Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Światła dzienne - sterowniki i LED


ranger
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nooo,to problem jest do obserwacji.Najlepiej wstawic diodę w układ tak aby działała wraz z załączeniem świateł...muszę pomyśleć :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bodajże 12,5cm długie :) Są to :

 

pudlo.jpg

 

Philips Daylight 4 Jakby ktoś kiedyś chciał takie zamontować :)

A teraz zdjęcia montażu:

 

Idealnie pasują w wymiarze ( zapas 2cm).

 

img0505q.jpg

 

Tutaj także pasują na styk ( zapas 2cm).

 

img0502o.jpg

 

Światła włączone:

 

img0508at.jpg

 

Światła wyłączone:

 

img0500scal.jpg

 

No i montaż 252,50 :( (w ASO Bielany chcieli 500zł ). Ale jak ktoś ma auto bez gwarancji, albo się kończy to można śmiało samemu montować, dosłownie 3 kabelki na krzyż i wszystko działa, tylko jeszcze trzeba mocowania założyć.

Dla mnie plus jak mnie miśki złapią fakturkę pokaże i będzie poker face :)

 

A tak na poważnie:

Zalety:

- nie trzeba pamiętać o włączaniu świateł (wiem, że u nas jest przełącznik, ale światła się nie zapalają przy włączeniu silnika, a przy przekręceniu w pozycję ON.)

- obroty są ok 800 a nie jak przy włączaniu świateł powyżej 1000

- mniejsze zużycie alternatora i akumulatora ( mam taką nadzieje) - bo mam na stałe podłączone radio CB, Navi z kamerą cofania, no i zwykłe radio, a to już trochę energii potrzebuje, nie mówiąc o klimie.

- Mniejsze zużycie dosyć drogich żarówek Philips +80%, które świecą lepiej, ale krócej

- Nie oślepiam innych w ciągu dnia (kilka razy mi już mrugali, albo przez radio nadawali że mam długie włączone)

 

Pośrednie:

- Wygląd, jednym się może podobać, innym nie, dla mnie akurat jest neutralnie :)

- Koszty, jednym się mogą zwrócić, innym nie :mellow:

 

Wady:

- Większe prawdopodobieństwo kontroli drogowej :)

- Na jakimś forum czytałem, że możliwa jest awaria przełącznika i trzeba wysyłać gdzieś do Szwecji czy jakoś tak, mam nadzieje, że się nie przytrafi.

 

Tobi

czy masz samochód na gwarancji ? ja chciałem założyć takie światła ( auto na gwarancji) i udałem się do jedynego :-) w łodzi i okolicy serwisu "Przyguccy". Pan w serwisie najpierw powiedział że takich lamp nie mają a jak powiedziałem że kupię to że jeszcze tego nie robili a nawet jak mi zamontują i auto sie popsuje to unieważnią mi gwarancję bo będzie miało założoną część która nie jest " Nissan Genuine Parts" :-) ciekawe że jak każdy dealer zakłada autolarm jaki popadnie byle on go kupił i założył bo zarabia na tym 1000zł i to jest dobrze i wtedy może być nie " Nissan Genuine Parts" :-)

napisałem do nissana polska i też dostałem taką samą odpowiedź że jak auto się popsuje to unieważnią gwarancję bo od tych świateł może zepsuć sie np komputer albo blok sterowania poduszkami :-) widac teraz jacy w serwisie i w nissanie siedzą cwaniacy i "fachowcy" :-) ciekawe że od badziewnych alarmów jakie zakładają i które wymagają większej ingerencji w układ elektryczny nic się nie popsuje i dają na to gwarancję a na głupie światła nie. to jest tak śmieszne że aż żałosne :-(

czy nie straszyli Cię w serwisie czymś podobnym i wpisali do gwarancji że założyli światła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to stała melodia panów z aso - chodzi wyłącznie o to, aby za słone pieniądze i wyjątkowo wyśrubowaną robociznę montować akcesoria u nich - często identyczne z tymi, które można zakupić na wolnym rynku za połowę tego co śpiewają. Niestety faktem jest,że często w razie zgłoszenia usterki gwarancyjnej czepiają się tego rodzaju pretekstów, żeby odmówić bezpłatnej naprawy. Dobrze byłoby - jeśli to oczywiście możliwe zamontować zestaw w taki sposób, aby dał się w takim przypadku bez zauważalnych śladów usunąć

