JACKO29 Opublikowano 23 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2010 Gwarancja mi się kończy i zaczynaja się kłopoty?Coraz bardziej przypomina mi to Fiata!!! Wsłuchiwaliście się kiedyś w pracę rozrusznika?Chodzi o dźwięk po wysprzęgleniu,wirnik dostaje rotacji(buczy)w tulejkach,znając temat ze starych samochodów moja diagnoza jest jedna...luzy na tulejkach(łożyskach ślizgowych)Stąd to skrzeczenie.Szoknęło mnie to,że po telefonie do serwisu odpowiedziano mi ...Micry ,Tiidy,też tak mają!Czyli temat znany i cisza! Zobaczymy co powiedzą w poniedziałek,bo jestem umówiony na wymiane wahaczy...ciekawe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pabloj_21 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Gwarancja mi się kończy i zaczynaja się kłopoty?Coraz bardziej przypomina mi to Fiata!!! Wsłuchiwaliście się kiedyś w pracę rozrusznika?Chodzi o dźwięk po wysprzęgleniu,wirnik dostaje rotacji(buczy)w tulejkach,znając temat ze starych samochodów moja diagnoza jest jedna...luzy na tulejkach(łożyskach ślizgowych)Stąd to skrzeczenie.Szoknęło mnie to,że po telefonie do serwisu odpowiedziano mi ...Micry ,Tiidy,też tak mają!Czyli temat znany i cisza! Zobaczymy co powiedzą w poniedziałek,bo jestem umówiony na wymiane wahaczy...ciekawe? Faktycznie problem musi być znany bo w nocie mojej żony wymienili rozrusznik bez specjalnego wydziwiania. Jedynie upierdliwe było to, że musieliśmy zostawić w serwisie samochód na noc tak aby rano mogli zdiagnozować ustrkę, która występowała głównie nad ranem. Smutne jest to, że mija rok od wymiany rozrusznika i problem pojawia się od nowa. I będzie trzeba znowu zostawić samochód na noc, wypożyczyć inny (zastępczy nie przysługuje) a problem jest taki, że obecnie usterka objawia się sporadycznie więc nie wykluczone, że serwis niczego nie znajdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 25 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 No właśnie,zastanawiam się czy maglować to dalej az do wymiany....a za rok to samo?...czy po prostu jechać do dobrego elektromechanika co regeneruje alty i rozruszniki(a jest niedaleko mnie)zapłacić tą nawet100 i mieć spokój? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.