Gość Pabloo4 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Witam! Oglądałem X-traila z 2005 r, poj.2.5 l w benzynie, po otwarciu pokrywy komory silnika zauważyłem olej na pierwszej świecy po prawej stronie, na dwóch wtryskach od prawej strony, oraz na całej wiązce elektrycznej, która dochodzi do silnika z góry z lewej strony. Ponadto olej jest na macie wygłuszającej pod pokrywą silnika. Śladów wycieku z odmy nie widać, spod uszczelki pod głowicą również nie widać. Czy ten typ tak ma, czy jest to oznaka jakiejś poważnej awarii? Co Wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mark_75 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 A jesteś pewien, że nie dachował kiedyś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pabloo4 Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2011 A jesteś pewien, że nie dachował kiedyś? Z tego co wiem to nie dachował... a olej raczej świeży, szczególnie na tej wiązce i na wtryskiwaczach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kizior Opublikowano 12 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2011 hejka! kiedyś miałem coś podobnego w starej toyce. padła uszczelka pokrywy zaworów i oleum sączyło się gdzieś z tyłu silnika, ale również podciekało na gniazdach świec, tam gdzie wchodzą faje. przy wymianie świec, 2 na 4 były usmażone jak fryty, górą podlewane były olejem. Może to jest przyczyna podsiąkania oleju? olej lubi wędrować w dziwnych kierunkach.... Ale znam przypadek z doświadczenia - kuzynka - nie dokręciła korka wlewu oleju i wychlapało jej po 20km prawie cały olej górą - MASAKRA!!!! ( na marginesie, bo to inny temat -w toyce świece były firmy "denso" i ja na nich śmignąłem ok.25tys. a koleś przede mną pewnie 2 tyle, wymieniłem je tylko przy okazji wymiany uszczelek,nie myślałem o tym wcześniej, bo paliły jak złoto, raczej żywotne. A uszczelek do silnika firmy "ajusta" odradzam, padła po miesiącu, "erling" ponoć niemiecki- wytrzymał niecały rok, dopiero oryginał z serwisu "made in japan" zdał egzamin i po 2 latach, do momentu sprzedaży auta, nic się nie działo) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pabloo4 Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2011 Odstąpiłem od tematu zakupu tego pojazdu po dalszych oględzinach. Temat uważam za zamknięty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.