - cena w servisie była zawrotna.

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam uszkodzony wtrysk sterujący - produkcji francuskiej (nie znam producenta) o symbolu KCA 17 S 102 130 bar. Czy zamiast takiego można wmontować wtrysk BOSCHa.

Jeżeli tak, podpowiedzcie gdzie możan taki dostać - cena w servisie była zawrotna.

Dzięki

 

Witam,

 

 

Kolega trochę pojechał po bandzie jak Hulkenberg w niedzielnym wyścigu w Monako, cały opis rozwiązania jest parę postów niżej ;). Ale to nic, jestem pewny, że mam rozwiązanie problemu w 4-5 dni i to za symboliczne 150zł (+ 11zł wysyłka priorytetowa). Jeżeli wszystko wyjdzie pomyślnie. Całe rozwiązanie tematu jest tutaj --> http://forum.nissank...2-27tdi-2000r/.

 

Jeżeli masz sprawne końcówki wtryskiwaczy i chcesz jedynie naprawić wtryskiwacz sterujący to możesz to zrobić sam. Jeżeli nie masz klucza to również go sam dorobisz. Nie potrzeba nawet zdejmować intercoolera, sprawdzone na 100%. Wszystko zależy od tego, jak u Ciebie ze znajomością obsługi samochodów i ogólną mechaniką. Bo zapału to na pewno nie zabraknie, przy tej różnicy w kosztach :D.

 

Tak na poważnie to mam identyczny wtryskiwacz, który naprawiłem w podany wyżej sposób. Od razu składaj zapytanie ze zdjęciami na adres e-mailowy: darek2640@wp.pl. Jak chcesz możesz podać, że namiary pochodzą ode mnie i naprawa będzie dotyczyła identycznego wtryskiwacza sterującego.

 

Jak poczytasz i coś jeszcz będziesz chciał wyjaśnić to pisz. Odpowietrzaniem układu kompletnie się nie przejmuj, zero problemów, później napiszę jak to zrobić jak Ciebie to będzie wogóle interesowało.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

Edytowane przez piotr323f
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Hej

 

Czytałem czytałem i pana od regeneracji namierzyłem już kilka dni temu i się waham, bo co do regeneracji nie do końca jestem przekonany, ale to rzecz oczywiście subiektywna.

 

Końcówki wtrysków są dobre, sprawdzone na stole.

 

Dzisiaj się dowiedziałem, że z całą pewnością pasuje zamiast mijego francuskiego boschowski - i tu zaczynają się schody, obecnie sklepy, hurtownie mówią że nie są w stanie zolkaliować takich na terenie Polski. Ja mam możliwość sprawdzenia w Niemczech, ale potrzebuję numeru wtrysku Boscha odpowiadającego temu francuskiemu KCA 17S102 130 bar

W twoim poście nie udało mi się rozszyfrować, czy dobrałeś odpowiednik boschowski. Podałeś dwa numery, obecnie w bemerauto nie ma już ich, no i oczywiście nie wiedzą kiedy będą dostępne na rynku.

 

I jeszcze jedno. Pisałeś o przerywaniu przy obrotach ok. 2500. Czy to było przed regeneracją, czy także jest taki objaw po regeneracji.

 

Intercoolera i tak muszę zdemontować, bo przy okazji cieknie ostatni wtrysk no i zawory terkoczą jak w ursusie (kopci podobnie) - ot, plaga nieszczęść.

 

Dzięki za zainteresowanie i czekam na odzew

 

I jeszcze jedno, pisałeś że rezystancja cewki uzwojenia wynosi 94,4ohm, wg instrukcji 105ohm. To znaczy że w trakcie regeneracji źle ustawili? Czy się nie dało inaczej? No i czy od czasu naprawy wszystko wróciło, to znaczy czy moc wróciła jest już z terrano.

 

Wreszcie udało mi się zweryfikować dane, może komuś się przydadzą.

Odpowiednikiem dla wtrysku KCA 17 S 102 130 bar jest BOSCH 0432 217 306 (stry nr 0430 211 110), co z kolei odpowiada numeracji NISSANA 16600 7F407 lub 7F406.

Oczywiście nic nie jest takie proste i francuski wtrysk można faktycznie zamienić ZEXELEM. Tu niezbędny jest nr VIN auta. Serisy niechętnie podpowiedzą, ale wreszcie po namowach i błaganiach po VINie dojdą czy to Bosch czy Zexel. NISSAN oczywiście podaje symbole swoje, ale powiązania są z kolei na stronie BoschPolska.

 

Mnie udało się wreszcie, po obdzwonieniu chyba ze 30 sklepów, za całkiem rozsądną cenę - taniej jak u Boscha (ok. 700 zł.) ale drożej jak generacja (ok. 150 zł.). Ceny spotkały się w połowie - 400 zł.

Edytowane przez daniel arch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Czytałem czytałem i pana od regeneracji namierzyłem już kilka dni temu i się waham, bo co do regeneracji nie do końca jestem przekonany, ale to rzecz oczywiście subiektywna.

 

Końcówki wtrysków są dobre, sprawdzone na stole.

