Gość lesnik201 Opublikowano 10 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 (edytowane) Witam. Jestem nowy na forum wiec prosze o wyrozumialosc. Szukalem w dziale X-Trail ale na ten temat nic nie znalazlem. Ostatnio przy przebiegu 31000 km padlo sprzeglo w firmowym X-Trail'u z 2008 roku. Dodam ze w sumie jakies 98% przebiegu bylo zrobione po asfalcie. Przez zime udalo sie przetrwac praktycznie bez dolaczania napedu 4x4. Ostatnio zjechalismy samochodem z utwardzonej drogi w bloto glebokosci ok 10 cm. Przy spokojnej jezdzie na 4WD Auto, na 1 biegu i ok 2000 obrotow zaczelo smierdziec sprzeglo. Zapach spalenizny bylo czuc przez kolejne 2 dni. Trzeciego dnia w czasie jazdy po asfalcie pedal sprzegla wpadl calkiem w podloge i nie dalo sie zmienic biegu. Zgasilem auto i na zgaszonym wbilem 1, na szczescie udalo sie odpalic i w ten sposob dojechalem z powrotem do firmy. Laweta zawiozla samochod do ASO NISSAN J.M. MAZUR w Wałbrzychu. I teraz pytanie: Czy serwis uzna reklamacje i bezplatnie wymieni sprzeglo czy kosztami obciazy nas???? Z rozmowy z pania z serwisu juz w sumie wywnioskowalem ze wg nich uszkodzenie bylo spowodowane "nieprawidlowym uzytkowaniem pojazdu" i pewnie tego sie beda trzymac. Czy bedzie mozna sie odwolac od ich decyzji???? Jak to ewentualnie przekrecic na swoja korzysc???? Edytowane 10 Lipca 2010 przez lesnik201 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarett Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 (edytowane) a jak wg serwisu powinno się prawidłowo używać napędu 4x4? Jakieś lekkie błoto to nie powinien być dramat osobówki a co dopiero dla suva z 31kkm przebiegu. Edytowane 11 Lipca 2010 przez jarett Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lesnik201 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 (edytowane) a jak wg serwisu powinno się prawidłowo używać napędu 4x4? Jakieś lekkie błoto to nie powinien być dramat osobówki a co dopiero dla suva z 31kkm przebiegu. z tego co slyszalem to uzytkownicy subaru (w cywilnych wersjach) maja podobne problemy. wyglada na to ze obecnie kierowca powinien przechodzic osobny kurs prawa jazdy dla kazdej marki z osobna. Do tej pory uzywalismy w firmie autka KIA Sportage 2,0 benzyna z 2000 r i mimo o wiele ostrzejszego traktowania sprzeglo zmienialismy dopiero przy 170 tys przebiegu. wyglada na to ze jest to nasz pierwszy i ostatni kupiony nissan. wlasnie rozmawialem z pania z serwisu i prawdopodbnie beda chcieli obciazyc mnie (firme) kosztami wymiany ;-/ bo cyt: "spzreglo jako czesc eksploatacyjna nie podlega warunkom gwarancji" czy jest jaka kolwiek szansa zeby z nimi wygrac???? Edytowane 12 Lipca 2010 przez lesnik201 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarett Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Głowy nie dam, ale spotkałem się z takimi zapisami w gwarancjach, że jeśli część eksploatacyjna zużyje sie przed jakimś_tam przebiegiem, to też ją obejmuje gwarancja. Poczytaj dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szumacherek Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Witam. Jestem nowy na forum wiec prosze o wyrozumialosc. Szukalem w dziale X-Trail ale na ten temat nic nie znalazlem. Ostatnio przy przebiegu 31000 km padlo sprzeglo w firmowym X-Trail'u z 2008 roku. Dodam ze w sumie jakies 98% przebiegu bylo zrobione po asfalcie. Przez zime udalo sie