Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Piasek pod korkiem wlewu paliwa q QQ


Gość BOGI
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam ciekawostkę, jakiej nigdy nie doświadczyłem dotąd. Otóż użytkuję od maja QQ 1,6 Acenta. Pierwszy raz kiedy tankowałem, zauważyłem zdziwiony, że po otwarciu klapki przy korku wlewu paliwa znajduje się normalny piasek, nie kurz drogowy ale piasek, zgromadzony głównie przy otworze odpowietrzającym pewnie zbiornik, czyli na dole korka. Raz musiałem jechać w ulewę, zatem pomyślałem, że jakoś piasek dostał się tam z rozbryzgującą się wodą z jezdni. Oczywiście usunąłem ten piasek, mając nadzieją, ze zbiornik jest zabezpieczony przed dostawaniem się takich zabrudzeń do silnika. Następne tankowanie jakoś bez zakłóceń, trochę drobin zauważyłem, wziąłem je za niedokładne przetarcie za pierwszym razem. Było cały czas sucho. Teraz kolejny raz tankuję wczoraj trochę popadało i znowu ten piasek i to sporo !!! Zjawisko meteorologiczne niebywałe i niespotykane, wygląda jakbym mieszkał w Sandomierzu i pływał po korek w wodzie, a tak nie jest. Czy ktoś miał z Państwa podobną przygodę....bo dla mnie całkiem niezrozumiałe jest, skąd tam się tan piasek bierze, no i obawiam się o silnik, czy przez ten otwór pod korkiem nie dostanie się do zbiornika i dalej do cylindrów. Proszę o wsparcie logistyczne, a przynajmniej wytłumaczenie tej zagadki przyrodniczej. Jeździłem kilkunastoma autami, no czegoś takiego nigdy nie miałem. Pozdrawiam wszystkich.

BOGI

Ps. Wysyłam ponownie ten post, gdyż nigdie ne znalazłem WYŚLIJ no i nacisnąłem cosik, ale nie bardzom pewien, czy to było ku wysyłce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego mam to samo. Też mnie to denerwuje, miałem ostatnio poruszyć ten temat przy przeglądzie, ale niestety ..... zapomniałem

 

Witam, no to jest nas już dwóch, może i innym to się zdarzy, to będzie już nas gromada i posiądziemy jakąś tam moc sprawczą. Ale moim zdaniem najważniejsze jest, że może być to jakiś tam błąd w konstrukcji auta. No, czegoś podobnego nie miałem, nie widziałem i dla mnie jest to nieprawdopodobne. Dzięki Tomaszu, bo zaczynałem już wierzyć, że pora do lekarza psychiatry. Pozdrawiam i dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjrzałem się temu w miejscu gdzie się zbiera piasek jest tam mały otworek odprowadzający wodę ,paliwo(nadmiar) do nadkola , od dołu z kolei ten otwór przysłania gumowy języczek który tak w stu procentach nieprzysłania otworku także pewno tamtędy dostają się drobiny piasku.Myślę że sam otwór wlewu paliwa jest na tyle wysoko że raczej nie ma możliwości dostania się tego piasku , ale jeśli to przeszkadza można go zakleić i po problemie osobna sprawa to gdzie będzie spływać ewentualny nadmiar.A swoją drogą w innych autach się nie spotkałem z takim patentem no cóż ale postęp techniczny idzie do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też sie zbiera, ale nie piasek, tylko pył. Widocznie po innych drogach jeździmy. :P

Jak komuś to bardzo przeszkadza, to można założyć uszczelkę z gąbki, taką jak do okna. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie. Jestem pierwszy raz na forum i widzę że fajnych rzeczy można się tu dowiedzieć.

Jestem posiadaczem nowego Nissana 2.0 DCI Acenta od maja tego roku.Z zakupu jestem zadowolony.Niestety kilka mankamentów już zdążyłem znaleźć między innymi piasek pod korkiem wlewu paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, wczoraj podczas tankowania zwróciłem na to uwagę i faktycznie całkiem sporo piasku tam "siedzi"...

 

Wydaje mi się, że spory wpływ ma na to szybsza jazda, szczególnie w deszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiedzcie mi czy ten piasek to wielki problem ... wogle jakiś problem czy piszecie z sentymentu do wakacyjnego piasku znad morza ?

Nie rozumiem, dlaczego szydzisz. Jeśli nie interesuje ciebie temat, nie pisz i tyle. Mnie akurat przeszkasdza, bo piasku tam nie powinno być!!! Zacząłem temat, gdyż chciałem wiedzieć, czy jest to groźne w eksploatacji. Teraz wiem, że nie bardzo, chyba? Jednak kupując auto, nie informowano mnie, że będę mieć niespodzianki tego typu, a ja nie zamawiałem wersji typu Sahara lub Atakama. Uważam, że nie musimy być narażani na stresy tego typu przez Nissan Polska. Nie zamierzam zaklejać czegokolwiek, a jedynie mieć normalne zwykłe auto w tym szczególe i tylko tyle. Może jest to powód do wystąpienia do Nissan Polska w tej sprawie. Po to mamy to forum, żeby sobie pomagać, informować i trzymać się razem w szczególnych okolicznościach. Pozdrawiam wszystkich i tych z piaskiem i tych bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę też mnie to denerwuje i nie bardzo mogę wykapować skąd to się bierze bo raz jest raz niema .Jadę na przegląd gwarancyjny w październiku to będę z nimi walczył bo to błoto i piasek jest też w innych miejscach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówcę też mnie to denerwuje i nie bardzo mogę wykapować skąd to się bierze bo raz jest raz niema .Jadę na przegląd gwarancyjny w październiku to będę z nimi walczył bo to błoto i piasek jest też w innych miejscach .

