Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Smierdzace sprzeglo


nissekx31

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Wlasnie sie skonczyla gwarancja i zaczely sie klopoty ze sprzeglem.

Jazda po drodze na ktorej lezy warstwa ubitego sniegu konczy sie smrodem ze sprzegla.

Naped ustawiony na auto.

Serwis sprawdzil sprzeglo podczas jazdy probnej i mowi ze ten model tak ma - dobre co !!! - i ma smierdziec a sprzeglo sie nie slizga podczas jazdy na "normalnej " drodze.

Ciekawe czym sie kieruja przeciez mogliby powiedziec ze skoro smierdzi to czas na wymiane i skasowac klienta na spora kase za wymiane nowego?

Z drugiej strony powiedzieli ze Nissan naprawia na gwarancji sprzegla tylko i wylacznie jesli nastepuje szarpanie podczas ruszanie.

Co niestety w moim wypadku nie mialo nigdy miejsca.

Wedlug serwisu rowniez wycofuja sie z dwumasowych kol zamachowych - sa nietrwale i sprawiaja spore prblemy.

Slowem samochod niedopracowany i testowanie zrzucone na klienta.

 

NIGDY WIECEJ NISSANA!!!

 

Pozdrawiam

 

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smród sprzęgła podczas normalnej jazdy nie jest rzeczą normalną. Jeśli nie jechałeś na tzw. pół-sprzęgle, żeby np. zredukować prędkość w ciężkim terenie, a sprzęgło śmierdzi podczas normalnej jazdy (i pedał sprzęgła nie ma kontaktu z nogą ;) ) to wygląda jak uszkodzony docisk tarczy i nie powinno to w ogóle mieć miejsca.

Ja osobiście przypaliłem sprzęgło kilka razy, ale to był efekt jazdy na pół-sprzęgle, gdy starałem się jechać jak najwolniej (żeby czegoś nie uszkodzić) w ciężkim terenie lub ruszania na śliskiej nawierzchni (zwłaszcza do tyłu w głębokim błocie).

Uważam, że jeśli sprzęgło "pali się" podczas normalnej jazdy (niezależnie od tego jaki by to teren nie był i czy tryb jest 4x4 AUTO, czy 4x4 LOCK) to jest to nieprawidłowe i nie jest to wina konstrukcji samochodu, a serwisów Nissana, które (patrząc na liczne niepochlebne opinie na forum) są bardzo mało kompetentne i specjalizują się jedynie w wyciąganiu pieniędzy od właścicieli Nissanów, a nie w rozwiązywaniu problemów jakie w tych autach się pojawiają.

Co do dwu-masowych kół zamachowych, to nie do końca jest prawda - używane są obecnie przez wszystkich producentów i nic nie wskazuje na to, by ktoś miał zaprzestać ich stosowania. Są funkcjonalne, choć czasem również awaryjne. Wiele problemów z ich użytkowaniem wynika jednak z nieprawidłowej eksploatacji: zbyt gwałtownego ruszania lub jazdy na zbyt niskich obrotach (którą nie wiem czemu uwielbia wielu właścicieli diesli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Zgadza się temat jest, z tym ze skończyła się już gwarancja, możne ktoś miał lub ma podobny przypadek i zdecydował się na naprawę która wszystko przywróciła do normy?

Nie jestem mechanikiem ale tłumaczenie serwisu Nissana jest załamujące!

Moze padł docisk jak pisze kolega, moze tarcze sprzęgła a może i coś innego.

Ale jak to wytłumaczyć o ile jest jakiś sens ze tak się dzieje tylko podczas jazdy na śliskiej nawierzchni a podczas jazdy na suchym asfalcie wszystko jest w porządku (tzn. brak smrodku).

