Skocz do zawartości
W dniu 15.05.24 od godz. 22:00 z powodu prac serwisowych po stronie hostingu forum będzie niedostępne kilka godz. Przepraszamy za utrudnienia. ×
Części Nissana - iParts.pl

Note - swierszcze w kole


Respi
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Druga wizyta w serwisie w Chorzowie zakończyła się płatnym czyszczeniem układu hamulcowego w obu przednich kołach.

Niestety piski jak były tak dalej występują. W ten czwartek trzecie podejście do problemu i reklamacja poprzedniej płatnej usługi (pytałem sie co będzie jak piski nie znikną po czyszczeniu układu hamulcowego - odpowiedz doradcy: reklamacja).

Respi,a może ty masz delikatnie krzywe tarcze?Było juz kilka postów na ten temat.Albo nie równo starta tarcza(garbik)

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Respi,a może ty masz delikatnie krzywe tarcze?Było juz kilka postów na ten temat.Albo nie równo starta tarcza(garbik)

 

Wszystko możliwe, tyle że ja tego nie sprawdzę - po to jest serwis że to oni powinni to stwierdzić (auto jeszcze na gwarancji). Zauważyłem iż jadąc po łuku w lewo lewe koło przestaje piszczeć. Hamowanie nie wpływa na piski (zmienia się jedynie częstotliwosc wraz ze zmiana predkości), tarcze raczej tez się jakoś specjalnie nie grzeją. Dodam że prócz pisków tak naprawdę nie ma innych niepokojacych obiawów typu bicie kierownicy, sciąganie itp.

Edytowane przez Respi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Respi, bardzo możliwe, że to klocki Ci świerszczą. Serwis ma z tym zawsze jakiś problem, bo klocki nie są objęte gwarancją i trzeba za nie zapłacić. Z drugiej strony boją się je wymienić, bo obawiają się sytuacji, że naciągną Cię na wymianę i jakiś tam koszt a może się okazać, że to jednak nie to.

 

Popiskiwanie w czasie jazdy w zasadzie powodują albo krzywe tarcze (raczej w to wątpie - wtedy było by słychać miarowe tarcie lub "przycieranie" i tarcze prawie na pewno mocno by się nagrzewały - do tego czyłbyś wibrację na pedale i kierownicy podczas hamowania), rdza i rant na tarczach (to można założyć, że zostało wyeliminowane poprzez czyszczenie) lub klocki właśnie i to właśnie obstawiam.

 

W sumie to pozostaje jeszcze luz na łożysku. Ale to chyba sprawdzili przy okazji czyszczenia hamulców.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro już bawimy się w dźwiękonaśladowczość :rolleyes: łożyska raczej huczą niż popiskują - jeśli jedno z przednich kół ma zużyte łożysko, to huk ten zanika często przy skręcie (luz się chwilowo kasuje) te klocki to chyba najtrafniejsza diagnoza :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro już bawimy się w dźwiękonaśladowczość :rolleyes: łożyska raczej huczą niż popiskują - jeśli jedno z przednich kół ma zużyte łożysko, to huk ten zanika często przy skręcie (luz się chwilowo kasuje) te klocki to chyba najtrafniejsza diagnoza :whistle:

 

Masz rację Dar, jednak są przypadki, że łożysko jeszcze nie huczy a ma luz. Wtedy w zalezności jak się "ułoży", słychać lekkie "przycieranie". Przy skręcie luz tak jak pisałeś się kasuje i "przycieranie" znika. Przerobiłem to kiedyś w Matizie. Taki stan jednak tak czy siak prowadzi do huczenia i całkowitego padu łożyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jesteśmy w domu...po wyjaśnieniu Respi'ego na bank to będzie wina łożysk,mają luzy które działają na klocki(koło sie kołysze)luz kasuje się na skręcie ,tak jak pisał Dar(chyba) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualny luz na łożysku "świerszczącego" koła łatwo sprawdzić. Trzeba unieść samochód przy badanym kole i chwytając za "górę" i "dół" koła porządnie poszarpać stosując przemienny kierunek działania siły - jedna ręka ciągnie, druga odpycha i tak na przemian. Luz powinien być minimalny lub nie wyczówalny. Jezeli poczujemy wyraźne "tyknięcie", luz jest za duży i kwalifikuje łożysko do wymiany. Dociągnięcie nakrętki piasty załatwi sprawę jedynie na chwilę.

 

Wydaje mi się, że jednak ASO powinno to już sprawdzić. Gdyby tego nie zrobili to... Dramat :angry:. Może przy okazji trzeciej (!) wizyty, warto im o tym nabąknąć.