przetrwac praktycznie bez dolaczania napedu 4x4. Ostatnio zjechalismy samochodem z utwardzonej drogi w bloto glebokosci ok 10 cm. Przy spokojnej jezdzie na 4WD Auto, na 1 biegu i ok 2000 obrotow zaczelo smierdziec sprzeglo. Zapach spalenizny bylo czuc przez kolejne 2 dni. Trzeciego dnia w czasie jazdy po asfalcie pedal sprzegla wpadl calkiem w podloge i nie dalo sie zmienic biegu. Zgasilem auto i na zgaszonym wbilem 1, na szczescie udalo sie odpalic i w ten sposob dojechalem z powrotem do firmy. Laweta zawiozla samochod do ASO NISSAN J.M. MAZUR w Wałbrzychu. I teraz pytanie: Czy serwis uzna reklamacje i bezplatnie wymieni sprzeglo czy kosztami obciazy nas???? Z rozmowy z pania z serwisu juz w sumie wywnioskowalem ze wg nich uszkodzenie bylo spowodowane "nieprawidlowym uzytkowaniem pojazdu" i pewnie tego sie beda trzymac. Czy bedzie mozna sie odwolac od ich decyzji???? Jak to ewentualnie przekrecic na swoja korzysc???? Hej Przeszukaj forum po "jazda w terenie zapach spalonego sprzęgła" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lesnik201 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Hej Przeszukaj forum po "jazda w terenie zapach spalonego sprzęgła" jak mozesz to podaj jakiegos linka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michal801 Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 Jak wymontują sprzęgło i okarze się że jest spalone lub zerwane okładziny tarczy to nie wymienią na gwarancji i raczej niemasz szans żeby z nimi wygrać. A jak czułeś spalenizne to napewno będziesz musział wymieniać na własny koszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szumacherek Opublikowano 12 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2010 jak mozesz to podaj jakiegos linka. http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/51559-jazda-w-terenie-zapach-spalonego-sprzega/page__hl__sprz%C4%99g%C5%82o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lesnik201 Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 Jak wymontują sprzęgło i okarze się że jest spalone lub zerwane okładziny tarczy to nie wymienią na gwarancji i raczej niemasz szans żeby z nimi wygrać. A jak czułeś spalenizne to napewno będziesz musział wymieniać na własny koszt. wczoraj dostalem takiego maila wraz ze zdjeciami cyt: Witam, w nawiązaniu do wcześniejszej rozmowy telefonicznej przesyłam poniżej kosztorys wymiany kompletu sprzęgła dotyczący pojazdu jak w temacie. Jednocześnie informuję, iż tego typu uszkodzenie jakim jest "spalenie" sprzęgła zostało uznane jako uszkodzenie mechaniczne i nie podlega naprawie na koszt gwaranta. Ponadto na pojeździe widoczne były ewidentne ślady wydobywania z trudnego terenu- znaczna ilość błota na nadkolach oraz innych elementach nadwozia oraz podwozia. Wymienić należy następujące części: - zestaw naprawczy sprzęgła ( tarcza+docisk) - łożysko sprzęgłowe Ze względu na luz promieniowy na kole zamachowym, który o ponad centymetr odbiega od normy, należy również wymienić koło zamachowe wraz ze śrubami. Łączny koszt: 1542,62 PLN BRUTTO - zestaw naprawczy 632,20 PLN BRUTTO - wysprzęglik 4072,31 PLN BRUTTO - koło zamachowe 178,71 PLN BRUTTO - kpl. śrub mocowania koła zamachowego 928 PLN BRUTTO - usługa zrzucenia skrzyni biegów i wymiany kpl sprzęgła. RAZEM- 7353,84 PLN Brutto Przy tej kwocie możemy zastosować dodatkowo rabat na części w wysokości 5% i rabat na