Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Po-piskiwanie dochodzące z tylnej części auta


paolomario

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

od kilku dni w moim x-trail'u daje się słyszeć piskliwy dźwięk dochodzący z tylnej części pojazdu. Najczęściej to po-piskiwanie słyszę, gdy zaliczam jakieś nierówności. Zakładam, że pewnie pojawiły się już jakieś problemy z zawieszeniem, ale kompletnie nie znam się na tym i chciałbym prosić Was o jakieś sugestie - może ktoś już to przechodził i wie czego mogę się spodziewać.

Sprawę komplikuje fakt, że mieszkam i użytkowuję swój pojazd w Wielkiej Brytanii i pewnie będę musiał skorzystać z pomocy któregoś z okolicznych mechaników. Tylko, że z doświadczenia wiem, że lubią głębiej sięgać do kieszeni klientów a problemu rozwiązywać po najmniejszej linii oporu. Dla przykładu: jeździłem kiedyś Corollą i zrobiła się dziura w rurze biegnącej do tłumika. W warsztacie zaproponowali mi wymianę całego elementu łącznie z tłumikiem, za bodajże 120funtów, podczas gdy znajomy Polak w swoim warsztacie zaspawał mi to od ręki za 5 funciaków. Albo ostatnio, już w x-trailu, zgrzytanie dochodzące z przedniego koła chcieli zlikwidować wymianą tarczy i klocków, a ten znajomy odgiął tylko blaszaną osłonę tarczy i wszystko wróciło do normy. Teraz niestety, ja mieszkam już w innym mieście i do tego znajomego swojego samochodu odstawić nie mogę. A szkoda - będę musiał liczyć na fachowość Anglików i coś czuję, że będzie to droga przez mękę.

 

Mój x-trail jest z 2004 roku, Sport, dwu litrowy benzyniak z przebiegiem 129 tysięcy (kupiłem jak miał 118tysięcy). Pod moją nogą jeździł tylko po asfaltowych dosyć dobrych drogach (z jednym wypadem do Polski w czerwcu), ale nie wiem jak jeździł poprzedni właściciel. W marcu miał zrobiony mega-generalny przegląd i mechanicy stwierdzili, że jest w solidnym stanie. Ale czas leci i chyba trzeba będzie ponieść jakieś nakłady na samochód.

 

Z góry dzięki za pomoc;)

Pozdrawiam;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

od kilku dni w moim x-trail'u daje się słyszeć piskliwy dźwięk dochodzący z tylnej części pojazdu. Najczęściej to po-piskiwanie słyszę, gdy zaliczam jakieś nierówności. Zakładam, że pewnie pojawiły się już jakieś problemy z zawieszeniem, ale kompletnie nie znam się na tym i chciałbym prosić Was o jakieś sugestie - może ktoś już to przechodził i wie czego mogę się spodziewać.

Sprawę komplikuje fakt, że mieszkam i użytkowuję swój pojazd w Wielkiej Brytanii i pewnie będę musiał skorzystać z pomocy któregoś z okolicznych mechaników. Tylko, że z doświadczenia wiem, że lubią głębiej sięgać do kieszeni klientów a problemu rozwiązywać po najmniejszej linii oporu. Dla przykładu: jeździłem kiedyś Corollą i zrobiła się dziura w rurze biegnącej do tłumika. W warsztacie zaproponowali mi wymianę całego elementu łącznie z tłumikiem, za bodajże 120funtów, podczas gdy znajomy Polak w swoim warsztacie zaspawał mi to od ręki za 5 funciaków. Albo ostatnio, już w x-trailu, zgrzytanie dochodzące z przedniego koła chcieli zlikwidować wymianą tarczy i klocków, a ten znajomy odgiął tylko blaszaną osłonę tarczy i wszystko wróciło do normy. Teraz niestety, ja mieszkam już w innym mieście i do tego znajomego swojego samochodu odstawić nie mogę. A szkoda - będę musiał liczyć na fachowość Anglików i coś czuję, że będzie to droga przez mękę.

 

Mój x-trail jest z 2004 roku, Sport, dwu litrowy benzyniak z przebiegiem 129 tysięcy (kupiłem jak miał 118tysięcy). Pod moją nogą jeździł tylko po asfaltowych dosyć dobrych drogach (z jednym wypadem do Polski w czerwcu), ale nie wiem jak jeździł poprzedni właściciel. W marcu miał zrobiony mega-generalny przegląd i mechanicy stwierdzili, że jest w solidnym stanie. Ale czas leci i chyba trzeba będzie ponieść jakieś nakłady na samochód.

