em Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Proszę mnie tutaj dieslem nie straszyć Ja myślę, że diesel jest dla osób, które dużo jeżdżą. Osobiście rocznie przemierzam ok 60k km i nie wyobrażam sobie jazdy benzyną. Jeździłem navarą, która paliła 12 litrów i już mam dosyć łez wylanych na stacjach benzynowych Podsumowując. Sprawa jest dla mnie prosta. Jeździsz dużo kup diesla. Robisz rocznie 15-20k km kup benzynę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popek82 Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 dodając do posta em. jeździsz 30-40kkm to gazuj benzyne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbodzio Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Podsumowując. Sprawa jest dla mnie prosta. Jeździsz dużo kup diesla. Robisz rocznie 15-20k km kup benzynę. W 100% popieram, w pracy jeżdżę dieslami ok 50-80K km i nie wyobrażam sobie tankowania benzyną. Natomiast prywatnie kupiłem 1,6 benz.- przejeżdżam ok 10k km rocznie. Ale przeglądając ten temat aż włos się jeży na głowie jaki to ten 1,6b jest marny. Czy jest ktoś z czytających zadowolony z 1,6 b w QQ ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
perinoid Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Ale przeglądając ten temat aż włos się jeży na głowie jaki to ten 1,6b jest marny. Czy jest ktoś z czytających zadowolony z 1,6 b w QQ ? Obecny :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dubik77 Opublikowano 5 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2011 Ale przeglądając ten temat aż włos się jeży na głowie jaki to ten 1,6b jest marny. Czy jest ktoś z czytających zadowolony z 1,6 b w QQ ? Również obecny. W mieście i poza miastem do prędkości 130km złego słowa powiedzieć nie można. Raz jak już pisałem miałem niedosyt na górskich serpentynach kiedy uciekał mi jadący z przodu disel. Mówienie o 1.6 marny do duży grzech. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
castoro Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Również obecny. W mieście i poza miastem do prędkości 130km złego słowa powiedzieć nie można. Raz jak już pisałem miałem niedosyt na górskich serpentynach kiedy uciekał mi jadący z przodu disel. Mówienie o 1.6 marny do duży grzech. Też złego słowa nie powiem, a ponieważ w większości u mnie jest jazda miejska, więc mi to w zupełności wystarcza. Owszem czaem chciało by się depnąć przy wyprzedzaniu i trochę tej mocy za mało, ale wiedząc do czego mi będzie służył, był to świadomy wybór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbodzio Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 ale wiedząc do czego mi będzie służył, był to świadomy wybór Również z tego powodu go wybrałem. Przy okazji tematu mam pytanie odnośnie 1,6 , czy od nowości był delikatnym mułkiem i później się "wyrobił" czy tak mu zostaje? Pytam, ponieważ jak pisałem wcześniej, jeździłem wieloma nowymi dieslami różnych marek , niektóre od początku były zwinne, inne po przebiegu 5-10k km. Jakie macie wrażenia odnośnie mocy w stosunku do przebiegu, dotarcia itp w 1,6 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AK47 Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 W 100% popieram, w pracy jeżdżę dieslami ok 50-80K km i nie wyobrażam sobie tankowania benzyną. Natomiast prywatnie kupiłem 1,6 benz.- przejeżdżam ok 10k km rocznie. Ale przeglądając ten temat aż włos się jeży na głowie jaki to ten 1,6b jest marny. Czy jest ktoś z czytających zadowolony z 1,6 b w QQ ? Ja i to bardzo.