usługę również w wysokości 5%. Proszę zapoznać się z serwisem zdjęciowym i z pewnością również podzieli Pan nasze zdanie o mechanicznej przyczynie usterki. z tym ze po rozmowie z rzeczoznawca z pzmotu okazalo sie trafilem na najgorszy serwis na dolnym slasku ;-/ a stwierdzenia pani francuziak dotyczace "trudnego terenu" sa kompletnie bezpodstawne. wydaje mi sie ze bedziemy z nimi wojowac bo raczej malo kogo stac na wymiane sprzegla kosztujaca 7500 pln co 30 tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 No to masz odpowiedź. Trzeba było kupić Hiluxa... Większość Służb Leśnych wybiera jednak taki rodzaj napędu. Ale faktem pozostaje, iż te sprzęgła są bardzo marnej jakości.... Możesz próbować poinformować o tym UOKiK.... Oni mogą mieć większe doświadczenie... i Co to za stwierdzenie "Ponadto na pojeździe widoczne były ewidentne ślady wydobywania z trudnego terenu- znaczna ilość błota na nadkolach oraz innych elementach nadwozia oraz podwozia", które niczemu nie dowodzi..... ASO to jednak złodzieje od początku do końca.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarett Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 (edytowane) "Ponadto na pojeździe widoczne były ewidentne ślady wydobywania z trudnego terenu- znaczna ilość błota na nadkolach oraz innych elementach nadwozia oraz podwozia", które niczemu nie dowodzi.....ASO to jednak złodzieje od początku do końca.... Wniosek? przed odstawieniem do serwisu - karcher i wypucować całe auto, a potem łgać w żywe oczy... Edytowane 13 Lipca 2010 przez jarett Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umberto Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 Po 1. Chciałbym mieć służbowego SUV-a Po 2. Tylko nie X-T T31 Nie czytałem całego wątku, więc nie wiem czy padła podpowiedź, ale jeden kolega z forum był w niemcowni i powiedzieli że takie coś robią na gwarancji- jak padnięte sprzęgło przy takim przebiegu. Dobrze wiedzą że buble sprzedają. Powodzenia kolego w walce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 (edytowane) Polaczków zawsze traktowali jak skarbonkę i teraz też jadą po nas jak się da, nie dość że to sprzęgło mi już sie zadymiło ciągnie jeszcze ale ile to zobaczymy, to do tego rdzewieje pod każdym możliwym plastikiem, w polonezie rdza pojawiła mi się po 3 latach użytkowania w nissanie po 3 miesiącach , blende malowali mi juz 2 razy, teraz zauważyłem pod plastikami na progach rdzę bo to logiczne że to badziewie poobciera jak lakier na nim jest z parafiny Jak by tak udało się nakłonić jakiegoś dziennikarza i sprawę nagłośnić że w Niemczech robią a Polsce nie i do tego że to wada konstrukcyjna może byśmy coś zyskali, ja mam ochotę napisać do nissana ale nie do polski tylko wyżej, macie jakiś taki kontakt gdzie można napisać taki protest? Edytowane 16 Lipca 2010 przez wojtgor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lesnik201 Opublikowano 20 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2010 (edytowane) Polaczków zawsze traktowali jak skarbonkę i teraz też jadą po nas jak się da, nie dość że to sprzęgło mi już sie zadymiło ciągnie jeszcze ale ile to zobaczymy, to do tego rdzewieje pod każdym możliwym plastikiem, w polonezie rdza pojawiła mi się po 3 latach użytkowania w nissanie po 3 miesiącach , blende malowali mi juz 2 razy, teraz zauważyłem pod plastikami na progach rdzę bo to logiczne