 

Dzisiaj się dowiedziałem, że z całą pewnością pasuje zamiast mijego francuskiego boschowski - i tu zaczynają się schody, obecnie sklepy, hurtownie mówią że nie są w stanie zolkaliować takich na terenie Polski. Ja mam możliwość sprawdzenia w Niemczech, ale potrzebuję numeru wtrysku Boscha odpowiadającego temu francuskiemu KCA 17S102 130 bar

W twoim poście nie udało mi się rozszyfrować, czy dobrałeś odpowiednik boschowski. Podałeś dwa numery, obecnie w bemerauto nie ma już ich, no i oczywiście nie wiedzą kiedy będą dostępne na rynku.

 

I jeszcze jedno. Pisałeś o przerywaniu przy obrotach ok. 2500. Czy to było przed regeneracją, czy także jest taki objaw po regeneracji.

 

Intercoolera i tak muszę zdemontować, bo przy okazji cieknie ostatni wtrysk no i zawory terkoczą jak w ursusie (kopci podobnie) - ot, plaga nieszczęść.

 

Dzięki za zainteresowanie i czekam na odzew

 

I jeszcze jedno, pisałeś że rezystancja cewki uzwojenia wynosi 94,4ohm, wg instrukcji 105ohm. To znaczy że w trakcie regeneracji źle ustawili? Czy się nie dało inaczej? No i czy od czasu naprawy wszystko wróciło, to znaczy czy moc wróciła jest już z terrano.

 

Wreszcie udało mi się zweryfikować dane, może komuś się przydadzą.

Odpowiednikiem dla wtrysku KCA 17 S 102 130 bar jest BOSCH 0432 217 306 (stry nr 0430 211 110), co z kolei odpowiada numeracji NISSANA 16600 7F407 lub 7F406.

Oczywiście nic nie jest takie proste i francuski wtrysk można faktycznie zamienić ZEXELEM. Tu niezbędny jest nr VIN auta. Serisy niechętnie podpowiedzą, ale wreszcie po namowach i błaganiach po VINie dojdą czy to Bosch czy Zexel. NISSAN oczywiście podaje symbole swoje, ale powiązania są z kolei na stronie BoschPolska.

 

Mnie udało się wreszcie, po obdzwonieniu chyba ze 30 sklepów, za całkiem rozsądną cenę - taniej jak u Boscha (ok. 700 zł.) ale drożej jak generacja (ok. 150 zł.). Ceny spotkały się w połowie - 400 zł.

 

Witam,

 

 

Widzę kolego, że temat wtryskiwacza sterującego rozwaliłeś kompletnie. Ale po kolei. Ty zrobiłeś do czego ja nie doszedłem, czyli powiązałeś ten francuski wynalazek z Boschem, gdybym ja był pewny co chcę zamówić to może i bym się skusił ale np. w sklepie bemerauto od razu mi zastrzegli, że bez zaliczki nic mi nie zamówią oraz jako, że z wtryskiwacza wystaje kabelek i jest to część elektroniczna (?) to o ewentualnym zwrocie nie ma mowy. Więc mi się też już nie chciało z nimi dyskutować tym bardziej, że nie byli w stanie podebrać mi tego wtryskiwacza. Poza tym mój mechanik od Diesla radził mi szukać używki od Opla Omegi 2.5TD, BMW 325TDS lub od chyba Chryslera, twierdził, że dużo już takich napraw wykonał i ludzie są zadowoleni. Ale używane to używane, ma swoje prawa. Jak znalazłem tego Pana z allegro to praktycznie ta opcja była wg mnie już nie do przebicia. Skoro zajmuje się wyłącznie tym od 3 lat w sposób prawdopodobnie profesjonalny to chyba ryzyko jest minimalne, że się nie uda. Kupowanie używek i to od innych pojazdów to byłby już sabotaż.

 

Sprawa rezystancji. Dzięki koledze "drewniany" dowiedziałem się jakich wogóle wartoście się spodziewać (u niego 97,4ohm) a kolega "mir-e" potwierdził to, że wg instrukcji powinno być 105ohm. U mnie jest 94,4ohm i jestem przekonany, że wszystko jest w granicach tolerancji. Ten czujnik wniosu igły rozpylacza we wtryskiwaczu jest zwykłym czujnikem cyfrowym czyli zero-jedynkowym. Sterownik silnika odczytuje tylko zmianę rezystancji (przy ruchu igły rozpylacza ta wartość się zmienia) a nie jest istotny dla niego przebieg, kształt i wartości dostarczane z czujnika. Nie trzeba dostrajać żadnych interfejsów wejściowych sterownika do innych wartości, jakby czujnik ten mierzył ciśnienie wtrysku to sprawa by była o wiele bardziej poważna, wtedy bez kalibracji ze sterownikiem silnika nie ma mowy. Bosch ten patent stosuje (jak sobie później wyczytałem) od baaardzo dawna. Czyli ważny jest sam fakt zmiany rezystancji jako chwila otwarcia wtryskiwacza. Ja jestem z tej regeneracji bardzo zadowolony i (oby nie nastąpiło to nigdy) dojdzie do następnej takiej konieczności to tylko w ten sam sposób ją załatwię. Ale to jest wyłącznie moje zdanie.

 

Teraz sprawa, dymienia i przerywania. Po wymianie wszystkich końcówek wtryskiwaczy problem znikł w 80%, ale nie do końca. Przerywanie się zmiejszylo ale tylko o połowę.