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemus863 Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Również z tego powodu go wybrałem. Przy okazji tematu mam pytanie odnośnie 1,6 , czy od nowości był delikatnym mułkiem i później się "wyrobił" czy tak mu zostaje? Pytam, ponieważ jak pisałem wcześniej, jeździłem wieloma nowymi dieslami różnych marek , niektóre od początku były zwinne, inne po przebiegu 5-10k km. Jakie macie wrażenia odnośnie mocy w stosunku do przebiegu, dotarcia itp w 1,6 ? Witam kolegę, nasze QQ są takimi mułkami i nimi pozostaną, wynika to ze specyfikacji EURO5. Na jeździe testowej jeździłem EURO4 i kręcił się chętniej z dołu, niż ten który mam. Teśc ma podobnie, bo w 2003 kupił polo 1.4 75km bardzo mocny i elastyczny silniczek. Miesiąc temu kupił nowe polo też 1.4 85km i co?, do 3000 obrotów to straszny muł i teść na nowo uczy się samochodu. Jeżeli chcesz sprawnie wyprzedzać w trasie (a już trochę km nastukałem to mogę się wypowiedzieć)to przy prędkości 70-90 wrzucasz trójkę i bez zbędnego stresu wyprzedzasz, prędkość 100 i więcej na czwórkę. Spróbuj sobie go rozpędzić i zobaczysz, że po przekroczeniu 3500 obrotów wyrywa do przodu aż miło, przy czym nie wpływa to aż tak strasznie na spalanie. W trasie jadę spokojnie 100 km/h na tempo jak trzeba to wyprzedzam w taki sposób jak opisałem powyżej spalanie 6,5l. Jestem zadowolony, choć na dosyć ruchliwej trasie przy większej odległości trochę męczy. Nasz silnik to prawdziwy japoniec-tylko wysokie obroty. Pozdrawiam. Witam , jestem zaintersowany zakupem QQ , zastanawiam sie obecnie nad wyborem silnika , ktory jest najmniej awaryjny i o odpowiednich parametrach w stosunku do wagi auta . Ktory silnik wybrac zeby auto jechalo i sie nie psulo. Zależy do czego będzie ci służył samochód i ile chcesz wydawać na jego eksploatacje. Ja zrobiłem sobie kartkę na której wypisałem za i przeciw. I wyszło mi tak, że głównie poruszam się po mieście i są to niewielkie odległości, do pracy mam 2,5 km tak więc diesel odpada ponieważ w zimę nie zdążę go nawet zagrzać i nie chcę być zakładnikiem swojego samochodu z powodu DPF (wypalanie filtra). Tak więc zostały benzyny. Wybrałem 1.6 ze względu na spalanie bo w mieście pali mi 8l. na trasie 6,5l. Opracowałem już technikę jazdy i wiem co robić z 1.6 by sprawnie i bez stresu wyprzedzać przy jednocześnie małym zużyciu paliwa. Wcześniej miałem passata 1.6 i o słuszności wyboru przekonałem się gdy mój mechanik zakupił także takie auto. Stwierdził, że nie ma czasu grzebać jeszcze przy swoim aucie bo ma za dużo diesli do naprawiania (dodam, że jest kierownikiem serwisu vw z wieloletnim stażem i praktyką). Naprawy ograniczały się tylko do wymiany części eksploatacyjnych płyny, paski, tarze, klocki itd. Od razu piszę,że jednocześnie zazdroszczę trochę użytkownikom diesli, a mianowicie tego depnięcia, zużycia paliwa w mieście, niesamowitej dynamiki, elastyczności, sami wiecie i gdybym miał dojeżdżać do pracy tak jak kiedyś 40 km to wybrał bym diesla. Jednak całym sercem jestem za benzyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lutenet Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Ja również, świadomy wybór i odsypiając dzisiejszy powrót z Chorwacji jestem mega zadowolony z bryczki. Raz tylko gdzieś w drodze powrotnej w górach w Austrii gdy się zagapiłem na widoki niezauważyłem takiego mylącego długiego podjazdu i aż mi się ciepło zrobiło jak wskazówka zaczeła spadać w dół i węgier jakimś "ticopodobnym" najpierw siedział mi na kole aż się wkurzył i wyprzedził mnie. Hahahahah ale żona się brechała ze mnie Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MKa Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Czy jest ktoś z czytających zadowolony z 1,6 b w QQ ? A dlaczego nie? do miasta w zupełności wystarczy a w trasie tez daje radę, to nie jest auto do ścigania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 do miasta w zupełności wystarczy Przecież to miastoodporny a nie na bezdroża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajot04 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 A dlaczego nie? do miasta w zupełności wystarczy a w trasie tez daje radę, to nie jest auto do ścigania no właśnie i te " tez daje rade..." w wielu wypowiedziach spowodowało, ze zamiast prawie nowego 1.6 kupiłem starszego 2.0. Potwierdzam ze jest doskonale cichy, stojąc na światłach można odruchowo