że to badziewie poobciera jak lakier na nim jest z parafiny Jak by tak udało się nakłonić jakiegoś dziennikarza i sprawę nagłośnić że w Niemczech robią a Polsce nie i do tego że to wada konstrukcyjna może byśmy coś zyskali, ja mam ochotę napisać do nissana ale nie do polski tylko wyżej, macie jakiś taki kontakt gdzie można napisać taki protest? po zlozeniu reklamacji, kontaktuje sie ze mna pani Agnieszka Asztalos ktora podobno rezyduje w Budapeszcie, gdzie podobno jest europejskie centrum nissana (to wywnioskowalem z rozmowy) ale zeby jakiegos maila podala, albo chociaz numer kontaktowy to nie ma nawet co marzyc. zeby uzyskac z nia jakikolwiek kontakt trzeba zglaszac takie rzadanie na polskiej infolinii nissana (801 647 726) i wtedy ta pani albo zadzwoni albo nie. zeby bylo smieszniej takie telefony wykonuje ostatnio co godzine az nie uzyskam efektu w postaci telefonu z Budapesztu. Ad dziennikarza postaram sie poszukac kogos z tvn turbo. ktorys kolega pisal na tym forum w poscie adres mailowy wlasnie do kogos z tvn, ale teraz za chiny ludowe nie przypomne sobie co to za post ani kto byl jego autorem. jesli komus by sie poszczescilo ze znalezieniem takiego kogos bede wdzieczny za odpowiedz Edytowane 20 Lipca 2010 przez lesnik201 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Tyle znalazłem, może ten kolega co podał tel coś wie... cytuję: "jedz z autem do serwisu w niemczech w cottbus mi powiedzieli ze jakbym ze spalonym sprzeglem przywiozl auto na gwarancji to robia w ramach gwarancji i jeszce daja auto zastepcze .ja juz niestety wymienilem w polskim serwisie i teraz musze udowadniac zlodzieja ze to ich winna a nie moja.niemcy wymienia tobie to sprzeglo w ramach gwarancji i bedziemy wszyscy mieli dowod przeciwko nissanowi polska ze nas dyskryminuje i dzilei na klientow lepszych i gorszych.a pozatym to sie przyda do zbiorowego wystapinia wszytkich zaintersowanych z powodu sprzegiel i filtra dpf.mpj tel 0 609 957 909. " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lesnik201 Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 (edytowane) Tyle znalazłem, może ten kolega co podał tel coś wie... cytuję: "jedz z autem do serwisu w niemczech w cottbus mi powiedzieli ze jakbym ze spalonym sprzeglem przywiozl auto na gwarancji to robia w ramach gwarancji i jeszce daja auto zastepcze .ja juz niestety wymienilem w polskim serwisie i teraz musze udowadniac zlodzieja ze to ich winna a nie moja.niemcy wymienia tobie to sprzeglo w ramach gwarancji i bedziemy wszyscy mieli dowod przeciwko nissanowi polska ze nas dyskryminuje i dzilei na klientow lepszych i gorszych.a pozatym to sie przyda do zbiorowego wystapinia wszytkich zaintersowanych z powodu sprzegiel i filtra dpf.mpj tel 0 609 957 909. " nie udalo mi sie narazie znalezc zadnego kontaktu z jakims powaznym dziennikarzem, ale to raczej wina braku czasu. wczoraj dostalem ostateczna odpowiedz z centrum reklamacji nissana o podtrzymaniu wczesniejszej decyzji ASO o takiej tresci: Szanowny Panie, W odpowiedzi na Pana reklamację z dnia 16 lipca 2010r. uprzejmie informujemy, że podtrzymujemy opinię Autoryzowanego Serwisu „J.M. Mazur” w Wałbrzychu, według którego oprócz zestawu naprawczego sprzęgła (tarczy i docisku) oraz łożyska sprzęgłowego należy wymienić również koło zamachowe wraz ze śrubami. Luz na kole zamachowym utworzył się w wyniku nieumiejętnego