 

Dziękuję za poparcie, pamiętajmy też, że zaczął u nas działać tz.POZEW ZBIOROWY. Skorzystali już z tej formy powodzianie, może i my nissanowcy, jak się wkurzymy, to też złożymy o wyeliminowanie piaskowej niespodzianki.

Pozdrawiam BOGI

 

Witam wszystkich serdecznie. Jestem pierwszy raz na forum i widzę że fajnych rzeczy można się tu dowiedzieć.

Jestem posiadaczem nowego Nissana 2.0 DCI Acenta od maja tego roku.Z zakupu jestem zadowolony.Niestety kilka mankamentów już zdążyłem znaleźć między innymi piasek pod korkiem wlewu paliwa.

 

Może proszę podaj te mankamenty, porównamy, czy inni mają też takie same lub im przeszkadzają.

Moim zdaniem takie mankamenty w moim QQ rocznik 2101 1,6 Acenta to:

1. za szerokie oparcie siedzeń przednich, co powoduje trudność z wyciągnięciem z za wąskiej przestrzeni pomiędzy słupkiem a siedzeniem zaczepu pasów kierowcy i pasażera,

2. za nisko otwierająca się klapa bagażnika, już raz walnąłem czołem w zaczep klapy,

za nisko podnoszona półka bagażnika, stale walę czołem w kant tej twardej półki,

skokowo ustawione oparcie siedzenia nie pozwala na dokładną jego regulację, jak w ptzypadku pokrętła lub silnika elektrycznego,

3. za nisko poprowadzony linia dachu, na tylnych siedzeniach paseżer dotyka głową podsufitki, wystarczyłoby wyżej 2 cm i już wszystko gra, a na sylwetkę auta nie miałoby to zasadniczego wpływu,

4. za wolny komputer, trójkąt informujący, że coś nie gar bardzo późno znika z tablicy zegarów,

5. tenże wolny komputer przelicza spalanie na 100 km z opóźnieniem chyba tygodniowym, zaś pasek spalania chwilowego jest do luftu,

6. alternator nie ma zadnej osłony od góry, co grozi albo zalaniem przy uzupełnianiu płynu spryskiwaczy albo zwarciem, gdy upadnie klucz czy inna metalowa rzecz po otwarciu maski.

7. maska powinna mieć hydrauliczne amortyzatory jak pokrywa bagażnika jak inne auta w tej klasie.

 

Nie wiem jak w innych , ale mój silnik jezt mułem poniżej 3000 obrotów, co skutkuje nerwowym wyprzedzaniem na szosie, kiedy o tym zapomnę. Skontroluję zapłon, bo może to tylko jest tak w moim aucie. Całe szczęście, że mam dawną odbytą praktykę po Maluchu, gdzie było 20 KM. Druga rzecz, znowu odedzwał się kręgosłup, o którym zapomniałem przez ostatnie lata kiedy jeździłem Renault Scenic, no ale to może siątki już się zasadzają i starość dokucza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem takie mankamenty w moim QQ rocznik 2101 1,6 Acenta to:

...................... .

Chyba wybiegłeś za daleko w przyszłość. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wybiegłeś za daleko w przyszłość. :)

 

Dzięki za humorystyczne wskazanie mojego błędu. W 2101 roku, o ile nic nas nie spotka w grudniu 2012, to pewnikiem i firmy Nissan już nie będzie. A tak przy okazji, ciekaw jestem co będzie. Pozdrawiam i przepraszam, za szkolną pomyłkę, wynikłą z mojego niedbalstwa, czyli braku korekty tego co się napisało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozbierajmy ten piasek, ponoć sprzedają go średnio po 15zł za tonę :). W jedności siła, zróbmy biznes. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod korkiem jest otwór odpływowy do spłynięcia ewentualnej rozlanej ropy i u mnie przez ten otwór widać koło . Trudno się dziwić że tam jest piasek , po prostu przy jeżdzie w ulewie musi być . Myślę że osłona rury wlewu paliwa jest niedopracowana lub źle zamontowana że nie osłania tej dziury od spodu.Można by zatkać ten otwór ale nie po to go tam robili żeby zatykać .Może w serwisie coś wymyślą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś tankowałem i przypomniał mi się Wasz wątek. Z ręką na sercu po 10 m-cach, nie mam nawet kurzu :whistle: w wlewie. Przebieg około 11 tysięcy.
... wprawdzie zrobilem znacznie mniej km, ale zdarzylo mi sie kilkakrotnie jechac w deszczu, a dwa razy w ulewie - piasku przy wlewie paliwa nie stwierdzono :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może u Ciebie zastosowano jakieś inne rozwiązanie albo poprawnie zamontowano osłonę wlewu od strony nadkola . Możesz opisać jak to u ciebie wygląda.

 

 

najlepiej zdjęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...