ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) Zakładam nowy temat z racji tego ze nie powinno sie go poruszać w temacie dotyczącym wycieraczek a właśnie tak się stało . Speclajnie dla was zrobiłam zdjecie kontrolek które nie zgasły. Zawsze jak odpalam silnik przekrecam kluczyk raz zeby sie wszytskie kontrolki załadowały potem drugi raz kiedy zwykle wszystkie znikają. Tym razem i jest inaczej auto nie chce odpalić tylko rzęzi silnik nie rusza i pojawiają sie kontrolki ( zdjęcie) najpierw te czerwone potem po przekręceniu kluczyka w lewo o raz pojawia sie żółta kontrolka. Z DAR-em koresponowałąm jakies 2 tygodnie temu bo wymieniałąm olej z racji długiego czasookresu od ostatniej wymiany gdzie do tej pory był shell helix ultra 5 w 40 a teraz zalano mi castrola edge 5 w 30 - w ilości 3,5 l gdzie wg instrukcji miao wejsc powyżej 4 litrów. Wspomnę tez ze po sprawdzeniu na zimno oleju było w polowie miarki na bagnecie Tylko dziwi mnie ze po kliku jazdach olej zrobił sie brązowy. Może tak ma być. Z racji starego auta gdze wszystkie naprawy były związane wyłączeni z samym silnikiem - przewrażliwienie boję się ze znowu mnie to spotkało. Mam cichą nadzieję że jednak nie skończy sie na najgorszym. Co wy na to panowie? Gdyby to był łańcuch to chyba bym tego nie przeoczyła co?. A i jeszcze jedno jak radzicie jechać do ASO czy do zaprzyjaźnionego warsztatu. Edytowane 31 Marca 2011 przez ulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) Ulek ,dobrze że założyłaś nowy temat,ale...opisuj jak należy efekty ,próby odpalenia.Rzęzi to dla mnie odglos słabej pracy akumulatora.Czy rozrusznik kręci tak jak zwykle,czy jest słaby rozruch?Bo jeżeli slabo kręci to nie odpali ,brakuje mu energii na iskrę.A jeszcze prozaiczne pytanie...próbowaliście wpiąć aku pod prostownik? Edytowane 31 Marca 2011 przez JACKO29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Ja bym powiedziała że rozrusznika prawie wcale nie słyszę. Ale mogę się mylić. Niestety akustycznie dźwięk brzmi inaczej niż wtedy gdy normalnie odpalał. Nie ma nawet przejścia pomiędzy zapaleniem a rozruchem silnika. Nie podłączałam aku pod prostownik ale poleciłam męzowi żeby podjechał innym i spróbował przez kable. A z racji tego że go w domu nie ma przez 12 godzin i wraca koło 22 jest problem techniczny z wykonaniem a ja z małym dzieckiem nie będę a raczej nie mogę się w to bawić. Ktoś musi nissana wypchać z garażu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Pytanie precyzujące. Przekręcasz kluczyk do pierwszej pozycji. Pojawiają sie kontrolki. Czy po pewnym czasie gasną i pojawiają się ponownie przy próbie odpalenia, czy nie gasną wcale? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek_sosnowiec Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Pytanie precyzujące. Przekręcasz kluczyk do pierwszej pozycji. Pojawiają sie kontrolki. Czy po pewnym czasie gasną i pojawiają się ponownie przy próbie odpalenia, czy nie gasną wcale? A może dzieje się tak: Przekręcasz kluczykiem do pierwszej pozycji, kontrolki zapalają się, przekręcasz dalej aby uruchomić silnik i wtedy kontrolki przygasają. Rozrusznik nie kręci tylko słychać takie ... ćwierćobrotu rozrusznika. Kluczyk wraca do pierwszej pozycji i wtedy kontrolki znów pięknie świecą. Tak objawiała się śmierć mojego akumulatora w ... Matizie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) Kontrolki zapalają sie i znikają tak jak normalnie tu anomalii nie zauważyłam. Zawsze tak było ze po pierwszym przekręceniu kluczyka wszystkie kontrolki się zapalały po chwili część z nich znikała a po przekręceniu jeszcze raz znikały pozostałe, Teraz też tak było ale po przekręceniu drugi raz zostały te widoczne na zdjęciu. Edytowane 31 Marca 2011 przez ulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) Zatem wszystko wskazuje na akumulator. Jak nie macie możliwości podjechania innym samochodem i odpalenia na kable, trzeba chociaż na parę godzin