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to stała melodia panów z aso - chodzi wyłącznie o to, aby za słone pieniądze i wyjątkowo wyśrubowaną robociznę montować akcesoria u nich - często identyczne z tymi, które można zakupić na wolnym rynku za połowę tego co śpiewają. Niestety faktem jest,że często w razie zgłoszenia usterki gwarancyjnej czepiają się tego rodzaju pretekstów, żeby odmówić bezpłatnej naprawy. Dobrze byłoby - jeśli to oczywiście możliwe zamontować zestaw w taki sposób, aby dał się w takim przypadku bez zauważalnych śladów usunąć

 

połowę ??? autoalarm jaki montują kupują za 300zł a z montażem żądają 1200-1500 ! przecież chciałem żeby mi założyli światła dzienne za ich cenę z montażem ale ponieważ to jedyny serwis na to całe zaściankowe województwo łódzkie to panowie monopoliści mają w d*pie zakładanie głupich świateł, jak na montażu alarmów i "przegądach" lepiej zarabiają :-) a że mają serwis i sprzedaż nissana renault i dacii ( oraz serwis firmowych bagażówek ) to roboty mają pełno i nie chcą zajmować sie duperelami . niestety najbliższa konkurencja jest w promieniu 120 km ( kalisz, częstochowa, płock no i warszawa )więc aż strach co będzie jak sie coś zepsuje :-) a auto ma jeszcze prawie 3 lata gwarancji :-(

ale pieprzenie że jak zamontują światła i jak się coś zepsuje ( od świateł !!!) to przepada gwarancja , świadczy że że albo sami są debilami albo mają klientów za debili

ale takie cuda to tylko w kraju co ma pół roku ( całe :-) ) przewodniczyć wielkiej UE a jest za murzynami :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobi

czy masz samochód na gwarancji ? ja chciałem założyć takie światła ( auto na gwarancji) i udałem się do jedynego :-) w łodzi i okolicy serwisu "Przyguccy". Pan w serwisie najpierw powiedział że takich lamp nie mają a jak powiedziałem że kupię to że jeszcze tego nie robili a nawet jak mi zamontują i auto sie popsuje to unieważnią mi gwarancję bo będzie miało założoną część która nie jest " Nissan Genuine Parts" :-) ciekawe że jak każdy dealer zakłada autolarm jaki popadnie byle on go kupił i założył bo zarabia na tym 1000zł i to jest dobrze i wtedy może być nie " Nissan Genuine Parts" :-)

napisałem do nissana polska i też dostałem taką samą odpowiedź że jak auto się popsuje to unieważnią gwarancję bo od tych świateł może zepsuć sie np komputer albo blok sterowania poduszkami :-) widac teraz jacy w serwisie i w nissanie siedzą cwaniacy i "fachowcy" :-) ciekawe że od badziewnych alarmów jakie zakładają i które wymagają większej ingerencji w układ elektryczny nic się nie popsuje i dają na to gwarancję a na głupie światła nie. to jest tak śmieszne że aż żałosne :-(

czy nie straszyli Cię w serwisie czymś podobnym i wpisali do gwarancji że założyli światła ?

Mam na gwarancji, bo kupowałem we wrześniu 2010 nowy z salonu. Nie robili mi żadnych łask zakładając światła, wystawili fakturę VAT (bo auto na firmę) no i tak jak już mówiłem w ASO na bielanach chcieli 500zł (cena z sufitu pewnie im się nie chciało). A ci do awarii to się nie pytałem, sami tez nic nie mówili. Ale jak przychodzi co do czego to zawsze są gadki że to nie ich wina. Był raz reportaż na TVN Turbo w programie Turbokamera o ASO Nissan , nie pamiętam gdzie, ale zamontowali renomowane Xeony do Qashqai'a i coś skopali, albo źle podłączyli i auto się zapaliło. Oni nie chcieli uznać gwarnacji bo to nie ich część, a klient chciał zamontować no to zamontowaliśmy. No ale zawsze zostaje jeszcze droga sądowa lub TV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ten program. Facet zaangażował TV, oddał także sprawę do sądu. Nic nie ugrał. Nissan stwierdził, że przyczyną pożaru były światła, które nie są ich produktem. W związku z tym nie może ponosić odpowiedzialności z tego tytułu za powstałe szkody - a spalił się cały przód pojazdu. Sąd uznał ten argument i wydaje się to być logiczne.