 

Przerywanie i nierówna praca. Po samodzielnej wymianie i regeneracji wtryskiwacza sterującego wszystkie problemy związane z niedomaganiami przeze mnie opisanymi ustąpiły. Jestem obecnie w trakcie sprawdzania zużycia paliwa, tankuje za 50zł i sprawdzam ile przejeżdżam. Być może podjadę jeszcze do mechanika na ustawienie kompleksowe ciśnienia otwarcia wtryskiwaczy.

 

Co mnie martwi. Do tej pory, czyli jak silnik dymił, kopcił i szarpał z odpaleniem go nie było problemów tzn. odpalał po pierwszym obrocie wału, sprawdzone w temp. do -17°C. Absolutna rewelacja. Teraz na to samo potrzebuje 2 obroty. Niby nic, ale pogorszyło się o 100% :P. Mechanik twierdzi, że teraz już tak będzie bo wtryskiwacze nie leją i silnik otrzymuje tylko tyle paliwa ile powinien. Podobno przy lejących wtryskiwaczach ma 2 razy więcej paliwa. Tak więc wszystko jest do akceptacji, pali jak wszystkie VW.

 

Daj znać co wykombinujesz, na pewno komuś się przyda a ja na pewno poczytam.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Hej

 

Mój palił zawsze od drugiego razu. Co prawda za każdym razem daję mu 10~15 sek. i dopiero odpalam - tak mi kiedyś doradzono, że terrano tego potrzebują i tak robię - sprawdza się.

 

Wtryskiwacz będę miał za cztery dni, więc dopiero koło środy znajdę czas na montaż. Mam nadzieję, że to wtryskiwacz. Niby w serisie nissana podłączali kompa, ale mieli kłopoty ze 100% diagnozą. Najpierw, że to wina czujnika położenia wału, potem przeczyścili sitko przy pompie (fakt, było nieco przybrudzone), potem wyskoczył błąd filtra paliwa, ale tu się zawiedli, bo był wymieniony trzy dni wcześniej. I dopiero gdzieś na sekundę wyskoczył im błąd wtrysku sterującego, który się powtórzył przy następnym podłączeniu. Jedno odrzucili na pewno - czujnik wody. Na wtrysk dają 99% - to już coś.

Czekam cirpliwie - ale z niecierpliwością ;)

 

Oczywiście plagi się kumulują. Zalać nie zalało mnie, ale deszcze podlały terrano. To jest przekładaniec (z anglika) - taki już kupiłem. Więc wiadomo, tam szpara, tam dziura. Kolesie co to przekładali nie uszczelnili go dobrze. Co znalazłem, to zatkałem. Przykryłem masą bitumiczną z matą. Ale coś i ja przeoczyłem. Dzisiaj woda pod matą wygłuszającą i wykładziną. Śmierdzi stęchlizną jak starym kotem. Cieknie najprawdopodobniej po cięgle sprzęgła. Muszę więc poszukać jakiś mat, bum, wykładzin, itp. Poczekam jeszcze na kolejną falę opadów i pozwolę ujawnić się kolejknym przeciekom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Mój palił zawsze od drugiego razu. Co prawda za każdym razem daję mu 10~15 sek. i dopiero odpalam - tak mi kiedyś doradzono, że terrano tego potrzebują i tak robię - sprawdza się.

 

Wtryskiwacz będę miał za cztery dni, więc dopiero koło środy znajdę czas na montaż. Mam nadzieję, że to wtryskiwacz. Niby w serisie nissana podłączali kompa, ale mieli kłopoty ze 100% diagnozą. Najpierw, że to wina czujnika położenia wału, potem przeczyścili sitko przy pompie (fakt, było nieco przybrudzone), potem wyskoczył błąd filtra paliwa, ale tu się zawiedli, bo był wymieniony trzy dni wcześniej. I dopiero gdzieś na sekundę wyskoczył im błąd wtrysku sterującego, który się powtórzył przy następnym podłączeniu. Jedno odrzucili na pewno - czujnik wody. Na wtrysk dają 99% - to już coś.

Czekam cirpliwie - ale z niecierpliwością ;)

 

Oczywiście plagi się kumulują. Zalać nie zalało mnie, ale deszcze podlały terrano. To jest przekładaniec (z anglika) - taki już kupiłem. Więc wiadomo, tam szpara, tam dziura. Kolesie co to przekładali nie uszczelnili go dobrze. Co znalazłem, to zatkałem. Przykryłem masą bitumiczną z matą. Ale coś i ja przeoczyłem. Dzisiaj woda pod matą wygłuszającą i wykładziną. Śmierdzi stęchlizną jak starym kotem. Cieknie najprawdopodobniej po cięgle sprzęgła. Muszę więc poszukać jakiś mat, bum, wykładzin, itp. Poczekam jeszcze na kolejną falę opadów i pozwolę ujawnić się kolejknym przeciekom ;)

 

Witam ponownie,

 

 

jeśli chodzi o odpalanie to byłem autentycznie w szoku, silnik ledwo zipie, szarpie, kopci a odpala w -17°C od pierwszego razu. Musiały te wtryski ostro lać. Mam jeszcze oprócz Terrano taką sportową Mazdę 323f model BA i ona z nim wysiadała w zimie przy odpalaniu, tak w standardzie to 3 obroty wału w tych temperaturach.

