Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Note - swierszcze w kole


Respi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W moim notku pojawiła sie ostatnio pewna przypadłość (auto 2,5 roku i 18tys przebiegu). Mianowicie pijawiły się tzw swierszcze z prawej strony - słyszalne po otwarciu okna. Prawdopodobnie dobiegają z prawego przedniego koła. Sa dobrze słyszalne juz od prędkości ok 40 km/h. Co o tym sądzicie? Czy miał ktos juz taki przypadek? Czy to łozysko w tym kole?

 

pzdr

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łożysko raczej nie zachowuje się jak świerszcz,tylko szumi coraz mocniej wraz ze wzrostem prędkości,ja obstawiam na klocki,sprawdzałeś czy koło jest gorące,lub bardziej ciepłe niż lewe? jak nie to przy jakiejś okazji sprawdź.Moze byc że tłoczek się nie cofa, może być że jakiś paproch dostał się w uchwyt klocka i go blokuje nie pozwala mu sie cofnąć od tarczy i to jest powód.Wyjedź gdzieś na wolną drogę i depnij kilka razy do zablokowania kół(poczujesz ABS)może to pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie tzw. rant na tarczach. Są to fragmenty rdzy powierzchniowej które się pojawiają na krawędziach tarcz hamulcowych. Musisz zdjąć koło i obejrzeć tarcze - ewentualnie lekko je opukać (po krawędziach), żeby to co na nich jest odpadło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W moim notku pojawiła sie ostatnio pewna przypadłość (auto 2,5 roku i 18tys przebiegu). Mianowicie pijawiły się tzw swierszcze z prawej strony - słyszalne po otwarciu okna. Prawdopodobnie dobiegają z prawego przedniego koła. Sa dobrze słyszalne juz od prędkości ok 40 km/h. Co o tym sądzicie? Czy miał ktos juz taki przypadek? Czy to łozysko w tym kole?

 

Jacek dobrze prawi, jedź sprawdzic i ewentualnie przeczyścić hamulce, bo skończy się jak u mnie z zablokowanym kołem:

 

nalawecie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też stawiam na coś z klockami. Chociaż wydaje się to niemożliwe przy takim przebiegu, ale nie wiedząc jak jeździsz, dopuszczam też ewentualność, że klocki są już tak zdarte, że popiskiwaniem to sygnalizują. Mój mechanik tłumaczył mi, że moje klocki mają tzw. "kamertony", które powinny piszczeć zanim klocka już w ogóle nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 18 tys zdarte klocki???? Ja mam 45tys tarcza jest 21,2mm a klocki w połowie...więc co by się musiało dziać żeby przy 18 zedrzeć klocki?

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie trzeba żadnego specjalnego talentu, wystarczy technika jazdy "gaz-hamulac" i okładziny po 15-20 tys km są do wymiany. Hamując z wykorzystaniem redukcji biegów wydłużamy ich trwałość co najmniej 2-krotnie. W dużym mieście taka technika jest trudniejsza do zastosowania (ruch, skrzyżowania, sygnalizacja świetlna, durnowaci piesi itd) ale w warunkach małej mieściny sprawdza się doskonale - hamulca używam w zasadzie tylko przy końcowym dohamowaniu lub w celu zatrzymania auta. Przy klockach są rzeczywiście takie specjalne sterczące blaszki, które przy ok. 75% zużyciu powierzchni ciernej okładziny zaczepiając o tarczę "grają"

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa po wymianie opon na zimowe, swierszcze ustały. Może rzeczywiście to tylko jakis paprok albo cos w tym stylu.

 

Albo coś tkwi w bieżniku którejś z opon :wacko:. Choć prędzej po prostu chyba coś "odpadło" przy wymianie opon :rolleyes2:

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukajmy rozwiązań najprostszych - radzę dokładnie zobaczyć bieżnik tej opony - może po prostu między klockami protektora siedzi spory kamyk? :rofl:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałeś kiedyś taki kamyk??? :blink: Jak tak to gratuluje słuchu!