 

Pozostało zatem roszczenie w stosunku do dealera który dokonał montażu. Biegły sądowy nie stwierdził jednak uchybień w instalacji, która została w jego opinii przeprowadzona prawidłowo. I tu także sąd oddalił roszczenie w stosunku do dealera, który nie popełnił błędu w sztuce. I to też wydaje się logiczne.

 

Zatem winny okazuje się być chyba już tylko producent reflektorów. I tu haczyk. Producenci elementów i części akcesoryjnych, stosują tzw. ograniczoną gwarancję. Informują, że produkt nie jest fabrycznym wyposażeniem, że dołożyli wszelkich starań aby działał prawidłowo, jednakże nie biorą odpowiedzialności za skutki ewentualnie powstałe w wyniku użycia ich produktu. W literze prawa zatem, kto kupuje, instaluje i użytkuje takie produkty, robi to na własną odpowiedzialność. Biednemu człowiekowi została zatem możliwość pozwania producenta tych nieszczęsnych reflektorów, jednak nikt nie się się tego podjąć, bo sprawa jest przegrana na starcie ze względów o których wyżej.

 

I tak facet pozostał ze spalonym samochodem bo zachciało mu się nie fabrycznych ksenonów. Nie trzeba być jasnowidzem, że ubezpieczyciel też się wypiął na tą szkodę, bo powstała ona na wskutek działania czegoś, co nie powinno się znajdować w pojeździe.

 

Niestety wiele w tym przypadku racji. Nie można winić za wszystko producenta samochodu, czy osób instalujących dane urządzenie. Ktoś kiedyś podał do sądu sklep TESCO za to, że nie chciał mu wypłacić odszkodowania za skradzione na parkingu przed ich sklepem lusterko z samochodu. Czasem trzeba pomyśleć...

 

Suma sumarum nie ma co się dziwić, że porządne salony i ASO wzbraniają się przed instalacjami nie fabrycznych akcesoriów, bo zaporowe ceny jakie przedstawiają klientom uznaję za formę zniechęcania. Inne natomiast wprost odmawiają.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to trzeba poczekać aż do polski dotrze "rok modelowy 2012" bo produkcję jego zaczynają w lipcu i wtedy będzie wiadomo jakie światła dzienne wymyślili :-) a może pojawią się tak jak są zestawy halogenowe również zestawy dziennych "nissana" jako akcesoria za podobnie "przystępną" cenę...

no chyba że zakończą produkcję note w lipcu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Note nie doczekamy się raczej fabrycznych świateł dziennych. Dyrektywa unijna już od tego roku wymusza instalowanie w samochodach świateł dziennych a jak wszyscy wiemy rok modelowy 2011 Note ich nie ma. Gdzie jest haczyk? Otóż chodzi o samochody - a raczej modele, które są homologowane od roku 2011. Note jest samochodem homologowanym znacznie wcześniej, więc Nissan może go spokojnie produkować przez najbliższe lata bez konieczności instalowania w nim światłe dziennych (i innych rzeczy które Unia wymyśli). No chyba, że Nissan wprowadzi na rynek zupełnie nową generację Note. Ale wtedy to pewnie będzie zupełnie inny samochód i nie za bardzo da się coś z niego zaadoptować u nas. Przykład - Micra.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże światła do jazdy dziennej to nie xeony, tutaj prąd jaki jest pobierany jest mniejszy nawet od świateł mijania więc nic nie powinno się zapalić, oczywiście biorąc pod uwagę że lampy są dobrze podłączone i jakiegoś renomowanego producenta. Obecnie nie słyszałem o przypadku zapalenia się samochodu przez światła do jazdy dziennej. A co do nierenomowanych części to przykładem może być m.innymi ten alarm, z którym później są kłopoty. A już w ogóle niektóre salony montują jeszcze LPG,które też nie jest fabrycznym elementem auta, a potem jak auto się zapali to co, oni nie biorą odpowiedzialności za to że auto np zapaliło się na stacji? To trochę bezsens. Mi sie wydaje, że sprawa byłaby do wygrania tylko trzeba cierpliwości i odwołania się choćby do Strasburga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość vinotek