operowania sprzęgłem, czego dowodem jest jego spalenie. Słuszność podjętej przez w/w Serwis potwierdził również Dział Gwarancyjny Nissana Sales Central & Eastern Europe. Z poważaniem, Agnieszka Asztalos Koordynator ds. Obsługi Klienta najbardziej rozpi...ala mnie to zdanie: Luz na kole zamachowym utworzył się w wyniku nieumiejętnego operowania sprzęgłem, czego dowodem jest jego spalenie. skoro nie chcieli po dobroci to wchodzimy na droge sadowa. po rozmowie z rzeczoznawca z pzmotu dowiedzialem sie ze jest to do wygrania chociaz troche moze potrwac. Jutro jade po samochod i zuzyte czesci i prosto do pzmotu. zobaczymy co z tego wyjdzie. ------------------------------------------------------------------------------------------- Nie dawalo mi spokoju to magiczne zdanie O NIEUMIEJETNYM OBCHODZENIEM SIE ZE SPRZEGLEM wiec ponownie poprosilem pania z infolinii o kontakt z kims kompetentnym i zadalem tej osobie 2 pytania: 1. Czy kupujac nowego nissana x-traila powinnismy wysylac kierowce na nowy kurs prawa jazdy zeby nauczyl sie obchodzic ze sprzeglem???? 2. Czy kupuja tego x-traila kupilismy samochod terenowy czy do samochod do jazdy po asfalcie z napedem na 4 kola???? Pan (tym razem pani Asztalos nie zaszczycila mnie swoim cudownym glosem) nie potrafil mi udzielic odpowiedzi na wydawaloby sie proste pytania. Na pierwsze uslyszalem cos w stylu ze na nowy kurs nie trzeba nikogo wysylac ale przydaloby sie moze jakies szkolenie a na drugie pytanie w ogole mi nie odpowiedzial bo go podobno nie zrozumial . Juz postanowione: nawet jesli uda sie wygrac z nimi w sadzie NIGDY WIECEJ ZADNYCH NOWYCH TERENOWYCH NISSANOW! CHOCBY JE DAWALI ZA DARMO. Ciekawi mnie jeszcze kompetencja osob tam pracujacych skoro nie potrafia udzielic jednoznaczej odpowiedzi na 2 jasno sformulowane pytania. WIELKIE BRAWA DLA NISSANA ZA ROBIENIE IDIOTOW Z KLIENTOW. KUP SAMOCHOD A POTEM POCALUJ NAS W DU... PO CO W OGOLE KOMUKOLWIEK GWARANCJA JEZELI KAZDA USTERKA ZAWSZE POWSTANIE Z WINY UZYTKOWNIKA/KIEROWCY I ZAWSZE TRZEBA BEDZIE PLACIC??? Edytowane 22 Lipca 2010 przez lesnik201 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 23 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2010 Drodzy koledzy teraz weszła ustawa o zbiorowym wystąpieniu na drogę sądową, może skorzystać z tego w ilości siła, na rosprawę zaprosić TV np tvn turbo napewno przyjadą bo szukaja sensacji. Nissan też po takim fakcie przestanie udawać że się nic nie dzieje... ??? Trzeba by zebrać wszystkich umowić się i napisać pisno, a może nawet zrobić jakąś zrzutę na prawnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2010 (edytowane) Panowie mam odpowiedź z TVN turbo potrzebuje kontakt do Was TVN sięodezwie oto treść maila odpowiedzi ---- Witam,Bardzo dziękuję za wiadomość. Bardzo proszę o podanie jakiegoś bezpośredniego kontaktu tel., najlepiej komórki. Pozdrawiam Tomek Bodył - TVN Turbo / Turbo Kamera oto mail do Pana z TVN T.Bodyl@tvn.pl Edytowane 2 Sierpnia 2010 przez wojtgor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wojtekpn Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 Witam. Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z firmą NISSAN. Traktowanie, a właściwie ignorowanie klientów przez "dział reklamacji" w Nissanie jest bardzo ciekawe. Mam wrażenie, że Nissan w Polsce to tylko dział sprzedaży i polega to na tym aby jak najdrożej sprzedać ,a potem mieć wszystko i wszystkich głęboko w d.........ie. Drobna rzecz, chciałem dorobić kluczyk. Miałem swój, zadzwoniłem do serwisu z pytaniem czy taki zakodują, potwierdzili, że tak. Oczywiście usługa w nissanie polega tylko na zakodowaniu, kluczyk musiałem dociąć w zakładzie usługowym, co nie było proste, trzy mi odmówiły z powodu jego dużej wartości.(w nissanie kosztuje około 800 złotych!!!!!!!!!!) Po kilku dniach otrzymałem telefon, że kluczyk jest i czeka na mnie????????( nissan zamówił go bez mojej zgody!!!!!!!);jeszcze raz poinformowałem serwis, że mam swój. Następnego dnia pojechałem do Nissana w celu wykonania usługi. Niestety mimo, że zebrali się chyba wszyscy mechanicy i ich szefowie nie udało im się go zakodować. Miałem odczucie, jakby robili to pierwszy raz- zebrało się całe konsylium:) Poprosiłem o podanie kodu PIN immobilisera, chciałem spróbować wykonać kodowanie u swojego mechanika. Wcześniej na stronie internetowej przeczytałem, że PIN jest podawany na życzenie właściciela pojazdu, jeśli udowodni prawo własności do pojazdu. Jakież było moje zdziwienie, gdy odmówiono mi podania go, w końcu jestem właścicielem samochodu i chyba jest on moją własnością. Kierownik serwisu powiedział, że mam napisać prośbę, a on to musi to skonsultować z Centralą. Po moich kilku telefonach, dowiedziałem się, Centrala odmawia podania kodu. Spróbowałem się dowiedzieć dlaczego. I tu zaczyna się moja droga przez mękę Centrala to automatyczna sekretarka ,a dział reklamacji to kilka osób, które przekazują tylko moje uwagi do Budapesztu, gdzie znajduje się dyrekcja działu reklamacji w postaci dwóch osób tzn. Pana Krzysztofa Palya, i Pani Agnieszki Asztalos. Pan Palya, po wielu moich interwencjach, nawet się ze mną skontaktował telefonicznie i mailowo, natomiast Pani Agnieszki wcale. Pan Palya, jak przypuszczam jest Węgrem polskiego pochodzenia i choć dobrze mówi po polsku wydaje mi się jednak ,że nie na tyle, aby obsługiwać dział reklamacji, albowiem jego polski nie jest doskonały zarówno w mowie jak i piśmie. No chyba, że na tym ma to polegać,treba mieć bardzo silne nerwy:) Pani Asztalos nie wiem czy w ogóle istnieje, ponieważ telefonów czy adresów jej jak i innych osób decyzyjnych w Nissanie mi nie udostępniono:( Rozmowy z Panem Palya zakończyły się tym, że Pan Krzysztof poinformował mnie, że Nissan musi na mnie zarobić, nie przysługują mi żadne prawa, mało tego zmienił treść informacji ,które były zawarte na stronie internetowej nissana!!!!!!!!!!!!(dobrze, że zrobiłem kopię- zrzuty ekranu) Śmieszne nie? Tak oto Nissan idzie klientom na rękę Czytałem, na innych forach, że podobne reklamacje przesyłane nawet do Japonii krążą sobie po całej Europie bez żadnego efektu:( Niektórzy podobnie jak ja zastanawiają się nawet nad złożeniem pozwu grupowego, oraz zainteresowaniem tym mediów tematycznych. Pozdrawiam I życzę mocnych nerwów w kontaktach z Nissanem. Wojtek http://img594.imageshack.us/img594/4030/60464266.jpg To wersja ze strony nissana z 22-10-2010 Została ona wykasowana w dniu następnym: http://nissan.metafa...ETG20OT57M7V7DU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Skontaktuj się z Panem z TVN turbo oto adres: oto mail do Pana z TVN T.Bodyl@tvn.pl Czym więcej osób do niego napisze tym szybciej zrobią reportaż, tym bardziej że to co piszesz to czysta kpina z klienta. Ja bym