Moja obawa jest taka ze jak coś przeoczę to się skończy wymiana całego zestawu sprzęgła i kola dwu masowego jak to miało miejsce u jednego z kolegów po tzw. jeździe terenowej :(

Słowem jak pisałem powyżej napęd jest spartolony i Nissan już nie rulez :(

 

Do Kolegi szumacherka - w tym temacie o którym piszesz nikt sprawy nie rozwiązał :( może tu się uda uzyskać jakaś konkretna poradę?

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sprzęgło wymienione ale jak sie okazało koło dwu masowe również nadaje się do wymiany :(

Czy ktoś montował już zamienniki dostępne firmy LUK?

Wydaje mi się że nic nie może być już gorszego niż oryginalne kółko Nissana skoro padło po 50 tys. km.

Jaka może być tego przyczyna - w servisie na temat przyczyny milczą - nie wiadomo co przyczynić się mogło do spalenia sprzęgła.

Najłatwiej powiedzieć że klient jeździ na pół sprzęgle i dlatego się spaliło.

Ale to nie to - wiem jak jeżdżę.

 

No cóż witamy w świecie wydatków po gwarancji.

 

Nigdy więcej Nissana!

 

Pozdro

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jest wątek o Twoim problemie.

Wada konstrukcyjna raczej. Pewnie w projektowaniu komputerowym im wszystko ładnie banglało, jak w większości obecnie przypadków. Życie pokazuje co innego.

Nawet "earth simulator" nie zastąpi testów w naturze... przykre to.

Mam nadzieję, że nie robiłeś tego w ASO i nie dałeś złodziejom zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Już po gwarancji niestety ;(

 

Tak więc wszystko zostało do zapłacenia dla mnie.

 

Zgłaszałem 3 dni przed końcem gwarancji kłopoty ze sprzęgłem.

Ale jak to w serwisie powiedzieli i gwarancji napisali sprzęgło to element eksploatacyjny i nie podlega gwarancji przy takim zużyciu.

Kolesie wspomnieli żeby Nissan uznał reklamację samochód musi szarpać w jakiś konkretny sposób - mój niestety ładnie jeździł ale po rozebraniu już po okresie gwarancji okazało się że koło dwu masowe jest zepsute również -ma za duży luz osiowy i promieniowy :(

Tak więc teraz mam nowe sprzęgło i stare koło dwumasowe.

Nie mogłem sobie pozwolić niestety na zostawienie samochodu i oczekiwanie na koło - awaria nastąpiła podczas jazdy w Polsce na szczęście.

Zarobił więc serwis.

Sama usługa to 900 PLN :(

Sprzęgło oryginalne niewiele droższe niż zamiennik Valeo.

Za Valeo na necie chcieli 1500 a za oryginał zapłaciłem 1800.

Oryginał ponoć wzmocniony w porównaniu z poprzednim - inny numer części.

Boję się tylko że sprawcą zniszczenia sprzęgła jest to felerne koło dwumasowe a chwilka się zejdzie zanim je wymienię.

Jeśli ktoś już montował koło dwumasowe LUK niech da znać czy wszystko jest OK z tym zamiennikiem.

 

Ech jak pech to pech - ja już się jednak wyleczyłem z diesli i teraz jak kupię to tylko i wyłącznie benzynowca.

 

Pozdro

 

M

 

WItam ponownie

 

Nissan sie wypial na mnie - oczywiscie nawet nie raczyli powiedziec dlaczego.

Serwis wyslal do centrali prosbe w sprawie skorzystania z dobrej woli Nissana i powiedzmy wspoludzialu w kosztach naprawy.

Do dnia dzisiejszego nie mam odpowiedzi - nie ma sie czemu dziwic - samochod po gwarancji wiec niech sie klient martwi :)

Moge wiec jasno powiedziec ze palace sie sprzeglo to jest wina guzik wartego KOLA DWUMASOWEGO.

Caly czas jezdze na tym starym kole z nowka sprzeglem.

Zaczyna znowu smierdziec!!!!!!

Pisze wiec do gazety niech im zrobia fajna reklame i moze choc ubedzie kilku klientow chcacych kupic Nissanowski BUBEL!!!!!

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...