 

2 tygodnie temu jak słoneczko ładnie już przygrzało do 19°C to świece żarowe zapalały mi się na 2 sek i zapalał od pierwszego obrotu. Podejrzewam, że mam dobre ciśnienie sprężania do tego wysoka temperatura powietrza i nie ma problemów. Na liczniku u mnie widnieje przebieg 139 000km, więc może jest autentyczny.

 

Napisałeś coś o tych 10-15 sekundach zwłoki, tak nie za bardzo zajarzyłem. Wydaje mi się, że przecież to świece żarowe decydują o momencie rozruchu. Świece żarowe są sterowane ze sterownika silnika który pobiera dane z czujnika temperatury cieczy i czujnika temperatury oleju napędowego w pompie wtryskowej więc chyba wyłącznie te parametry decydują o momencie rozruchu. Jak możesz to napisz w skrócie o co chodzi.

 

Z tymi nieszczelnościami to masz kłopot, współczuję.

 

PS

 

Szkoda, że nie można tego tematu połączyć z moim, zamieściłem tam trochę zdjęć, lepiej, żeby ktoś kto szuka tych informacji mial wszystko w jednym miejscu.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Witam

 

Zdjęcia faktycznie dobre, tym brdziej, że pokazywały różnicę pomiędzy zexelem oraz boshem. I to mi bardzo pomogło.

 

A co do tych 10~15 sek. To informacja od przyjaciela, mechanika, który jeździł terrano, znał to auto i teraz pomaga mi przy moim. (Padł nawet zakład - mulenie spowodowane jest wtryskiem sterującym według niego, według mnie to coś z pompką nie tak. Za kilka dni rozwiązanie zakładu.)

Zimą terrano nie chciało odpalać, do tego kopcenie, szarpanie. Pierwsze co, wykręciliśmy świece i sprawdziliśmy. Dokładnie po 10 sek. każda z nich dopiero rozbłysła. Stąd te 10~15 sek. Po tym czasie auto odpalało nawet w największe mrozy. Zaś kopcenie, szarpanie jak się okazało spowodowane było jednym trefnym paliwem, ale na autostradzie poznańskiej gdzie tankowałem niestety jest tylko polski koncern i w grudniu sprzedawał letni olej, bardzo letni. Momentalnie wytrąciła sie parafina. Wymiana filtru pomogła, ale tylko na jakiś czas. Potem znowu podobne objawy z nowym filtrem (ale tankowanie było arktycznego statoila). Widać jeszcze gdzieś ta parafina zalegała.

 

Zastanawiam się jeszcze, czy teraz też wszystko nie jest spowodowane tym jednym trefnym tankowaniem, zważywszy że oprócz błędu wtrysku sterującego w ASO wyskoczył też błąd filtra paliwa.

 

Odezwę się koło środy, wówczas powienienem mieć już skręcone auto. Mam nadzieję, że moc do niego wróci. Jeżeli nie, to chyba wstawię dobrą, niezawodną pompkę z terrano I i wypierniczę tą całą elektronikę.

 

 

I jeszcze jena rzecz. Czy zapalał ci się Check, a jeżeli tak, to czy po zregenerowaniu wtrysku przstał się świecić, czy też musiałeś wykasowywać błędy z kompa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zdjęcia faktycznie dobre, tym brdziej, że pokazywały różnicę pomiędzy zexelem oraz boshem. I to mi bardzo pomogło.

 

A co do tych 10~15 sek. To informacja od przyjaciela, mechanika, który jeździł terrano, znał to auto i teraz pomaga mi przy moim. (Padł nawet zakład - mulenie spowodowane jest wtryskiem sterującym według niego, według mnie to coś z pompką nie tak. Za kilka dni rozwiązanie zakładu.)

Zimą terrano nie chciało odpalać, do tego kopcenie, szarpanie. Pierwsze co, wykręciliśmy świece i sprawdziliśmy. Dokładnie po 10 sek. każda z nich dopiero rozbłysła. Stąd te 10~15 sek. Po tym czasie auto odpalało nawet w największe mrozy. Zaś kopcenie, szarpanie jak się okazało spowodowane było jednym trefnym paliwem, ale na autostradzie poznańskiej gdzie tankowałem niestety jest tylko polski koncern i w grudniu sprzedawał letni olej, bardzo letni. Momentalnie wytrąciła sie parafina. Wymiana filtru pomogła, ale tylko na jakiś czas. Potem znowu podobne objawy z nowym filtrem (ale tankowanie było arktycznego statoila). Widać jeszcze gdzieś ta parafina zalegała.

 

Zastanawiam się jeszcze, czy teraz też wszystko nie jest spowodowane tym jednym trefnym tankowaniem, zważywszy że oprócz błędu wtrysku sterującego w ASO wyskoczył też błąd filtra paliwa.

 

Odezwę się koło środy, wówczas powienienem mieć już skręcone auto. Mam nadzieję, że moc do niego wróci. Jeżeli nie, to chyba wstawię dobrą, niezawodną pompkę z terrano I i wypierniczę tą całą elektronikę.

 

 

I jeszcze jena rzecz. Czy zapalał ci się Check, a jeżeli tak, to czy po zregenerowaniu wtrysku przstał się świecić, czy też musiałeś wykasowywać błędy z kompa?

