ulek Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 Witam Mam dosyć nietypowe pytanie ale nie mogę znaleźć odpowiedzi bo wszyscy piszą jak sprawdzać i czy działa klimatyzacja. Ja natomiast mam pytanie ile KM zabiera całe to ustrojstwo, bo od kiedy jeżdżę aczkolwiek staram się to robić niezbyt często odczuwam znaczy spadek mocy mojego auta. Rusza jak wół a jak się biorę do wyprzedzania to zachowuje się jak mój stary samochód . Pozdrawiam i mam nadzieję że nie zaśmiecam forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roxx Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 Nie wiem ile w notku ale przeważnie moc sprężarki to od 2-4kW czyli 2,7 do 5,5 KM. Reasumując w silniku o mocy 110KM nie powinno być odczuwalne właczenie klimy. Osobiście mam przy tym silniku klimę automatyczną i przyznam że nie widzę różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 13 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2010 (edytowane) Jak kupowałem swojego Note, na jeździe próbnej sprzedawca wspominał, że włączenie klimy oznacza 10 KM mniej pod maską i jest to niezależne od rodzaju silnika. Może to mieć sens, bo w swoim 1.4 czuję delikatny spadek mocy jak mam włączoną klimę. Inni moi znajomi (z innymi samochodami) także twierdzą, że przy małych i średnich silnikach w ich samochodach, czuć lekki spadek mocy, szczególnie przy tzw. "ciągnięciu dołem". Edytowane 13 Lipca 2010 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 14 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 (edytowane) w swoim 1.4 czuję delikatny spadek mocy jak mam włączoną klimę. ładny eufemizm zastosowałeś w stosunku do 1.4 Ja bym powiedział że spadek jest wyraźny, zwłaszcza porównując z silnikami, którymi jeżdżę regularnie tzn. 1.33 i 1.5 toyoty i 1.4tdci forda Edytowane 14 Lipca 2010 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 14 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 ładny eufemizm zastosowałeś w stosunku do 1.4 Ja bym powiedział że spadek jest wyraźny, zwłaszcza porównując z silnikami, którymi jeżdżę regularnie tzn. 1.33 i 1.5 toyoty i 1.4tdci forda Nie ma dramatu . Ale może spowodowane to jest tym, że obecnie głównie jeżdżę sam - i nie odczuwam tak wyraźnie tego spadku. Generalnie jestem kierowcą jeżdżącym dość "delikatnie" i w związku z tym nie przeszkadza mi to specjalnie. Szkoła życia jaką przeszedłem jeżdżąc Matizem z silnikiem 0.8 teraz procentuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 14 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 (edytowane) szkołą życia to był czinkłeczento 700, chodziło to gorzej niż delikatnie dłubnięty maluch nie mówiąc już o masakrycznym dźwięku silnika. A zeby nie być OT: temat pożerania KM jest stary jak internet. Każdy ma inne zdanie co do tej kwestii. Dwie rzeczy zacytuje: It takes about a 1/4 HP to run it on low on a cool day to over 10 HP on a hot and humid day with the fan on full. For best efficiency, turn the vent to recirculate and turn the fan down as low as comfortable. Source(s): A freind of mine is an HVAC engineer for GM. Za wiki: In an automobile, the A/C system will use around 5 horsepower (4 kW) of the engine's power Edytowane 14 Lipca 2010 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 (edytowane) Określenie "znaczny" spadek mocy w przypadku auta, którym jeździsz to przesada, choć oczywiście i przy 110 KM daje się odczuć,że auto reaguje mniej chętnie na naciśnięcie pedału przyspieszenia - szczególnie w zakresie 1500-2500 obr/min.Przed zakupem swego note jeździłem na próbach 1,4 bo taki mieli do jazd próbnych.Po włączeniu klimy natychmiast zdecydowałem się na większy silnik Edytowane 14 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 14 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 Dzięki za odpowiedzi. To moje pierwsze auto z klimą. Co do 1,4 jedyne porównanie mam jedynie w szybkości przyspieszenia bo w salonie właśnie takim model mieli do jazdy próbnej. A z racji pory wczesno zimowej nie był tez koniecznosci załączania klimatyzacji. Aczkolwiek jeżdżąc codziennie 1,6 i po włączeniu jakiś czas temu klimy zdziwiłam się ze auto tak przymula przy ruszaniu i zwiększaniu prędkości w sumie jak ktoś rusza wolno spod świateł lub nie będzie chciał szybko wyprzedzić to mu to nie będzie mu przeszkadzało ale moze tez to i kwestia przyzwyczajenia. Mimo wszytsko nie spodziewałam się tak odczuwalnej różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 14 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2010 (edytowane) silnik 1,6 jest dość elastyczny, stąd przy wyłączonej klimatyzacji mając spory zapas mocy niejako z lenistwa