Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Poziom płynu do wspomagania


Gość Whitie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Większości z Was pytanie wyda się banalne ale muszę je zadać.

 

Samochód wyłączony, zimny, poziom płynu w zbiorniczku idealnie w połowie skali.

Przejeżdżam jakieś 15 km, staje, otwieram zbiorniczek a tam full.

 

Może tak być, czy coś jest nie tak?

 

Z góry dzięki

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega napisal ze wraz ze wzrostem temperatury plyn zwiekasza swoja objetosc . Prosze zobaczyc na zbiornik i tam masz zaznaczone 4 poziomy plynu wspomagania. Jest oznaczenie cold minimum i maximum. .Bedzie to poziom plynu wspomagania jesli jest zimny do 30 stopni) . Jest tez poziom Hot minimum i maximum . jest to poziom dla nagrzanego plynu wspomagania (50-80 stopni )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega napisal ze wraz ze wzrostem temperatury plyn zwiekasza swoja objetosc . Prosze zobaczyc na zbiornik i tam masz zaznaczone 4 poziomy plynu wspomagania. Jest oznaczenie cold minimum i maximum. .Bedzie to poziom plynu wspomagania jesli jest zimny do 30 stopni) . Jest tez poziom Hot minimum i maximum . jest to poziom dla nagrzanego plynu wspomagania (50-80 stopni )

 

Dzięki. Tych oznaczeń na zbiorniku nie widziałem ale zaraz polecę spojrzeć... Choć mam zbiornik nieprzezroczysty czarny taki a na korku owszem jest bagnet ale ma tylko takie dwa zalamania....

Idę popatrzeć.

 

No dobra sprawdziłem raz jeszcze. Zbiornik mam z oznaczeniem ZF, czarny, i nie ma na min żadnych oznaczeń poziomów. Na bagnecie, który jest integralna częścią korka są dwa załamania, i jak sie przyjrzeć może się zgadzać z tym co piszesz.... No nic zoabzcymy jak troche pojeżdże w poniedziałek.

 

No wiem, że sprawa banalna ale ja lubię mieć w aucie wszystko OK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na równo z górną krawędzią tego białego sitka?

Ja dziś po 8 godzinach stania otworzyłem zbiorniczek i poziom płynu nie sięgnął nawet do bagnetu. Dolałem do odpowiedniego poziomu a po 15 km było pod sam korek. Zaraz idę sprawdzić bo stygnie już ze 3 godziny.

Oczywiście wspomaganie działa bez problemu, żadnych niepokojących dźwięków ani nic.

Jutro zrobię fotki jak to wygląda przy zimnym a jak przy gorącym... :)

 

Jeszcze zauważyłem, że na jednym z tych grubych węży od wspomagania (tym z dodatkowa osłonką) jest trochę szlamu przy jego końcu. Wiecie gdzie mi to zakują na nowo? Czy może wystarczy zacisnąć jakimiś opaskami? A może da się taki wąż kupić i wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem przewody wspomadania bo mi pękł na dole pod chłodnicą ten aluminiowy. Koszt 300 za komplet używek bo pojedynczo nie sprzedawali, a zanim to zrobiłem próbowałem naprawiać sam ale i tak wywalało bo jest tam duże ciśnienie, chociaż jak jest to na gumowym to możesz spróbować taśmę samowulkanizującą, a może pomoże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...