sięgnąć do stacyjki w przeświadczeniu ze zgasł - zero drgań i odgłosów. No i patrząc na kilka "podpisów" z podlinkowanym spalaniem - widzę w 1.6 te same dane co w moim 2.0 czyli tu nie ma większej różnicy, a w ankiecie QQ najwięcej niezadowolonych zaznaczających opcję wyboru innego silnika to posiadacze benzyny 1.6 - czyli coś w tym jest, i wnioski jakieś należy wyciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MKa Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 no właśnie i te " tez daje rade..." w wielu wypowiedziach spowodowało, ze zamiast prawie nowego 1.6 kupiłem starszego 2.0. Potwierdzam ze jest doskonale cichy, stojąc na światłach można odruchowo sięgnąć do stacyjki w przeświadczeniu ze zgasł - zero drgań i odgłosów. No i patrząc na kilka "podpisów" z podlinkowanym spalaniem - widzę w 1.6 te same dane co w moim 2.0 czyli tu nie ma większej różnicy, a w ankiecie QQ najwięcej niezadowolonych zaznaczających opcję wyboru innego silnika to posiadacze benzyny 1.6 - czyli coś w tym jest, i wnioski jakieś należy wyciągnąć. Biorąc pod uwagę to że w korku 2.0 będzie jednak więcej palił niż 1.6 to ten drugi do dużego miasta bardziej odpowiada ale fakt, w trasie 2.0 może być bardziej wygodny i to nie przez silnik a skrzynię 6-kę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Biorąc pod uwagę to że w korku 2.0 będzie jednak więcej palił niż 1.6 to ten drugi do dużego miasta bardziej odpowiada ale fakt, w trasie 2.0 może być bardziej wygodny i to nie przez silnik a skrzynię 6-kę Ta dyskusja przypomina mi dyskusje o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Jak swiat światem bedą zwolennicy benzynki i oleju. Nie wiem czy wiecie że wyprodukowanie 1l ON jest droższe o 30% od 1l Pb. Praktycznie ceny juz prawie sie zrównał i należy sie spodziewać ze w niedalekiej przyszłosci cena ON będzie wyższa od Pb. Chyba ze zamiast ON wymyśla silniki na czysty olej rzepakowy. Ale będzie sie działo. Zamiast bimbrowni bedą prywatne tłocznie w piwnicach ). Kurcze kultura w narodzie zginie bo tego drugiego płynu nie da sie pić przy grilu ) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 9 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2011 Ta dyskusja przypomina mi dyskusje o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. (...) I tu się z Kolegą zgodzę. Temat był i jak widać nadal jest wielokrotnie odgrzewany (przykład: http://forum.nissank...post__p__741061) ... a dyskusje w zasadzie prowadzą donikąd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MKa Opublikowano 10 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2011 1.6 by nie pociągnął samochodu przy autostradowej prędkości na szóstce... Przecież nie bez powodu w QQ 1.6 jest skrzynia piątka - nie jest to bynajmniej złośliwość producenta. Nawet w 2.0 jak zaczynają się górki nie jest tak różowo... ale przecież nie mówię tylko o skrzyni do 1.6 A swoją drogą to jak są górki to już inna bajka, pamiętam jak przez Austrię czasami trzeba było do 3ki zredukować, co prawda na full zapakowany + 4 osoby ale chciał większej mocy. Ta dyskusja przypomina mi dyskusje o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Jak swiat światem bedą zwolennicy benzynki i oleju. Nie wiem czy wiecie że wyprodukowanie 1l ON jest droższe o 30% od 1l Pb. Praktycznie ceny juz prawie sie zrównał i należy sie spodziewać ze w niedalekiej przyszłosci cena ON będzie wyższa od Pb. Chyba ze zamiast ON wymyśla silniki na czysty olej rzepakowy. Ale będzie sie działo. Zamiast bimbrowni bedą prywatne tłocznie w piwnicach ). Kurcze kultura w narodzie zginie bo tego drugiego płynu nie da sie pić przy grilu ) Z drugiej strony to jest forum dyskusyjne Po prostu qq kupiony był do jeżdżenia po mieście i tam uważam że 1.6 wystarcza. Pogodziłem się z myślą, że w trasie - ale tylko autostrada - będzie gorzej i nie ma co narzekać. Różnica w cenie między dieslem a benzyną (1.5 vs 1.6) była na tyle wysoka że zwróciłaby się