podłączyć prostownik do akumulatora i go podładować. Na początek proponuje ładowanie małym prądem - 2 amperowym na przykład. Kilka godzin powinno wystarczyć aby wiedzieć, czy to akumulator czy nie. Po kilku godzinach ładowania, przy obecnych temperaturach powinien zaskoczyć na tyle aby odpalić silnik. Wszak nie jest całkowicie rozładowany. Edytowane 31 Marca 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) to rzeczywiście wygląda na problem z elektrycznością. Ale jeszcze słowo o oleju - nowy olej zalany do silnika bardzo szybko ciemnieje, nie jest to żaden objaw niesprawności, jego złej jakości itp. i nie musisz się tym przejmować. A wracając do kontrolek - trzeba zacząć szukać od rzeczy najprostszych - sprawdzić stan akumulatora, ewentualnie go podładować, być może ładowanie nic nie da bo dożył swojego końca. Jeśli auto uda się odpalić poprzez pożyczkę prądu z innego pojazdu to sprawa jest prosta. Inne ewentualności moim zdaniem, to w dalszej kolejności problemy z rozrusznikiem, awaria immobilisera. Ale też stawiam na akumulator Edytowane 31 Marca 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Dobra zapytam dlaczego podejrzewacie ze to akumulator? Mój kochany ślubny jak mu powiedziałam zaczął kręcić głową bo wg niego aku działa i nie ważne ze nie był wymieniany prawdopodobnie przez te 5 lat.Według niego to na pewno nie to bo przecież wszystko działa. Jacyś znajomi wmówili mu dziś na podstawie objawów że to sonda lambda. Jak mam mu wytłumaczyć żeby to przyjął do swojej wiadomości że ma sprawdzić ten akumulator. Pamiętajcie przekaz od kobiety do mężczyzny.Ma do niego trafić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) Bo trzeba szukać najpierw najprostrzych problemów . A tak na poważnie. Jeżeli silnika nie daje się w żaden sposób uruchomić i nie słychać przy tym pracy rozrusznika, to problem może dotyczyć właśnie akumulatora (za słaby, rozładowany itp.) lub wspomnianego rozrusznika. Nie często się zdarza, że pada rozrusznik, dlatego najpierw trzeba sprawdzić akumulator. Do tego jazda raz w tygodniu na nie wielkich dystansach bardzo sprzyja jego rozładowaniu. Po prostu uruchamiając silnik "zabierasz" z niego więcej prądu niż ponownie dostarczasz jazdą raz w tygodniu. To że niby wszystko działa nic nie znaczy. Do odpalenia silnika potrzeba prądu o okoreślonej "sile", która nazywa się prądem rozruchowym. Może tak być, że akumulator w Twoim samochodzie nie ma już tej "siły", chociaż napięcie wystarczające dla elektroniki ciągle daje. Sonda lambda raczej nie daje takich objawów, bo na samym rozruchu silnik za bardzo z niej nie korzysta. Przy uszkodzonej sondzie silnik daje się uruchomić, tylko nie równo pracuje bo są źle dobierane proporcje paliwo-powietrze. Dodatkowo diagnostyka silnika przy pierwszym przekręceniu kluczyka działa prawidłowo - kontrolki gasną. Problem zaczyna się po próbie zainicjowania rozrusznika. Silnik nie zostaje uruchomiony, więc nie mogą się już na starcie pojawiać komunikaty i błędy wynikające z jego pracy. Dlatego myślimy, że problem tkwi w samym rozruchu a tu pierwszym podejrzanym jest akumulator. Wynika z tego, że nie padnięty, tylko częściowy rozładowany - choć samej usteki akumulatora nie można wykluczyć. Dlatego warto go podładować małym prądem i obserwoać, czy nic się nie dzieje, czy na przykład się nie nagrzewa. Jak usłyszysz, że rozrusznik kręci a silnik nie podejmuje pracy, będziemy szukać gdzie indziej. Na początek spróbujmy usłyszeć rozrusznik . Faktycznie najprościej było by spróbować odpalić samochód na przewodach rozruchowych podpiętych od innego auta. Ale jak nie ma takiej możliwości, trzeba spróbować podładować aku. Edytowane 31 Marca 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 (edytowane) inne przyczyny - znacznie mniej prawdopodobne: -obluzowany kabel masowy, ale wtedy przy próbie uruchomienia kontrolki mocno przygasają a rozrusznik praktycznie nie kręci -zużyte (wytarte) szczotki