na tej aukcji : http://allegro.pl/swiatla-jazdy-dziennej-dzienne-okragle-e4-rl-i1677524100.html są światła okrągłe z zaczepami podobnymi do mocowań oryginalnych halogenów note. czy ktoś może potwierdzić ich podobieństwo ?

może dałoby je założyć jak ktoś nie ma halogenów w dziury na nie ?

post-45288-0-81069400-1309541631_thumb.jpg

post-45288-0-73282200-1309541642_thumb.jpg

post-45288-0-48744700-1309541651_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tej aukcji : http://allegro.pl/swiatla-jazdy-dziennej-dzienne-okragle-e4-rl-i1677524100.html są światła okrągłe z zaczepami podobnymi do mocowań oryginalnych halogenów note. czy ktoś może potwierdzić ich podobieństwo ?

może dałoby je założyć jak ktoś nie ma halogenów w dziury na nie ?

Vinotek,prawidłowe halusy do note to takie:

http://allegro.pl/halogeny-nissan-note-06-i1648911349.html

Te z uszami nie pasują!No chyba że w poliftingowych pozmieniali mocowanie,ale z tego co wiem to nie pasują.Właśnie o takich pisałem w temacie o bublach.

A tak na marginesie,właśnie dzisiaj zaliczyłem awarię przekaźnika do dziennych :angry: Dzienne potrafiły zapalić się podczas jazdy na mijania.Jak ustaliliśmy z kolegą powodem było namagnesowanie zwory cewki i przy wzbudzeniu rzędu ok2-3v zamykała obwód...

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość vinotek

a co do homologacji. inne firmy np skoda nie stosuje takich wybiegów i montuje teraz fabrycznie lampy dzienne do fabii i octavii a pewno i innych mimo że fabia to model z 2007r z małymi poprawkami ,liftingami

tylko żółtki zarządzane przez żabojada stosują takie numery :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, że sprawa byłaby do wygrania tylko trzeba cierpliwości i odwołania się choćby do Strasburga.

 

Tylko kogo byś zaskarżył? Nissana? Przecież to bez sensu - to nie ich produkt. Dealera który montował? Oni wykonali swoją pracę dobrze i zgodnie ze sztuką. Pozostaje producent reflektorów. Raz, że to nie łatwe - to przeważnie nikt z polski, po drugie prawnie się zabezpieczył (ograniczona gwarancja). Importera? Dość ryzykowana lina... Sprzedawcę? Ok, ale on odpowiada tylko za produkt, który sprzedał a nie za szkody które powstały. Zaufaj mi, reklamacjami zajmuję się zawodowo i zapewniam, że taka sytuacja jest nie do wygrania.

 

Oczywiście nie odnosimy tego to świateł dziennych, bo to inna bajka, inna konstrukcja i tam nic się na pewno nie zapali :devil:. Całą historię opisałem po to, żeby wykazać, że jest to doskonały pretekst do anulowania gwarancji. To, że zamontował takie światła dealer nie ma nic do rzeczy. Montaż przez dealera daje tylko to, że jak będziemy jeździć na przeglądy i ewentualne naprawy do niego, to po porostu przymknie na takie światła oko. Jak stanie się jednak coś poważniejszego, co będzie wymagało decyzji samego Nissana, bądź pewny, że gwarancji nie masz, bo dealer w sądzie powie - uprał się, to mu założyliśmy, przecież to wolny kraj. Trzeba mieć tego świadomość.