 

Witam,

 

Na początek jedno musisz mi wyjaśnić. Jak odpalasz silnik to nie zwracasz uwagi na moment zgaśnięcia kontrolki świec żarowych? Wydaje mi się, że jak kontrolka gaśnie to one przestają grzać i to jest najwłaściwszy moment. Ja tak robiłem i przez całą zimę w mrozach do -17° moja maszyna zapalała od pierwszego razu. Teraz przypomnę za drugim razem.

 

A teraz sprawa kontrolki "Check engine". Nigdy nie podłączałem mojego Terrano do komputera, wychodzę z założenia, że robię to co muszę zrobić po kolei a dopiero później szukam pomocy w kodach błędów. Oczywiście, że od razu nie sprawdzisz przepływomierza, czujnika położenia wału korbowego w jednej chwili. Można odczytywać wartości bezpośrednio z czujników, sprawdzimy czy wogóle działają, gorzej czy trzymają wartości w granicach tolerancji.

 

No i teraz ciekawostka. Wydaje mi się, że z tą kontrolką coś się stało. Przy przekręceniu kluczyka jej nie widzę a tym bardziej podczas pracy. Licznik swój już rozbierałem, poprawiałem luty przy wskaźniku przebiegów dziennych (musze jeszcze raz się za to zabrać, bo usterka powróciła) i te kontrolki są na diodach LED sterowane bezpośrednio z płytki drukowanej, więc jeżeli ktoś chciał aby się nie zapalała to włożył w to naprawdę troche pracy. Mi to nie przeszkadza. Wszystkie inne działają bez zarzutu, nawet jakiś piszczyk się włącza. Najważniejsze, że wszystko działa i auto jeździ. Zamierzam sam sobie zrobić tester do odczytu błędów. Do mazdy mam takie coś, czyli rezystor i diodę LED i świetnie się spisuje, do tego za darmo. U nas w Terrano potrzeba jakąś specjalną przejściówkę posiadać albo bezpośrednio się wpinać w żyły bo zwykłe standardowe wtyczki nie pasują, bo są za duże.

 

Tymi blędami z czujnika filtra paliwa to się nie przejmuj, w środku jest zwykły pływak który jak będziesz miał wodę w paliwie uniesie się na niej do góry i zewrze styki kontaktronu, taki trochę prymityw więc co się tam może dziać? Spuszczaj z niego regularnie wodę i będzie ok. Jak jeżdzisz na niskich stanach paliwa w zbiorniku to trochę częściej, bo większa powierzchnia na której się może skroplić woda. Ja na wiosnę i lato to co 3 miesiące do niego zajrzę i będzie dobrze.

 

Z pompą elektroniczną to jest taka sprawa, że jeżeli trzyma obroty biegu jałowego i pośrednie wartości, nic nie faluje, są stabilne i auto normalnie zapala to tej pompy nie wolno ruszać. Jeżeli coś ci sie z nią stanie to prawdopodobnie w Polanicy jest gość który regeneruje sterowniki pomp wtryskowych sterowanych elektronicznie za około 400zł - informacja od mojego mechanika.

 

Ciekawa sprawa którą poruszyłeś z tą wymianą pompy na zwykłą. U mnie powstaje problem z pedałem gazu. Czy jesteś pewien, że taka operacja jest wogóle możliwa?

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Hej

Wymiana pompy w zasadzie jest możliwa, a na pewno teoretycznie. Jedyną niespodzianką może być w tym wypadku komuter pokładowy, bo nie wiem jak on zareaguje. Jakieś odcięcie paliwa i takie tam. Ale wydaje mi się, że można to obejść wyprowadzając do nowej popki przewody bezpośrednio ze stacyjki. Tylko zauważyłem, przynajmniej w moim egzemplarzu, że nie lubi jak grzebie się mu we stacyjce - ostatnio od razu pokazał błąd poduszki powietrza i coś tam jeszcze. Fakt, że stacyjkę rozebraliśmy do "blaszki" i "plastiku" - ot zwyczajnie nie chciał zapalić, dopiero kilkukrotne włożenie kluczyka pomagało - okazały się wytarte plastiki, odgięta blaszka.

Pompka od TI miałaby tą zaletę, że pozbywam się większości elektroniki. Zaś jeżeli nawet nie będą pasowały mocowania, to podejżewam że jest to kwestia dorobienia przejściówek.

Testował to znajomy na Cliówce - 1.9 D. Wstaił pompke od bodajże Peugota i niewielką przeróbką. Od czterech lat działa to wszystko w najlepsze.

 

Uszczelnienie Terrano zdało egzamin - ostatnie trzy ulewy. Poszła 2/3 tuby silikonu, kilkadziesiąt kołeczków plastikowych, uszczelki gumowe, itp. Teraz już wiem, że jeżeli kupować anglika, to przekładać należy samemu.