kolejne, wyższe biegi uczymy się wrzucać już przy 1500 obr/min bo auto nie protestuje i bez problemu przyspiesza. Po włączeniu klimatyzacji wystarczy nieco "cięższa noga" - mocniej naciskamy pedał i kręcimy obroty wyżej np. do 2500/3000. Wtedy (pomimo pracującej klimy) nie ma żadnej różnicy w czasie przyspieszeń (jest jedynie w zbiorniku i portfelu, ale to wielkość rzędu 1-2 l/100 km) Edytowane 14 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 wyższe biegi uczymy się wrzucać już przy 1500 obr/min bo auto nie protestuje i bez problemu przyspiesza a łańcuch wrzeszczy ałłłaa i przy 100kkm będzie naciagnięty jak jajka doga niemieckiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) a łańcuch wrzeszczy ałłłaa i przy 100kkm będzie naciagnięty jak jajka doga niemieckiego No i panewki wału korbowego dostają wycisk ... Edytowane 15 Lipca 2010 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) silnik 1,6 jest dość elastyczny, stąd przy wyłączonej klimatyzacji mając spory zapas mocy niejako z lenistwa kolejne, wyższe biegi uczymy się wrzucać już przy 1500 obr/min bo auto nie protestuje i bez problemu przyspiesza. Po włączeniu klimatyzacji wystarczy nieco "cięższa noga" - mocniej naciskamy pedał i kręcimy obroty wyżej np. do 2500/3000. Wtedy (pomimo pracującej klimy) nie ma żadnej różnicy w czasie przyspieszeń (jest jedynie w zbiorniku i portfelu, ale to wielkość rzędu 1-2 l/100 km) Ciekawe czy taki rodzaj jazdy stosujesz i preferujesz,tak jak innym radzisz? Jeżeli tak to tylko współczuć,bo ten silnik dostaje w d*pę dwa razy mocniej niż"przy nieco cięższej nodze".Skąd wziąłeś te wielkości 1-2l?Jeżdżę cały czas z klimą,kręcę pod 3000 i spalanie mam ok6.7 l?...więc? Edytowane 15 Lipca 2010 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 15 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 Chłopaki spokój każdy jeździ tak jak lubi w końcu to jego samochód. Ja wole oszczędniejszą jazdę wiec nie zamierzał żyłować auta. Zresztą ostatnio moja pasażerka spytała się czy mam automat w aucie to się pytam dlaczego o to pyta to mi odpowiada bo nie czuć jak biegi zmieniam hehe. A tak na serio wszystko ma wpływ na spalanie paliwa albo się ma klimę albo ma się prędkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 albo się ma klimę albo ma się prędkość. ale my preferujemy i klimę i prędkość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość JackMirror Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 ale my preferujemy i klimę i prędkość To można jeździć latem bez klimy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 To można jeździć latem bez klimy? można: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) pytanie do panów: was, JACKO i ranger - czy któryś z Panów WOGóLE kierował Note 1,6? Nie podczas 10-minutowej przejażdżki,a w różnych warunkach - latem, zimą,z klimą i bez,spokojnie i "ostro",przy 40 i 190 km/h.Jeśli tak, możemy się spierać. Jeśli nie - bez urazy,ale traktuję wasze uwagi jako dyskusję teoretyczną a troskę o stan mego łańcucha i panewek - niczym nie popartą. Silnik ma ponad 50 000 km i na razie jest w doskonałej kondycji. Znajomy posiadacz Notka 1,4 po kilkusetkilometrowej podróży za kółkiem mego opowiadał,że gdy usiadł za kierownicą swego,pierwszą jego myślą było, że silnik jest popsuty. Zapewniam - jest DUŻA różnica w charakterystyce tych dwóch jednostek Przy spokojnej eksploatacji silnik 1,6 w praktyce często okazuje się oszczędniejszy w spalaniu, niż motor o mniejszej pojemności Edytowane 15 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) Dar, ale ja się z Tobą nie spieram . Moja uwaga o panewkach jest jak widzisz z . Taka jest po prostu teoria, że przy małych prędkościach obrotowych wału, panewki są bardziej obciążone. Na pewno zakres "niskich" obrotów szkodliwych dla panewek, jest dla różnych silników bardzo różny. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że silnik 1.6 jest bardziej elastyczny od 1.4. Mam wyrobione zdanie, bo kilka razy jeździem porównowaczo Note z takim silnikiem. Ale w 1.4 też z elastycznością nie jest źle, zwłaszcza po lifcie, gdzie zmieniono nieco nastawy i przełożenia skrzyni. Śmiałem się kiedyś nawet, że sam Nissan silnik 1.6 traktuje bardziej prestiżowo, bo na pokrywie 1.6 znaczek Nissana jest ładny, chromowany a na 1.4 tylko "odlany" . Jestem sobie w stanie spokojnie wyobrazić przy tym silniku zmienę biegu przy 1.5-2000 obr./min. Jednak czy taki styl jazdy jest dla tego silnika szkodliwy, czy też nie, jest kwestią otwartą, która wyjaśni się przy przebiegach powyżej 100000 km. Edytowane 15 Lipca 2010 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) Masz