na wirniku rozrusznika - efekt jest podobny jak wyżej Edytowane 31 Marca 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cdlxxvi Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Na chłopski rozum wydaje mi się, że rozładowanie (lub nie) akumulatora można prosto sprawdzić, próbując uruchomić silnik z włączonymi światłami mijania. Jeśli mocno przygasną w czasie pracy rozrusznika, to jest rozładowany; jeśli rozrusznik się kręci, a światła przygasają tylko odrobinę, to wygląda na to, że prądu jest dość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Na chłopski rozum wydaje mi się, że rozładowanie (lub nie) akumulatora można prosto sprawdzić, próbując uruchomić silnik z włączonymi światłami mijania. Jeśli mocno przygasną w czasie pracy rozrusznika, to jest rozładowany; jeśli rozrusznik się kręci, a światła przygasają tylko odrobinę, to wygląda na to, że prądu jest dość. Racja, ale wydaje mi się, że w Note solidne przygaszenie świateł jest realizowane przy rozruchu z automatu. W wielu nowych samochodach tak jest. Może to być zatem mylące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Przy odpalaniu auta zawsze mi lekko przygasały światła więc raczej po tym nie poznam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Ulek,nie nabijaj sobie glowy niepotrzebnie.Podstawa przy takiej awarii to kontrola stanu akumulatora,i to możesz mężowi wcisnąć stanowczo,kontrola połączeń przewodów(klem)na akumulatorze(+) i (-),oraz podładowanie aku.Już po pół godzinie ładowania autko powinno zagadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piteq Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Przy odpalaniu auta zawsze mi lekko przygasały światła więc raczej po tym nie poznam . Ulek, czy nie masz przypadkiem w Assistance opcji, że przyjeżdża Pan lawetą z akumulatoprem przenośnym i miernikie? Jak miałam problem z akumulatorem to wezwałam Pana z Assistance - pomierzył, posprawdzał i okazało się, że akumulator jest do wymiany. Samochód był ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 31 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Załatwione jutro wieczorem jak wróci podłączy inne auto pod nasz aku i zobaczymy co się stanie. Tak będzie chyba najszybciej. Dam znać co i jak po próbie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 31 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2011 Załatwione jutro wieczorem jak wróci podłączy inne auto pod nasz aku i zobaczymy co się stanie. Kobieta zawsze przekona faceta do wszystkiego. To tylko kwesta czasu . Ulek, czekamy na wynik próby . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Tak wiem o tym Ranger bo facet dla świętego spokoju żeby nie słuchać ględzenia swojej baby pójdzie i to zrobi:). Jednak w sprawie dbania o auto różnimy się zasadniczo -on woli tanie badziewne części bo i tak się zużyją (wczorajsza dyskusja na temat akumulatora jaki w razie czego zakupić) a ja lepsze bo dłużej żywotne. Jak wymieniłam olej po 15 miesiącach od ostatniej wymiany to skomentował :po co przecież i tak rzadko jeździsz. Aja i tak postanowiłam ze skoro to moje pierwsze w sumie nowe auto to będę o nie dbała i koniec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Masz rację Ulek,głupi tych okresowych wymian nie wymyślał .Czymś to musiało być podyktowane.Nie ma przebiegu ale przychodzi czasookres wymiany i nie ma zmiłuj,wymienia się i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 No panowie mieliście racje to akumulator. Właśnie odpalili Notesa . Tak czy siak jedzie dziś do serwisu żeby sprawdzili resztę tak profilaktycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 (edytowane) jeśli by się okazało - czego ci oczywiście nie życzę, że akumulator jest do wymiany i trzeba kupić nowy - 4-5 lat eksploatacji to zwykle norma - ten być może przetrzyma jeszcze do jesieni póki jest ciepło - odradzam stosowanie mężowskiego sposobu, tj. zakup czegoś najtańszego i byle