przy przebiegu 100k+ km a przy obecnych przebiegach rocznych to auto wcześniej zostanie wymienione na nowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cosmo Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 1,6 do spokojnej jazdy po mieście wystarcza, ale jak ktoś lubi czasem dynamicznie przyśpieszyć to będzie czuł niedosyt - koniec i kropka, reszty nie powie Ci ulotka Mi po mieście pali 8,8 wedle kompa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mwylezol Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 Potwierdzam - i nie ma w tym chyba niczego nowego - silnik 1,6 jest wystarczający do miasta. Na płaskich autostradach też nie jest najgorszy. Wprawdzie przyspieszenie jest fatalne, ale da się go rozpędzić do podróżnej prędkości 130-140 km/h. Można i więcej... Ale utrzymywanie pożądanej prędkości przy włączonym tempomacie czasem staje się niemożliwe, szczególnie gdy teren zaczyna się mocno fałdować. Tempomat potrafi się wyłączyć, kapitulując Natomiast silnik ten zupełnie wysiada w terenie górzystym. Owszem - da się wszędzie wjechać, ale wymaga to nieustannej czujności kierowcy i ciągłego operowania biegami. Chwila zagapienia, obroty poniżej 3000 i auto potrafi prawie, że stanąć w miejscu... Ostatnio jechałem z rodziną (czyli 2+1) na trasie Zabrze - Zakopane i z powrotem. Średnie spalanie 7l. Ten wynik akurat nie jest zły... Prędkość podróżna na A4 - około 120km/h. W górach - jak się dało. Silnik 2,0 na pewno jest lepszy, ale też droższy. Jak ja kupowałem 1,6 to za 2,0 musiałbym zapłacić 9 tys.więcej... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xkowal Opublikowano 11 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2011 2.0 jest lepszy poza miastem - daje duże wieksze poczucia bezpieczeństwa podczas wyprzedzania, w mieście mysle duzych różnic nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 (edytowane) Dobór silnika jest bardzo prosty w dzisiejszych czasach. Kiedyś były mniej lub bardziej udane silniki. Mniej lub bardziej awaryjne. Teraz wszystkie jednostki napędowe są praktycznie tak samo awaryjne i mało trwałe. Są oczywiście wyjątki ale w naszym przypadku chyba nie ma różnicy jeśli idzie o trwałość. Oczywiście diesle są trochę bardziej żywotne od benzyny ale różnica nie jest już tak kolosalna jak kiedyś... Benzyna czy Diesel. Tak jak już koledzy wspomnieli, kultura pracy silnika benzynowego jest nieporównywalnie wyższa niż silnika wysokoprężnego. Jeżeli więc ktoś dużo jeździ, ma dużo pieniędzy na paliwo i bardzo ceni sobie komfort, to wybór właściwie ma jeden - 2.0 benzyna. Benzynę powinno się też wybrać wtedy jeżeli robi się poniżej 20000km rocznie i chce (lub musi) się oszczędzić na zakupie pojazdu - wtedy należy wybrać 1.6 benzynę. Do jazdy typowo miejskiej nadaje się i 1.6 benzyna i 1.5 diesel - tutaj wyboru należało by dokonać w zależności od przebiegów jakie się rocznie robi. Jeżeli ktoś potrzebuje mocne i w miarę ekonomiczne auto do jazdy w mieście i poza nim to dobrym rozwiązaniem jest 2.0 diesel, ale to już kompromis pomiędzy ekonomicznym spalaniem, a kulturą pracy silnika. Gaz Tutaj opłacalność jest raczej niepodważalna. Jedyny warunek: duże roczne przebiegi. Komfort użytkowania gazu jest trochę niższy od benzyny czy diesla. Oczywiście kultura pracy silnika jest porównywalna z zasilaniem benzyną, jednak dodatkowa instalacja zmusza właściciela do dodatkowych przeglądów. Jeżeli ktoś się pogodzi z tą drobną niedogodnością, to oczywiście jest to rozwiązanie godne polecenia. Nie wiadomo jednak jeszcze co będzie dalej z ceną gazu, ale na razie gaz wychodzi bardziej ekonomicznie nawet od diesla. Oczywiście tak jak wspomniałem wyżej, ważne jest robienie dużych przebiegów. Jak widać wybór jest prosty Trzeba sobie tylko odpowiedzieć czego się oczekuje od pojazdu i na co nas stać w momencie zakupu i podczas przyszłej eksploatacji. Jeżeli kasa to nie problem, to tylko najmocniejsza benzyna, w pozostałych przypadkach