 

Co zaś tyczy się świec, to max rozgżanie świec następowało co najmniej po 10 sek. Kontrolka gasła wcześniej. Zimą, niekoniecznie przy dużych mrozach, jeżeli chciałem odpalić po zgaśnięciu kotrolki, pojawiały się problemy - albo odpalał po czterech, pięciu obrotach, albo po powtórnym przekręceniu kluczyka. Kiedy odczekiwałem te 15 sek. terrano odpowiadało natychmiast. Taka obserwacja. Czy tak powinno być, nie wiem, u mnie się to sprawdziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Wymiana pompy w zasadzie jest możliwa, a na pewno teoretycznie. Jedyną niespodzianką może być w tym wypadku komuter pokładowy, bo nie wiem jak on zareaguje. Jakieś odcięcie paliwa i takie tam. Ale wydaje mi się, że można to obejść wyprowadzając do nowej popki przewody bezpośrednio ze stacyjki. Tylko zauważyłem, przynajmniej w moim egzemplarzu, że nie lubi jak grzebie się mu we stacyjce - ostatnio od razu pokazał błąd poduszki powietrza i coś tam jeszcze. Fakt, że stacyjkę rozebraliśmy do "blaszki" i "plastiku" - ot zwyczajnie nie chciał zapalić, dopiero kilkukrotne włożenie kluczyka pomagało - okazały się wytarte plastiki, odgięta blaszka.

Pompka od TI miałaby tą zaletę, że pozbywam się większości elektroniki. Zaś jeżeli nawet nie będą pasowały mocowania, to podejżewam że jest to kwestia dorobienia przejściówek.

Testował to znajomy na Cliówce - 1.9 D. Wstaił pompke od bodajże Peugota i niewielką przeróbką. Od czterech lat działa to wszystko w najlepsze.

 

Uszczelnienie Terrano zdało egzamin - ostatnie trzy ulewy. Poszła 2/3 tuby silikonu, kilkadziesiąt kołeczków plastikowych, uszczelki gumowe, itp. Teraz już wiem, że jeżeli kupować anglika, to przekładać należy samemu.

 

Co zaś tyczy się świec, to max rozgżanie świec następowało co najmniej po 10 sek. Kontrolka gasła wcześniej. Zimą, niekoniecznie przy dużych mrozach, jeżeli chciałem odpalić po zgaśnięciu kotrolki, pojawiały się problemy - albo odpalał po czterech, pięciu obrotach, albo po powtórnym przekręceniu kluczyka. Kiedy odczekiwałem te 15 sek. terrano odpowiadało natychmiast. Taka obserwacja. Czy tak powinno być, nie wiem, u mnie się to sprawdziło.

 

Witam,

 

 

Bardzo ciekawa sprawa z tą zamianą. Komputer może być problemem, to on ustala dawkę paliwa, on ma mapę czasów wtrysku. W mechanicznej pompie wszystko jest w niej. W tym przypadku prąd byłby tylko potrzebny do rozruchu i otwarcia zaworu odcinającego. Może zajrzy tu kolega "mir-e" on się chyba zajmuje profesjonalnie podobnymi tematami. Mnie taki temat raczej by powalił na kolana, ja pozostaję przy ewentualnej regeneracji tej konstrukcji co mam ale bardzo chętnie poczytam o zmaganiach w tym temacie.

 

Co do stacyjki to zrób sobie koniecznie układ z przekaźnikiem 40A aby napięcie ze stacyjki zasilało wyłącznie cewkę tego przekaźnika a styki przekaźnika przenosiły cały prąd który teraz obciąża stacyjkę.

 

Fajnie, że uszczelniłeś swoje Terrano. Ciekawa sprawa z tymi świecami. Przed zimą będę czyścił połączenia i styki na listwie zasilającej świece żarowe (aby wyeliminować ewentualne straty prądu, Terrano już nie pali mi od pierwszego obrotu, zapala po dwóch) to odłączę przewód i zobaczę czy napięcie jest podtrzymywane dalej po wyłączeniu się kontrolki na tablicy. Trochę to dziwne ale sprawdzić trzeba. Ja mogę poczekać, jak ma to usprawnić rozruch.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Hej

 

Wtrysk sterujący wymieniony. Okazuje się, że to ten, co należy, czyli BOSCH. Kontreolka Chek zniknęła, moc wróciła :D . Znaczy się chyba nastały w końcu dobre dni :jump: Trzeba jechać w teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Wtrysk sterujący wymieniony. Okazuje się, że to ten, co należy, czyli BOSCH. Kontreolka Chek zniknęła, moc wróciła :D . Znaczy się chyba nastały w końcu dobre dni   :jump: Trzeba jechać w teren.

 

 

 

Witam,

 

Cieszę się, że naprawiłeś auto. Wiem co to znaczy. Ale tak łatwo to się nie wymigasz :P . Z Twoich poprzednich postów wnioskuję, że kupiłeś zamiennik tego Boscha czy oryginał. Napisz również o ile możesz ile on Ciebie kosztował. Napisz czy wymieniałeś sam czy u mechanika oraz czy regulowałeś ciśnienie otwarcia wtryskiwacza. Dla mnie najważniejsze jest to czy sprawdzałeś ciśnienia otwarcia pozostałych wtryskiwaczy czy tylko wymiana wtryskiwacza na nowy - szczególnie to ostatnie jest dla mnie istotne. Jak znajdziesz chwilę czasu to napisz. Zużyciem paliwa również możesz się pochwalić. Chyba nie jestem up.....wy?  :D

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Więc po kolei

Wtrysk BOSCHa wkręciłem. Bosch ma swoją numerację na opakowaniu 0432 217 306 (i taka jest podawana we wszystkich sklepach), zaś na obudowie oczywiście symbole takie same jak na starym francuskim, czyli KCA 17 S 102 130 bar. Zatem można chyba powiedzieć, że jest to oryginał.

