cosmo Opublikowano 3 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 (edytowane) Jakie było moje zdziwienie kiedy po nie całym roku, po przejechaniu ledwie 20 000 okazało się, że prawa dysza nie wytwarza mgiełki tylko chlapie na dach jakimś prostym sikiem. Próby regulacji w serwisie nic nie dały, i stwierdzono że potrzebna jest wymiana. Okazało się, że wymiana jest niemożliwa bo jest to eksploatacyjne zużycie części - rzekomo winny jest kamień zawarty w płynach do spryskiwaczy. Cena dyszy 70zł + robocizna 40. Ceny dealerskie oczywiście. Czy ktoś przerabiał ten temat? No jestem strasznie zniesmaczony usterką, wysokością jej naprawy i podejściem gwaranta. Spróbuję, jeśli się będzie dało, oczyścić dyszę. Może ktoś już to robił? Sądzę jednak, że nie bo to przynajmniej dla mnie dość nieprawdopodobna usterka przy takim wieku, przebiegu auta. Edytowane 3 Lutego 2011 przez cosmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awol Opublikowano 3 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 W moim aucie podobne objawy wystąpiły po miesiącu eksploatacji,czyli po przejechaniu 3000km. Zamiast mgiełki dysze pryskają, a podczas jazdy powyżej 60km/godz jest tak niskie ciśnienie spryskiwacza że właściwie nie daje się go użyć. Używam z reguły markowych płynów, o naprawie w ramach gwarancji w "Odysseyu" nie chcieli nawet słyszeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 3 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 W moim aucie podobne objawy wystąpiły po miesiącu eksploatacji,czyli po przejechaniu 3000km. Zamiast mgiełki dysze pryskają, a podczas jazdy powyżej 60km/godz jest tak niskie ciśnienie spryskiwacza że właściwie nie daje się go użyć. Używam z reguły markowych płynów, o naprawie w ramach gwarancji w "Odysseyu" nie chcieli nawet słyszeć. no ja właśnie w odysseyu kupiłem samochód, a dealera poznaje się po serwisie a nie sprzedwcach Niech no tylko zadzwonią z zaproszeniem na przegląd rocznm to im powiem że zrobię go gdzie indziej, niech ktoś inny zarabia, ale nie oni. Pan mi poradził, żebym używał ich płynów - aż mnie korci, żeby zrobić u nich spryskiwacze i kupować tylko u nich płyn i zrobić test. Ale w sumie co się będę kopał z koniem. Jak oszczędzają to i ja będę oszczędzał na ich usługach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 3 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 W moim aucie podobne objawy wystąpiły po miesiącu eksploatacji,czyli po przejechaniu 3000km. Zamiast mgiełki dysze pryskają, a podczas jazdy powyżej 60km/godz jest tak niskie ciśnienie spryskiwacza że właściwie nie daje się go użyć. Używam z reguły markowych płynów, o naprawie w ramach gwarancji w "Odysseyu" nie chcieli nawet słyszeć. miałem to samo ,tyle że serwis uporał się z tym 5 min.zdjeli plastik podszybia i okazało się że wężyk jest zagięty!!!wymienili i po sprawie(oczywiście za darmo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 3 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2011 miałem to samo ,tyle że serwis uporał się z tym 5 min.zdjeli plastik podszybia i okazało się że wężyk jest zagięty!!!wymienili i po sprawie(oczywiście za darmo) a mi powiedzieli że wyregulować spryskiwacza się nie da i że jest zepsuty. Oczywiście tamtego dnia nikt nie raczył powiedzieć, dlaczego nie działa. Dziś natomiast usłyszałem piękną bajkę jak to kamień zepsuł spryskiwacz. Ciekawe że serwis i nissan więdza że to jest przyczyną awarii nie widząc części. sam spróbuję z tym powalczyć ale coraz bardziej przekonuję się żę z odysseya należy zrezygnować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszex Opublikowano 4 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 Moim zdaniem spryskiwacze w naszych QQ to jakiś fajans. Przy niskich temperaturach dysze sobie nie radzą- nie wytwarzają mgiełki tylko sikają byle jak, a nawet w czasie jazdy przy srogim mrozie nie mają szansy przebicia przez przymarznięty płyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 4 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 (edytowane) a mi powiedzieli że wyregulować spryskiwacza się nie da i że jest zepsuty. Oczywiście tamtego dnia nikt nie raczył powiedzieć, dlaczego nie