rację nie znam się, jeżdżę tylko 3 autami z zmiennymi fazami "made in japan" i jednym nawet dual VVT-i ale fakt: twoje auto - twój problem, nie dawaj jednak 'dobrych' rad innym w tej kwestii. Jedno jest pewne nie kupiłbym samochodu po Tobie zwłaszcza przy przebiegu >100kkm Może to Ci coś wyjaśni chociaż wątpie: 1 598 cm3 (110KM) moc maksymalna [KM/kw](obr/min):110/81 (6000)maks. moment obr. [kGm/Nm](obr/min):15.6/153 (4400) Edytowane 15 Lipca 2010 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) Prześledźmy wykres - zmieniam bieg przy powiedzmy ok. 1500-2000 obr/min (mówimy tu o zmianie na wyższy, bo o to chyba chodzi?). Maksymalny moment obrotowy (nie moc w KM,bo ta nie jest dla mnie niczym miarodajnym) dla tego silnika wynosi 153 Nm przy nieco ponad 4000 obr/min. Przy 2000 obr/min wynosi on ok. 130 Nm -mniej więcej połowę zakresu momentu obrotowego - ergo? jeśli coś jest w połowie skali,nazywa się chyba optimum? Jeszcze raz przypomnę: przy spokojnej jeździe,łagodnie przyspieszając lub hamując, najczęściej sam w nie obciążonym niczym aucie,w ruchu ulicznym wlokącym się (w realiach mojego miasta) z prędkościami 35-50 km/h,częstych wymuszonych przystankach,skrzyżowaniach, gdzie każde gwałtowne przyspieszanie powoduje niemal natychmiast konieczność hamowania, żeby w kogoś nie wjechać.Na czym więc w tym konkretnym przypadku polega moje skandalicznie niefrasobliwe traktowanie silnika? -nie miałem kłopotów ze sprzedażą żadnego z moich poprzednich aut (było ich 7, w tym 6 kupionych jako nowe) i żaden ich użytkowników nie składał reklamacji.Obecne w przyszłym roku pójdzie pewnie pod młotek,więc na konsekwencje mojej niefrasobliwości przyjdzie pewnie długo poczekać Edytowane 15 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) Patrząc na wykres wydaje się, ze zmiana biegów przy zakresie ok. 2 tys. jest do przyjęcia. Zwłaszacza, że jest to silnik ze zmiennym fazami rozrządu a to jest tu ważne. Moc i moment są przy takich obrotach na górce i auto powinną spokojnie ciągnąć. Jednak w moim osobistym odczuciu, 1500 obr. to mimo wszystko ciut za nisko, nawet jeżeli silnik wyraźnie nie protestuje. Tak naprawdę jest to początek skali obydwu parametrów, co może oznaczać przeciążenie. Ale kto wie, w określonych warunkach, może się to sprawdzać. Was, posiadasz może wykres zależności momentu, mocy i obrotów dla silnika 1.4? Jak dyskutujemy, to warto wrzucić - dla potomnych . Będzie można porównać charakterystyki obu silników. Dla 1.6 widać, że mniej więcej do 4.5 tys. silnik ten ma solidną górkę. Zatem w zakresie od 4 do 5 tys. powinien być absolutnym diabłem . Zgodne jest to w sumie z japońskim charakterem silników, które lubia obroty. Ciekawe jak to wygląda dla 1.4. Edytowane 15 Lipca 2010 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 (edytowane) Słusznie zauważyłeś - w określonych warunkach - w sytuacji, gdzie kręcenie silnika zwiększa jedynie spalanie.Na trasie musiałbym być samobójcą . Przy 70/80 km/h po wyrównaniu prędkości z jadącym zawalidrogą, przed manewrem wyprzedzania nieraz zdarzało mi się redukować do trójki (to daje ok 4500-5500 obr/min - auto w tym zakresie najbardziej dynamicznie przyspiesza) Edytowane 16 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 15 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2010 Własnie dla 1.4 nigdzie nie umiem znaleźć, spróbuję jeszcze jak będę miał chwilę czasu. Nie wiem jak jest u nissana, ale toyota jest dynamiczna między 4 a 5 tys. obr, bo właśnie przy 4,2 tys. obr następuje zmiana faz i czuć ewidentnie dodatkowego kopa (podobno w hondach też to wyraźnie czuć). W note jakoś nie umiem tego wyłapać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 (edytowane) w przypadku 1,6 jest dokładnie jak napisałem - między 4,5-5 tys obr/min - czyli jak na wykresie - tam gdzie moment obrotowy osiąga wartość szczytową a moc przekracza 70%.Kręcenie wyżej nie pomaga, zwiększa tylko hałas a auto wcale lepiej się nie zachowuje. Stąd nieraz konieczność redukcji do "3". Zakładając,że jedziemy za wolnym autem (ok 60-80km/h) redukcja do "4" nie podnosi obrotów silnika do potrzebnego poziomu. Auto dostaje wtedy prawdziwego kopa. Wyprzedzanie trwa chwilę a zdziwienie w oczach furmana ałdika 90 tedeik prawie nówki jest doświadczeniem wprost bezcennym sądzę że w 1,4 jest podobnie - może nawet nieco wyżej Edytowane 16 Lipca 2010 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 (edytowane) Kurde dużo czasu mi zajęło dogrzebanie się do profesjonalnych wykresów, ale czego się nie robi dla Was smakujcie: Edytowane 16 Lipca 2010 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.