poruszył też temat że sprzedając wmnawiają że to auto terenowe a w serwisie od razu robią z niego przy pierwszym przeglądzie suwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szmiglo Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Skontaktuj się z Panem z TVN turbo oto adres: oto mail do Pana z TVN T.Bodyl@tvn.pl Czym więcej osób do niego napisze tym szybciej zrobią reportaż, tym bardziej że to co piszesz to czysta kpina z klienta. Ja bym poruszył też temat że sprzedając wmawiają że to auto terenowe a w serwisie od razu robią z niego przy pierwszym przeglądzie suwa. to, że sprzedawcy robią z X-a auto terenowe to jest ich zawód, ale... to, że istnieje ktokolwiek kto się na to nabrał to jest wielka niespodzianka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolek Opublikowano 10 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2010 Zapoznalem sie z trescia w sprawie sprzegiel Nissana Qaushqai i X-Trial,w moim przypadku nigdy nie ugrzezlem w sniegu ani w blocie a po 20000km spalilo sie sprzeglo,a wiec nie jest to wina przciazen,tylko wada konstrukcyjna.Wystapie na droge sadowa o zwrot kosztow przez servis NISSANA.Tak jak pisalem w zadnym innym uzytkowanym przez mnie samochodzie ten problem nie wystepuje. Pozdrawienia dla umeczonych uzytkownikow Nissana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mwf Opublikowano 11 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2010 (edytowane) witam tez mialem problamy ze sprzeglem opisywalem temt na forum w styczniu 2010 .oczywiscie musialem zaplacic.teraz mam jeszcze bardziej groteskowa sytuacje z dilerem i serwisem nissana waldemarem filakowskim w zielonej gorze a mianowicie ostatnia nprwa gwrancyjan polegajca na wymianie juz drugi raz przediej atrapy plastikowej w wewnatrz auta poskutkowla tym z e piszcze mi jak w zuku nawiewy podzczas ich uzywania jak rowniez ma stuki w obudowie kolumny kierowniczej jakby wszystko bylo zle zlozone orza porysowano mi tylni zderzak i zepsuto akumlator.poinformowalem o tym poprzez infolinie nissana i od trzech tygni nis w tej sprawie sie nie dzije z ich strony w ten sam dzien zglosilem pisemna raklamacje w firmie fialkowskiego w nissan zielona gora i wtedy sie obrazil i powiedzial ze nie bedzie juz serwisowal mojego auta w swojej firmie i nawet centrala nissana nie moze mu teo nakazac.po przeczytaniu mojej reklamacji stwierdzil mam na sms ze zarzucam im ze auto mi popsuli to nie moze go taraz przyjac na wczesniej umowiony serisowy przeglad na 80 tysiecy do czasu rozpatrzenia reklamacji a w ostani dzien terminu reklamacji dostalem list od prawnika waldzia fialkowskiego ze moja reklamacja jest nieczytelna i nie mogea jej rozpatrzyc i mam im dostarczyc wersje czytelna .jak juz wsponialem wlademar fialkowski zapoznla sie z mojawersja bez problemu i jego szef serwisu i mam na to dowody to tylko wybieg aby mi utrdic zycie a najzabawniejsze jest to ze filakowski sam osobiscie zachecal mnie do kupna tego auta.panowie dosc takiego traktowania na sprzez nissana w polsce w niemczech czy to problemy ze sprzeglem czy inne sa zalatwiane bestresowo dla klienta ,ata zastepcze bezplatne itp dosc traktowania nas jak dojne kwoy koszty przegladu np xtreila na 80 tys w niemczech 300 euro a jezeli ma sie firme to 200 euro podczas gdy wpolsce to 1600 pln czyli dwa razy drozej .w niemczech jestesmy pewni co do jakosci