Gość Cruise Opublikowano 29 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2011 Witam, Otóż mam prośbę. Sam nie jestem rekinem w sprawach napraw i znajomosci technik mechaniki samochodowej, ale niejestem też głupi. Swoje auto dostalem od ojca, który użytkował nieudany prezent dla mamy z okazji 30 rocznicy slubu wyjątkowo rzadko. Tym sposobem auto nie ma nawet 70 tysięcy kilometrów na dzień dzisiejszy. W aucie buczało łożysko sprzęgła później natomiast straciłem 2 pierwsze biegi (wodzik? mechanicy zwalali na sprzęgło), almerka posiedziała tydzień w warsztacie, wyjechała wszystko śmiga jak talala. Jeździmy jeździmy... mrugneła mi raz kontrolka oleju. Zbagatelizowałem ten sygnał w pierwszym momencie bo i tak wracałem do domu. Autko posiedziało w garażu,natomiast rano coś mnie podkusiło sprawdzić poziom oleju. Wyciagam bagnet, juz mi sie podejrzanie mało usmarowany wydawał - przetarłem,wsadziłem - wyciągam . A tu co? Sucho qr** ! Zjechalem 500 metrów do innego mechesa, patrzą rzeczywiscie! Dolalem na szybko 2 litry oleju bo akurat miałem stówke przy sobie, wjechałem na kanał i oto przedstawie Wam fotki (i tutaj też pojawia sie moja prośba żeby ktoś wrzucił fotki u siebie z pod auta jak to tam ma wyglądać). Bo chyba nie było seryjnie odpływu oleju zajebanego sylikonem? Przepraszam jeżeli pominałem procedury witania sie i przedstawiania,ale podejrzewam że też złapalibyście wkurwa. Czy przy wymianie sprzęgła w tym aucie i zabawami z wodzikiem konieczne było spuszcanie oleju ? Moje pytanie co oni tutaj wymodzili,bo wybieram się do tego warsztatu... porozmawiać. Chciałem jeszcze zapytać odbiegając o tematu o wymiane łożyska lewego przedniego koła w tym samochodzie i jakie są koszty tej przyjemności, bo tłucze sie za głosno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilot9314 Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Jeżeli jest tam zamontowane mokre sprzęgło a jest na pewno to była taka konieczność...Co do sylikony to pierwszy raz się z czymś takim spotykam ktoś za przeproszeniem pewnie upier*** korek spustowy i zawalił sylikonem bo nie miał pomysłu na zatkanie dziury Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sokolontko Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 Ja tych fot to prawie wcale nie widzę .... jakieś małe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pilot9314 Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 Ja tych fot to prawie wcale nie widzę .... jakieś małe trzeba w nie kliknąć ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.