Amortyzator skrętu do terrano

[chudy__]

nie wiem czy dobrze rozumiem..ale jestem w stanie zalozyc amor skretu bez spawania mocowania czy nie? bo tak troche zglupialem teraz

[ceniakenzo]

trzeba by było to zobaczyć  

nie wiem jak to u ciebie wygląda. 

zazwyczaj trzeba jakieś mocowanie dorobić 

[chudy__]

ok cos sie wykombinuje

a warto kupowac drazek srodkowy z allegro za okolo 170zl? czy lepiej dorzucic do takich po 300?

[ceniakenzo]

ja nie zauważyłem żadnej różnicy, ostatnio mi dłużej wytrzymał drążek za 180zł niż po regeneracji 

[lemmy69]

No to po kolei:

 

tutaj oryginalny amor skrętu od Jeepa XJ

 

 

 

jak widać posiada on z obydwu stron uszy, dodatkowo w jednym z nich jest obrotowy sworzeń (a'la końcówka kier.)

 

różnica jest taka że o ile w Terrano drążek kier. środkowy pracuje tylko w jednej płaszczyźnie lewo <----> prawo

... to w XJ-cie z racji sztywnego mostu (SAS) - w dwóch płaszczyznach: lewo - prawo i góra - dół

 

 

 

czyli amor skrętu z Jeepa nadaje się do naszych aut (będziemy wykorzystywać tylko połowę jego możliwości)

... z kolei "nasz terranowy" w Jeepie raczej nie pożyłby długo 

 

kolejna rzecz, mocowanie:

 

w obu drążkach (Yamato) które posiadam są oryginalne uszy do mocowania amora skrętu:

 

 

 

jak widać są one przyspawane pod małym kątem w stosunku do osi podłużnej drążka:

 

  

 

(w XJ-cie zamiast sztywnego ucha na drążku jest "opaska")

 

Teraz znowu "my":

 

amor należy umocować pomiędzy uchem na drążku a lewą podłużnicą ramy

przy czym trzeba sobie wyspawać odpowiedni adapter  na tyle długi

 

aby amor w stanie spoczynku (koła na wprost) czyli wysunięty do połowy sięgał od ucha do adaptera:

 

amor XJ: w stanie złożonym = 30 cm, w rozłożonym = 50 cm ... czyli stan spoczynku to równe 40 cm

 

     

 

akurat prawie tyle samo co odległość "naszego ucha" (w stanie "na wprost") od lewej podłużnicy ramy 

czyli nasz adapter ma mieć 0 cm  

 

 

 

 

licząc po najkrótszej linii jest to 38 cm, ale adapter przymocuję nieco z przodu, więc będzie akurat 40 cm

... zresztą ampltuda wychylenia naszego drążka jest mniejsza niż 10 cm więc wszystko z tolerancją +/- 1 cm

 

fakt umieszczenia adaptera na odpowiedniej wysokości można sobie odpuścić, ponieważ skorzystamy z zalety obrotowej końcówki amora od Jeepa

 

 

Tyle teorii, praktyczna część konwersji już po manewrach z budą

 

narka, siemka i pochewka 

[kylo_k2]

Odpowiedz jest prostsza, amor skrętu od patrola k260 z plaskownikiem do montażu do ramy. W ramie sa otwory. Montaz plug&play prawie

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[clinic112]

Lemmy z niecierpliwością czekamy na dokończenie dzieła. Żeby inni Cię nie ubiegli bo amory do xj są po 80 zł. Z drugiej strony ciekawe czy te najtańsze są cokolwiek warte...

Rancho kosztuje 200 więc też w zasięgu...

 

Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

[lemmy69]

Michale, toż to żadne dzieło ... zakładasz i jest, po prostu

Cena dokładnie taka jak piszesz

[clinic112]

Wstyd nie montować :-)

Łysy zamówić 2 sztuki z dostawą do Jastrzębia?

 

Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

[hugh_h]

a te końcówki to wygląda że się wykręca i będzie wtedy układ ucho ucho co ułatwia mocowanie

[lemmy69]

Uhm, tyle że biorąc pod uwagę ułomność naszych układów kier. (czasami drążek środk. pracuje jak w SAS-ie ) to ja bym jednak zostawił sworzeń

[hugh_h]

ale tam są gumy nie widzę przegubu, gumy wystarczą na raki ruch.

[lemmy69]

Dokładnie tak jak w zwykłym amortyzatorze to wygląda

Bez tego sworznia to nawet lepiej będzie bo cała siła w jednym kierunku ( nie mylić ze zwrotem)

[NOmaro]

Ja zalozylem w tII amortyAtor skretu od discovery I . Na dazku srodkowym taki cybant jak na foto a do ramy w oryginalny otwot nad drazkiem stabilizatora

[hugh_h]

hm to zdemontowałeś stabilizator ?

[NOmaro]

Nie, stabilizator sieddzi na swoim miejscu

[chudy__]

zamowilem amorek rancho do y60 mocowanie szpilka-szpilka

w weeknd pewnie bede zakladal to napisze co i jak.

dzis zalozylem amor skretu.

pierwsza jazda i odrazu czuc ze sie inaczej prowadzi, auto ma stabilniejszy tor jazdy, prowadzi sie pewniej czy to szybkie szutry czy po czarnym.

mniej sa wyczuwalne odbicia od kamienistego podloza.

przezjazd przez jakies "progi" lesne czy male rowy sa duzo delikatniejsze.

No i przy manewrach kreci sie ciezej kierownica.

Aktulanie mam go zamontowanego uchwytem na obejmy do drazka ale nie lezy on z nim rownolegle, jest ze skosa poniewaz drugi uchwyt jest tak jak na tym foto i nie wiem czy nie wplynie to jakos negatywnie na wytrzymalosc amortyzatora.

Calkiem sztywno nie siedzie bo na tych gumach ma jakis zakres ruchu.

 

tak to wyglada przy wstepnym montazu,dzis zmienilem mocowanie ale fot nie zrobilem jeszcze.

Edytowane 7 Maja 2016 przez chudy__

[lemmy69]

Mocowania na szpilki nie mają w naszym przypadku sensu ... Zniszczysz amora

Od XJ-ta trzeba było kupić, pasuje idealnie, no prawie idealnie

I zakres pracy jest ten sam co u nas

[chudy__]

przejrzalem zagraniczne fora i wszedzie montoali szpilka-szpilka wiec tez tak zrobilem teraz jest zamontowany rownolegle do drazka a na gumach ma mozliwosc wychylen. zobaczymy jak sie bedzie spisywal.narazie jestem zadowolony

2lata gwarncji wiec moze cos z tego bedzie wrazie "W"

Edytowane 13 Maja 2016 przez chudy__