 

Kiedyś do telewizji poszła sprawa właściciela KIA Ceed`a. Jeden dealer wlał na przeglądzie olej inny niż zalecany. Drugi dealer, który obsługiwał auto podczas awarii w trasie anulował gwarancję. Przy czym tu było łatwiej - pierwszy dealer popełnił błąd w sztuce i można się było tego złapać i swoje wyegzekwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oceniam temat następująco: światła do jazdy dziennej to fajna sprawa, autko wygląda nowocześniej,pozwala nie myśleć o włączeniu i wyłączeniu oświetlenia, zużywa ODROBINĘ mniej paliwa, niż przy użyciu normalnych świateł i z pewnością oszczędza nieco akumulator, choć przy sprawnym alternatorze i regulatorze napięcia nie ma to większego znaczenia dla trwałości tego ostatniego. Można mówić o oszczędnościach w żarówkach H4, które (o ile nie są standardowe - bo te działają, działają i ... działają :whistle: ) potrafią czasem się palić i tylnych "pozycjach". Jednak te akurat oszczędności biorą w łeb w przypadku spalenia się lub uszkodzenia któregoś z reflektorków LED - tylko mnie mówcie,że to niemożliwe - wielokrotnie widziałem "wypadnięte" pojedyncze LED-y z takich instalacji i wygląda to fatalnie - nie pozostaje nic innego tylko wymiana całego reflektorka - o ile oczywiście da się je kupić na sztuki, w co wątpię. Dodatkowym problemem jest instalacja niestandardowych urządzeń, i dotyczy on aut objętych gwarancją oraz wszystkich nieprzewidzianych konsekwencji.Nie chodzi nawet o pożar auta czy inne tego typu plagi - wystarczy,że cokolwiek zaszwankuje w elektronice i panowie z aso mogą usiłować zrzucić winę na niefachowy montaż światełek a udowadnianie im, że człowiek nie jest wielbłądem trwa,zżera nerwy i czas. Ergo? - sam nosiłem się z zamiarem usprawnienia mojego pojazdu w ten właśnie sposób więc choć podziwiam i gratuluję tym, którym się to udało, z przyczyn które poruszyłem wyżej, zwyczajnie dałem sobie spokój :rofl:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie,właśnie dzisiaj zaliczyłem awarię przekaźnika do dziennych :angry: Dzienne potrafiły zapalić się podczas jazdy na mijania.Jak ustaliliśmy z kolegą powodem było namagnesowanie zwory cewki i przy wzbudzeniu rzędu ok2-3v zamykała obwód...

 

Możliwe, że to reakcja przekaźnika na wspomniany wcześniej zmienny prąd ładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe...ale założyłem zwykły przekaźnik od świateł 40A,tylko musiałem znaleźć przewód podający napięcie po przekręceniu stacyjki,i działa.

A tak wracając do postu Dar'a.Idąc Twoim tokiem myślenia,gdyby wszyscy tak postępowali to do tej pory jeździlibyśmy wozami drabiniastymi :rolleyes: Przecież na tym rzecz polega aby sobie zycie ułatwiać,nie powiem że te ułatwienia czasami idą jak przez mękę,ale w życiu nic łatwo nie przychodzi(no,może niektórym :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość vinotek

JACKO29

to ciekawe jak masz te "dzienne" podłączone ? normalnie to powinny się zapalać po włączeniu zapłonu a gasnąć jak przekaźnik dostanie na cewke prąd ze świateł mijania i przerywa obwód do świateł dziennych. tak jest chyba przy zastosowaniu przekaźnika zwierno-rozwiernego. masz podłączone inaczej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko kogo byś zaskarżył? Nissana? Przecież to bez sensu - to nie ich produkt. Dealera który montował? Oni wykonali swoją pracę dobrze i zgodnie ze sztuką. Pozostaje producent reflektorów. Raz, że to nie łatwe - to przeważnie nikt z polski, po drugie prawnie się zabezpieczył (ograniczona gwarancja). Importera? Dość ryzykowana lina... Sprzedawcę? Ok, ale on odpowiada tylko za produkt, który sprzedał a nie za szkody które powstały. Zaufaj mi, reklamacjami zajmuję się zawodowo i zapewniam, że taka sytuacja jest nie do wygrania.