Wytłumaczenie jest proste...użycie klucza udarowego do przykręcania kół wybiło to "coś"co usztywniało klocek,który sobie śpiewał :D

Panowie bądźmy realistami,jakiej wielkości musiałby być kamyk by go usłyszeć,i która opona osobówki ma taki bieżnik aby go pomieścić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opona z głębokim bieżnikiem bez problemu "łapie" odłamki żwiru o średnicy nawet 1 cm. Przy odkręconej szybie doskonale słychać regularne "cykanie" - odgłosy uderzenia o asfalt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałeś kiedyś taki kamyk??? :blink: Jak tak to gratuluje słuchu!

Wytłumaczenie jest proste...użycie klucza udarowego do przykręcania kół wybiło to "coś"co usztywniało klocek,który sobie śpiewał :D

Panowie bądźmy realistami,jakiej wielkości musiałby być kamyk by go usłyszeć,i która opona osobówki ma taki bieżnik aby go pomieścić...

 

Prawdę mówiąc kamyk, który ulokuje się w bieżniku i zanim się "zetrze", przy otwartym oknie przy niewielkich prędkościach może być słyszalny. Jest to wprawdzie dźwięk bardziej porównywalny do "cykania" niż "świerszczenia", niemniej taki dźwięk na gładkim asfalcie jak najbardziej może być do usłyszenia. Ja przynajmniej parę razy coś takiego w mieście usłyszałem. Na trasie faktycznie raczej jest to nie możliwe.

Inne dziwne dźwięki mogą powodować inne ciała, które mogą wbić się w oponę. Mam tu na myśli różnego rodzaju gwoździe czy wkręty. Miałem tak kiedyś w Matizie. Jakiś wkręt wbił mi się w oponę, podszlifował na asfalcie tak, że go nie było za bardzo widać i cykał, świerszczał podczas jazdy. Oczywiście też to było do wychwycenia przy otwartym oknie i nie wielkich prędkościach. Jak namierzyłem gada, opona nadawała się do naprawy... Swoją drogą w przedmiotowej sprawie, też przychylam się do zdania, że to raczej klucz pneumatyczny wulkanizatora zrobił swoje. Lub parę razów jakie dostało koło, jak nie chciało odejść od piasty ;).

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie tzw. rant na tarczach. Są to fragmenty rdzy powierzchniowej które się pojawiają na krawędziach tarcz hamulcowych. Musisz zdjąć koło i obejrzeć tarcze - ewentualnie lekko je opukać (po krawędziach), żeby to co na nich jest odpadło.

 

 

Racja miałem coś takiego w matizie, łatwo to sprawdzić,lekko hamować,jeżeli ustanie tykanie to jest to. Na czole tarcz mogą się zbierać burchle rdzy. Taki efekt można zobaczyć rzucając drut dziesiątkę w trawę na 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam

 

Ciekawa sprawa po wymianie opon na zimowe, swierszcze ustały. Może rzeczywiście to tylko jakis paprok albo cos w tym stylu.

 

Dzięki za uwagi w tej sprawie.

 

Mineły dwa miesiace i temat piszczenia powrócił (jest to głosniejsze niz wczesniej) - hałas zwiększa się z predkością (przy ok 80kmph jest praktycznie ciągły). Dzisiaj jadę do serwisu, zobaczymy co powiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mineły dwa miesiace i temat piszczenia powrócił (jest to głosniejsze niz wczesniej) - hałas zwiększa się z predkością (przy ok 80kmph jest praktycznie ciągły). Dzisiaj jadę do serwisu, zobaczymy co powiedzą.

