Guest macin Posted July 4, 2010 Share Posted July 4, 2010 Witam, Mam problem przy skręcaniu i włączonym kierunku - nieważne jakim. Kiedy kierunek jest niewłączony to problemu nie obserwuje. Mianowicie przy skręcaniu słychać parę (zależy jak mocno kręcę kierownicą) delikatnych stuknięć. Tak jakby to było od mechanizmu odbijania kierunku, bo nawet pod ręką czuć delikatne drżenie. W zasadzie oprócz dyskomfortu psychicznego nic się nie dzieje i jak na razie działa prawidłowo. Niemniej jednak zależałoby mi na wyeliminowaniu problemu. Wcześniej tego nie było. Nie wiem czy to ma znaczenie ale odpinałem akumulator przed zaobserwowaniem stuków. Wszelkie informacje/pomoce będą użyteczne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dareckus Posted July 4, 2010 Share Posted July 4, 2010 Wydaje mi się, że wcześniej tego nie zaobserwowałeś. To mechanizm odpowiadający za odbicie dźwigni, gdy skręcasz w lewo i masz również włączony kierunkowskaz to będzie występował taki efekt. Sam zaraz pójdę do auta się przekonać Wydaje mi się, że wcześniej tego nie zaobserwowałeś. To mechanizm odpowiadający za odbicie dźwigni, gdy skręcasz w lewo i masz również włączony kierunkowskaz to będzie występował taki efekt. Sam zaraz pójdę do auta się przekonać Jednak się myliłem u mnie nie sutka ale w drugim (mitsubishi) wali jak młot:) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest macin Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 Wydaje mi się, że wcześniej tego nie zaobserwowałeś. To mechanizm odpowiadający za odbicie dźwigni, gdy skręcasz w lewo i masz również włączony kierunkowskaz to będzie występował taki efekt. Sam zaraz pójdę do auta się przekonać Jednak się myliłem u mnie nie sutka ale w drugim (mitsubishi) wali jak młot:) No tak niby nic poważnego, ale jeśli wcześniej tego nie obserwowałem a tu nagle pojawiło się, czy to nie oznacza, że mechanizm odbijania dźwigni "pada". W sumie używany można kupić po całkiem znośnej cenie na allegro, ale raczej nie podjąłbym się samodzielnej wymiany. Trochę mnie to martwi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dareckus Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 W mitsubishi wymieniałem na używany- zmiana kosztowała mnie 50zł więc nie tak źle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest macin Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 W mitsubishi wymieniałem na używany- zmiana kosztowała mnie 50zł więc nie tak źle. Ale kupno z wymianą, czy tylko robocizna? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dareckus Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 Robocizna 50zł a za sam przełącznik zespolony dałem 100zł. U mnie był problem ponieważ styki w przełączniku od świateł się wypaliły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest macin Posted July 6, 2010 Share Posted July 6, 2010 No to znośnie. Tylko na allegro trochę tego jest. Ceny różne. Ja specjalistą nie jestem i jak tu wybrać który będzie odpowiedni do mojej Almery? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest macin Posted July 7, 2010 Share Posted July 7, 2010 Odkręciłem obudowę kierownicy wczoraj i wyjąłem samą manetkę. Po oględzinach i przysłuchaniu się stwierdziłem, że to nic poważnego. W manetce jest taki biały bolec, który wystaje jak się włączy jakiś kierunek i ślizga się po kierownicy, na której są ze dwa ząbki. Jak ten wihajster spada z ząbka to słychać delikatne stuknięcie. Dziwne, że to się tak znienacka pojawiło. Może jakaś sprężyna się wyrobiła. Zastanawiam się, czy kupiona manetka na allegro będzie miała taką przypadłość. Ewentualnie jak to wyciszyć. Na razie nasmarowałem smarem, ale wątpię aby coś to dało. Szczególnie, że w takie upały to mar z pewnością spłynie. Może podkleić jakiś malutki kawałek gumy. Jakieś pomysły? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.