 

Z drugiej strony przy tak młodym aucie wydaje się mało prawdopodobne, aby łożysko z przodu padło. Chyba że samochód zaliczył jakąś solidnę dziurę. Wtedy jest to możliwe.

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajszej wizycie w serwisie wygląda na to że jest znaleziony winowajca. Bez kołpaków świergot nie występuje.

Kołpaki mam nieoryginalne kupione po kradzieży nissan'owskich.

Może ktoś jest mi w stanie wyjaśnić jak kołpak może powodować głośny świergot.

Gość w serwisie powiedział że tanie kołpaki są robione z twardych plastików i nie za dobrze się odkształcają. Mi jedyne co przychodzi do głowy to to że kołpak nie dociska do felgi i powietrze powoduje takie efekty dźwiękowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pojeździj trochę bez kołpaków,może to być to,świst powietrza pomiędzy kołpakiem a kołem(prawdę powiedziawszy pierwszy raz się z tym spotkałem).A może jak to zwykle bywa złośliwość przedmiotów martwych? przy zdejmowaniu kołpaków musiał mechanik poszarpać kołem?I coś się ustawiło? Pojeździj ,zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pojeździj trochę bez kołpaków,może to być to,świst powietrza pomiędzy kołpakiem a kołem(prawdę powiedziawszy pierwszy raz się z tym spotkałem).A może jak to zwykle bywa złośliwość przedmiotów martwych? przy zdejmowaniu kołpaków musiał mechanik poszarpać kołem?I coś się ustawiło? Pojeździj ,zobaczysz.

Wczoraj i dzisiaj poruszam się bez kołpaków i nie ma tego świergotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh,no to fajne kołpaki trafiłeś :D nie dosyć że musiałeś na nie kase wydać to jeszcze tracić czas na jazdy do serwisu.Kto by przypuszczał że to mogą być kołpaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh,no to fajne kołpaki trafiłeś :D nie dosyć że musiałeś na nie kase wydać to jeszcze tracić czas na jazdy do serwisu.Kto by przypuszczał że to mogą być kołpaki.

 

Kupiłem takie jak w tej aukcji:

http://allegro.pl/kolpaki-15-saturn-renault-vw-seat-fiat-ford-opel-i1448859702.html

Faktem jest ze kupiłem je w auchan za 30 za komplet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem takie jak w tej aukcji:

http://allegro.pl/kolpaki-15-saturn-renault-vw-seat-fiat-ford-opel-i1448859702.html

Faktem jest ze kupiłem je w auchan za 30 za komplet.

 

Bardzo fajne. Podobne do oryginalnych skodowskich :). Swoją drogą to bardzo zadziwiająca diagnoza, której nikt się tu chyba nie spodziewał. Dobrze, że siię wyjasniło i wpadli na ten pomysł, że to właśnie kołpaki mogą być winne. Fajnie, że problem został zdiagnozowany i tutaj opisany. Na pewno kiedyś komuś się to przyda :).

 

Skąd ten dzwięk? Chyba jak kołpak się odkształca podczas jazdy (na "spód" koła działa większa siła na na "górę", plastikowe elementy mocowań i sam kołpak po porstu "trzeszczą" i piskliwie "obcierają" o felgę. Porządne kołpaki z w miare elastycznego tworzywa odkształcają się "bez dzwiękowo". Taką mam teorię, choć do tej pory nie myślałem o czymś takim. Kiedyś tani kołpak "trzeszczał" mi w Matizie, ale efeket był tylko słyszalny podczas ruszania lub wolniutkiego dojeżdżania - np. w garażu. Ale był to dzwięk od razu sugerujący skąd się bierze dlatego go ignorowałem. Tu - to naprawdę ciekawostka ;).

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt z was nie jeździł poczciwym polonezem? tam kołpaki były mocowane jedną ze szpilek koła (pozostałe trzy otwory były po prostu większej średnicy). Ponieważ nie miały na obwodzie żadnej sprężyny ani zaczepów i luźno stykały się z obrzeżem felgi - podczas jazdy często wpadały w wibrację i wydawały rozkoszny grzechot :dribble: . Jak się okazuje po raz kolejny - objawów każdej "awarii" należy zacząć od szukania przyczyn bardzo prozaicznych i pozornie tylko bezsensownych :rolleyes2:

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah Dar,jeździło się ,poldkiem kredensem,ale szczerze? jak się kołpak trzaskał to go ignorowałem lub dociągałem spinką plastikową,ale żeby świst!?To tak wyglądało jak działanie na zasadzie syreny strażackiej :D

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...