 

Cena z rabatem w sklepie internetowym - ok. 480 zł.

 

Wtrysk wkręciłem zasadniczo sam, to raczej nic trudnego :P - no jedynie klucz pożyczyłem od mechanika.

 

Wtrysku nie ustawiałem, założyłem że ustawienie fabryczne jest ok. Poza tym wszystkie wtryski sprawdzałem u mechanika. Stwierdził, że nie ma się do czego przyczepić - ciśnienie otwarcia jest ok. Od razu po wymianie sterującego silnik zaczął pracować jak należy, bez przerw, szarpnięć, ucichło "terkotanie", które bardzo przypominało klekotanie zaworów. Auto przyśpiesza jak dawniej - dzisiaj łyknął audi 4 :devil: , w terenie bez zarzutu. Dobrze wkręca się na obroty, bez jakichś tam przerywań. Więc ustawienie fabryczne jest chyba właściwe. Zresztą w serwisie BOSCHA odradzają zmianę ustawień (z drugiej strony może to być jedynie zagrywka producenta w razie reklamacji ;) )

 

Co zaś się tyczy zużycia paliwa...

Dotychczas terrano paliło 7,8~8,4 litry. Jest to cykl mieszany, przy częstych postojach, częstym odpalaniu silnika, itp. Jazda spokojna, do 100 km/h, obroty zazwyczaj do 2000~2500. Dziennie wykonywanych jest ok. 200~300 km.

Na wadliwym wtrysku sterującym wskaźnik zużycia paliwa szalał, a zużycie dochodziło do 15 litrów w takim samym cyklu. No i powyżej 2000 obrotów nie było szans wskoczyć, stąd nie było przyspieszenia.

A po wymianie jeszcze nie sprawdzałem. Ale na pewno napiszę co i jak.

Edytowane przez daniel arch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc po kolei

Wtrysk BOSCHa wkręciłem. Bosch ma swoją numerację na opakowaniu 0432 217 306 (i taka jest podawana we wszystkich sklepach), zaś na obudowie oczywiście symbole takie same jak na starym francuskim, czyli KCA 17 S 102 130 bar. Zatem można chyba powiedzieć, że jest to oryginał.

 

Cena z rabatem w sklepie internetowym - ok. 480 zł.

 

Wtrysk wkręciłem zasadniczo sam, to raczej nic trudnego  :P  - no jedynie klucz pożyczyłem od mechanika.

 

Wtrysku nie ustawiałem, założyłem że ustawienie fabryczne jest ok. Poza tym wszystkie wtryski sprawdzałem u mechanika. Stwierdził, że nie ma się do czego przyczepić - ciśnienie otwarcia jest ok. Od razu po wymianie sterującego silnik zaczął pracować jak należy, bez przerw, szarpnięć, ucichło "terkotanie", które bardzo przypominało klekotanie zaworów. Auto przyśpiesza jak dawniej - dzisiaj łyknął audi 4  :devil: , w terenie bez zarzutu. Dobrze wkręca się na obroty, bez jakichś tam przerywań. Więc ustawienie fabryczne jest chyba właściwe. Zresztą w serwisie BOSCHA odradzają zmianę ustawień (z drugiej strony może to być jedynie zagrywka producenta w razie reklamacji  ;) )

 

Co zaś się tyczy zużycia paliwa...

Dotychczas terrano paliło 7,8~8,4 litry. Jest to cykl mieszany, przy częstych postojach, częstym odpalaniu silnika, itp. Jazda spokojna, do 100 km/h, obroty zazwyczaj do 2000~2500. Dziennie wykonywanych jest ok. 200~300 km.

Na wadliwym wtrysku sterującym wskaźnik zużycia paliwa szalał, a zużycie dochodziło do 15 litrów w takim samym cyklu. No i powyżej 2000 obrotów nie było szans wskoczyć, stąd nie było przyspieszenia.

A po wymianie jeszcze nie sprawdzałem. Ale na pewno napiszę co i jak.

 

Witam,

 

 

Dzięki za dodatkowe informację. Jak ja się dopytywałem w sklepie www.bemerauto.pl o ten wtrysk to nic mi nie chcieli powiedzieć. Generalnie to zniechęcili do zakupu i do siebie, żadnej pomocy. Poza tym zwrotu nie będą przyjmować, bo jak wystaje kabelek z wtryskiwacza to już jest część elektroniczna, czyli kompletna ignorancja z ich strony.

 

Żeby nie przeciągać i żeby inni nie kołowali po sklepach żebrząc o informację to ustalamy, że zamiennikiem KCA 17 S 102 130 bar jest Bosch 0432 217 306 i jest to 100% oryginał.

 

Z tym spalaniem u Ciebie w granicach 7,8-8,4 to absolutna rewelacja.

 

Na koniec, niestety trzy sprawy. Jakbyś mógł się pochwalić gdzie kupiłeś ten wtryskiwacz, byłoby super. Warto dawać zarobić tym, którzy przejawiają choćby minimalne zainteresowanie problemami klienta. A sprawa druga to szkoda, że nie zmierzyłeś rezystancji cewki uzwojenia. U mnie jest 94,4ohm a u kolegi "drewniany" 97,3ohm, ciekawe ile było u Ciebie na oryginale, ustalilibyśmy rozrzut tolerancji wykonania. Trzecia sprawa to taka mianowicie, czy silnik zapala dokładnie tak jak przed usterką czy coś się zmieniło.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość daniel arch

Silnik zapala jak wcześniej.