działa. Dziś natomiast usłyszałem piękną bajkę jak to kamień zepsuł spryskiwacz. Ciekawe że serwis i nissan więdza że to jest przyczyną awarii nie widząc części. sam spróbuję z tym powalczyć ale coraz bardziej przekonuję się żę z odysseya należy zrezygnować. jeśli to naprawdę kamień to nic prostrzego,wymontuj spryskiwacz,wsyp do szklanki kamixu włóż do roztworu na noc i powinno być jak nowe. Edytowane 4 Lutego 2011 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 4 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2011 jeśli to naprawdę kamień to nic prostrzego,wymontuj spryskiwacz,wsyp do szklanki kamixu włóż do roztworu na noc i powinno być jak nowe. taki mam plan, ale dzięki za podpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 taki mam plan, ale dzięki za podpowiedź Dysze spryskiwaczy objęte sa gwarancja z wyłączeniem spryskiwaczy reflektorów ( zadzwoń lub napisz do Nissana: poland@nissan-services.eu ).Spryskiwacze szyby w J10 nie sa regulowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aislugocki Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Dysze spryskiwaczy objęte sa gwarancja z wyłączeniem spryskiwaczy reflektorów ( zadzwoń lub napisz do Nissana: poland@nissan-services.eu ).Spryskiwacze szyby w J10 nie sa regulowane. Witam Dysze spryskiwaczy są regulowane w załączeniu instrukcja . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość logis Opublikowano 5 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2011 Witam Dysze spryskiwaczy są regulowane w załączeniu instrukcja . Ustawienie góra-dół i owszem ale chodzi o regulacje żeby dawał mgiełkę a nie jednolity strumień, bo o to chodzi założycielowi tematu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lekimai Opublikowano 7 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 Dziś dzwoniłęm do serwisu Zaborowiski dysze nie podlegają gwarancji. Za wymiane chcą 80zł z dysza kosztuje 90zł ceny jak sie patrzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^^ehhh^^ Opublikowano 12 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2011 ... sam spróbuję z tym powalczyć ale coraz bardziej przekonuję się żę z odysseya należy zrezygnować. hmmmm Odyssey ...maja super pracownika doradca serwisowy p.Tomasz to prawdziwy profesjonalista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 13 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2011 Ustawienie góra-dół i owszem ale chodzi o regulacje żeby dawał mgiełkę a nie jednolity strumień, bo o to chodzi założycielowi tematu U mie ten sam problem. Raz pryska dobrze, za chwilę słabo ,potem znowu OK. Kolejny TTTM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 10 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 jeśli to naprawdę kamień to nic prostrzego,wymontuj spryskiwacz,wsyp do szklanki kamixu włóż do roztworu na noc i powinno być jak nowe. niestety, moczenie dyszy spryskiwacza w odkamieniaczu nic nie dało. Co ciekawe od początku "awarii" woda chlapie w sumie nie na szybę tylko na prawy słupek i dalej w powietrze. Poza tym dziwi mnie fakt, że to kamień rzekomo zatkał/zepsuł dyszę. Twardość węglanowa, czyli ta, która się osadza w czajniku, wytrąca się po przegotowaniu a nie sądzę że płyn chociaż zbliżał się do tej temperatury. Poza tym skoro kamień jest winowajcą to dlaczego tylko jedna dysza się zepsuła. Powinny obie, przecież płyn jest dozowany do obu. I jeszcze jedno - wątpię, by producenci płynów do spryskiwaczy używali zakamienionej wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 niestety, moczenie dyszy spryskiwacza w odkamieniaczu nic nie dało Bo osad jest w środku a nie na zewnątrz. Trzeba przepłukiwać co kilka minut spryskiwacz aby płyn z odkamieniaczem dotarł do środka. Poza tym dziwi mnie fakt, że to kamień rzekomo zatkał/zepsuł dyszę Mnie też. Przecież nigdzie na świecie nie produkują płynów do spryskiwaczy z wody destylowanej. Przypuszczam że powodem zmiany jest nędznej jakości plastik który po pewnym czasie traci swoje własności przy zetknięciu z silnym roztworem alkoholu. Jesli to japoński produkt to tylko sake, a jesli francuzki to wyłacznie Drouhin Laforet Pinot Noir Bourgogne A.O.C. z południowych stoków Gubałówki )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 10 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2011 (edytowane) Bo osad jest w środku a nie na zewnątrz. Trzeba przepłukiwać co kilka minut spryskiwacz aby płyn z odkamieniaczem dotarł do środka. a nie nie nie, Ja specjalnie zasilikonowałem wszelkie otwory żeby odkamieniacz nie dostał się do środka spryskiwacza :> Spryskiwacz jest jak najbardziej drożny. Edytowane 10 Czerwca 2011 przez cosmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borekt Opublikowano 17 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2011 Niestety i mnie ten problem dotknął. Trochę za nisko spryskiwacz spryskiwał szybę. Postanowiłem więc podregulować. Podregulowałem wysokość spryskiwania ale spryskiwacz zamiast tworzyć tę mgiełkę na szerokość połowy szyby, leje teraz dwoma strumieniami. Jedne strumień wali gdzieś w rejon lusterka bocznego, a drugi mniej więcej na środek szyby (szyba po wycieraczką pasażera nie za wiele płynu dostaje. Ale kibel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 17 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2011 Podregulowałem wysokość spryskiwania ale spryskiwacz zamiast tworzyć tę mgiełkę na szerokość połowy szyby, leje teraz dwoma strumieniami. A nie jest na nim napisane "nie dotykać i nie regulować" ) Pewnie w serwisie "elektronicznie go ustawiają". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perinoid Opublikowano 17 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2011 Raczej obstawiam, że "regulowanie" za pomocą szpilki czy igły niszczy dziurki i taki jest efekt. Ja to przeżyłem z innym urządzeniem, ale też o dyszę wodną chodziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 20 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2011 Niestety i mnie ten problem dotknął. Trochę za nisko spryskiwacz spryskiwał szybę. a po jakim czasie i przebiegu ci si rozwalił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boom-er Opublikowano 21 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2011 a po jakim czasie i przebiegu ci si rozwalił? U mnie 3 lata i co jak co z dyszami i piórami jest ok! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej74 Opublikowano 10 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2012 Witam wszystkich Dzisiaj przy swoim QQ ustawiłem szpryskiwacze.Otórz tak dla jasności i dla rozwiania wszelakich wątpliwości-----byłem w serwisie i utawili mi spryskiwacze za pomocą cieniutkij szpileczki.Przy okazji wyczyścili mi dysze.Teraz mgiełka leci taka jak talala:).Jak sam na własne oczy zobacztłem to jednak da sie ustawić spryskiwacz za pomocą szpileczki!!!!!A jeśli chodzi o mgiełkę to po cyklu mycia autka na myjni wosk może sie osadzić w dyszach.I tak też było u mnie.Teraz mam po kłopocie.Nie ustawiajcie tylko spryskiwaczy na mrozie, bo możecie uszkodzić plastik i prowadzenie dyszy!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badi Opublikowano 11 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2012 No i tak właśnie trzeba chyba zrobić. Mam ten sam problem. O mgiełce mogę zapomnieć. Lecą tylko dwa malutkie strumienie, bez ciśnienia. Po zejściu mrozów jadę do serwisu z alarmem to się od razu tym zajmą...mam nadzieję. PS. Po pobycie w górach nie chcę już autka bez napędu na obie osie...taka mała refleksja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klepek121 Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Cały problem polega na tym że, aby powstała mgiełka płyn z dyszy musi wypływać z określonym ciśnieniem.Brak ciśnienia będzie skutkował wypływem prostego strumienia. Pomijając awarię pompki przyczyną może być: 1. zapchane dysze, jak w poście wyżej np. woskiem 2. załamany lub zatkany wężyk doprowadzający płyn 3. najczęściej uszkodzony lub zamarznięty zaworek zwrotny znajdujący się w trójniku rozdzielającym płyn na dwie dysze.Wymiana powinna załatwić problem. Można go kupić w każdym sklepie motoryzacyjnym i nie musi być dedykowany do QQ. Dostać do niego można się wyjmując plastikową zaślepkę w podszybiu (po otwarciu maski) za którą jest wybity nr. VIN na nadwoziu. Dostęp trochę mały, ale można go wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.