 

Z góry dzięki za pomoc;)

Pozdrawiam;)

 

 

Witam

 

W naszych samochodach bolączką są łączniki i gumy stabilizatora w tylnym zawieszeniu. Ja też mam taki komplet do wymiany. Na szczęście wymiana nie jest skomplikowana a koszt części w Polsce nie powinien przekroczyć 200 PLN, nie wiem jak jest w UK.

 

Pozdrawiam

M&M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W naszych samochodach bolączką są łączniki i gumy stabilizatora w tylnym zawieszeniu. Ja też mam taki komplet do wymiany. Na szczęście wymiana nie jest skomplikowana a koszt części w Polsce nie powinien przekroczyć 200 PLN, nie wiem jak jest w UK.

 

Pozdrawiam

M&M

 

Znając życie w UK nie będzie zamienników. Koszty robocizny będą wyglądać liczbowo podobne jak w Polsce, tylko liczone są w funtach a nie zł. Jeśli to możliwe sugerowałbym kupić u polskiego dostawcy, zorganizować dostawę wszystkiego co trzeba do rodziny lub znajomych i przesłać kurierem do UK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znając życie w UK nie będzie zamienników. Koszty robocizny będą wyglądać liczbowo podobne jak w Polsce, tylko liczone są w funtach a nie zł. Jeśli to możliwe sugerowałbym kupić u polskiego dostawcy, zorganizować dostawę wszystkiego co trzeba do rodziny lub znajomych i przesłać kurierem do UK.

 

Dzięki za odpowiedzi.

Wasze sugestie wydają się być słuszne bo sprawdziłem sobie dzisiaj w necie ( tutaj jest taka możliwość sprawdzenia na rządowych stronach), historię badań technicznych (przeglądów, tutaj tzw. MOT'ów) mojego X'a i znalazłem, że przy ostatnim MOT odnotowano luzy na obu tylnych łącznikach stabilizatora. Tknęły mnie otwory po zszywce na certyfikacie - gdzieś tadopięta adnotacja "musiała" zaginąć poprzedniemu właścicielowi ;)

Teraz pozostaje poszperanie w necie na ten temat i w okolicznych warsztatach - może cenowo nie będzie tak tragicznie.

Zastanawiam się jeszcze jaki wpływ/skutki może mieć dalsze jeżdżenie autkiem w takim stanie?

 

Jeszcze raz dzięki;)

 

 

Nie wiem, czy akurat o TAKĄ WŁAŚNIE CZĘŚĆ chodzi (z MOTu wynika, że trzeba na to zwrócić uwagę: Nearside and Offside Rear Anti-roll bar linkage has slight play in a pin/bush (2.4.G.3) ), ale nie wydaje się być droga. Inna sprawa ile policzą mi za robociznę.

 

 

 

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

 

 

 

Witam,

zawiozłem dzisiaj samochód do mechanika, aby mi zobaczył co tam się dzieje i okazało się, że to piszczy "zawieszenie" rury wydechowej :blink:

Ktoś domowym sposobem to naprawiał i teraz wystarczy podobno dobrze i solidnie wszystko zespawać. Już teraz mechanik podoginał te cuda i popiskiwanie ustało, ale docelowo trzeba będzie to zrobić.

Dowiedziałem się też, że łączniki stabilizatora zostały niedawno wymienione!!! :) Trzeba będzie za to wymienić jakieś gumowe tuleje, co podobno nie jest skomplikowane i w sumie groszowa sprawa.

Tutaj więc nie będzie dużo roboty (i kosztów).

 

Inna sprawa, żę mechanik dojrzał ubywanie płynu chłodzącego i twierdzi, że na 80% to pompa bo pojawiły się zacieki przy niej. Podobno żadna tragedia - kwestia uzupełniania płynu, ale trzeba będzie i to zrobić, bo na dłuższą metę szkoda ryzykować uszkodzenie jakieś poważniejsze. Ciekawy jestem jak przedstawiają się ceny w Polsce - tutaj jakieś 150funtów (ale nie dopytałem czy z robocizną). Przeszukam teraz neta i forum a jak nic nie znajdę to pewnie ruszę temat w nowym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...