wymienionych olejow filtor itp.nie dajmy dalej soba pomiatac jetsesmy takimi samymi czlonkami uni europejskiej jak niemcy tylko od nas zalezy czy bedziemy dlaj pozwalali sobie na takie traktownaie nas przez dilerow iserwisy nissana w polsce i slawetna pania od reklamacji asztalos z budapesztu ktora ma nas za totalnych idiotow.napiszy wspolne piemo do rzecznika praw obywatelskich do urzedu kokorecji do glownego ispektora pih do glownego rzecznika praw ksoumenckich do wszystkich czasopism motoryzacyjnych w karju do takich ze programow motoryzacyjnych do jaworowicz do ekspresu reporteow gdzie sie da i zrobmy bijkot polskich dilero i serwisow jezdzmy do niemiec.zrobmy te akcje i pokazmy nissanowi ze nie moze sobie dzielic klientow na europe wschodnia i zachodnia.przeciez jak przez miesiac niepojedziemy do serwisow to padna auta tez sie oplaca kupowc nnowe w niemczech gdyz sa tansze bo ozna ja kupic netto a to oszcednosc kilkudziesieciu tysiecy zlotych.pokazmy wrescie ze musza sie z nami liczyc gdzy bez nas czyli klientow poprstu padna zapomieli ze to klient jest najwazniejszy.prosze wszystkich o moblizacje w temacie wynajmijmy prawnika i zrobmy ta kampanie bo to wazne i dla nas i dla wszystkich innych uzytkownikow auta w polsce.moj telefon 0 609 957 909 mail max12@onet.eu pozdrawiam marek wolski zielona gora Edytowane 11 Listopada 2010 przez mwf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtgor Opublikowano 14 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 (edytowane) "Jeśli owa reklamacja przedstawiała taki sam poziom czytelności jak ten post to prawnik dealera miał rację. " Muszę przyznać rację koledze , a rozmawiałem z kolegą od tego długiego i nieszczęsnego postu telefonicznie (bo dostałem sms), że trudno się to czyta i umęczyłem się by dojść o co chodzi. Jeśli reklamacja była napisana podobnie to i prawnik miał rację i sąd orzeknie że trzeba to napisać czytelnie. Być może emocje poszły i kolega pisał to w nerwie, proponował bym to z edytować i poprawić. Sam też robię literówki i za każde uwagi i korekty kolegom dziękuje . Edytowane 14 Listopada 2010 przez wojtgor 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amigancik Opublikowano 19 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2015 po zlozeniu reklamacji, kontaktuje sie ze mna pani Agnieszka Asztalos ktora podobno rezyduje w Budapeszcie, gdzie podobno jest europejskie centrum nissana (to wywnioskowalem z rozmowy) ale zeby jakiegos maila podala, albo chociaz numer kontaktowy to nie ma nawet co marzyc. zeby uzyskac z nia jakikolwiek kontakt trzeba zglaszac takie rzadanie na polskiej infolinii nissana (801 647 726) i wtedy ta pani albo zadzwoni albo nie. zeby bylo smieszniej takie telefony wykonuje ostatnio co godzine az nie uzyskam efektu w postaci telefonu z Budapesztu. Ad dziennikarza postaram sie poszukac kogos z tvn turbo. ktorys kolega pisal na tym forum w poscie adres mailowy wlasnie do kogos z tvn, ale teraz za chiny ludowe nie przypomne sobie co to za post ani kto byl jego autorem. jesli komus by sie poszczescilo ze znalezieniem takiego kogos bede wdzieczny za odpowiedz czesc, trafilem po nazwisku Agnieszka Asztalos na Twojego posta, mialem nieprzyjemność "kontaktu" z ta pania... tu mój wątek www.wasilewskiisyn.cba.pl moze jakieś informacje okażą się pomocne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.