 

Oczywiście nie odnosimy tego to świateł dziennych, bo to inna bajka, inna konstrukcja i tam nic się na pewno nie zapali :devil:. Całą historię opisałem po to, żeby wykazać, że jest to doskonały pretekst do anulowania gwarancji. To, że zamontował takie światła dealer nie ma nic do rzeczy. Montaż przez dealera daje tylko to, że jak będziemy jeździć na przeglądy i ewentualne naprawy do niego, to po porostu przymknie na takie światła oko. Jak stanie się jednak coś poważniejszego, co będzie wymagało decyzji samego Nissana, bądź pewny, że gwarancji nie masz, bo dealer w sądzie powie - uprał się, to mu założyliśmy, przecież to wolny kraj. Trzeba mieć tego świadomość.

 

Kiedyś do telewizji poszła sprawa właściciela KIA Ceed`a. Jeden dealer wlał na przeglądzie olej inny niż zalecany. Drugi dealer, który obsługiwał auto podczas awarii w trasie anulował gwarancję. Przy czym tu było łatwiej - pierwszy dealer popełnił błąd w sztuce i można się było tego złapać i swoje wyegzekwować.

Ktoś musi zabulić za awarię, przecież te Xeony montowali w serwisie, samochód miał homologację, światła też, w takim razie jak serwis się wyprze bo to nie ich część, a rzeczoznawca uzna, że to montaż był poprawny, no to zostaje producent lamp, jeżeli nie uda się wygrać sprawy no to ubezpieczyciel musi zapłacić z AC, ktoś w końcu musi za to zabulić, bo to nie są byle jakie lampy z chińskiego bazarku tylko homologowane rzeczy z certyfikatem europejskim.

 

A tak poza tym jak w aucie się coś zepsuje to serwis i tak uzna winę użytkownika bo serwis dopełnił wszelkich starań bla bla bla, dlatego właśnie żeby się takimi rzeczami nie martwić najlepsza jest ochrona prawna. Jakiś problem dzwonisz, przydzielają prawnika on się wszystkim zajmuje w razie czego sprawa w sądzie. Tak jak ja miałem ostatnio, zrezygnowałem z usług telewizji "N" oddałem dekoder a oni mi pismo, że nie oddałem i kara 500zł. Jednakże taka ochrona prawna kosztuje ...

Edytowane przez Tobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobi - a kto zapłaci za naprawę drukarki, która zespuje się na wskutek użycia napełnianego lub nie oryginalnego tuszu?

Homologacja oznacza jedynie dopuszczenie do ruchu. Tu akrat nie masz racji Tobi. Facet poszedł z tym do telewizji bo wyczerpał wszystkie środki prowne i nie ma szans na wygraną. Niestety...

 

Ale nie ma co rozwijać już tego tematu. Oby nikt z nas nie miał tego rodzaju problemów, bo niestety polskie myślenie "ktoś musi zapłacić", w tym przypadku po prostu nie ma zastosowania.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vinotek,mam podłączone tak jak piszesz ,wszystko jest OK!

Ale poprzedni przekaźnik działał na zasadzie wyczuwania wzrostu napięcia i dopiero się załączał.To było dosłownie 2sek od zapłonu.Teraz mam tak że jak włączę stacyjkę na start to od razu się załącza.Aha!,nie myślcie czasami że jak radio gra to też się światła świecą :D tak nie jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość vinotek

JACKO2

w poliftingowych to nie wiem jakie jest teraz mocowanie halogenów ( są teraz głębiej) bo przecież pozmieniali prawie cały przód, inny zderzak, lampy, atrapa i pokrywa silnika. przy halogenach jest teraz obrzydliwa wypukłość ,nie wiem po co przedtem było ładniej bez tych wybrzuszeń przy halogenach a teraz z boku wygląda to po prostu brzydko :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem,jak żaba :D

A co do tych halusów to raczej z tymi uszami nie podejdą.Z tego co wiem ,dzięki koledze Manixowi to do poliftingowych pasują takie same jak od Tiidy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie,niestety nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JACKO29

nie wiesz przypadkiem czy nakładki na klamki, chrom pasujące do tiidy 2007-2009 będą pasowały do note ? :-)

 

Klamki w Tiidzie wyglądają na identyczne jak w Note. Trzeba by jednak przymierzyć, bo moim zdaniem, jezeli to produkt nie oryginalny, to mogą nawet nie pasować do Tiidy :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...