 

 

czekamy na finał, hmmm a brałeś pod uwagę prawdziwe świerszcze ? ;) ja mialem kiedys takie akcje ale to byla wina łożyska a to idzie akurat latwo sprawdzic, kolo do gory i patrzysz czy sie kreci jak ma opory i to wielkie to napewno łożysko. No ale to było w moim pryzpadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na zacisk hamulca,przyblokowane klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekamy na finał, hmmm a brałeś pod uwagę prawdziwe świerszcze ? ;) ja mialem kiedys takie akcje ale to byla wina łożyska a to idzie akurat latwo sprawdzic, kolo do gory i patrzysz czy sie kreci jak ma opory i to wielkie to napewno łożysko. No ale to było w moim pryzpadku

Może się czepiam słownictwa, ale łożysko to raczej objawia się takim (sorki za dziwne słowo) buczeniem, wyciem. Przynajmniej u mnie (jeszcze w Mażdzie) tak było. Stawiałbym raczej na coś z hamulcami. Może klocek nie cofa się do właściwej pozycji i delikatnie ociera o tarczę?

A może spróbuj gdzieś na pustym placu rozpędzić się i parę razy tak porządnie depnąć po hamulcach. Może sam się naprawi :D ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mineły dwa miesiace i temat piszczenia powrócił (jest to głosniejsze niz wczesniej) - hałas zwiększa się z predkością (przy ok 80kmph jest praktycznie ciągły). Dzisiaj jadę do serwisu, zobaczymy co powiedzą.

 

Konkurs na razie bez rozwiązania.

 

Byłem w serwisie, jak juz jechałem do serwisu piski ustały (złośliwość rzeczy martwych). W serwisie - Chorzów podobno sprawdzili hamulce i wszystko jest ok.

Co najgorsze dzisiaj słyszę minimalne piski tylko z lewej strony. Prawa strona (ta gdzie wcześniej piszczało) - brak pisków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, tak w Chorzowie są specjaliści od sprawdzania hamulców, ho ho, po przeglądzie dupna "check lista" jak to sprawdzili milion elemntów w tym układ hamulcowy, ho ho tak tak, niedługo póżniej kończy sie jak na zdjęciu w poscie #4 w tym temacie, ho ho tak tak niebywałe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkurs na razie bez rozwiązania.

 

Byłem w serwisie, jak juz jechałem do serwisu piski ustały (złośliwość rzeczy martwych). W serwisie - Chorzów podobno sprawdzili hamulce i wszystko jest ok.

Co najgorsze dzisiaj słyszę minimalne piski tylko z lewej strony. Prawa strona (ta gdzie wcześniej piszczało) - brak pisków.

Respi,w dobie sypania solą i byle czym po naszych nieskazitelnych drogach,tylko czas pokaże kiedy któremuś z nas padną zaciski(duraluminium).A co do pisku,gdybyś się chciał sam pobawić to musiałbyś rozebrać zacisk i wyczyścić go.Pod sprężynkami odpychającymi nie ma prawa być żadnego śmiecia.Czasami tak jest że paprochy się skleją i to co ma cofać tłoczek,to go jeszcze dociska.Niekiedy mocne depnięcie pomaga,ale też może zaszkodzić(zablokuje).Trzeba też zdjąć gumową osłonę tłoczka i sprawdzić co tam kwitnie.Wszystko to jest dość pracochłonne,więc patrząc z góry na klienta,serwis takimi duperelami nie jest zainteresowany(świerszcze).Mycie tłoczka i okolic pod gumą tylko płynem hamulcowym!!!zadnych benzyn i rozpuszczalników bo stracicie uszczelnienie tłoczka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Konkurs na razie bez rozwiązania.

 

Byłem w serwisie, jak juz jechałem do serwisu piski ustały (złośliwość rzeczy martwych). W serwisie - Chorzów podobno sprawdzili hamulce i wszystko jest ok.

Co najgorsze dzisiaj słyszę minimalne piski tylko z lewej strony. Prawa strona (ta gdzie wcześniej piszczało) - brak pisków.

 

Druga wizyta w serwisie w Chorzowie zakończyła się płatnym czyszczeniem układu hamulcowego w obu przednich kołach.

Niestety piski jak były tak dalej występują. W ten czwartek trzecie podejście do problemu i reklamacja poprzedniej płatnej usługi (pytałem sie co będzie jak piski nie znikną po czyszczeniu układu hamulcowego - odpowiedz doradcy: reklamacja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...