jakiego. Egzotyczne są o 1/3 tańsze niż markowe i wysiadają zwykle po połowie dystansu (albo i szybciej) jaki przejadą te solidniejsze.Testowałem na własnej skórze.Mogę polecić Vartę i Boscha, choć polska Centra czy ZAP Sznajder też są ok.Trzeba pamiętać o biegunach - jak wspomniał Jacko, ale jeśli w punkcie sprzedaży podasz model auta, nie powinni mieć problemów z dobraniem właściwego. I nie kupuj w aso, bo przepłacisz. Edytowane 1 Kwietnia 2011 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 (edytowane) No panowie mieliście racje to akumulator. Właśnie odpalili Notesa . Tak czy siak jedzie dziś do serwisu żeby sprawdzili resztę tak profilaktycznie. No widzisz . Teraz go tylko podładować i zobaczyć co się będzie działo. Może jeszcze pożyje . Kurczę, niechcący wyszło nam na to, że w sprawach Notesa bardziej opłaca się ufać nam niż małżonkowi . A i jeszcze jedna uwaga. Jak podepną Twojego Notesa pod komputer, to może się okazać, że w pamięci sterownika silnika będzie kilka błędów. Nie ma co się nimi przejmować, bo zapewne wygenerowały je nieudane rozruchy a raczej nieprawidłowe sygnały z czujników przy próbie uruchamiania. Na Twoim miejscu, jak już chcesz na wszelki wypadek "przebadać" Notesa, pokusiłbym się tylko o przegląd instalacji elektrycznej - a w szczególności sprawdzenie, czy prąd na postoju gdzieś "nie ucieka". Jak zajdzie potrzeba wymiany akumulatora, osobiście polecam akumulatory Bosch z linii "Silver". Do Note z silnikiem benzynowym pasuje model S4 (44Ah 440A) lub S5 (54Ah 530A). Jak mało jeździsz, to tego drugiego nie polecam, bo będzie permanentnie nie doładowany, co skróci jego żywotność. Akumulatory Bosch można kupić w sieci FOTA. W Lublinie masz placówkę na Bursaki 17. Edytowane 1 Kwietnia 2011 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulek Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 (edytowane) Niestety to mój odwieczny problem dotyczący innego podejścia do auta pomiędzy mną a szanownym połówkiem. Ale tak to już jest. Tak czy siak auto stoi w serwisie bo przy okazji zażyczyłam sobie sprawdzenia klocków i tarcz, wymiany opon ( nie chce mi sie kilka razy jezdzic do serwisu gdy można to zrobić od razu). No i mają wymienić akumulator bo wg mojego męża jest cały zasyfiony. na wierzchu. Zobaczymy co polecą. Teraz pytanie radio i szybka od kierowcy będzie wymagała zaprogramowania?.A jeszcze jedno Ranger rok temu służbowo w delegacji byłam w Szczecinie - stwierdzam ze rozwiązania drogowe u was są dość skomplikowane bo żeby dostać się do widocznego niedaleko obiektu trzeba było nieźle dobrze nadrobić drogi. W pobliżu tej ulicy co podałeś jest również ulubiony przez DAR-a Bosch Service . Edytowane 1 Kwietnia 2011 przez ulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 1 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2011 (edytowane) Niestety to mój odwieczny problem dotyczący innego podejścia do auta pomiędzy mną a szanownym połówkiem. Ale tak to już jest. Tak czy siak auto stoi w serwisie bo przy okazji zażyczyłam sobie sprawdzenia klocków i tarcz, wymiany opon ( nie chce mi sie kilka razy jezdzic do serwisu gdy można to zrobić od razu). No i mają wymienić akumulator bo wg mojego męża jest cały zasyfiony. na wierzchu. Zobaczymy co polecą. Teraz pytanie radio i szybka od kierowcy będzie wymagała zaprogramowania?.A jeszcze jedno Ranger rok temu służbowo w delegacji byłam w Szczecinie - stwierdzam ze rozwiązania drogowe u was są dość skomplikowane bo żeby dostać się do widocznego niedaleko obiektu trzeba było nieźle dobrze nadrobić drogi. W pobliżu tej ulicy co podałeś jest również ulubiony przez DAR-a Bosch Service . Programowanie konieczne,ale myślę że skoro jest w serwisie to zrobią to za Ciebie.To u nas w Szczecinie są drogi A ja myślałem że to tory testowe firm produkujących zawieszenie P.s.małżonkowi należy ufać bezgranicznie. Edytowane 1 Kwietnia 2011 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.