 

Co do spalania, nie są to przechwałki, ale sami byliśmy zaskoczeni. Ale z drugiej strony jestem przekonany, że to sprawa płynności jazdy - zdecydowane przespieszenie i utrzymywanie na obrotach max do 2500, równe tempo, hamowaniem silnikiem - czyli modna ekonomiczna jazda. Zimą spalanie rzecz jasna było wyższe i dochodziło do 10 l., co wynikało głównie z tego, że jazdy były na krótszych odcinkach, głównie w mieście i obszarze podmiejskim, zatem o płynności jazdy nie ma mowy. Zaś przy w pełni obciążonej przyczepce 700 kg na drodze Kielce-Łorsoł spalił latem 10,8~11,2 l.

 

Czekam na wyjechanie ze dwóch baków i będę wiedział ile spali po zmianie wstrysku. Odczucie mam, że więcej pali, ale po pierwsze teraz bywa, że fantazja ułańska mnie ponosi na drodze :whistle: , bo przez kilak tygodni terrano muliło, to i sobie to odbijam :devil: . A po drugie testowałem, jakie ma możliwości po wymianie wtrysku.

 

Pozostało kopcenie przy porannym odpalaniu lub przy przyspieszaniu na niskich biegach (1-3). Nie wykluczam więc, że jeszcze raz wykręcę wtryski i je sprawdzę u mechanika. Co mnie jeszcze zaniepokoiło, to wycieki na ostatnim wtrysku. Muszę sprawdzić, czy to kwestia nieszczelności wężyków, czy może nie ściąłem stożka dokręcając rurki, albo sama rurka nie jest pęknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik zapala jak wcześniej.

 

Co do spalania, nie są to przechwałki, ale sami byliśmy zaskoczeni. Ale z drugiej strony jestem przekonany, że to sprawa płynności jazdy - zdecydowane przespieszenie i utrzymywanie na obrotach max do 2500, równe tempo, hamowaniem silnikiem - czyli modna ekonomiczna jazda. Zimą spalanie rzecz jasna było wyższe i dochodziło do 10 l., co wynikało głównie z tego, że jazdy były na krótszych odcinkach, głównie w mieście i obszarze podmiejskim, zatem o płynności jazdy nie ma mowy. Zaś przy w pełni obciążonej przyczepce 700 kg na drodze Kielce-Łorsoł spalił latem 10,8~11,2 l.

 

Czekam na wyjechanie ze dwóch baków i będę wiedział ile spali po zmianie wstrysku. Odczucie mam, że więcej pali, ale po pierwsze teraz bywa, że fantazja ułańska mnie ponosi na drodze  :whistle: , bo przez kilak tygodni terrano muliło, to i sobie to odbijam :devil: . A po drugie testowałem, jakie ma możliwości po wymianie wtrysku.

 

Pozostało kopcenie przy porannym odpalaniu lub przy przyspieszaniu na niskich biegach (1-3). Nie wykluczam więc, że jeszcze raz wykręcę wtryski i je sprawdzę u mechanika. Co mnie jeszcze zaniepokoiło, to wycieki na ostatnim wtrysku. Muszę sprawdzić, czy to kwestia nieszczelności wężyków, czy może nie ściąłem stożka dokręcając rurki, albo sama rurka nie jest pęknięta.

 

Witam,

 

 

Zużycie paliwa u Ciebie jest na bardzo niskim poziomie. Ja jeszcze nie osiągnąłem takich wyników, ale ja eksploatuję auto w warunkach gdzie nie ma mowy o ekonomii. Oczywiście jeżdżę po dziurawym asfalcie ale 40% trasy muszę przejeżdżać na biegu nr 2 - korki i objazdy bocznymi drogami. Też od lat stosuję ten typ jazdy o którym pisałeś, czyli równe tempo, płynność i prawie się obywam bez hamulca, obroty w granicach obrotów maksymalnego momentu obrotowego.

 

U mnie kopcenie bezpośrednio po rozruchu objawia się kłębkiem dymku i później nic w ogóle się nie dzieje. W sumie jeszcze nie miałem potrzeby wcisnąć pedał gazu do podłogi bo może wtedy by coś zadymił ale sobie odpuszczam takie testy.

 

A co do nieszczelności o których wspomniałeś, to jeżeli silnik na wolnych obrotach równo pracuje to raczej z wysokim ciśnieniem musi być wszystko w porządku ale dla pewności trzeba dokładnie wyczyścić korpus wtryskiwacza i zobaczyć skąd coś wycieka.

 

Pozdrawiam

 

Piotr

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Porównywał może ktoś jak odpala Tdi w porównaniu do Td?

U mnie wygląda to na uwstecznienie a nie rozwój silnika. No chyba że jest coś nie tak z nowym nabytkiem. Td łapie z półobrotu a Tdi wymaga podkręcenia jak w benzynie. Świece żarowe wymienione, silnik pracuje nienagannie, Jedynie co jeszcze mogę poprawić to wymiana zacisku klemy od masy bo jakaś pęknięta częściowo i może prądu brakuje no i jakiś wyciek ropy w okolicach wtryskiwaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...