trzeba szukać odpowiedniego kompromisu - ekonomiczny diesel zamiast cichej benzyny, mniejszy silnik - tańszy w zakupie i eksploatacji kosztem dobrych osiągów, itp. Na pewno nie da się uniwersalnie odpowiedzieć że benzyna jest lepsza od diesla i że mocniejszy silnik jest lepszy od słabszego. Wszystko zależy tak naprawdę od tego na co nas stać. Wiadomo że jeżeli mam dużo kasy i robię 5000km rocznie tylko po mieście to i tak kupię najmocniejszą benzynę - bo mnie stać. Z drugiej strony jeżeli bardzo dużo jeżdżę, a mam mało pieniążków to kupię 1.6 benzynę i ją zagazuję lub 1.5 diesla. Nie będę miał osiągów, ale cóż... Jak mnie nie stać to co zrobić. Grunt że w ogóle będę jeździł Zróbcie rachunek sumienia, a wyjdzie wam jaki silnik wybrać. Edytowane 12 Lipca 2011 przez Seewolf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierki2 Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Gaz .... jednak dodatkowa instalacja zmusza właściciela do dodatkowych przeglądów. No, rzeczywiście raz w roku 100 zł to naprawdę są WIELKIE pieniądze Zasięg na zbiorniku zamontowanym w kole (ok. 30-35l) też jest niewielki co zmusza do częstego tankowania. ja mam 52 l. z czego wchodzi 43 l więc nie jest to aż tak mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seewolf Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 No, rzeczywiście raz w roku 100 zł to naprawdę są WIELKIE pieniądze ja mam 52 l. z czego wchodzi 43 l więc nie jest to aż tak mało. Co do pierwszego to GDZIE napisałem że są to WIELKIE pieniądze. Napisałem przecież że eksploatacja samochodu na gaz jest najtańsza (tańsza nawet od diesla) więc nie rozumiem uszczypliwości kolegi i tego WIELKIEGO krzyku. Gdyby kolega uważnie przeczytał to zrozumiałby że chodzi mi raczej o dodatkową czynność, a nie o dodatkowe koszty. Co do drugiego punktu to już poprawiłem swoją wypowiedź i wycofałem argument małego zbiornika przemawiającego na niekorzyść gazu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
papierki2 Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Co do pierwszego to GDZIE napisałem że są to WIELKIE pieniądze. Napisałem przecież że eksploatacja samochodu na gaz jest najtańsza (tańsza nawet od diesla) więc nie rozumiem uszczypliwości kolegi i tego WIELKIEGO krzyku. Gdyby kolega uważnie przeczytał to zrozumiałby że chodzi mi raczej o dodatkową czynność, a nie o dodatkowe koszty. Co do drugiego punktu to już poprawiłem swoją wypowiedź i wycofałem argument małego zbiornika przemawiającego na niekorzyść gazu. Przepraszam, jeśli uraziłem. Nie o to mi chodziło. Przez to co napisałem powyżej chciałem przekazać, że taka rzecz jak dodatkowy przegląd nie powinna zniechęcać do założenia gazu. (a "krzyk" wg mnie dotyczyłby chyba całego postu pisanego wielkimi literami, a nie jednego zaznaczonego słowa, nieprawdaż?) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lutenet Opublikowano 12 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2011 Gdyby kolega uważnie przeczytał to zrozumiałby że chodzi mi raczej o dodatkową czynność, a nie o dodatkowe koszty. Zapewne chodziło Ci o częstsze wymiany świeczek i filterka gazu.... z tego co pamiętam gdy miałem zagazowaną Sienkę. Chociaż powiem Ci, że ja pierwszy przegląd po zagazowaniu to zrobiłem po równo 40tyś km i to właściwie bo już mi głupio było że tyle nalatałem i nie zaglądałem. Przegląd wyglądał tak, że gościu podniósł maskę wąchnął 2 razy nosem i się zapytał czy coś dolega ??? Ja mu na to że wszystko OK, więc zamknął machę i mówi że 50zł się należy No to ja mówię że za te pieniądze niech mi wymieni świeczki na Championy i filterek gazu bo nie wymieniałem tego. Więc to zrobił i było po przeglądzie. Nooooo ale to było 10 lat temu Teraz pewnie to trochę inaczej wygląda przy tych naszych "nowoczesnych" bryczkach. Co do benzyny i disla oraz gazu to się z tobą Seewolf w zupełności zgadzam i dlatego mam to co chciałem. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.